Skocz do zawartości

450L-szybki start?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
ściśle stosuje się do tego co eljot napisał.....


Śmiem wątpić bo eljot ci wczorajszej podmianki 20% wody nie zalecał.

Jak rozumiem większość ryb pływa w tej mniejszej 160l - zmierz ty kolego w niej parametry wody i tylko proszę o NO2 i NO3:grin:


Jak ja rozumiem te przenosiny a nie żaden start to bajron kupił od kogoś chodzący baniak 450l w którym pływały ryby wraz kubłem i chodzącą tam od dawna biologią , wylał wodę zataskał do siebie nalał nowej wody dając Prime brawo:grin: i podłączył.

Gdzie wy tu widzicie start i jakiekolwiek niebezpieczeństwa.

Dokładnie tak samo tylko bez taskania baniaka robimy wymianę piasku i ryby po godzinie lądują wszystkie na powrót w tym baniaku.

Zadziwiająca ostrożność.


Jedyne co widzę to polityczną grę bajrona by na zawsze pozostały już dwa baniaki i ta 450ka i te 160l bo żona się już przyzwyczaiła że stoją dwa.:grin: a mąż krząta się przy obu.

To pochwalam i w takim razie przenoś po jednej rybie co trzy dni- lepiej?

Opublikowano
Jak rozumiem większość ryb pływa w tej mniejszej 160l - zmierz ty kolego w niej parametry wody i tylko proszę o NO2 i NO3


Heniu proszę, nie dokładajmy tu znowu tej 160... Niech Bajron skupi się na większym baniaku bo znowu zrobi się bałagan.

Nawet jeśli wkłady są naładowane biologią, to woda była w całości świeża jak rozumiem więc dobrze, że nie wpuścił wszystkiego od razu bo jednak te dwa tygodnie na stabilizację się przydały...

Opublikowano


Jedyne co widzę to polityczną grę bajrona by na zawsze pozostały już dwa baniaki i ta 450ka i te 160l bo żona się już przyzwyczaiła że stoją dwa.:grin: a mąż krząta się przy obu.

To pochwalam i w takim razie przenoś po jednej rybie co trzy dni- lepiej?




Ciii bo żona też tu na forum zagląda i się jeszcze wyda:D

Opublikowano

Niestety Mateuszu oba baniaki są nierozerwalnie powiązane i może się okazać że w mniejszej 160ce ryby mają i wysokie azotyny i azotany a nowy z doskonała wodą od pierwszego dnia i taką też biologią stoi niemal pusty.

Od pierwszego dnia tej nowej 450ki miał dobre pH 7,6 twardości OK azotynów/ amoniaku i nawet azotanów niemal brak.

Co chcesz więc przez dwa tygodnie stabilizować ?

Świerza dobrze natleniona woda to wszak samo dobro:rolleyes:

Bajron w takim razie pozdrowienia dla szanownej i wyrozumiałej małżonki przesyłam.

Jest Pani bardzo potrzebna i pomocna w pięknej pasji męża:D niestety część ryb nie może zostać przeniesiona do nowego większego z powodów hodowlanych.

Proponuję by Pani objęła jeden a mąż drugie akwarium.

Będę pomagał by Pani ulubione rybki były ładniejsze od tych męża

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Niestety Mateuszu oba baniaki są nierozerwalnie powiązane i może się okazać że w mniejszej 160ce ryby mają i wysokie azotyny i azotany a nowy z doskonała wodą od pierwszego dnia i taką też biologią stoi niemal pusty.


To niech sobie po prostu mierzy parametry w tym mniejszym i ewentualnie reaguje, przecież nie jest 5 letnim dzieckiem, żeby tłumaczyć to samo po 10 razy i prowadzać za rączkę. Dostał super dokładne instrukcje od niejednej osoby, dlatego nie widzę powodu wracania do tamtego tematu ;)

Opublikowano
Jak ja rozumiem te przenosiny a nie żaden start to bajron kupił od kogoś chodzący baniak 450l w którym pływały ryby wraz kubłem i chodzącą tam od dawna biologią , wylał wodę zataskał do siebie nalał nowej wody dając Prime brawo i podłączył. Gdzie wy tu widzicie start i jakiekolwiek niebezpieczeństwa.

Jesteś pewien bo ja patrząc na całość poczynań i zamieszczonych informacji przez kolegę niczego nie jestem pewien ;) Bajron bez urazy :).

Opublikowano
Jesteś pewien bo ja patrząc na całość poczynań i zamieszczonych informacji przez kolegę niczego nie jestem pewien ;) Bajron bez urazy :).

Tak jak pisałem kupiłem działający baniak z działającym biologiem tego samego dnia co go kupiłem też i podłączyłem do tego 450L baniaka,

Opublikowano
Niestety Mateuszu oba baniaki są nierozerwalnie powiązane i może się okazać że w mniejszej 160ce ryby mają i wysokie azotyny i azotany
Z tego co kojarzę to z waszą pomocą problem 160 był opanowany jedyne co może tam stanowić problem to wysokie NO3 ale to wie jedynie właściciel :).
Opublikowano

Jak kupowałem baniak 450L to sprzedający akurat spuszczał przy mnie z niego wodę i mówił że ma w biologu aktywną biologię i że mogę po 2 dniach od zalania wpuścić rybki,ale wolałem dla świętego spokoju zrobić jak wy mi radzicie.

Opublikowano
ale wolałem dla świętego spokoju zrobić jak wy mi radzicie.

I bardzo dobrze może to opanuje twój raptowny charakter i nauczy cię trochę cierpliwości ;)

Możesz ewentualnie zwiększyć ilość wpuszczanych ryb do 3 :).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.