Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kiedyś naczytałem się bodajże na Forum tanganikańskim, że metronidazol to ściemą bo I tak nie rozpuszcza się w zasadowej wodzie. Pozwoliłem sobie zrezygnować z jego udziału w leczeniu bloat i zastosowałem tylko Bactopur direct. Niestety nie było to skuteczne leczenie. Miałem też sytuację odwrotną bloat u kumpla brak Bactopur a posiadanie koneksji w aptece umożliwiło zakup metronidazolu. Decyzja mogła być jedną Bactopur miał szansę być za 2-3 dni. Zastosowaliśmy metronidazol i o dziwo pomogło. Nie wierzę w tak silne placebo, które przenosi się z człowieka na rybę. Ten lek pomaga i nie widziałem wersji dopochwowej, jest zwykła tabletka stosowana choćby na lamblie u dzieci. Faktycznie rozpuszcza się bardzo źle ale rozpuszcza. Nie jest to lek obojętny dla ryb czy flory bakteryjnej wiec lepiej chore ryby izolować. Bardzo ostrożnie stosować przy odłowie. Na szczęście nie jestem ekspertem od chorób ale skuteczność metronidazolu jest dla mnie bezdyskusyjna. Co jak co ale bloat to bardzo częste schorzenie wywołane choćby stresem. Nie potwierdzę skuteczności środków typowo akwarystycznych choć ich nie neguję. Jednak wyleczalność bloat wskutek skojarzone leczenia metronidazolem i bactoforte s ( dawny Bactopur direct ) jest potwierdzona nie tylko przeze mnie. U mnie czy u znajomych ratowałem dzięki temu 90% ryb. Oczywiscie we wczesnej fazie. Owodniona półżywa ryba rzadko z tego wychodzi.

-- dołączony post:



Engell podjąłeś właściwe leczenie i od razu i właściwym lekiem ( można go kupić u nas w Polsce bez recepty w sklepach akwarystycznych:rolleyes: ) cena nie gra roli jak chodzi o życie ryb - mam nadzieję że nikt nie wypali z ceną Metranidazolu.


Metronidazol kiedyś był tani ale teraz już tak nie jest i nie jest powiedziane, że nie wyjdzie drożej niż leki akwarystyczne. Chodzi tu głównie o skuteczność.

Opublikowano

Pisałem do Ciebie w sprawie mykobakteriozy, ale nie odpowiedziałeś. Od listopada, kiedy zakupiłem ryby, po kolei padały mi Copadichromisy. Scenariusz był ten sam, zdrowa ryba nagle przestawała pobierać pokarm, kończyło się to przebarwieniami skórnymi, ale przy takim osłabieniu to normalne, a następnie zgonem. Początkowo myślałem, że to kwestia aklimatyzacji, ale gdy aktywna, zdrowa samica nagle przestała jeść, a następnie samiec też tak zaczął funkcjonować, przestałem tak myśleć. Mój niepokój wzmógł się gdy zauważyłem u samca zmiany skórne (poniżej zamieszczam zdjęcia na kilka dni przed śmiercią) Samiec i samica zdechły. Zaraz po tym Stefan przestał jeść. To mnie zmusiło do reakcji, postanowiłem zastosować preparat Microbe lift-Artemis. Stosuję go od kilku tygodni, gdyż jak przeczytałem, przetrwalniki tej bakterii mogą przetrwać 3 miesiące. Nie wiem co będzie dalej, na razie ryby zachowują się normalnie, Stefan po trzech tygodniach zaczął jeść. To nie znaczy, że wyzdrowiał, gdyż ta bakteria może się utajnić. Jeśli to jest ta choroba i uda mi się ją zwalczyć przy pomocy tego preparatu, odezwę się

post-13224-14695722519273_thumb.jpg

post-13224-14695722520991_thumb.jpg

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Myślę że bloat to nasze hobby.

Zawsze jak nawet objawy wypisz wymaluj pasują do innej choroby a nie jest to ospa to podpowiecie - bloat.;)


Kolega pozner podpowiedział - inne świństwo nie bloat , nikt nie zareagował.

Jak czytam objawy Engella i ulotkę tego leku akwarystycznego Microbe lift-Artemis to toczka w toczkę - wszystko się zgadza.

Nie podparłem poznera bo się na tych choróbskach nie znam ale jego przykład choroby, objawów a szczególnie terapii do mnie przemawia - poza jednym - kto to jest Stefan:mrgreen: .


Na szczęście Engell zareagował właściwie - podjął terapię ( nie wiadomo czy we właściwej diagnozie).

Na szczęście też te koncerny akwarystyczne wiedzą że nasze diagnozy mogą być błędne więc ustawiają leki akwarystyczne o szerokim spektrum działania.

Na szczęście też proponują leki akwarystyczne oparte na naturze a nie na syntezie chemicznej i chemioterapeutykach.


Wy Metronidazol ( chemoterapeytyk) jako chemioterapię aplikujecie rybom, ja miałem dziesiątki lat temu tą chemioterpię w tych tabletkach połykać.

Powiem wam że nie życzę nikomu wrażeń. Począwszy od pieczenia całego organizmu poprzez światłowstręt, rozstroju żoładka, zawrotów głowy, dziwne mroczki przed oczyma - dlatego pamiętam do dziś. Penicyliny i streptomycyny nie pamiętam a szprycowali mnie od maleńkiego.

Jak każda chemioterapia oparta jest na zasadzie - trujemy chorobę i właściciela od tego kto silniejszy zależy kto przeżyje a kto padnie.

Ryby w porównaniu z człowiekiem w tej ludzkiej a nie rybiej terapii mają małe szanse.

Nie jestem przeciw starej metodzie Mtronidazolu tylko zauważam nowoczesne leki akwarystyczne że już są w Polsce dostępne.

Opublikowano

Stefan to Protomelas steveni :) taiwan reef.

Jeśli to co jest u mnie to mykobakterioza, to antybiotyki na to nie działają. Jestem wrogiem chemii w akwarium i staram się ograniczyć jej stosowanie do maximum, dlatego zastosowałem ten preparat. Czas pokarze czy z dobrym skutkiem.

Jestem akwarystom od 40-stu lat i o bloatcie dowiedziałem się dopiero na tym forum. Nie dlatego, że nie wiedziałem jak nazwać objawy, po prostu nigdy moje ryby ich nie miały. Mam swoją, "chłopską" teorię w tym temacie, ale to nie jest miejsce i czas na jej przedstawienie.

Niestety ustawiłem za duże parametry zdjęcia, jeśli możliwe jest edytowanie przez moderatora, to byłoby super.

Opublikowano

Dla mnie skuteczność jest najistotniejsza. Obojętnie czy będzie to sprawdzona kuracja MB czy lekiem nowej generacji. Jeśli któryś z leków zyska opinie skutecznego to jestem rękoma i nogami za jego stosowaniem ale spróbuję zastosować, gdy inni sprawdzą. Szkoda mi ryb na test skuteczności ... a chemioterapia jest tu uprawniona, wszak ratuje życie. Z nieciekawością oczekuję na info o losie Stefana i jego współtowarzyszy. Może znajdzie się lęk który warto wypróbować.

Opublikowano

Engell1, tak jak napisał deccorativo, twoje objawy bardzo pasują do mykobakteriozy. Nie wiem skąd masz ryby, ale jeśli to jest to, przywleczone zostało z zewnątrz. Jest to choroba zakaźna i w tym momencie masz zainfekowane wszystkie ryby. Jeśli nie uda Ci się jej zwalczyć, cała obsada jest do wybicia, a akwarium, wystrój, filtry...wszystko do dezynfekcji alkoholem przynajmniej 60%. Oby to nie było to.

Opublikowano

Dwa miesiące temu miałem te objawy co opisał Engell1 plus szalone ocieranie, zastosowałem metronidazol 4op i bactoforte 1op. Straciłem dorosłe Aulonocary Stuartgranti i młode swoje Jacobfreibergi, w czasie kuracji uratowałem Copadichromisy które wydawały mi się już stracone. Reakcja ryb na leki jest masakryczna przez chwile chciałem je wyławiać, po godzinie wszystko się wmiare ustabilizowało, pozwoliłem sobie napisać choć lekarz i chemik ze mnie żaden a leczenie podjełem za radą prezesa to na tą chwile jest wszystko wporządku, nie doczytałem że kolega jest z Wiednia to zostaje weterynarz, w polskich aptekach wiadomo.

Opublikowano

Coś musi być na rzeczy z tymi non-mbuna bo u mnie ocieranie i 3 zgony Copadichromis`ów. Tak z czystej ciekawości... z jakiego źródła macie ryby (Pozner, LEchPL i Engell). Ja mam z Malawiana i od czasu jak przywiozłem obsadę Non-mbuna to zaczęły się problemy. Zgony u mnie ustały po leczeniu Baktopur`em ale ocieranie nadal występuje.

Opublikowano

Leki podałem do baniaka 450 l tak se wykombinowałem jeżeli to ustrojstwo siedzi w rybach to w akwarium też, bactoforte na 400l a metro sory 3op 20 tabletek po 250 mg czwarte trzymałem na doładowanie ale go nie podałem. Ryby oczywiście z Malawiana i problemy od początku.

  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja w 375l używam dwóch jvp-132 - jeden do napędu kaseciaka, drugi do zamiatania. Poza kolorem bez uwag
    • Mała aktualizacja Udało się zainstalować hydroponikę. To znaczy samą instalację. Pod kątem roślin jeszcze sprawa nie jest zamknięta. Zapał przy tym projekcie nieco mi opadł odkąd przeczytałem, że woda w hydroponice powinna mieć pH na poziomie 5,5-6,5. Liczę mimo wszystko, że rośliny jako tako będą sobie radziły. Kupiłem skrzydłokwiata, philodendrona i jakąś peperomię  Mam jeszcze zielistkę i epipremnum. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Chwilowo próbuję w hydroponice ukorzenić odcięte pędy epipremnum.  - wlot do doniczek  - wylot z doniczek - całość umieszczona w pokrywie - doniczki zalane wodą i wypełnione gąbkami - tak się prezentuje całość obecnie (nie zdążyłem jeszcze wsadzić roślin do doniczek)   Kilka zdjęć obywateli mojego baniaczka   - Dominujący samiec Stigmatochromis Tolae. Chwilowo największy "byk" w akwarium. Ma około 15cm. - Nimbochromis Polystigma - jeden z dwóch ujawnionych samców. Już ładnie zaczyna "łapać" niebieski kolorek   - Nimbochromis Polystigma - jedna z samiczek - Exochochromis Anagenys - jeszcze nie znam płci osobników. - Dimidiochromis Strigatus - jedna z dwóch samic - Protomelas Mbenji Thick Lips - płeć jeszcze nie znana   A na koniec najmłodszy mieszkaniec czyli malutki Dimidiochromis Strigatus  Zaobserwowałem dwie sztuki  Wątpię żeby przeżyły, ale kto wie. Na razie bardzo dobrze kryją się w tej niewielkiej ilości szczelin jakie mają do dyspozycji.    
    • Mam od paru lat Tunze 6085 Tunze Turbelle Nanostream 6085 (4025167608506) • Cena, Opinie • Pompy cyrkulacyjne 17291245623 • Allegro Dla mnie jest idealny w 200cm. Dla Ciebie się nie nadaje bo nie ma regulacji mocy. Dlaczego piszę - wcześniej miałem kilka chińskich - ich trwałość wynosiła średnio pół roku. Może teraz jest inaczej, ale jakbym miał zmieniać to na pewno kupiłbym Tunze. Nawet jeśli teraz jest chiński (bo tego nie wiem)
    • Ja używam od lat taki Tunze https://allegro.pl/oferta/tunze-turbelle-nanostream-6055-10787582038 i dla mnie nie ma lepszego. Mam go w 576l. Jest cichy, wydajny i ma regulację. Ale żeby nie było kolorowo, to ma jedną wadę. Pokrętła w sterowniku są podświetlane od spodu niebieskimi diodami, nawet fajnie to wygląda. Diody emitują oprócz światła również ciepło i pod wpływem tego ciepła po jakimś czasie, plastik z którego są wykonane pokrętła kruszeje i pękają mocowania do potencjometrów i masz po regulacji😂 Oczywiście nie do końca. Nadal można regulować za pomocą małego, płaskiego śrubokręta. Na szczęście producent dziwnym trafem przewidział taką sytuację i w sprzedaży są dostępne oryginalne pokrętła https://allegro.pl/oferta/tunze-rotary-cnobs-7090-102-pokretla-do-kontrolera-11838292596 być może już z innego plastiku (nie wiem, nie sprawdzałem). Czy kupiłbym go drugi raz pomimo tej wady? Obiema ręcami i nogyma ...TAK.
    • Tą Tunze miałem w 720l , też bym go polecał jako niezawodny sprzęt.
    • Używałem Tunze 6045 w 500l (170cm długie) Jak dla mnie to był nawet za mocny ale jako, że ma regulację nie było to problemem. Cichy i energooszczędny. Mocowanie na magnes. Regulacja - czego chcieć więcej?
    • Cześć wszystkim. Szukam cyrkulator do swojego 375, chciał bym kupić mocniejszy żeby móc użyć w przyszłość w większym akwarium( jest taki plan) zależy mi żeby był cichy oraz wydajny.  Jeśli ktoś ma doświadczenie z tunze lub eheim proszę o opinie
    • Moje już ma 9 lat, nadal bez problemu, jedynie rys więcej Wysłane z mojego Pixel 6 Pro przy użyciu Tapatalka
    • Spoina raczej na wykończeniu. Skłaniałbym się ku zmianie zbiornika, zwłaszcza że to kontrowersyjny Wromak Przyklejać się nie opłaca.
    • Mniej niż 18 , tak naprawdę bałbym się zalewać już to akwarium.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.