Skocz do zawartości

siporax vs ceramika


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Każdy pisze o litrach złoża na litr wody w akwarium i licytujecie się Panowie, jedni, że dają więcej i cudownego złoża drudzy, że wystarczy mało i najtańszego. Błądzicie i to bardzo :)

Filtrację jak świat światem dobiera się do obsady, nie litrażu. Bo czy ja będę miał harem Labeotropheusów w 450l, czy w 1000l to złoże będzie takie samo.

Opublikowano

Masz rację kolego że produkcja amoniaku przez ryby a zatem w konsekwencji i wielkość kolonii bakterii nitryfikacyjnych zależy od obsady.

Zależy także od wielkości do jakiej dorastają ryby w tej obsadzie , od tego czy roślinożercy czy drapieżniki ale także od tego czy akwarysta często czy rzadko usuwa materię organiczną z systemu wody. To wszystko wpływa na wielkość kolonii bakterii a zatem i na potrzebną powierzchnię do ich osiedlenia.

Poza wyjątkami obsada więc jest dostosowana do litrażu baniaka a ponieważ ilość miejsca dla bakterii nitryfikacyjnych nie jest wrażliwym parametrem bo i bez tego złoża zupełnie biologia się sprawdza to uważam że spokojnie można uprościć dobór wielkości złoża do litrażu baniaka bez najmniejszego zagrożenia dla ryb.

Milcząco zakładając że akwarysta prawidłowo dobierze obsadę do posiadanego litrażu.


Jeszcze do niedawna skrajne błędy w ilości wpuszczonych ryb sama biologia regulowała przez tak wielki wzrost NO3 że albo akwarysta wysiadał z kubłowaniem albo mu powoli obsada zdychała.

Obecnie żywice jono-wymienne oraz biopolimery przesunęły granice przerybienia baniaków w zasadzie bez konsekwencji poza hodowlanymi.

Nawet w mocno przerybionych tak jak moje 40szt tropheusów w tym ze 20szt młodzieży w 300l spokojnie pozwala na utrzymanie NO3 stale 5 mg/l i podmianki 10% raz na miesiąc lub nawet wcale. NH4 ani NO2 mimo tylko 1l Matrixa nie wykrywam JBLem co potwierdza wystarczającą dokładność doboru złoża do wielkości baniaka.

Opublikowano

deccorativo zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości, choć nie do końca :)

Masz rację, że są możliwości techniczne, które pozwalają utrzymać niskie stężenia azotanów i fosforanów, można stosować adsorbery, żywice i inne możliwości technologiczne.

Mnie bardziej chodzi o filozofię prowadzenia baniaczka :)

U mnie w 1000l będzie pływało docelowo 24-26 ryb, Ty piszesz o 40 rybach w 300l.

Tutaj właśnie jest różnica. Każdy ma swoje podejście, mnie się podoba jak młodziki fuelli po 7 cm się pięknie wybarwiają i mają gdzie pływać i się ganiać. Mogę w mikroskali zaobserwować to co może się dziać w jeziorze. Przy 40-50 rybach bym tego nie zauważył, bo ryby by nie miały miejsca. Pamiętam , miałem kiedyś 16 ryb w 800l . Były tam Copadichromisy. U mnie samiec budował kopiec godowy bo miał miejsce:) Kto jeszcze zaobserwował to w swoim akwarium?

Jak już wiele razy pisałem, mam troszkę inne podejście, u mnie ryby mają mieć miejsce, w akwa ma być jasno, a technika? Jak najmniej, wszystko ma być adekwatne do potrzeb :)

Nie potępiam też, by była jasność, tych którzy lubują się w chemii technice itp. Każdy ma swoje podejście :)

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Heniowi chyba bardziej chodziło o to , że czym mniej ryb w stosunku do wielkosci baniaka , tym mniej bakterii, a czym więcej tym więcej bakterii ..... bakterie namnażają się zależenie od ilości dla nich pożywki, najwiekszy jednak problem jest z końcem cyklu czyli z NO3, bo tu już czym więcej ryb tym wyższe stężenia NO3, a co za tym idzie częstsze podmianki , albo absorbery itp :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Moja a502ps coś nie działa. A502e usuwała żółtawą barwę wody. Ta nie. Może sprzedawca się pomylił ?  Jak u Was ?
    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.