Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam na forum trafiłem w celu zdobycia porad. Ale pierw postanowiłem napisać coś o sobie i swoich pasjach. Nazywam się Dawid lat 31 osoba niepełnosprawna od urodzenia. Moje pasje od dziecka głównie to sport i zwierzęta z naciskiem na akwarystykę i terrarystykę i pisanie wierszy. Na fundacji na warsztatach terapii zajęciowej, doszły inne malowanie akwarela , muzyka, modelarstwo i rozwinąłem wcześniejsze sport i pisanie wierszy. Lubię też gotować. Mam wiele pasji i odnoszę w nich sukcesy mam medale sportowe, muzycznie, plastycznie i literackie też mam sukcesy wyróżnienia publikacje w prasie. Największy nasz sukces to, że nasza fundacja robiła szopkę Krakowską. I prezes zdecydował, że na zaproszenie prezydenta szopka będzie prezentem i my jako autorzy reprezentowaliśmy cała fundacje na Polskę i byliśmy w Pałacu Prezydenckim u Komorowskiego. Natomiast prywatnie biegam i jeżdżę rowerem i też inny sport. W bieganiu doszedłem do 10 km biegu i biegać już daję radę ponad 1 godz. Zaliczyłem też zawody biegowe. Nie zamykam się też w domu i zapisałem, się do klubu biegowego w Oświęcimiu zadyszka. A z fundacji z zawodów dla niepełnosprawnych i biegowych mam gdzieś ponad 20 medali. A rowerem zrobiłem najwięcej 73 km. Aktualnie jednym z moich marzeń to, walczę z akceptacją szanowaniem niepełnosprawnych. Chciałbym moimi pasjami też się do tego przyczynić, pokazać, że niepełnosprawni też potrafią, że się nie poddają itp. A tak prywatnie chciałbym się poczuć facetem, być kimś by jakaś dziewczyna we mnie dostrzegła faceta nie tylko niepełnosprawnego i nie skreśliła za to. Dołączam kilka wierszy :


Moje bieganie.

Serce mówi tak, rozum szepcze nie.

A organizm moje ciało daje znak, że tego bardzo chce.

Ubieram strój specjalny, bo to wyjątkowe spotkanie i z niecierpliwością czekam już na nie.

Buty tez specjalne i gdy patrzę na nie, to wołają do mnie, zabierz mnie na to spotkanie.

Rozgrzewkę zaczynam, uśmiech mam na twarzy, bo już za chwilę spotkanie moja randka się wydarzy .

Z moim ciałem, organizmem, moimi myślami.

Biegnę kilometry pokonuję, tak niesamowicie szczęśliwy się czuję.

Po treningu uśmiech i pot na całym ciele.

Mówi mi, że randka się udała, że ta miłość i przyjaźń będzie trwała.

A takich spotkań pokonanych kilometrów będzie wiele.

I, że to zaowocuje w przyszłości, medalami, sukcesami i biegami.

Bo ja się po prostu zakochałem i bieganie pokochałem.


Drugi wiersz jest o tym, jak traktowany jestem jako niepełnosprawny. Wielu znajomych czy ludzi co rozmawiam, mówi, że w mojej twórczości i pasjach nie idzie odczuć tego, jak źle traktowany jestem, jak mnie to boli i o tym jest ten wiersz.

Dlaczego tak jest.

Jestem jaki jestem, sam nie zrobiłem sobie tego.

Jednak dla was jestem nikim i nie wiem dla czego?

Bo to nie moja wina, że niepełnosprawnym się stałem.

Jednak dla was nie ma to znaczenia, bo od razu mnie skreślacie.

I choć mnie nie poznacie, ani nie porozmawiacie.

Tylko za mój wygląd: poniżacie, obrażacie, na dno spychacie i skreślacie.

Czym sobie na to zasłużyłem, co ja wam zrobiłem, czy tak wiele od was oczekuje?

Mam swoje plany pasje i marzenia, w których się realizuje i szukam spełnienia.

Choć się staram nie poddaję, sukcesy odnoszę .

To nic to nie zmienia, bo i tak od was przykrości dostaję.

Czemu to robicie, czy nie widzicie, jaki ból i krzywdę tym mi robicie.

Czy ja nie mam prawa i nie zasłużyłem, by być w społeczeństwie tak jak każdy inny .

I tak jak wy być szanowany i akceptowany.

Bo to oprócz znalezienia sobie dziewczyny jedno z moich marzeń.

Lecz to od was bardzo zależy.

Wierzę, że tak się stanie i poczuję, że jestem kimś, że tak już zostanie.


Kolejny wiersz jest o sile przyjaźni.

MAGIA PRZYJAŹNI.

W otchłani nicości szarej codzienności, gdy walczysz o przetrwanie on przy tobie zawsze stanie.

Jak zamkowe mury od wieków, niczym góry targane przez wiatry twardo stojące.

Choć by ktoś wytoczył ciężkie działa, to cegła z muru będzie twardo stała i nie zostanie skruszona.

Bo to działa siła magiczna i nadprzyrodzona.

A gdy się znajdziesz na życia zakręcie, on ci poda rękę ładnie się uśmiechnie.

A co najważniejsze on za to wszystko nic nie będzie chciał,

tylko będzie wierzył w milczeniu,

że ty też koło niego będziesz stał jak zamkowe mury przy zamku będziesz przy nim trwał.


Wiersz ten napisałem ku pamięci nie żyjącym Dziadkom.

PAMIĘĆ.

Stojąc w mroku cmentarza,

w mej duszy pojawia się smutek,

serce bardzo boli.

Ci których kochałem odeszli nagle odeszli tak szybko,

czemu tak się stało jeden Bóg wie tylko.

Nachylam się nad grobem zapalając znicze,

łzy z oczu spływają, lecą po policzku,

zatrzymują się w sercu pragną ból ukoić.

Odmawiam modlitwę - dlaczego zabrałeś ich tak szybko mój Boże?

Jak smutek mam ukoić, gdy za wami tęsknie, tak mi was brakuje,

waszego uśmiechu, serca i dobroci.

Ciągle mam w pamięci Babciu zapach twego ciasta,

smak jego w ustach, dotyk twojej dłoni.

Brakuje mi dziadku wspólnych wieczorów, oglądanych meczy, twoich cennych rad.

Boję się sobie zadać pytanie, czy nie za słabo was kochałem,

za te wspólne dni dobroci od was okazanej.

Wierzę jednak, że jesteście w niebie i że na tamtym świecie odnajdziemy siebie,

bardzo kocham was i w pamięci i w sercu mam,

takich ludzi jak wy nie będzie już w życiu mym.


Ten wiersz powstał na 75 urodziny babci.

DLA BABCI.

Tyś seniorką rodu, gdyby nie ty nas by tu nie było.

Chociaż było ciężko radę sobie dałaś, na porządnych ludzi dzieci wychowałaś. Dzięki tobie właśnie wspaniałe wspomnienia mamy i piękne smaki i zapachy z dzieciństwa pamiętamy.

Żyj nam jeszcze babciu długie ładne lata, by historia rodu była wciąż bogata.


A tym wierszem wyznałem uczucia byłej dziewczynie.

DO MIŁOŚCI MEJ.

Jesteś moim spełnieniem, powietrzem, natchnieniem.

Moją muzą, boginią, którą wielbić i całować chcę.

Jesteś piękna jak muzyka, która brzmi zmysłowo.

Jesteś piękna jak cisza w której słychać bicie serca mego, które do ciebie się rwie i chce szeptać kocham cię.

Jesteś piękna jak kwiatek skąpany rosą, otulony letnim wietrzykiem.

Jesteś jak wodospad lśniący w porannym słońcu,

jak ośnieżony szczyt skąpany w chmurach,

jak rafa kolarowa w morskich wodach oceanu.

Jesteś słodka jak malina, zerwana prosto z krzaczka,

jak herbatnik skąpany w miodzie.

Gdy w nocy patrzę na gwiazdy w której szukam twej,

a księżyc się uśmiecha i szepcze do ucha,

że anioły w niebie szepcą, że należymy do siebie,

że ty i ja to jedno serce a nie dwa.

Bo ja dla ciebie tylko chcę śpiewać serenady co dzień,

pisać wierszem poezji tomy, całować na dobranoc, przynosić śniadanie rano, kochać do utraty tchu i być tym kim chcesz bym był,

tym kim nie był jeszcze dla ciebie nikt.


Pasja

Kiedy byłem chłopcem małym, to zostałem oczarowany.

Światem pięknym i cudownym, akwariami i rybkami.

Wyobraźnia zadziałała i tak pasja ta wykiełkowała.

Dorastałem, dorastałem i marzenie zrealizowałem.

Mam akwaterrarium i akwarium.

A gdy Magazyn Akwarium pierwszy raz przeczytałem, wiele rzeczy

zrozumiałem.

Bo to pismo mi oczy otworzyło, wiedzę zdobyć pozwoliło.

Boście wszystko opisali, fachowo opracowali.

Artykułów pełna masa, tak powstała z pasją prasa.

A autorzy znamienici, swoją wiedzą się dzielący.

Z pasją kunsztem to piszący.

Nie jednego zaczarują i zaszczepią chęć pragnienia, by akwarium swe

posiadać.

By podziwiać piękny świat, co natura dała nam.

Choć przybyło lat mi trochę i dorosły jestem już.

To ma pasja dalej trwa i jest ciągle rozwijana, nowa wiedza przyswajana.

I gdy teraz w fotelu zasiadam, wasze czasopismo w ręce biorę.

To tak jak wcześniej, gdy pierwszy numer przeczytałem.

Dalej jestem oczarowany i w tym świecie, o którym piszecie zakochany.

Niech ta pasja dalej trwa.

Twórzcie pisma dalej takie, bym za kilka lat.

Mógł powtórzyć te słowa jeszcze raz .


Moje żółwie

Moje żółwie dziś się wygrzewały,

bo pod lampką ciepło miały,

i gdy tak odpoczywały,

różne myśli w głowie miały.

Najważniejsza jedna myśl,

co dobrego zjemy dziś.

Tak radziły tak myślały,

i do wody nura dały.

Bo opiekun właśnie wszedł,

pewnie zaraz da nam jeść,

więc go zaraz pomęczymy ,

o dobry kąsek poprosimy,

a że o nas dobrze dba,

pyszne papu zaraz da .


Natomiast akwarystyka interesuję się od dziecka a akwarystyką od kilku lat. Akwarium Malawi nie posiadam, ale mam w domu akwaterrarium 300l. z żółwiem, były 2 ale samica jakiś czas temu zdechła. I szukam by adoptować. W swoim akwarium robiłem sam tło, wyspę. Przerabiałem lampy by bardziej naturalnie wyglądały. Wcześniej były metalowe, a zrobiłem obudowę z łupiny kokosa co widać na fotkach, że lepiej to wygląda. Zrobiłem z filtra kaskadowego hydroponikę i na tle rosną, żywe rośliny Założeniem było zrobić urwisko skalne nad brzegiem zbiornika wodnego. Tło robiłem, że styropianu ale malowanie średnio mi wyszło i nie jestem zbyt zadowolony, jak na 1 takie tło wyszło mi ok. Poniżej załączam fotki jak mi wyszło. I teraz napiszę po co tu jestem, potrzebuję porad odnośnie tła i w necie jak szukałem informacji o tłach, że styropianu to dużo kierowało mnie do tematów na waszej stronie. I postanowiłem dołączyć do was i się zaprezentować i prosić o porady. Ale do tego stworze osobny temat. W tym chciałem się przywitać i zaprezentować siebie. Część osób może mnie będzie kojarzyło bo w kwietniowym numerze z tego roku był artykuł i felieton mój w Magazynie Akwarium. Przepraszam, że się tyle rozpisałem i za błędy mam z tym trochę problemów i myślę, że w odpowiednim dziale napisałem, jak nie to proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu. I liczę, że jako niepełnosprawnego mnie zaakceptujecie i pomożecie. Pozdrawiam i załączam fotki akwaterarium.

post-16623-14695725242477_thumb.jpg

post-16623-14695725243948_thumb.jpg

post-16623-14695725245369_thumb.jpg

post-16623-14695725249392_thumb.jpg

post-16623-14695725251279_thumb.jpg

post-16623-14695725252804_thumb.jpg

post-16623-14695725256986_thumb.jpg

post-16623-14695725257257_thumb.jpg

Opublikowano

Witaj.

Fajnie to wszystko urządziłeś. Osobiście, od dawna chodzi za mną stworzenie płd-amerykańskiego akwa-paludarium. Mam to wszystko poukładane, ale realizacja ciągle się przesuwa. Nie mogę oderwać się od Malawi :) Mam nadzieję, że wertując Forum, połkniesz bakcyla Malawi. Co do tła, to zajrzyj do działu "Tło, podłożę, dekoracje, ...". Tam znajdziesz wszystko, co Cię interesuje. Powodzenia.


Ps.

Poruszające wiersze.

Opublikowano

......witam Cię Dawidzie! Fajnie ,że tu trafiłeś bo jestem pewny jak kolega wyżej ,że połkniesz bakcyla Malawi czego naprawdę Tobie życzę...My nie dzielimy ludzi ze względu na niepełnosprawność..my się po prostu cieszymy ,że dołączyłeś do naszego grona zapaleńców.

I życzę powodzenia w naszym hobby!!! Pytaj, czytaj nasze posty , czytaj FAQ a zobaczysz ,że raz dwa uruchomisz nasz biotop:)

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Witaj. Przeglądaj forum, a na pewno zakochasz się w Malawi. Jak widać jesteś osobą ambitną to na pewno nie będzie problemu z postawieniem kolejnego zbiornika tym razem z Malawi

Opublikowano

Hej dzięki za pozytywny odzew, nie często to się zdarza. A i mam bakcyla na Malawi ogólnie na pielęgnice. Na razie brak miejsca i kasy w domu na 2 akwarium. Ale planuje kiedyś założyć akwarium,w domu z pielęgnicami. Ale na fundacji zakładam, akwarium w stylu Amazońskim. Bo można nie drogo założyć i wiele materiałów zrobić samemu. Ale o tym w innym temacie napisałem, gdzie zamieściłem swoją prośbę o pomoc.

Opublikowano
Bo można nie drogo założyć i wiele materiałów zrobić samemu.


No to chyba Malawi jest jeszcze tańsze w założeniu...nie potrzebuje roślin. Trochę kamieni, piasek i ryby :)

Opublikowano

Pozner wiesz główną wiedzę czerpię z Magazynu Akwarium i tam kilka razy wyczytałem, że założenie biotopu Amazonki ciemnych wód nie jest drogie a i efekt super jest. Wiesz ciemne wody to piasek, korzenie, gałązki, suche liście Dębu Buku, szyszki olchowe, łupiny kokosa. Roślin praktycznie w czarnych wodach nie ma ale można dać. A i jak czytałem to kamienie do Malawi drogie są i dużo ich trzeba i temu ten biotop zakładam.

Opublikowano

Kamienie do Malawii - serpentinit - kupowałem w kamieniolomie po 70 zł za tonę :) więc do twojego akwa to tak z 10 zł może dobije ...;)

Opublikowano
A i jak czytałem to kamienie do Malawi drogie są i dużo ich trzeba


...Dawid. Serpentynit możesz kupić dosłownie za groszowe pieniądze za kg. Nie pamiętam już dokładnie ich ceny ( pewnie różne w różnych miejscach) i jak pisze Rafik to do Twojego akwa kupisz za paręnaście złotych. Ponadto bardzo fajnie w naszym biotopie wyglądają zwykłe otoczaki a te możesz już załatwić sobie samemu za darmo. Wejdź w naszą galerie i obejrzyj jak to fajnie wygląda.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.