Skocz do zawartości

Malawi bez Sinic i Okrzemek czyli Malawi na "Zielono"


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Konrad, miałeś problem z okrzemkami przez dłuższy okres czasu?

Miałem i mam. Brązowo, że szok. Trochę brunatne krasnorosty ale ogólnie to brązowo. Częsciowo gdzieś wychodzi jakaś zieleń ale nie na długo. Kupuje "atrament" . Z tym że PO4 u mnie jest na poziomie 0,01-0,02. (bardzo niskie) ale zbije przynajmniej krzemiany.


Powtórnie muszę zaprotestować !!!!!

Microbe Lift Phosphate Remover jest preparatem do wytrącania z wody fosforanów PO4.

Nie może być traktowany jako usuwacz krzemionki SiO2 bo to jego uboczne działanie.

Producent wyrażnie przestrzega przed przedawkowaniem preparatu przy monitorowaniu fosforanów PO4.

Odwrócenie monitoringu z ukierunkowaniem na pomiar SiO2 bez uprzedniego pomierzenia PO4 i określenia dawki "atramentu" wg tej wielkości jest nie dopuszczalne.


A czy ktoś mi wytłumaczy, co jest źródłem krzemianów w wodzie w naszych akwariach? Kranówa? Piasek?



Powracamy do słusznego spostrzeżenia eljota.


Krzemionka SiO2 to piasek i jako związek krzemu jest nie rozpuszczalna w wodzie.

To skąd te gigantyczne poziomy SiO2 w kranówie a w następstwie podmian i piasku z Castoramy - w baniakach?::rolleyes:

Przypomnę że w akwarystyce słodkowodnej dopuszczalne jest 0,2 mg/l SiO2.

Opublikowano
To skąd te gigantyczne poziomy SiO2 w kranówie a w następstwie podmian i piasku z Castoramy - w baniakach?:

Co do kranówy to z tysięcy lat jakie ma zapewne źródło tejże;) Nasze testy zapewne mierzą nie tylko SiO2 ale również inne związki krzemu (są takie które się rozpuszczają ;)) Co do piasku to chyba tylko twoje przypuszczenia IMHO błędne, bo nie pamiętam aby ktoś mierzył SiO2 przed i po jego wsypaniu do akwa.

Opublikowano

Dostosuje dawkę "atramentu" 15ml na 720l baniak i zobaczę.

Albo wrzucę na jakis czas Sera marin - silicate clear.

Wcześniej miałem wysokie PO4 ponieważ gniło mi jedzonko za tłem.. Po zrobieniu cyrkulacji (kratka wentylacyjna 10 cm średnica) fosforany są prawie nie wykrywalne.

Opublikowano
Co do kranówy to z tysięcy lat jakie ma zapewne źródło tejże;) Nasze testy zapewne mierzą nie tylko SiO2 ale również inne związki krzemu (są takie które się rozpuszczają ;)) Co do piasku to chyba tylko twoje przypuszczenia IMHO błędne, bo nie pamiętam aby ktoś mierzył SiO2 przed i po jego wsypaniu do akwa.


Darku pierwszy strzał w 10tkę drugi zupełne pudło:evil:


To się nazywa Dissolved silica oznaczany jako DSi i występuje w wodach naturalnych w trzech postaciach jako:



SiO2(OH)22−

SiO(OH)3−

Si(OH)4


i to zapewne mierzą nasze testy, choć nie mam pewności czy właśnie tylko SiO2.


Co do piachu z Castoramy to pomierzyłem i opisałem wyniki na tym forum tak dawno że już nie pamiętam szczegółów.

Można mieć zastrzeżenia do metodologii i dokładności testów kropelkowych JBLa ale robiłem to na wodzie RO/DI by nie wprowadzać błędu z kranówy.

Chyba w temacie Woda RO do walki z okrzemkami gdzieś na początku opisu.


Pamiętam tylko że piasek wprowadzał SiO2 nawet po wielu płukaniach ale w porównaniu z tym co wprowadza u wielu kranówa to było maleńko.

Choć sam wiesz że kropla przeleje wiadro i tak samo z tym piaskiem.

U jednego po startowych okrzemkach nigdy więcej - u drugiego ( mogę z pamięci kilku z forum wymienić) - stale i na maxa

No i są tacy co się pozbyli do czasu dosypania piasku - co przelało poziom krytyczny i okrzemki jak byki powróciły.

znowu chyba OT wyszło.


EDIT

Konrad teraz zupełnie inaczej - to jest właściwe podejście do stosowania "atramentu"

Opublikowano

TZN dostosowałeś dawkę nie do poziomu krzemianów a fosforanów bo 15ml atramentu na 700l wody to tak połowa tej najmniejszej dawki.

Po tym odczekaj kilka dni . Pociesz się klarem jaki ci atrament poczyni w baniaczku:D


Pomierz PO4 i SiO2 i w zależności od wyników albo daj drugą dawkę "atramentu" albo wsadz ten Sera Marin Silica Remover.

Co byś nie zrobił bez uprzedniego przejścia na podmianki raz na 3-4 tygodnie po 10-15% wody to kuracja okrzemkowa nie wytrzymie:( bo z kranówy walisz ten krzemian aż poza skalę testu.

Test jest do 6 mg/l SiO2 a moja dla przykładu kranówa ma tak pod 60 mg/l. więc jedna podmianka przywraca stan początkowy.

Opublikowano

Tak będę robił. Sprawdzę po kilku dniach SiO2 bo PO4 na pewno będzie "0" i może uda mi się zbić ten krzemian. Później wsadzę silicate Sery, a na koniec wsadzę NGBC - Nitra-Guard Bio-Cubes aby te podmianki były raz na miesiąc. I wtedy zobaczymy :)

Lublin to twarda woda (na +) ale dużo krzemianów.

Opublikowano
Tak będę robił. Sprawdzę po kilku dniach SiO2 bo PO4 na pewno będzie "0" i może uda mi się zbić ten krzemian. Później wsadzę silicate Sery, a na koniec wsadzę NGBC - Nitra-Guard Bio-Cubes aby te podmianki były raz na miesiąc. I wtedy zobaczymy :)

Lublin to twarda woda (na +) ale dużo krzemianów.



Ja bym już NGBC już dał.




[300] Malawi

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.