Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
jak jeszcze postawisz kamole to piachu i dna będzie moim zdaniem bardzo mało ale mogę się mylić


Dla tego z tymi kamieniami na pewno nie będę przesadzal wrzucę tylko kilka dla efektu i dekoracji

Opublikowano

Zgadzam się z deccorativo, znacznie ograniczysz powierzchnię rybom. Dekoracyjność nie powinna być ważniejsza od ryb. Piszesz, że kosztem tła ograniczysz ilość kamieni, czyli jeszcze bardziej pogorszysz warunki bytowania ryb. Kamienie dla pyszczaków to nie efekt i dekoracja. Rozumiem takie tła w dużych baniakach, gdzie procentowo nie zabierają dużo powierzchni, ale w twoim...!!! Pozostaje Ci jednogatunkowa obsada i życzę Ci, żeby przy tych kilku kamykach to fajnie funkcjonowało.

Opublikowano

Michallis jeśli jeszcze tego tła nie wkleiłeś polecam jeszcze raz się zastanowić. Ja wiem że Tobie się podoba, kosztowało Cię troche czasu i wysiłku ale kilka lat temu zrobiłem do 200l tło niemal identyczne i okazało się kompletną klapą - tak gęste cięcia nie wyglądają naturalnie a "komin" skutecznie utrudnia zassanie syfu do mechanika. Patrz na zdj:

post-9034-14695725681811_thumb.jpg

Opublikowano

Poleciłbym Ci zrobienie tła które nie dochodzi do samego dna aby nie zabierać jego powierzchni. A do zasłonięcia sprzętu wykorzystać większy kamień.

Jeśli jednak zdecydujesz się wklejać to użyj polecanego już kilka razy na forum kleju Fix All SOUDALA

post-9034-14695725682406_thumb.jpg

Opublikowano

Dziękuje wszystkim za cenne rady, jestem teraz w strasznym dylemacie. Tło mam juz pokryte drugą warstwą CR65 zredukowałem wszystkie kanty które mogły by narażać ryby na różnego rodzaju niebezpieczeństwa i suchym pędzlem o szorstkich włosach stworzyłem emitację która miała na celu odwzorowanie jak najbardziej realnego efektu skał. Włożyłem w to sporo pracy, energii i jak najwiekszych starań żeby stworzyć dużo naturalności w tym wszystkim, ale widzę ze nie do końca sie z tym zgadzacie. Szanuje to jak najbardziej ale zaczynać teraz wszystko od nowa ?? hmmm...

Opublikowano
...jeżeli nie masz wzmocnienia poprzecznego to zawsze możesz później tło zmienić. Teraz na takim etapie bym już zostawił.


To jest moje pierwsze tak duże (dla mnie oczywiście) akwa, dopiero zaczynam przygodę z Pysiami więc jeszcze sporo nauki przede mną. Myśle za na start zostawię takie jakie mam z biegiem lat napewno coś zmienie oczywiście na bardziej pozytywne. Jutro postaram sie wstawić fotki jak to wygląda na obecną chwilę;)

Opublikowano
Dziękuje wszystkim za cenne rady, jestem teraz w strasznym dylemacie. .

Zrobisz jak będziesz uważał ale cactus to przećwiczył -jak patrzę na jego fotkę to widzę identico twoje - więc na koniec ostatnia rada.:D

Pamiętaj że czym dalej zabrniesz w temat czyli wkleisz tło, zrobisz filtrację, start biologii, ale jak wpuścisz już ryby to koniec, tym trudniej z każdym następnym krokiem cokolwiek zmienić.

Opublikowano

A może od tyłu da rade odciąć kilka arkuszy styropianu, naprawde szkoda tyle miejsca. Cała kompozycja nie jest zła ale lepiej dopracować teraz niż potem żałować, wiem co mówie przy swoim też bym co nieco poprawił ale już nie ma jak.

Opublikowano
A może od tyłu da rade odciąć kilka arkuszy styropianu.


Piankę mam przyklejona do jednego arkusza 2cm więc jak odetne to cała konstrukcja się rozwali bo pianka nie będzie miała się czego trzymać chyba że ceresit tak związał ze nie ma opcji ze coś pusci... Nie zmienia to faktu że jest to dość ryzykowny krok

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.