Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Po paru miesiącach przerwy i ostatnich zgonach Copadichromisów dziś znów zaobserwowałem samice Scianochromis Fryeri, która wyraźnie odstaje od reszty ryb i zaczyna mi chudnąć. Prócz zapadniętego brzucha robi się wyjątkowo cienka... identycznie jak w przypadku Copadichromisów wcześniej. Myślałem, że pozbyłem się już tego dziadostwa no ale jak widać nadal coś mam. Co radzicie?

Foty marne bo ryba ukrywa się w dość ciemnym miejscu. Dodatkowo na jej ciele zaobserwowałem białe plamy. Nie jest to żaden nalot tylko przebarwienie. Widać to na zdjęciu.


Dodam jeszcze, że parametry, do których mam testy są w normie - No2, No3, Nh4, Ph

post-10842-14695723151994_thumb.jpg

post-10842-14695723154511_thumb.jpg

post-10842-14695723157168_thumb.jpg

Opublikowano

Z tymi białymi plamami kojarzą mi się tylko infekcję grzybicze (pierwotniakowe). Na ostatnim zdjęciu widać , że odchody nie są nitkowate i wyglądają w normie. Moje doświadczenie jest prawie żadne więc jest to tylko gdybanie.


A napisz proszę jaka jest temperatura w akwarium.

Opublikowano

Ze mnie jeszcze gorszy lekarz ale podpowiem ci Seba tak.

Na KMT masz maniaka chorobowego od ryb więc jak tam wrzucisz to, to na pewno szybko ci poradzi.

Na choróbskach zna się jak mało kto choć zaleci ci zapewne kurację "małonowoczesną" bo zupełnie nie praktykował nowych rybich leków.

Ze swojej strony mogę ci tylko zwrócić uwagę na leki firm Kordon i Microbe Lift które w przeciwieństwie do europejskich nie są syntetyczną chemią ale preparatami ziołowymi specjalnie dobranymi o szerokim spektrum działania na te wszystkie świństwa więc nawet jak nie utrafisz z choróbskiem to i tak zadziałają.

Dodatkową ich zaletą często jest brak działania na proces nitryfikacji a więc możliwość wlania bezpośrednio do baniaka i leczenie długookresowe wszystkich ryb. Taką potrzebę u ciebie zauważam.

Opublikowano

Temperatura na poziomie 25-26 stopni. Wszystkie parametry w normie.

Heniu rozumiem, że chodzi Ci o Kap? Dziś zamówię bo czuję, że problem jest od bardzo dawna tylko atakuje najsłabsze osobniki. O ocieraniu moich ryb pisałem już dawno i ten problem ciągle występuje.

Opublikowano

Jestem absolutną nogą w leczeniu i nie wiem o który lek chodzi bo nie potrafię postawić nawet cienia diagnozy. Z obu tych amerykańskich firm masz jakby dwie linie leków jedne na grzybiczne choróbska a drugie na pozostałe. Jest jeszcze linia leków prewencyjnych zapobiegających chorobom.

Ty sam będziesz lepiej wiedział które użyć bo ja ci nie doradzę z powodu jak powyżej.;)

Napisz do rufusa



EDIT

Dopiero teraz załapałem

Nie chodzi o KAP bo to nie jest lekarstwo rybie.

Chodzi o Kordon Therapy lub Ich Attack

Microbe Lift Artemiss lub Herbtana

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Dzięki chłopaki za namiar do Rufusa. Faktycznie kolega zna się na rzeczy. Od razu doradził co i jak. Pozwolę sobie podzielić się radą kolegi bo na naszym forum nie spotkałem się z taką metodą podawania leku (chyba, że było a nie widziałem to przepraszam):


"Proponuje podać metronidazol z pokarmem. Ja robie to tak: rozcieram tabletki (1 lub 2 na jednorazowa porcje karmy w zaleznosci od ilosci karmy) na drobny pyl w mozdzierzu. Nastepnie tym proszkiem posypuje sucha karme (najlepiej granulat) w malym pojemniczku. Dobrze mieszam tak żeby każda granulka była obtoczona w leku. Następnie zalewam to woda z akwarium do poziomu nieco mniej lub równo z poziomej suchej karmy. Później delikatnie mieszam przez chwile ale niekoniecznie. Czekam z 15 minut i podaje małymi porcjami rybom. Tak karmimy ryby 2-3 razy dziennie przez 6-7 dni. W tym czasie nie podajemy innych karm tylko te z lekiem."


Podałem pierwszą dawkę około 3 godziny temu. Po skończonej kuracji opiszę efekty.

Opublikowano

metronidazol jest lekiem na bakterie beztlenowe, a jak kolega Rufus wytłumaczył zmiany skórne ? jakoś mi się to nie zamyka w całość. Sam kiedyś podawałem w ten sposób metronidazol mocząc pokarmi hikari, który jak wiadomo mocno zasysa wodę.

Edit: dobra nie było pytania, przeca głównym problemem była apatyczność chudnięcie ryby


Powodzenia

Opublikowano

Zmiany skórne nie były aż tak widoczne u wszystkich chorych ryb. Samica ze zdjęć ma białe plamy ale Copadichromisy ich nie miały a chudły w oczach.

Nie twierdzę, że metoda ta jest pewna. Miałem Metronidazol w domu więc wybrałem opcję najprostszą. Obecnie siedząc przy akwarium widzę wyraźną poprawę u samicy Fryeri, która wisiała w rogu akwarium i tylko do jedzenia wypływała. Teraz pływa żwawo po akwarium. Może to placebo ale mam nadzieję na powodzenie tej kuracji.

Opublikowano
Zmiany skórne nie były aż tak widoczne u wszystkich chorych ryb. Samica ze zdjęć ma białe plamy ale Copadichromisy ich nie miały a chudły w oczach.

Nie twierdzę, że metoda ta jest pewna. Miałem Metronidazol w domu więc wybrałem opcję najprostszą. Obecnie siedząc przy akwarium widzę wyraźną poprawę u samicy Fryeri, która wisiała w rogu akwarium i tylko do jedzenia wypływała. Teraz pływa żwawo po akwarium. Może to placebo ale mam nadzieję na powodzenie tej kuracji.


Witam kolego a czy taki zabieg z Metronidazolem można zastosować zapobiegawczo. Zauważyłem, że niedawno kupiona samica Copadichromisa strasznie się ociera o piasek i skałki a także trzęsie się jak stoi w toni wodnej. Reszta ryb w porządku tylko ta jedna samica. Już kiedyś stosowałem metronidazol do wody z dobrym skutkiem podczas leczenia ospy. Teraz daje witaminy ale samica nadal tak samo. Może coś podpowiesz. Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.