Skocz do zawartości

Prolem z wodą - nowe akwarium


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hej


To mój pierwszy post. Bez obaw, troszkę poczytałem i tutaj i w innych miejscach, ale nie do końca jestem w stanie rozwiązać swój problem.

Bez rozwlekania, noobem totalnym nie jestem, bo ryby towarzyszyły mi odkąt pamiętam, ale bez ostatnich lat niestety. Jednak nie były to pyszczaki, a bardziej pospotile "zestawy".


Ale do rzeczy.

Akrawium jest zrobione od nowa. Około 270 litrów, filtr do akwa 300 litrów.

Na podłoże dałem BIANCO CARRARA (marmur) o małej frakcji, 0,5 do 2mm. Dodatkowo ozdobnie pare skał, rzeczomo wapień filipiński czy coś takiego oraz GNEIS.


Kamienie wyparzane, grys gotowany w soli + mycie przez pare godzin (nie da się tego tak idealnie umyć, by woda była idealna-próbowałem z małą ilością, ale to się widać troszkę "ściera").


Parametry wody po 2 tygodniach:

PH 7,5

GH 13

KH 3

NO3 5mg/l


Na start poszły też baktecie "TETRA - BACTROZYM".


Nie dawałem wody amoniakalnej i nie mam innych testów na wodę (chyba trzeba dokupić).


ALE, parametry to jedno, a to co widać gołym okiem to coś innego.


Na powierzchni wody pojawia się biały film, korzych, który "się klei" np. do garnka gdy chcę zebrać z góry. Myślałem, że to film bakteryny, ale... skoro nie ma ryb???


Poza tym, w całym akwarium pomimo ruchy filtra, są takie, jak to nazwać... brązowe zanieczyszczenia w "kulkach". Wystarczy ruszyć ręką obok i się rozpływają w pyłek. Jest tego dość troszkę.


Druga rzecz, na roślinach pojawia się brązowy osad, który można zmyć ręką. Okrzemki? Może, ale światło jest jarzeniowe 2x40W na wysokość do roślin około 30cm, świeci po 16h dziennie. Ale okrzemki się trudniej zmywają. No i rośliny nie rosną.

Nie wiem dokładnie co to jest, bo kupiłem przelotem w sklepie na zasadzie "niech mi pan sprzeda rośliny do pyszczaków".


No i zdjęcia poniżej:

IM2.jpg

IM3.jpg

IM4.jpg

IM5.jpg


Jakieś pomysły? Czy może tak ma być? :)

Opublikowano
Na podłoże dałem BIANCO CARRARA (marmur) o małej frakcji, 0,5 do 2mm. Dodatkowo ozdobnie pare skał, rzeczomo wapień filipiński czy coś takiego oraz GNEIS.


Ależ to jest miks..

Nie dawałem wody amoniakalnej i nie mam innych testów na wodę (chyba trzeba dokupić).


ALE, parametry to jedno, a to co widać gołym okiem to coś innego.


Często jednak te dwie rzeczy się na siebie nakładają.

Kamienie wyparzane, grys gotowany w soli + mycie przez pare godzin (nie da się tego tak idealnie umyć, by woda była idealna-próbowałem z małą ilością, ale to się widać troszkę "ściera").

To lekka przesada.

Na powierzchni wody pojawia się biały film, korzych, który "się klei" np. do garnka gdy chcę zebrać z góry. Myślałem, że to film bakteryny, ale... skoro nie ma ryb???

Film bakteryjny tworzy się bez względu na obecność ryb jest to po części zjawisko wywołane "warunkami zewnętrznymi" Czy twoje akwarium posiada pokrywę? Skieruj coś na powierzchnię np. wylot filtra lub napowietrzacz to pomorze "rozbić" film.

Druga rzecz, na roślinach pojawia się brązowy osad, który można zmyć ręką. Okrzemki?

Na pewno nie przedstaw sytuacje odnośnie wody w tym zbiorniku na jakim etapie jesteś?

Opublikowano
Ależ to jest miks..


Często jednak te dwie rzeczy się na siebie nakładają.


To lekka przesada.


Film bakteryjny tworzy się bez względu na obecność ryb jest to po części zjawisko wywołane "warunkami zewnętrznymi" Czy twoje akwarium posiada pokrywę? Skieruj coś na powierzchnię np. wylot filtra lub napowietrzacz to pomorze "rozbić" film.


Na pewno nie przedstaw sytuacje odnośnie wody w tym zbiorniku na jakim etapie jesteś?



Dzięki za odpowiedź.


Kamienie, miks to i jest, ale mi się efekt podoba :) Wybierałem wg. zaleceń, tylko nie wiem czy ten grys marmurowy zbytnio nie utwardzi/uzasadowi wody.


Przykrywe mam, ale nie jest jakaś szczelna. Ruch wody jest na górze, ale wylot jest pod wodą. Jutro puszczę jeszcze napowietrzanie i zobaczymy :)


Jeśli chodzi o sytuację, wszystko zrobiłem jakieś 2 tygodnie temu. Po pareu dniach dodałem te bakterie co podałem wcześniej, bezpośrednio do filtra. Co 4 dni podmieniam troszkę wody, tak z 10-15%. Badanie wody robiłem dzisiaj.

Poza tym, nic wiecej nie robiłem.


Jeśli to może być kwestia tego, iż nie wszystko robiłem wg. "scenariusza" podanego na forum (bez uzdatniacza wody, wody amoniakalnej itd) to z miłą chęcią zrobię co trzeba. Tylko z mojego zrozumienia, jeśli parametry wody są chemicznie OK to powinno być dobrze. Ale... No właśnie, ALE...

Opublikowano

Po prostu musisz zaczekać aż dojrzeje akwa . Przeważnie trwa to około miesiąca. Koniecznie dokup testy na NH3/4 i NO2 najlepiej kropelkowe JBL, bo bez nich nie będziesz wiedział czy masz już zamknięty cykl azotowy i czy mozesz wpuścić rybki. Poza tym bez tych testów nie bedziesz wiedział , co się dzieje , czy np. nie brakuję amoniaku żeby bakterie mogły się namnażać i przerabiać je na NO2, a później czy NO2 jest przerabiane na NO3.....

Opublikowano

Kado ma racje i dobrze ci radzi. Ja jednak pokusił bym się o rezygnację z testów NH3/4 a kupił bym jedynie NO2 i NO3 i czekać minimum miesiąc a wszystko dobrze się skończy i jak to się mówi będziesz cieszył się długo i szczęśliwie swoimi rybami w hodowli których pewnie będziesz osiągał sukcesy w postaci nowych podopiecznych.(pod warunkiem ,że co do obsady postąpisz tak jak tu ci polecą)


PS: może przejrzyj galerie. Wiadomo każdy ma swój gust ale inspiracja to nic złego a klimat malawi jest piękny/mroczny i nie powtarzalny pod warunkiem ,że się go nie sprokaci i nie spiep... a roślinki zawsze można wymienić .

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Hej


Troszkę czasu minęło, ale nie wiem czy jest coś lepiej. Znaczy, parametry wody są stabilne w tej chwili, czyli podobnie jak na początku.


Dla pewności poszła urynka do zbiornika, by to na pewno ruszyło wszystko jak powinno.

W sumie minął miesiąc od początku. Woda ładna czysta.


Rzemoke okrzemki, przestały rosnąć, ale... zrobiłem małą podmiankę wody, jakieś 25% w niedziele i w środę jak wróciłem do domu po wyjeździe zrobiło ich się ze 2x więcej. I dalej nie rosną, ale nie znikają.


Czekam na przesyłkę z KORDON PHOSRID do usuwania fosforanów i krzemionki, zobaczymy ile to zadziała. Czytałem na forum, iż efekty dobre to przynosi, ale nie rewelacyjne.


Ktoś mi mówił, że węgiel aktywny pomaga w usuwaniu okrzemek, ale...

Inna teoria od "znajomego akwarysty" (chociaż ze średnią wiedzą), iż dodanie odżywki na bazie węgla usuwa okrzemki, przynajmniej w jego małym akwa. Ktoś coś takiego słyszał?


Dodatkowo do filtra wrzuciłem:

AZOO ACTIVE FILTER Far Infrared Rays

AZOO ACTIVE FILTER Silver Ion

AZOO ACTIVE FILTER Calcium & Magnesium Ion

AZOO ACTIVE FILTER Anion


oraz są dalej zwykłe ceramiczne.

Filtr FLUVAL 305, wydajność 1000l/h.

I tutaj mnie zastanawia, bo na wlocie jest gąbka, potem od razu powyższe wkłady.

Warto dawać jeszcze inną filtracę, bardziej dokładną?


I drugie pytanie: jaka jest potrzebna objętość wkładów biologicznych do akwa 240 litrów?


I jeszcze jedno: mam 2 roślinki, jak na zdjęciach na początku. W sumie, żyją, ale w ogóle bez najmiejszego rozwoju. Ani jeden listek nie wychodzi. Odżywkę też dodałem.


P.S.

Wiem, muszę się dużo nauczyć, bo coraz więcej wiem jak nic nie wiem...

Opublikowano

Anubiasy masz zakopane w piasku. a to nie jest ok.

-- dołączony post:

Z resztą rzeczy uzbrój się w cierpliwość ho strzelasz z armaty do muchy.

Opublikowano
Parametry wody po 2 tygodniach:

PH 7,5

GH 13

KH 3

NO3 5mg/l


Tak szybko pojawiło Ci się NO3?

Prawdopodobnie w kranówie już je masz, albo testy do bani, bo nie napisałeś jakiej są firmy.

nie mam innych testów na wodę (chyba trzeba dokupić).

Kup test NO2. Moim zdaniem najbardziej przydatny podczas startu akwarium.

4 dni podmieniam troszkę wody, tak z 10-15%.

Rzemoke okrzemki, przestały rosnąć, ale... zrobiłem małą podmiankę wody, jakieś 25% w niedziele i w środę jak wróciłem do domu po wyjeździe zrobiło ich się ze 2x więcej.

W trakcie dojrzewania akwa nie rób żadnych podmian.

strzelasz z armaty do muchy.

Tu się zgodzę z Jarkiem:)

Opublikowano

sirfalo jak przeczytałem co ty nawyprawiałeś to wypisz wymaluj raptus bajron:D

Zanim się zastanowi to już kilka ruchów zrobi - najczęściej złych.


Możesz wytłumaczyć po co naszczałeś i ile??? jak baniak dojrzewał od chyba 2 tygodni sam.

Czyżby następny z 800ml uryny?


W okresie dojrzewania zbiornika ograniczamy się do pomiarów 3 parametrów

NH4 , NO2, NO3 mierzone testami kropelkowymi i JBLa lub Saliferta zaczynając od pomiarów w kranie a potem w baniaku. Kupisz inne bo tańsze = wyniki nie wiarygodne czyli żadne.

Jeśli startujemy na WA to test NH4 jest zbędny i robimy podmiany wody tylko jak już NO3 dochodzi do 80 ppm bo wiadomo że naszczałeś za dużo:( więc 0 podmianek.


Zdecyduj się czy chcesz Malawi czy roślinne ( światło 16h zmniejsz do max 10h) bo nie dosyć że anubiasa nie sadzi się w piachu tylko bulwa i choć częściowo korzenie w wodzie. Nie dajemy też nawozów dla roślin co zrobiłeś bo to dodatkowe porcje związków azotu i fosforu czego unikamy bo fałszują pomiary startu.

Nie pisz że parametry stabilne bo ich w ogóle nie znasz.

Do baniak 270l z 200l wody wystarcza złoże biologii nitryfikacyjnej = 0,5-0,7l dowolnego materiału porowatego - i po co kupujesz te cudaki z Azoo -lepiej kasę na dobre ryby zostaw. Masz to gwarantowane przez Seachema w ulotce o ich Matrixie.


Pozwolisz że dam ci kilka rad na początek a zrobisz jak zechcesz:


1/ Podstawowa - zanim coś zrobisz co usłyszysz lub wyczytasz to najpierw skonsultujesz na forum. Akwarystyka to szkoła cierpliwości i tylko w dwu przypadkach wymaga natychmiastowych działań - pierwszych objawów choroby ryb i zalewania wodą mieszkania.


2/ Wpisz w profil miejscowość bo wtedy z twoich wodociągów będziemy wiedzieli więcej niż z tych danych co podałeś oraz kup testy kropelkowe

pH zakres 7,4-9 nie inny zakres firm Zoolek lub JBL

NO2 - Salifert lub, JBL

NO3 - Salifert lub JBL

jak masz kasę a po tych zakupach Azoo widzę że w nadmiarze to kup to


https://www.jbl.de/?lang=pl&mod=products&func=detail&id=5941

i uzupełnienia : pH 7,4-9 , GH, SiO2. - będzie najtaniej i komplet na całą Malawi.


3/ Nic już nie dokładaj i nie dolewaj a także nie ujmuj i nie wylewaj tylko usiądz na tyłku i czekaj podając nam wyniki pomiarów.:D


Obawiam się że za dużo będzie tej pożywki i tworząca się biologia nie udzwignie tego startu - stanie na wysokim NO2 i trzeba będzie popychać.

Kup 2-3 ampułki Prodibio Biodigest to po 5zł/szt i wlej jedną prosto do wody w baniaku.

to tyle na początek.

sorry za może kategoryczny styl wypowiedzi ale tak już mam.

Opublikowano
sirfalo jak przeczytałem co ty nawyprawiałeś to wypisz wymaluj raptus bajron:D

Zanim się zastanowi to już kilka ruchów zrobi - najczęściej złych.



Tiaa, chyba coraz bardziej rozumiem dlaczego :)



Możesz wytłumaczyć po co naszczałeś i ile??? jak baniak dojrzewał od chyba 2 tygodni sam.

Czyżby następny z 800ml uryny?



Odpowiedź będzie prosta i wyjaśniająca jednocześnie mój "pośpiech". Używając gów... testów ZOOLEK na NO3 i widząc, że nic się nie zmienia, błędnie uznałem, że nic się nie dzieje... Dodałem około 100ml urynki, by to lekko rozruszać. Teraz wiem, że testy zoolek mogę sobie postawić na półeczce z karteczką "Do wyrzucenia".



W okresie dojrzewania zbiornika ograniczamy się do pomiarów 3 parametrów

NH4 , NO2, NO3 mierzone testami kropelkowymi i JBLa lub Saliferta zaczynając od pomiarów w kranie a potem w baniaku. Kupisz inne bo tańsze = wyniki nie wiarygodne czyli żadne.

Jeśli startujemy na WA to test NH4 jest zbędny i robimy podmiany wody tylko jak już NO3 dochodzi do 80 ppm bo wiadomo że naszczałeś za dużo:( więc 0 podmianek.



Będę pamiętał na bank. Mam ochotę rozwailić wszystko i zrobić od nowa, by było "idealnie", ale wiem, że to głupie i niepotrzebne w ogóle.



Zdecyduj się czy chcesz Malawi czy roślinne ( światło 16h zmniejsz do max 10h) bo nie dosyć że anubiasa nie sadzi się w piachu tylko bulwa i choć częściowo korzenie w wodzie. Nie dajemy też nawozów dla roślin co zrobiłeś bo to dodatkowe porcje związków azotu i fosforu czego unikamy bo fałszują pomiary startu.



Roślinki wyciągnięte z grysu, jedna na skale, druga lekko się trzyma w grysie.

Roślinki jakieś chciałbym mieć, minimalnie, bo roślinne akwarium kojarzy mi się w zasadzie z chodowlą głupików i podobnych ryb, a tego nie chce.



Nie pisz że parametry stabilne bo ich w ogóle nie znasz.



Jak wyżej, testy zoolek do śmieci...



Do baniak 270l z 200l wody wystarcza złoże biologii nitryfikacyjnej = 0,5-0,7l dowolnego materiału porowatego - i po co kupujesz te cudaki z Azoo -lepiej kasę na dobre ryby zostaw. Masz to gwarantowane przez Seachema w ulotce o ich Matrixie.



Tego mi brakowało. W sumie będę miał zatem te Azzo zestawy i będzie tego w sumie około 3,3L. Chciałem zrobić więcej i zająć wszystkie 3 poziomy w filtrze kubełkowym, ale teraz wiem, że niepotrzebnie. Na sam dół pójdzie wata (wcześniej jest jeszcze gąbka), by zebrać małe zanieczyszczenia.

A czemu kupiłem? Bo może to nie jest do końca potrzebne, ale pewno coś da, chociaż niewiele.

Nie ustaliłem budżetu na zrobienie baniaka ani na rybki. Kupię to co będzie fajne, ale też bez przeinwestowania.

Myślałem jeszcze o lampie UV, tylko... muszę poczytać czy to ma sens, oraz o złożu biopolimerowym do eliminowania fosforanów. Tylko... teraz to już nie wiem czy potrzebuję, bo skoro jest inne złoże to może nie trzeba?

Jako dolewki będę teraz wodę RO dawać, już zmineralizowaną (taką do picia używam normalnie).



Pozwolisz że dam ci kilka rad na początek a zrobisz jak zechcesz:


1/ Podstawowa - zanim coś zrobisz co usłyszysz lub wyczytasz to najpierw skonsultujesz na forum. Akwarystyka to szkoła cierpliwości i tylko w dwu przypadkach wymaga natychmiastowych działań - pierwszych objawów choroby ryb i zalewania wodą mieszkania.


2/ Wpisz w profil miejscowość bo wtedy z twoich wodociągów będziemy wiedzieli więcej niż z tych danych co podałeś oraz kup testy kropelkowe

pH zakres 7,4-9 nie inny zakres firm Zoolek lub JBL

NO2 - Salifert lub, JBL

NO3 - Salifert lub JBL

jak masz kasę a po tych zakupach Azoo widzę że w nadmiarze to kup to


https://www.jbl.de/?lang=pl&mod=products&func=detail&id=5941

i uzupełnienia : pH 7,4-9 , GH, SiO2. - będzie najtaniej i komplet na całą Malawi.


3/ Nic już nie dokładaj i nie dolewaj a także nie ujmuj i nie wylewaj tylko usiądz na tyłku i czekaj podając nam wyniki pomiarów.:D


Obawiam się że za dużo będzie tej pożywki i tworząca się biologia nie udzwignie tego startu - stanie na wysokim NO2 i trzeba będzie popychać.

Kup 2-3 ampułki Prodibio Biodigest to po 5zł/szt i wlej jedną prosto do wody w baniaku.

to tyle na początek.



Bardzo dziękuję!

Wziąłem sobie to do serca i kupiłem taki zestaw, a raczej podobny. Będzie dobry mam nadzieje :)


https://www.akwarystyczny24.pl/jbl-testlab-kompletna-walizka-do-testowania-slodkiej-wodyco2-ph-gh-kh-no3-no2-nh4-po4-fe-p-738.html


Znalazłem ciekawy .xls do notowania z wykresami. Powinno fajnie dawać pogląd.



sorry za może kategoryczny styl wypowiedzi ale tak już mam.



NIE MA NAJMNIEJSZEGO PROBLEMU!

Każdą krytykę przyjmuję bez problemu i doceniam mądrzejszych od siebie :)


Na koniec pytanko - w dziale FILTRY (czy jakoś tak), jest napisane, że przy takim baniaku powinienem mieć jeszcze filtr wewnętrzny. Kupować czy przeinwestowanie?

Skoro ilość złoża wystarczy 0,5-0,7l, a mam ponad 3 to... chyba nie ma sensu. Tak?

Jeszcze raz dzięki!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.