Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Planuję trzymać dorosłe osobniki w takich grupach:


Placidochromis 4+6

Otopharnyxa 1+3

Copadichromis 1+4

Alunocara 1+3


Bardzo chętnie wziąłbym jeszcze jeden gatunek ale nie jestem pewien czy nie przesadziłem z ilością ryb? :P

Ryby będę kupował 3-4 cm. Czy mógłbyś zasugerować ile ryb powinienem kupić na start aby po selekcji otrzymać docelowe grupy?

Opublikowano

Placidochromis kup po prostu 8 szt i nie przejmuj się płcią. Stado tych rybek powinno być wtedy dwupłciowe. No chyba żebyś miał pecha

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Czyli na start kupuję:


Placidochromis 8 docelowo (3+5)

Otopharnyx 6 docelowo (1+2)

Copadichromis 10 docelowo(2+5)

Alunocara 8 docelowo(2+3)


Mieszkam w okolicach Gdyni więc na miejscu mam sklep Aquafrika. Sklep Tan-Mal ma również bardzo dużo dobrych opini. Myślę, że ryby będę kupował z tych dwóch sklepów. Nie chcę oszczędzac na rybach, chcę po prostu kupić zdrowe gatunkowo ryby.


O jakiej małej grupie ryb można by jeszcze pomyśleć……?;)

Opublikowano

pomyśl o labidochromis caeruleus

w towarzystwie non mbuna też ładnie się prezentują

Opublikowano

I ja dodam coś od siebie. Aulony w układzie 2+? u mnie nie zdały egzaminu. Drugi samiec wygląda jak śledź zarówno u Cape Maclear jak i u Maleri Maleri. Dodatkowo posłuchaj kolegi Yaro i zainwestuj w Yellow`ki. Akwarium strasznie smętne bez koloru żółtego a i większość samic non-mbuna nie powala urodą.

Opublikowano
Placidochromis kup po prostu 8 szt i nie przejmuj się płcią. Stado tych rybek powinno być wtedy dwupłciowe.


Potwierdzam. Placki to jedne z najłagodniejszych ryb. Trzymałem w akwarium stado czterech wybarwionych samców (12-14 cm) przez pół roku. Agresja prawie zerowa. Częściej już samice innych gatunków przejawiają większą agresję :) . Co do Aulonocar to już sprawa nie będzie taka prosta. Szczególnie Jacobifreibergi potrafią być agresywne. Zazwyczaj drugi samiec dostaje bęcki i jeżeli nie zamieni ubarwienia na "samicowe" to pożegna się z życiem.

Opublikowano

Mam zupełnie inne doświadczenia. Aulonocara maleri maleri pięknie prezentowała się w układzie 2 na 3 i 2 na 2, podobnie było u stuartgranti hongi a inaczej u rubin red ale tam po prostu wystąpiła kontuzja oka. Oczywiście nie musi się udać ale zawsze lepiej aby w akwarium pływały 2 samce. Nawet gdy ten drugi jest mniej wybarwiony stymuluje dominanta do okazywania najpiekniejszych barw. Ja osobiście nie podzielam zdania o gorszości ;) non - Mbuna w kwestii urody. Samice Aulonocara są co prawda brzydsze od samic yellow ale samce nadrabiają to z nawiązką. Nawet jeden samiec jest warty jego pielęgnacji. Co do agresji Aulonocara mam pewną teorię ale o niej napiszę elektorat jak wreszcie znajdę czas. Jedyny odłów Aulonocara jaki miałem był łagodny i delikatny ( stuartgranti Hongi ).

-- dołączony post:

Czyli na start kupuję:


Placidochromis 8 docelowo (3+5)

Otopharnyx 6 docelowo (1+2)

Copadichromis 10 docelowo(2+5)

Alunocara 8 docelowo(2+3)


Mieszkam w okolicach Gdyni więc na miejscu mam sklep Aquafrika. Sklep Tan-Mal ma również bardzo dużo dobrych opini. Myślę, że ryby będę kupował z tych dwóch sklepów. Nie chcę oszczędzac na rybach, chcę po prostu kupić zdrowe gatunkowo ryby.


O jakiej małej grupie ryb można by jeszcze pomyśleć……?;)

zerknę dzisiaj na cennik TM i coś ci wskaże i nie ukrywam, że będę celowal w jakieś mięsozerne Protomelas ☺
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Witam,


zgadzam się z harisimi, że nawet jeden pięknie wybarwiony samiec warty jest jego pielęgnacji, a co do urody samiczek non-mbuna to rzecz gustu, a o gustach jak wiadomo się nie dyskutuje……..;) dla mnie one są piękne.

Jeżeli chodzi o labidochromis caraleus, jest to ryba bardzo piękna, bardzo mi sę podoba i ponoć najmniej agresywna z grupy mbuna ale niestety po przeczytaniu kilku tematów, pt. caraleus i non-mbuna, stwierdziłem, że jako początkujący zostanę z pokojowo nastawioną non-mbuną. :)


Pozdrawiam

Opublikowano
Planuję trzymać dorosłe osobniki w takich grupach: Placidochromis 4+6 Otopharnyxa 1+3 Copadichromis 1+4 Alunocara 1+3

Mam takie samo akwarium jak Ty. Trzymam w nim Aulona Otter Point 1+2, Aulona usysia 1+1, Placidochromis electra 2+2, Copadichromis ivory 1+2, S freyri 1+2 Protomelas Taeniolatus Boadzulu Namalenje 1+3 i do tego 4szt maszego yellow, Nie mam żadnych problemów z karmieniem tych pysi. Póki co wszystko jest ok. Wszystkie samce są pięknie wybarwione i pokazują swoją urodę

Opublikowano

Witaj,


tak,to prawda masz takie samo akwarium jak ja ale również masz około 3263 postów więcej niż ja a więc i o tyle samo więcej doświadczenia.:)

Myślę, że wystartuję z moją obsadą + może jeszcze jeden gatunek, a później po redukcjach w miarę upływu czasu coś dołożę. Moja obsada na dzień dzisiejszy to:


Placidochromis phenochilus Mdoka white lips

Otopharynx Lithobates Sulphurhead

Copadichromis Borleyi Red Fin Kadango

Aulonocara sp. Stuartgranti maleri „Maleri”


Pozdrawiam

  • Dziękuję 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.