Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Panowie wszystko się zgadza, ale mrożonki zawsze występowały u mnie 3-4 razy w tyg. ostatni zakup miałem w czerwcu, bo akurat zapisałem z ciekawości na ile mi starczy i do tej pory było OK.

Na pewno dobrze wiecie, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, człowiek po prostu głupieje jeśli jest z tematem sam na sam, czytając posty innych użytkowników nie bierzemy tego do siebie. Dlatego decyzja jest taka, a nie inna.

Podmieniłem wodę, spuściłem do 250l, tj 27cm wysokości do tafli, 42 tab metro + 20ml bactoforte. Zobaczymy co dalej... Najgorsze jest to, że jutro jadę na 2 miesiące delegacji, będę tylko w weekendy :(

Żona przechodzi szybki i intensywny kurs...

Opublikowano

Ja Ci napisałem o swoich podejrzeniach, gdyż u siebie miałem bardzo podobną sytuację. Część świeżo wpuszczonej obsady zaczęła tak samo się zachowywć. Po zastosowaniu, wtedy, Preis Coly wszystko wróciło do normy, co potwierdziło diagnozę o pasożytach. U mnie prawdopodobnie złapały od ślimaków, ale mogły również przyjechać z nimi, a stres i osłabienie po podróży mogły spowodować ich rozwój i atak. Życzę Tobie...i żonie powodzenia w kuracji...faktycznie nieciekawa sytuacja.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

wróciłem na weekend, po przeczytaniu tematu Topielca, 06.09 zakupiłem protocaps m i furagine w aptece, żona podała furagine w poniedziałek, a protocaps przyszedł dopiero wczoraj :/ z tym, że wcześniej zapodałem metro. Poprawa jest w przypadku ryb, które miały delikatne objawy, a teraz ich nie mają. Żona od dłuższego czasu, a ja od wczoraj nie zauważyłem też ciągnących się odchodów. Natomiast ryby najbardziej dotknięte chorobą, bez zmian, po za powrotem apetytu, ale tylko do sprawdzenia, bez przełykania. Podawanie pokarmu z lekiem mija się z celem. Dziś postanowiłem postawić szpital i 3 osobniki powędrują tam, nie mam już na nie siły, ani pieniędzy, żeby leczyć w głównym. Jest ch*jowo, a moje zdrowie psychiczne siadło...

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

cała historia zakończyła się na szczęście pozytywnie, w akwarium ogólnym spokój, szpital i podwójna dawka leku pomogły pozostałym chorowitkom, po 3 dniach ryby zaczęły wesoło pływać, wygłodniałe zaczęły jeść, dawki oczywiście były marne. Po 4 dniach podmiana 50-60% i kolejna dawka leku. Do ogólnego wróciły dopiero po ok. 2 tyg. Teraz plan masa bo wyglądają jak nieszczęście.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.