Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Byłbym wdzięczny gdyby ktoś mógł mi wytłumaczyć czego potrzebuję i jak wykonać ściemnianie diod power led 1W :)


Chciałbym wykonać oświetlenie składające sie z 10 x 1w power led 350ma, które miałoby możliwość ściemniania od 350ma do 0%.

Opublikowano

Jak to zrobisz to za chwilę napiszesz jak do tego zrobić nocne niebieskie też ściemniane aż do 0 to się zastanów nad docelowym rozwiązaniem bo dopiero wtedy poradzę jak to zrobić.

Chyba że twardo pozostajesz tylko przy białych 1W,

Opublikowano

Gotowa koncepcja już jest. Chcę zrobić lampę na 70 x 1W białe, 10 x 1W czerwone i 10 x 1W niebieskie. Białe będą działać bez ściemniania na full i tu nie mam problemu. Nie wiem za to jak w prosty sposób wykonać ściemnianie dla kanałów czerwonego i niebieskiego.


Z tego co mi się wydaje to takich ściemniaczy jak poniżej chyba niestety nie mogę wykorzystać w żaden sposób do power led?


Ściemniacz do taśma LED MANUALNY WYŁĄCZNIK RĘCZNY (5597749380) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img16.allegroimg.pl/photos/400x300/55/97/74/93/5597749380@@AMEPARAM@@16@@AMEPARAM@@55/97/74/93@@AMEPARAM@@5597749380

Opublikowano

Ja po przez zmianę napięcia regulowałem moc świecenia power LEDów.

Sam kiedyś zastanawiałem się nad konstrukcją ściemniacza. Koszt podzespołów będzie taki sam jak gotowego produktu.

Najważniejsze aby dobrać ściemniacz pod odpowiednią moc.

Opublikowano

To wyszło na moje zacząłeś od d.. strony.

Z każdym postem koncepcja się rozwija.:D


Ja ci dam alternatywę.


1/ wersja od razu docelowa do której dojdziesz sam małymi kroczkami albo od razu na skróty bez zbędnych kosztów.


Jest to wersja z regulacją oddzielnie każdego kanału białych, czerwonych i niebieskich w cyklu dobowym w pełni automatycznym z możliwością dalszej rozbudowy pod większy baniak co zapewne kiedyś nastąpi.:D


Czyli Zasilacz montażowy 12V -200W + sterownik RomanoLindano i do tego 3 kanału diod :


Pierwszy podłączony do G sterownika minusem 3nitki x4diody 12000K białe 1W 3V = 12V

DIODA 1W LED BIAŁA i KOLOROWA Z RADIATOREM diody (5716128627) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img16.allegroimg.pl/photos/400x300/57/16/12/86/5716128627@@AMEPARAM@@16@@AMEPARAM@@57/16/12/86@@AMEPARAM@@5716128627



Drugi podłaczony do sterownika pod R 6x deep red 2,3V = 13,8V

DIODA LED dual 1W czerwona DEEP RED 660nm z PCB (5555172000) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.



Trzeci podłaczony do B 4x royal blue 1W 3,2V =12,8V

DIODA LED dual 1W niebieska ROYAL BLUE 450nm z PCB (5704947303) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.



Do tego zamów kolimatory na białe 30-45st a na kolorowe 60-90 st wtedy diody nie świecą po gałach tylko w baniak.

KOLIMATOR do DIOD powerLED 1W 3W 5W 9 rodzajów (5287556953) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img16.allegroimg.pl/photos/400x300/52/87/55/69/5287556953@@AMEPARAM@@16@@AMEPARAM@@52/87/55/69@@AMEPARAM@@5287556953



Całość osłoń od skraplania się i bryzgów wody


Alternatywą jest wersja sterowana pilotem tylko kabelek z wtykiem zasilacza potrzebny


ale tylko taki IR44


Kontroler Sterownik IR 44 do taśm LED RGB GW ALED (5578933944) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img14.allegroimg.pl/photos/400x300/55/78/93/39/5578933944@@AMEPARAM@@14@@AMEPARAM@@55/78/93/39@@AMEPARAM@@5578933944



reszta jak powyżej.

diody równomiernie rozłożone po całej długości radiatora.

i co Pan na to?

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Dzięki za obszerną propozycję.

Żeby sprecyzować:

mam już skompletowaną prawie całość sprzętu: ledy white, deep red, royal blue, radiator, soczewki. Mam też zasilanie do białych ledów, które i tak będą pracować na max więc regulacja przy kanale białym nie jest mi potrzebna.


Szukam jakiegoś prostego rozwiązania, które pozwoli mi dołożyć do led białych po 10szt. royal blue i 10szt. deep red. Czyli zasilanie danego koloru ---> coś co pozwoli mi ściemnić ledy według potrzeb ---> nitka 10szt. led


I wszystkie te Power LEDy szlak trafi ze względu na wilgotność jaka panuje nad akwarium. Nie łatwiej zainwestować w gotowe moduły LED.


O to się nie martwię. W sieci jest wiele przykładów lamp na power led, które działają długi czas bez żadnych problemów z wilgocią. Pokrywę mam dodatkowo wentylowaną wiatrakami komputerowymi. Chcę zastosować power led z uwagi na większą wydajność w porównaniu do modułów.

Opublikowano
W sieci jest wiele przykładów lamp na power led, które działają długi czas bez żadnych problemów z wilgocią.


Uwierz mi wilgoć panująca na zewnątrz (nawet przy ulewie) jest niczym w porównaniu z tym co jest nawet pod wentylowaną pokrywą w akwarium. Już wielu próbowało, łącznie ze mną. Nie raz wytrzymują nawet rok, ale najczęściej padają po paru miesiącach lub nawet tygodniach.

Opublikowano

Apper uparty jesteś.

By światełko barwą białego dobrać sobie do własnego widzimisie to i białe muszą być regulowane.

Po drugie jak to będziesz gasił? białe pstryk a niebieskie z czerwonym czyli taki biskupi kolor powoli i wszystko na pstrykach. Telewizor też masz bez pilota i biegasz do niego by kanał przełączyć?

Uparłeś się też po 10szt red i blue a to wymaga róznych napięć bo jedne są na 2,3V x10szt więc trzeba zasilacz 23V a drugie są na 3,2V więc trzeba zasilacz na 32V.

Rób sobie jak uważasz jak nie słuchasz rad.

Jak sam wiesz lepiej to po co pytasz.

Opublikowano

Deccorativo tradycyjnie unosisz się kiedy ktoś nie chce zaakceptować w całości Twojej koncepcji. Ja pytałem tylko jak rozwiązać w prosty sposób zasilanie i ściemnianie nitki 10szt. led. Tyle chciałem się dowiedzieć. Za Twoje zaangażowanie dziękuję, ale pozwól, że resztę rozwiążę tak jak sobie zaplanowałem.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.