Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wpuściłem na start 2 gupiki i 2 platki od sąsiada, po tym jak akwarium dojrzeje, wrócą do niego z powrotem. Moje pytanie natomiast tyczy się ilości rdzawych i saulosi jakie wpuszczę do akwarium. Czy obsada w postaci saulosi 2+4 oraz rdzawe 1+3 będzie ok? I ile młodych z obu gatunków wpuścić na początek, żeby mogła wyselekcjonować się ostateczna obsada?

Opublikowano

Na upartego możesz spróbować nawet Saulosi 2/5 i Rdzawe 1/4, ale będzie to delikatne przerybienie biorąc pod uwagę, że wody netto masz pewnie koło 200 litrów. Rozumiem, że chcesz mieć dwa samce Saulosi żeby uzyskać więcej koloru niebieskiego, ale to dość agresywna ryba więc myślę, że przy układzie 2/4 samiczki mogłyby zostać zamęczone. 2/5 Saulosi i 1/3 Rdzawe będzie chyba najbardziej kompromisowo w stosunku kolory/ilość ryb/litraż... Jak kupisz po 8-10 sztuk młodzieży, powinno być ok.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Mam jeszcze pytanie związane z poziomem związków azotu. Oczekując, aż akwarium dojrzeje, mierzę co 2 dni poziom amoniaku i azotynów. Amoniak ciągle wynosi 0, natomiast azotyny wzrosły z 0,05 mg/l na 0,10 mg/l. Czy to w ogóle możliwe, że amoniaku ciągle nie ma, a azotyny rosną? Wczoraj zmierzyłem poziom azotanów, wynosi on 10 mg/l i jest mniej więcej na stałym poziomie. Zmierzę jutro, zobaczę ile wyjdzie.

Opublikowano

Nie musisz mierzyć co drugi dzień ;) wystarczy co tydzień, cykl azotowy to powolny proces i musisz uzbroić się w cierpliwość. Może dałeś za mało pożywki bakteriom, może być też tak, że test na amoniak masz z serii 0010, a ona jest niestety wadliwa i nadaje się tylko do kosza...

Opublikowano

Co do pożywki dla bakterii, to od tygodnia pływają tam 2 gupiki i 2 platki, więc trochę odchodów już wyprodukowały. ;) Co do wadliwości serii 0010 to nie wiedziałem, ale sprawdziłem i mój test jest z serii 0012.

Opublikowano

Może coś przeoczyłem a może ty nie napisałeś.

Nie widzę tu prawidłowego startu akwarium albo w ferworze ustalania obsady i wystroju baniaka pominąłeś.

1/ Nie wlałeś uzdatniacza kranówy po zalaniu wodą.

2/ Nie widzę byś dał bakterie nitryfikacyjne na start ale dałeś pożywkę - to OK


Oczywiście by była jasność nawet bez tego kiedyś ten baniaczek sam ruszy jak rybki podrosną:D .

Opublikowano

Nie napisałem, ale dałem uzdatniacz w ten sam dzień, w którym zalałem akwarium, 2 dni później wlałem też bakterie nitryfikacyjne.

Opublikowano

To OK znaczy nie napisałeś ale dałeś.

Przy takim starcie gdzie jest 200l wody i kilka gupików raczej nie zobaczysz wzrostu NH4 bo cały ten mikroskopijny amoniak biologia nawet taka słabieńka od razu przerabia.

Dlatego nie notujesz NH4 ale jest minimalny wzrost NO2 czyli pierwszy stopień nitryfikacji rusza.

Drugi jeszcze zapewne zupełnie nie ruszył bo to będziesz widział po wzroście NO3.

Jeśłi nie wlałeś starej wody ze starego akwarium to należy domniemywać że kranówę masz z NO3 =10 mg/l. Trudno kiedyś z rybami będzie ci utrzymać to NO3 na poziomie poniżej 40 mg/l. ale teraz czekamy cierpliwie aż biologia się rozbuja.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Wczoraj zmierzyłem NO3 i jak wcześniej byłem pewny, że było 10 mg/l, to teraz było wg mnie tak pomiędzy 10-20 mg/l, więc może coś już rusza. Zobaczymy. Dodam, że 1,5 tygodnia temu zasadziłem 7 nurzańców, a teraz jest ich już 15, więc gdyby się utrzymały, to może pochałaniałyby w przyszłości nadmiar NO3. W poprzednim akwarium nie mierzyłem poziomów azotanów, ale ryby żyły i rozmnażały się, więc może ich poziom nie był aż tak wielki. Dodam, że zwartka rosnąca w akwarium zarosła połowę zbiornika, więc może niwelowała ich nadmiar. Teraz mam nadzieję, że taką funkcję przejmą nurzańce i nie zostaną całkiem zjedzone przez pyszczaki. :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.