Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Polecam Sebastiana z Konina.

http://www.tanganika-konin.pl/

Nazwa może trochę myląca, ale kolega ma duży wybór akcesoriów do akwarium ( bardzo fajne tła modularne ) i ciekawe gatunki z jeziora Malawi np: Lethrinops red cap mdoka.

A co najważniejsze - systematyczne wyjazdy do AQUA-TREFF.

Można zamówić to, czego nie ma w innych sklepach.

http://www.aqua-treff.de/listen/bestandsliste.pdf

Lista jest na bieżąco aktualizowana i czasem trafiają się na niej niezłe perełki !!!

  • Dziękuję 3
Opublikowano

Na dzień dzisiejszy są tam - z młodzieży:

Otopharynx lithobates "black orange dorsal" ,

Sciaenochromis fryeri iceberg,

Aulonocara blue neon undu reef,

Lethrinops red cap Itungi:-) ,

Otopharynx tetrastigma,

Copadichromis borley,

Placidochromis sp. Jalo Reef


Kupiłem tam Aulonocary.

Jakość ryb - wzorcowa.

Wszystkie, po dłuższej aklimatyzacji i wpuszczeniu do akwa pływają nie chowając się po kątach i bez zastanowienia podejmują każdy ( prawie ) rodzaj pokarmu.

Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko polecić sprzedawcę.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Skoro zaczynają się pojawiać u niego ryby z Malawi, to może chciałby współpracować... Skoro Frontosa, czemu nie Konin? Wiem, że jeśli chodzi o Tangę, to jest jedną z lepszych i bardziej zaufanych hodowli w kraju. Wtedy sam, w swoim wątku aktualizowałby taką informację o wyjazdach i nie byłoby to kryptoreklamą ;)

Opublikowano

Byłoby i podobnie wylądowało by w czyśćcu ☺. To, że ktoś jest dobrym sprzedawcą nie znaczy, że jest równy w prawach z naszym Partnerem. Frontoza jest partnerem. Sam o to wystąpił i uzyskał obie akceptację. Patową w Zarządzie i finalną w ankiecie. Tanganika - Konin o partnerstwo nie wystąpiła. Albo go to nie interesuje ( czytaj nie chce naszego baneru ani dawać nam zniżek i baneru ) albo nie ma czasu o to się starać. Wiedzieć raczej o tym wie bo jesteś 3 osobą, która go chwali. Nie ma szansy aby działał na prawach partnera nie będąc partnerem. Toż to byłby skandal ☺.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Nie napisałem, że miałby działać jak partner nie będąc nim, tylko że może właśnie fajnie byłoby doprowadzić do tego żeby nim był... Może trzeba mu to zaproponować, nie bądźmy świętymi krowami, do których każdy musi przyjść i pytać, czy może nie zechcielibyśmy współpracować, w końcu dla naszego klubu to też jakaś reklama...

Opublikowano

Sebastian dobrze wie że istniej taki twór jak Klub Malawi i jak będzie miał potrzebę współpracować to sam da znać. Nic na siłę, przecież nie będziemy każdego z osobna wypytywać czy nie ma ochoty na współpracę. Tym bardziej że ryby z malawi ma On z aqua-treff , a jest już z nami jeden przez was wybrany współpracownik MALAWIAN który to przywozi ryby z aqua-treff.

Opublikowano

Nikt nie ma przymusu z nami współpracować ☺. Napraszanie jest zaś bez sensu. Raz próbowałem ( NF) no i nic z tego nie wyszło. W tym konkretnym przypadku info zostało przekazane.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.