Skocz do zawartości

Filtracja w malawi po raz n-ty


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z racji tego, że jest to mój pierwszy post chciałbym wszystkich gorąco powitać:)

Obecnie jestem na etapie planowania zbiornika o wymiarach ok. 130x50x50 co daje nam wynik 325 litrów. Planuje, planuje i jeszcze raz czytam jak to wszystko ugryźć aby to miało ręce i nogi. Żona już nawet straciła nadzieję, że zbiornik w ogóle powstanie (nawet żartuje, że chyba szybciej spłacimy kredyt hipoteczny) jednak chcę cały setup zrobić porządnie. O swojej przygodzie z akwarystyką nie będę wspominał bo pewnie każdy z nas zaczynał tak samo.

Aktualnie dość poważnie myślę o filtracji. Wiem, że ta jest ściśle związana z obsadą oraz wielkością baniaka. O tym drugim już wspomniałem a pierwsze planuję dość "oklepanie" tj. saulosi oraz rdzawe plus może coś jeszcze. Jedno jest pewne - ma być kolorowo ale to też każdy z Was słyszał milion razy. Powracając jednak do głównego wątku czyli filtracji zastanawia mnie jedna rzecz. Można to wszystko oprzeć na następujących komponentach:

1. Aquael 2000 jako mechanik i kubełek jako biolog.

2. Dwa kubły gdzie pierwszy będzie pełnił rolę mechanika a drugi biologa.

3. Prefiltr z narurowca jako mechanik i do tego kubeł.

4. Wszystko na narurowcu.

5. Hamburg

6. Kaseciak

Gdyby zaistniała potrzeba dołożyć falownik.

Moje pytanie jest jednak inne. Zaznaczam jednak, że pytam bardzo poważnie. A czy ktoś stosował lub stosuje kaskady?:confused: Tak, tak kaskady. Dlaczego o tym myślę? Analizując filtry hamburskie oraz kaseciaki zauważyłem, że wszystko ogranicza się do jednej dużej gąbki lub kilku małych oraz ceramiki w skarpecie. Nie ma tutaj hektolitrów złoża. Widzę, że wiele osób przy budowie kaseciaka stawia aby to wszystko było maksymalnie kompaktowe a to drastycznie zmniejsza możliwości upchnięcia wszystkiego w środku. A gdyby oprzeć to np. na dwóch lub trzech kaskadach? Jedna z gąbkami (różna gradacja), druga np. z kulkami od JBLa Micromec a trzecia z obydwoma mediami? Na rynku przecież istnieją mocne filtry z możliwością upchnięcia nie małej ilości mediów w środku. Oczywiście trzeba by to wszystko wspomóc falownikiem lub dwoma. Co by to dało? Pustą szafkę, brak sprzętu w środku akwarium tj. widoczny tylko zasys a i dostęp będzie całkiem si. Dodam może jeszcze, że myślałem np. o dwóch kaskadach Hagena AquaClear 70.

Nie chcę tutaj wywoływać wojny albo usłyszeć nie bo nie a posłuchać opinii Was, którzy zjedli zęby na tym biotopie.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia:)

Opublikowano

Szczerze wątpię aby kaskady ogarnęły mechanikę. Jednak zasys jest dość słaby chyba, że nie znam się na kaskadach. Pamiętaj, że pyski to brudasy. Będziesz często czyścił kaskady bo będą się po prostu zapychać a przepływ spadnie drastycznie. Pomijam fakt, że nie usunie ci z pewnością syfu z dna.

Chyba najlepszym do tej pory rozwiązaniem jest jednak narurowiec + falownik. Nawet kubeł z prefiltrem narurowym będzie już lepszy niż kaskada. Tylko, że wtedy kubeł musi mieć naprawdę spory przepływ aby przynajmniej przez tydzień nie zaglądać do prefiltra.

Osobiście proponuje jednak narurowca na pompie CO, system niemal doskonały a gdy jeszcze pracuje na gąbkach 45ppi lub watolinie to obsługa raz na 2 tygodnie w celu wypłukania gąbek lub wymiany watoliny.

Rozumiem, że może nastręczać problemy w klejeniu i składaniu ale ta filtracja jest warta grzechu. Odkąd mam narurowca + falownik ( ponad 2,5 roku ) to nie wiem co to odmulanie dna, podmiana wody wiaderkami, moczenie łap w akwarium. Woda czysta i pozostaje tylko obserwować ryby.

Opublikowano

No właśnie jeżeli chodzi o narurowca trochę przeraża mnie te całe klejenie, tutaj złączka, tam króciec itd. Chociaż to wszystko to raczej kwestia poprawnego zaprojektowania. A jeszcze jeżeli możesz mi powiedzieć jak rozwiązałeś kwestię połączenia pompy (nie wiem jaką posiadasz ale większość poleca Grundfosa) z rurami. Dokładnie chodzi mi o to, że w specyfikacji tej pompy jest napisane że in i out jest na 1.5 cala. Jakieś przejściówki z 1.5 na 1 a później z 1 na 3/4 czy jak?

Opublikowano

Przeczytałem uważnie i po pierwsze:

- wykorzystaj straconą nadzieję żony i koniecznie popraw na baniak 150x60x50h:D

argumenty

a/ przecież czeka na te ryby

b/ o będzie znacznie więcej ryb do wyboru i kolorowo

c/ prawie zupełnie bez wzrostu kosztów w stosunku do tego co żona klepnęła:D

d/ za zaoszczędzone koszty coś jej kupisz na co czeka:D


Bo każdy z tych 6 wariantów jest do zaakceptowania, róznice tylko w koszcie sprzętu i tu zdecydowanie wygrywa hamburg:D potem chyba kaseciak a potem daleko daleko wyżej pozostałe rozwiązania.

Nawet te 3x kaskada do akceptacji tylko że nigdy tego nie rozpatrywałem na poważnie.

Dlaczego - bo w naszych jamnikach przy rybach które uwielbiają silny prąd wody i walą g.. jak słonie ciężko chyba to ogarnąć bo biologia wyjdzie nawet bez tych kaskad - na gąbce i piasku w podłożu jak to w hamburgu jest.

Pozostaje 3x koszt i słaba mechanika a szczególnie cyrkulacja wody zamiatająca gówienka z kupy kamieni. Słyszę też 3x większy hałas jak przy innych rozwiązaniach a to męczy.

Ale możliwe że się mylę i ktoś z nas tak właśnie ma ale nie sądzę by to było Malawi:D

Opublikowano

No dobrze czyli rozwiązanie 6 odpada. Nie ma co wyważać otwartych drzwi bo skoro od wieków nikt tego nie stosuje to coś w tym jest.

Kwestię wielkości muszę przemyśleć a raczej "zmetrówkować" po przyjściu z pracy.

Po upadku ostatniej propozycji skłaniam się ku filtracji hambursko-kaseciakowej.

Opublikowano
No dobrze czyli rozwiązanie 6 odpada. Nie ma co wyważać otwartych drzwi bo skoro od wieków nikt tego nie stosuje to coś w tym jest.

Kwestię wielkości muszę przemyśleć a raczej "zmetrówkować" po przyjściu z pracy.

Po upadku ostatniej propozycji skłaniam się ku filtracji hambursko-kaseciakowej.



6 rozwiązanie to był kaseciak - odpadło 7 :D czyli 3x kaskada.


Jeśli ten twój baniak 200x60x60:D będzie stał jednym bokiem do ściany lub mebla to proponuję kaseciak narożny wszystkomający na pompie od Atman306 za 90zł i 2000l/h wypływ z rurki :D :D a skończywszy na Jebao DCT 6000 ale faktycznie na 10 biegu będzie tryskało 6000l/h :D :D :D no cena za technologię jest już wyższa ale wart tej ceny.

Do tego silny falownik z serii RW i po kłopocie nawet do tego twojego 250x70x70:D


tu masz projekt wiszącego kaseciaka narożnego (lewy) z wymiarowaniem dla pomp do DCT4000 ( dla DCT 6000 wymiar 180mm +30mm ) i koszt formatek do sklejenia ok 50zł oraz klej CosmoPlast500 -16zł gąbka ppi45 z 15zł i 2litry złoża lawy wulkanicznej ze 20zł pozostaje koszt pompy jaką wybierzesz i grzałki 300W no i falownika reszta kasy na prezent dla żony że zgodziła się na ten 300x70x70:D


3ac76659f942ef3fmed.jpg


af90617f0d7c1580med.jpg

Opublikowano

Bardzo dziękuję koledze za projekt:)

Faktycznie propozycja 7 a nie 6 odpada. Tak to jest jak ktoś w pracy przeszkadza;)

Szczerze powiedziawszy myślałem jeszcze nad innym rozwiązaniem. Dokładnie zakładając, że baniak będzie miał np. 150x50x50 to wkleić z prawej strony szybę na którą później nakleję czarne pcv tak jak na tło o wymiarach powiedzmy 30 szerokości i wysokości tyle ile akwarium a raczej do wzmocnienia. Z boku dać gąbkę 5 cm grubości i ppi45, resztę zasypać jako biloga a następnie pompa + grzałka. Front będzie tworzył całość z uskokiem a zasys byłby z boku (wydaje mi się, że taka powierzchnia gąbki będzie ok). Nie wiem czy opisałem to w miarę jasno ale wtedy odejdzie koszt formatek itd.

Dla jasności umieściłem załącznik z planem o jakim myślę - przepraszam, że w Paint.

post-16945-14695727427957_thumb.jpg

Opublikowano

Widzę, że deccorativo męczy wszystkich niestrudzenie panelem filtracyjnym. Do bólu.

Otóż tak, możesz zrobić panel filtracyjny ( kaseciak to nazwa nadana przez deccorativo systemowi staremu jak świat ;) ) sorki decco ale musiałem ;) ).

Panel filtracyjny ma jedną ogromną zaletę ( nawet jak przecieknie to i tak chałupy nie zaleje ).

Z drugiej strony to narurowca trzeba by naprawdę spartaczyć, żeby zaczął cieknąć.


Wracając do pompy CO. Zakładasz redukcje i po problemie. Tak naprawdę robiąc projekt narurowca będziesz wiedział czego i ile będziesz potrzebował. To nie jest wcale trudne.

Jest to co prawda sporo droższe rozwiązanie od panelu filtracyjnego ale system jest bardzo skuteczny, nie masz nic w akwarium tylko zasys i wylot.


Zgodzę się z decco żebyś stawiał jak największy możliwy baniak. Robisz to na lata a można się wku..ić gdy po roku od założenia usłyszysz w głowie " mogłem postawić większy ". Ja przerabiałem powiększanie 3 razy. Za 3 razem zdecydowałem się na największy możliwy baniak jaki mogę zmieścić między oknami. Szkoda, że nie zrobiłem tego za pierwszym bo sporo pieniążków zostało by w portfelu.

Opublikowano
Szczerze powiedziawszy myślałem jeszcze nad innym rozwiązaniem. Dokładnie zakładając, że baniak będzie miał np. 150x50x50 to wkleić z prawej strony szybę na którą później nakleję .


To co namalowałeś bardzo przypomina hamburga kolegi Sławka Meszka tylko on nic nie wklejał szyb postawił gąbkę w rogu po półokręgu za nią na rusztowaniu złoże a w środek wstawił pompę i grzałkę a dziurą w gąbce wylewa wodę.:D niezwykle proste i skuteczne a przede wszystkim tanie rozwiązanie -ale jak każde ma także wady.

Wklejenie szyb to jednak zabranie dna rybom i nic już nie zmodyfikujesz bo trzeba wsio rujnować a wyrwać wklejone szyby to całkowita rujnacja pracującego baniaka z rybami. Jakby cię naszło to stary kaseciak wyjmujesz bo wisi na wzmocnieniu wzdłużnym 5-10cm nad dnem i piaskiem i wstawiasz nowszy z formatek za 50 zł. bo klej starcza na sklejenie co najmniej 3 szt kaset.


Tak jak lufa każdego namawia na narurowca bo go ma i mu się sprawdza tak ja mam 2 kaseciaki w dwu baniakach i prawo także namawiać do tej filtracji kaseciakiem. Absolutnie nie powiem nic złego o propozycji lufy ani nie wypominam mu co propaguje.

Co do tego że nic nie wynalazłem nowego a jedynie zmodyfikowałem panel morski do kaseciaka widać na filmie makoka - to jest panel filtracyjny z kominem a kaseciak się jednak zdecydowanie różni zasadą działania filtracji. Kaseciak to filtr całkowicie grawitacyjny a pompa "widzi niebo" przelewając swobodnie wodę z jednej komory do drugiej jakim jest baniak dlatego pompy uzyskują zawsze max wydajność ile fabryka dała a zapychanie gąbki to spadek lustra i podnoszenie wody przez pompę o 1-5cm co nie ma widocznego wpływu na wypływ wody - jest stały i maksymalny dla zastosowanej pompy. Panel jak się gąbka zapcha gówienkiem- zwalnia aż do kawitacji bo mu rosną opory na ssaniu, natomiast w kaseciaku tylko spada niżej lustro wody a pompa śmiga tak samo szybko.

Ale nie mam nic na przeciw dowolnej nazwie tego co proponuję może być nawet "panel decco":D


Posłuchaj lufy od razu pomiń 3 zmiany baniaków i idz na największy który fizycznie tam się zmieści gdzie ma stać nawet jak to będzie 350cm - tylko myśl czy drzwiami wejdzie czy oknem.:D czy może kleić szkiełko trzeba na miejscu.

Opublikowano

Ehhh czyli zaczynamy zabawę od początku.

No nic. I tak nic nie zrobię dopóki sam nie podejmę ostatecznej decyzji jaki duży baniak stawiać. Pomierzę to wszystko jeszcze raz i się zobaczy. Będzie szkło to i filtracja się znajdzie a tak wracam do punktu 0.

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie a deccorativo za projekt:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.