Skocz do zawartości

woda, bakterie, biostarter


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć,


Możecie mi proszę doradzić jakiego biostartera najlepiej użyć przy rozruchu nowego zbiornika? Lepsze są te preparaty, które należy zaaplikować do kubełka czy po prostu te które wlewa się również bezpośrednio do wody?

W przeszłości używałem JBL Filterstart. Przy założeniu, że muszę poczekać około 4 tygodni do momentu wpuszczenia ryb, jak często (i czy w ogóle) powinienem stosować takie preparaty?


Chciałbym jeszcze dopytać czy podczas startu zbiornika powinienem robić podmiany około 20% wody raz w tygodniu?


Z góry dziękuję za pomoc :)

Opublikowano

Zasadniczo, skoro i tak czekasz 4 tygodnie to po prostu zastartuj cykl azotowy, a pieniążki za te specyfiki zaoszczędź sobie na ładne rybki. Organizm akwarium da sobie z tym radę samemu.

Oczywiście tak czy siak (niezależnie czy użyjesz jakiegokolwiek środka czy nie), obsadę należy wpuszczać stopniowo.

Opublikowano
które należy zaaplikować do kubełka czy po prostu te które wlewa się również bezpośrednio do wody?


...nie ma znaczenia. Możesz lać bakterie bezpośrednio do wody zamiast kubełka.

-- dołączony post:

Chciałbym jeszcze dopytać czy podczas startu zbiornika powinienem robić podmiany około 20% wody raz w tygodniu?


...podczas startu nie rób podmian a to dlatego ,że w ten sposób utrudnisz start cyklu azotowego.


Dopiero jak spanie Ci NO3 zrób podmianę ale przed wpuszczeniem ryb.

Opublikowano
Przy założeniu, że muszę poczekać około 4 tygodni do momentu wpuszczenia ryb, jak często (i czy w ogóle) powinienem stosować takie preparaty?



Założenie błędne i nie musisz czekać ok 4tygodni.

Start biologii nitryfikacyjnej to proces biologiczny a nie zegarek, nie jest ściśle powiązany z upływem czasu:rolleyes: choć jakiś czas musi upłynąć, kiedyś za czasów które pamiętam jak Grekzzi - tak było - czekałeś miesiąc i wpuszczałeś ryby, ale w Wiśle woda była jak kryształ a chlor gazowy sam po dobie uleciał z akwarium - stare czasy wspominane z rozrzewnieniem.


Warszawska woda pitna pochodzi z 3 różnych żródeł i ma diametralnie różne sposoby uzdatniania więc nawet dzielnica ma znaczenie np. Natolin i Praga to dwie różne wody.( poczytaj temat Pleziorro) on wozi wodę tą z Pragi do Natolina:D

Obecnie raczej wszędzie jest chlorowana ClO2 a to zołza co siedzi w wodzie tygodniami więc może się okazać że słuszna rada Grekzzi w tym przypadku się nie sprawdzi a wpuszczenie ryb po 4 tygodniach bez śledzenia pomiarami cyklu startu może się okazać że start co prawda nastąpił ale zawodnik do mety mimo miesiąca nie dobiegł. Co to znaczy dla ryb chyba wiesz?

Poczytaj tematy startu w dziale Woda - masz opisane co i jak.

i twój temat powinien brzmieć


woda, uzdatniacz kranówy, bakterie nitryfikacyjne ( uważaj bo są także inne), pożywka dla bakterii nitryfikacyjnych

- potem czekać i testami kropelkowymi JBLa NH4,NO2,NO3 śledzić ten start by mieć pewność że start się zakończył na mecie i był to sprint a nie maraton.

Opublikowano
Dopiero jak spanie Ci NO3 zrób podmianę ale przed wpuszczeniem ryb.

Andrzej chyba miałeś coś innego na myśli ? ;)

U mnie na wodzie amoniakalnej wg startu deccorativo proces trwał 3 tygodnie, ale u każdego wyjść może inaczej, co widać po tematach w dziale :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.