Skocz do zawartości

Wymuszony start Kado


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
myślałem , że jak bierze się od kogoś biologię , to rusza naraz wszystko i nie przechodzi się tych etapów , bo są w nim już aktywne bakterie , które przerabiają NO2 na NO3

Gdybyś dał ją zaraz po wlaniu wody do baniaka i zasilił dodatkowymi bakteriami wszystko poszło by znacznie sprawniej. Oczywiście wszystko zależy ile w tej cząstce złoża jest bakterii i ile muszą przerobić, ich główną przewagą jest to że nie muszą się "wybudzać" i mnożą się od razu (nie zapominajmy też, że bakterie nitryfikacyjne to żółwie w świecie bakterii ;))

Opublikowano
Gdybyś dał ją zaraz po wlaniu wody do baniaka i zasilił dodatkowymi bakteriami wszystko poszło by znacznie sprawniej. Oczywiście wszystko zależy ile w tej cząstce złoża jest bakterii i ile muszą przerobić, ich główną przewagą jest to że nie muszą się "wybudzać" i mnożą się od razu (nie zapominajmy też, że bakterie nitryfikacyjne to żółwie w świecie bakterii ;))


wiesz Crav ma ten zbiornik olbrzymi i w dodatku kubły, więc pewnie te bakterie nie są tak skondensowane , jak w podłożu mniejszego akwa ... chyba za dużo też karmię te ryby, no ale ciągle stoją z nosami przy szybie i czekają :] sporo też urosły przez te kilkanaście dni i nagle 9 ryb zrobiło się za dużo na tak małe akwa ...mam 2 samce i 7 samic, więc będę miał do oddania za free komuś, kto ma w miarę blisko, samca i 2 samice Metraclima mbenji MC F-1

Opublikowano
Tak na marginesie to przez pierwsze dni startu nie powinieneś ich karmić.


zdaję sobie sprawę, bo to dodatkowa dawka amoniaku , a co się z tym wiąże NO2, muszę to zmienić

-- dołączony post:

Myślę, że po dzisiejszym teście można zakonczyć ten temat, bo już nic złego się nie powinno wydarzyć. Cykl prawie się zamknął.


NH3/4 - 0

NO2 - 0,05

NO3 - 10


Podsumowanie:


Jakoś udało mi się rybki bezpiecznie i w dobrej formie przeprowadzić przez ten trudny okres. Akwarium zalałem uzdatnioną kranówą 10.09 , a 11.09 już pływały ryby. Na początku, kiedy nie funkcjonuje biologia najważniejszym jest utrzymywanie amoniaku na bezpiecznym poziomie przez podmiany, co drugi dzień ok. 20%, czasem i więcej w zalezności od ilości NH3/4 i dodawanie uzdatniacza do wody, w moim przypadku Prime, ,uzdatniacz dawałem w ilości na te 20% , a nie na całe akwa. Codziennie też przez dwa tygodnie lałem Stability, a pomimo tego, jak i również dosypania piachu 17.09 od Crav, biologia ruszyła 23.09, czyli po 13 dniach, więc szybki start na Stability mozna wsadzić między bajki. Jeżeli zacznie spadać NH3/4 i rosnąć NO2 utrzymujemy przez podmianki NO2 na bezpiecznym poziomie, podobnie jak wcześniej NH3/4. U mnie to nie było konieczne. Należy też pamiętać, żeby czasem nie dać bakterii z odżywką, bo ryby i pokarm, to aż za dużo amoniaku....Nikomu nie polecam tej metody, jako start akwa, ale może się komuś przydać w razie awarii i kiedy będzie musiał przenieść ryby do akwa bez działającej biologii.




a to moje maleńkie gdzieś z 60l wody Malwi w którym się to wydarzyło :)

post-15858-14695724319637_thumb.jpg

  • Dziękuję 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

minął dokładnie miesiąc i wygląda na to, że będę musiał zrobić kolejny wymuszony start, ale już głównego zbiornika, bo przez ten miesiąc ryby urosły i 9 szt. w 60 litrach zrobiło się za dużo, poza tym 4 samice inkubują, a w kamieniach śmiga narybek , więc nie mam wyjścia jak znowu przerzucić ryby do uzdatnionej kranówy :/ czekać ok. miesiąca aż zbiornik dojrzeje nie da rady, bo coraz bardziej wzrasta ich agresja i się pozabijają w tym małym akwa, więc mniejszym złem będzie wpuszczenie ich do niedojrzałego akwa, tym bardziej, że w tym małym poszło całkiem gładko, bez strat i rybki w dobrej kondycji o czym świadczy narybek...... oczywiście nikomu tego nie polecam :)

Opublikowano

kado mętny nurt, że tak powiem.... z całym szacunkiem, ale tym startem na kranówie podjarałeś się jak nowicjusz, "zawsze tak robiłem i było ok". Pływały miesiąc, to popływają kolejny. Jeśli już chcesz ryzykować, to w małym akwa zostaw jednego pewnego samca i wszystkie pewne samice.

Opublikowano

nie podjarałem się , tylko jestem zmuszony sytuacją .... mam dwa pewne samce i siedem pewnych samic , więc wszystkich na raz nie wrzucę, bo zostawię inkubujące samice i jednego samaca


"zawsze tak robiłem i było ok".


nigdy wcześniej tak nie robiłem, to był pierwszy raz ;)

Opublikowano

Kado wystartuj na tzw. ryby startowe. Wlej wodę uzdatniacz później bakterie. Po 2 dniach dołóż jedną rybę potem co 2-3 dni kolejne. Kontrolując parametry te "cud" preparaty nie powinny ci być potrzebne.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Kado wystartuj na tzw. ryby startowe. Wlej wodę uzdatniacz później bakterie. Po 2 dniach dołóż jedną rybę potem co 2-3 dni kolejne. Kontrolując parametry te "cud" preparaty nie powinny ci być potrzebne.


dokładnie tak właśnie zrobię :)


a może tym razem weźmiesz wodę też ode mnie i podmiany sobie będziesz robił swoją wodą...


tyle , że jak ja bym , i w czym , tę wodę od Ciebie przewiózł .... podobno w wodzie nie ma biologii , tak coś pisał Deco, ale ja tam nie wiem jak to w końcu jest :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.