Skocz do zawartości

Gdzie kleić duży baniak ? cz.2 Gdzie komin ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Po wielu poszukiwaniach szkło kupię 6 km od domu w :

http://www.szklosystem.pl/ofirmie.htm

Baniak po wielu poszukiwaniach wykonawcy będzie kleił Thewald :

http://thewald.webpark.pl/


Doradźcie akwamaniacy gdzie byście wstawili komin w baniaku 260-60-60 ?

Jedni twierdzą że w rogu inni że na środku ? , a może dwa kominy ?


Sam już nie wiem różne szkoły są na ten temat ?

Opublikowano

Komin na srodku bedzie rzucal sie w oczy i choc to najbardziej efektywne rozwiazanie, to ja bym sie na nie nie pokusil. IMHO mozesz albo przykleic go do srodka ktoregos z bokow ( okolo 30cm komin kilkanascie centymetrow luzu z kazdej strony) albo zrobic na calej dlugosci boku, choc akurat w tym przypadku sporo finansow pojdzie na wypelnienie komina. Sporo osob robi w rogu , czasami w ksztalcie trojkata ale tego akurat nie testowalem, wiec wolalbym sie nie wypowiadac.

Opublikowano

Zajmowalem sie kilkoma akwariami z kominem posrodku, mozna to zamaskowac tak, ze widac tylko kawalek grzebienia u gory (calosc oklejasz dookola skala) , prezentuje sie to jak stroma skalka posrodku. Jak najbardziej polecany uklad szczegolnie przy zbiornikach przeziernych. JEsli akwa jest klasyczne, nie ma wiekszego znaczenia gdzie komin umiescisz, jesli tylko jest dobra cyrkulacja, chociaz w akwariach pow 2 metrow dl. zaplanowalbym jeden komin cetralnie (moze byc posrodku lub przyklejony do tylniej sciany) albo dwa "po katach".

Pozdrawiam

Opublikowano
Zajmowalem sie kilkoma akwariami z kominem posrodku, mozna to zamaskowac tak, ze widac tylko kawalek grzebienia u gory (calosc oklejasz dookola skala) , prezentuje sie to jak stroma skalka posrodku.


Jezeli komus zalezy na estetyce zbiornika, to srodek IMHO jest najmniej odpowiednim miejscem. Pionowa sciana z idealnie prostymi bokami raczej w zaden sposob nie przypomina skaly. Dokladne zamaskowanie komina oznaczaloby usypanie solidnej sterty kamieni, a to w centralnym punkcie tez raczej nie zdobi. Kolejnym problemem staje sie utrudniony dostep do przestrrzeni za kominem.

Opublikowano

Więc moim skromnym zdaniem bez sensu jest umieszczanie komina na środku czy budowanie dwóch po bokach, sump służy nam jako filtr biologiczny i wielkość przepływu nie ma takiego znaczenia jak przy mechanicznej filtracji. proponował bym więc umieszczenie jednego komina, po drugiej stronie mocnej pompy cyrkulacyjnej a przy tej wielkości i tak będzie pewnie nie jeden filtr mechaniczny. Ostatnio pokusiłem się o wyrzucenie z akwarium pompy z gąbką i zastąpienie jej filtrem kubełkowym wypełnionym w większości gąbką i watą, przy takiej wielkości jak twoje akwa zaproponowałbym jeden komin i dwa kubełki jako mechaniczne. Plus brak urządzeń w akwariuim no i w akwa tylko dwie rurki od kubełków, które dużo łatwiej zasłonić.

Opublikowano

kubełków wogóle nie biorę pod uwagę - ten prawie 1000 l baniak będzie współpracował z sumpem około 200 l , skłaniam się za jednym kominem i silną pompą cyrkulacyjną na przeciwnej ścianie sumpa !


Co o tym sądzicie ?

Opublikowano

a co z filtracja mechaniczną ??

sump nie zapewni Ci jej.

więc jeżeli nie kubełek to będzie potrzebny filtr który zbierze Ci część kupek z dna i syfki z toni wodnej. komin zbiera wodę z powierzchni wody więc zanieczyszczenia rzadko tam wpadają.

Opublikowano
komin zbiera wodę z powierzchni wody więc zanieczyszczenia rzadko tam wpadają.


Jak rozumiem pompa cyrkulacyjna ma powodowac ruch wody , ktrorego celem jest poderwanie z dna zanieczyszczen i ich transport do komina. Nie jeste to jednak zbyt efektywne rozwiazanie. Musisz albo zbudowac komin wedlug schematu jaki pojawial sie juz na forum z pomoca ktorego pobierane sa z dna zanieczyszczenia, albo z pomoca powrotu wody spowodowac ruch powierzchni wody i z podnoza komina wydmuchiwac zanieczyszczenia wlasnie za pomoca takiej pompy. Korzystne byloby np przy takim akwarium umieszczenie dwoch filtrow wewnetrznych ktore z pewnoscia zmniejszylyby problem.

Opublikowano
Zajmowalem sie kilkoma akwariami z kominem posrodku, mozna to zamaskowac tak, ze widac tylko kawalek grzebienia u gory (calosc oklejasz dookola skala) , prezentuje sie to jak stroma skalka posrodku.


Jezeli komus zalezy na estetyce zbiornika, to srodek IMHO jest najmniej odpowiednim miejscem. Pionowa sciana z idealnie prostymi bokami raczej w zaden sposob nie przypomina skaly. Dokladne zamaskowanie komina oznaczaloby usypanie solidnej sterty kamieni, a to w centralnym punkcie tez raczej nie zdobi. Kolejnym problemem staje sie utrudniony dostep do przestrrzeni za kominem.


No wiec musze cie zmartwic - wygladalo to bardzo dobrze, a "solidna sterta kamieni" to w malawi nic nowego. To akurat bylo akwarium rafowe, przezierne i dwukrotnie mniejsze od tego, ktore planuje miron, a zadnych utrudnien z dostepem sobie nie przypominam. Ani za kominem ani przed kominem. Poza tym nikt nie usypywal zadnej sterty - skaly byly so komina przyklejone i pokrywaly go calkowicie - taki sposob maskowania komina jest szeroko rozpowszechniony, nawet jesli komin znajduje sie w innym miejscu.

Na koniec - nie ferowalbym wyrokow na temat estetyki zbionika (zreszta ekspozycyjnego) ktorego w zyciu nie widzialem.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.