Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zbiornik przejściowy najlepiej aby działał jak najdłużej. Zakładając podmiane do 20% wody z Twojego akwarium za każdym razem to zbliżoną wodę osiegnelo by się po 5 czy 6 podmianach. Skoro jednak tutaj podmieniana zapewne będzie woda w duzej mierze odstała ale świeża wymieszana z tą worka i akwariową to trzeba robić to delikatnie . Gdybyśmy byli pewni , że to za dobra woda to dodawanie kranowki jest ryzykowne . Bo to mieszanie świeżej ze świeżą. Jeśli wiemy, że to stężenie czegoś powstałe w wyniku braku podmian to znowu trzeba dużo więcej świeżej. Zapewne pomiar wody z worka to najlepszy sposób na wybranie dalszej drogi. Podmiany robił bym co 3 dni wtedy na adaptacje potrzeba by było 2 do 3 tygodni.


Najlepsze byłoby to co napisał spiochu. Jak najwięcej wody w której była ryba, podmieniana woda z twojego akwarium i po 2 tygodniach rybsko do akwarium głównego. Kupując w sklepie takiego komfortu mieć nie będziesz.

Opublikowano

Dziękuje za wszystkie uwagi.

Po ostatnich zgonach i kontakcie z hodowcą, też padły sugestie, że w wodzie może leżeć problem.

Dostosuję się do waszych rad. Mam nadzieję, że kolega jeszcze raz sprzeda mi Maingano (chociaż małego):D. Mam kotnik 15l, więc następnym razem najpierw tam umieszczę samca wraz z wodą z worka a co 2,3 dni będę dolewał tą z głównego akwarium. Wierzę, że się uda a o efektach was poinformuję.

Opublikowano

U mnie ryby z odłowu do kranówy wpuściłem i żyły normalnie, nie było żadnych sensacji, jak można umrzeć z za dobrych warunków? Czy te polimery usuwają fosforany? Czy je mierzyłeś?

Tylko na boga normalnym testem, nie Zoolekiem, czy JBL-em bo tym nie pomierzysz.

Może to być jak pisali poprzednicy szok, ryby przyszły z twardej wody, do relatywnie miękkiej.

Opublikowano

Oczywiście, że można... ma to nawet swoją nazwę ale zabij mnie a tego nie znajdę. Ma to związek z gwałtowną zmianą środowiska w jakiej ryba przebywa. Za dobra to oczywiście przenośnia. Bardziej pasowałoby ... skrajnie inna. Przykładowo gospodarka tlenem jest zupełnie inna przy wodzie zawierającej azotyny niż w takiej które ich nie ma . Podobnie lecz w sposob pośredni dzieje się to przy wysokich azotanach. A co za dużo to nie zdrowo ☺ Ryba która ma optymalną temperaturę 27 stopni ale zostanie do takiej temperatury przeniesiona po długotrwałym przebywaniu w temperaturze 22 stopni również odczuje to negatywnie. Ryby z akwarium w którym to obserwowałem zdechła stara samica a 4 młode doszły do siebie po około tygodniu.


Odłów wpuszczałeś do świeżej kranowy czy to skrót myślowy mówiący tym, że nie preparowaleś wody lecz była ona wystartowana ?

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Zaczął bym od dłuższej adaptacji nowych ryb i zmierzenia parametrów wody z worka w którym ryby przyjechały. Jeśli to nie kwestia zbyt dobrej wody to nie mam pomysłu innego niż bardzo długa adaptacja w pośrednim zbiorniku z wymieszaną wodą z akwarium i świeżą odstaną z wodociągu.


Jest to chyba jedyne wyjście, które nie wywrócił do góry nogami całego akwarium :)


W swojej wodzie możesz też mieć jakiś patogen, na który twoje ryby się uodporniły (wychowały się w nim). Natomiast nowe ryby nie miały z nim wcześniej kontaktu. Ale to tylko dywagacje nie poparte, żadnymi dowodami.


Wydaje mi się, że dłuższa aklimatyzacji zaproponowana przez Wojtka będzie najlepszym doraźnym działaniem.

Opublikowano
Czy te polimery usuwają fosforany? Czy je mierzyłeś?

Tylko na boga normalnym testem, nie Zoolekiem, czy JBL-em bo tym nie pomierzysz.


Polimer użyty u mnie, redukuje NO3. Fosforany mierzyłem testem JBL i woda z odczynnikiem kompletnie nie zmienia barwy, wynik PO4, zero. Proszę, wyjaśnij, jaki wpływ na ryby ma wysoki/niski poziom fosforu?


Może to być jak pisali poprzednicy szok, ryby przyszły z twardej wody, do relatywnie miękkiej.

Tu raczej nie ma problemu, ponieważ różnica pH między akwariami wynosi 0,1.


Oczywiście, że można... ma to nawet swoją nazwę ale zabij mnie a tego nie znajdę. Ma to związek z gwałtowną zmianą środowiska w jakiej ryba przebywa.

Miałeś może na myśli chorobę zasadową?

Opublikowano

Nie. Bardziej chodzi to o produkty cyklu azotowego i gospodarkę tlenem. Tak azotany jak i azotyny upośledzają dystrybucję tlenu w organiźmie. Nagła poprawa tej dystrybucji wpływa na ryby negatywnie.

Opublikowano
Oczywiście, że można... ma to nawet swoją nazwę ale zabij mnie a tego nie znajdę. Ma to związek z gwałtowną zmianą środowiska w jakiej ryba przebywa. Za dobra to oczywiście przenośnia. Bardziej pasowałoby ... skrajnie inna. Przykładowo gospodarka tlenem jest zupełnie inna przy wodzie zawierającej azotyny niż w takiej które ich nie ma . Podobnie lecz w sposob pośredni dzieje się to przy wysokich azotanach. A co za dużo to nie zdrowo ☺ Ryba która ma optymalną temperaturę 27 stopni ale zostanie do takiej temperatury przeniesiona po długotrwałym przebywaniu w temperaturze 22 stopni również odczuje to negatywnie. Ryby z akwarium w którym to obserwowałem zdechła stara samica a 4 młode doszły do siebie po około tygodniu.


Odłów wpuszczałeś do świeżej kranowy czy to skrót myślowy mówiący tym, że nie preparowaleś wody lecz była ona wystartowana ?



To właśnie chciałem napisać Wojtku.

Oczywiście, że nie świeża kranówa, powinienem napisać, że akwarium prowadzone na kranovicie :)

Oczywiście woda dolewana nie bezpośrednio, a przez filtry:)

Fosforany bezpośrednio nie wpływają na kondycję ryb w ilościach, które normalnie mamy w akwariach, czyli do ok.05 choć niektórzy utrzymują i 1 mg/l. Lecz u Ciebie przy braku podmian poziom może być o wiele wyższy i to już może rybom zaszkodzić.

JBL-em tak pomierzysz fosforany, jak Zoolekiem azotany.

Zanieś może do najbliższego sklepu z morszczyzną wodę i niech Ci sprawdzą Hanką, Rową, lub innym dobrym testem.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Przyznam, że byłem prawie pewien jaka to kranówa ale znając nasze tendencje do stosowania skrótów myślowych i tendencje do dosłownego odczytywania naszych słów przez nowych adeptów wolałem dopytać ☺. W tym rozumieniu słowa "kranówa" to również moje odłowy w niej pływały.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.