Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Szanowni Koledzy,

po 3 latach bezproblemowego hodowania pyśków pojawił się pierwszy problem. Zaczęła bez żadnej widocznej przyczyny padać część mojej obsady.

Obsada taka jak w stopce: Iodotropheus sprengerae 1+3, Labidochromis caeruleus 1+3, Aulonocara Red Rubin 1+1, Placidochromis Electra Likoma 1+3, Aulonocara Fire-Fisch 1+0. Taka była przed zgonami. W tej chwili Yellow i Rdzawy został w układzie 1+1, reszta bez zmian. Obsada nie była już zmieniana od ponad pół roku.


Parametry wody:

N03 - na poziomie około 20 ppm

NO2 - 0,025 ppm

NH4 - poniżej skali (niewykrywalne)

pH - 7,8

t - 26 C


Podmiany wody 10-20% raz w tygodniu z dodatkiem Prime.

Filtracja wody mech drobna gąbka Turbo 1500, falownik JVP 101 i zewnętrzny HW-302 wypełniony Matrixem, grysem koralowy oraz woreczkiem z Purigenem. Przed filtrem założony jest prefiltr z korpusem i sznurkiem 100mikro.


Ryby karmione są Hikari Excel i Gold oraz Spiruliną Forte Tropicala. Z mrożonek to wodzień i artemia.


Karmione są 2 razy dziennie. Mrożonka podawana jest co drugi dzień wieczorem.


W tej chwili odstawiłem mrożonki i karmię tylko 1 raz bardzo małą dawką pokarmu. Włączone jest dodatkowe napowietrzenie wody.


Zgony mbuny zazwyczaj są w nocy. Nie widać uszkodzeń ciała. Nie ma wysypki ani wybroczyn na ciele. Nie mają wyłupiastych oczu. Nie mają wzdęcia. Skrzela u ryb w normie są różowo-czerwone, nie są powiększone. Martwa ryba wygląda całkowicie zdrowo - poza tym, że nie żyje :(


Wracając do non-mbuny to ma się ona całkowicie dobrze. Nawet samice Placka nabrały ładnego niebieskiego połyskującego koloru.


Co proponujecie? Zacząć leczenie i lać chemię? A jak tak to jaką?

Opublikowano

Czyli rodząca się teoria o spadku PH poniżej 7 upadła, bo masz prawidłowe KH o ile oko cię nie myli. Nie mam pojęcia co to może być. Nie masz żadnego kilera. Szczególnie nocnego. Nie pomogę bo nigdy z czymś takim się nie spotkałem.

Opublikowano

Jeszcze raz dokładnie sprawdzę jakie mam pH wody. Zrobię z 3 próby i podam średnią.


Sprawdziłem. Zarówno test kropelkowy jak i paskowy JBLa wskazują wartość nawet zbliżoną do 8,0. Waha się między 7,8 a 8,0.

Opublikowano

Nawet te, które następnego dnia padną chętnie przyjmują pokarm. Objawy choroby to maks 24h. Nie chciałem nic sugerować ale czy mogły się zatruć pokarmem. Podawałem im mrożonkę. Parę dni temu.

-- dołączony post:

Może zainwestować w węgiel aktywny. Może dostały się jakieś metale ciężkie przy podmiance. Chlor niewykrywalny.

Opublikowano

W sumie jedyne co mi przychodzi do głowy to właśnie zatrucie karmą. W sumie Mbuna są o wiele bardziej żarłoczne i chwytają podczas karmienia większą ilość mrożonki a więc i potencjalnej trucizny. Na pewno odstaw mrożonkę nawet jeśli to nie jej wina to jedyny sensowny pomysł.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Tylko, że ostatnio podawałem mrożonkę tydzień temu. Po pierwszym zgonie, który nastąpił tydzień temu. Mbuna zaczeła podać od największego osobnika do najmniejszego.


Ponawiam pytanie, czy zainwestować w węgiel.

Oczywiście mrożonka odłożona (nawet wywalona do kubła).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.