Skocz do zawartości

pewnie nie będę bardzo oryginalny...


bezybezy

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ to mój pierwszy post, chciałbym się przywitać.

Obecnie w mojej małej kałuży 80x35x45 pływa 9 szt. "dużych", mniej więcej osmio miesięcznych saulosi (2 samce dominujące, 2 zdominowane, 1 niewyrośnięty, 4 samice) i pierwsze maluchy. Robi się ciasnawo, dlatego planuję przeprowadzkę do akwarium 120x40x50 profil.

Pytanie brzmi: jaki drugi gatunek (poza standardowymi yellow i rdzawymi, bo te jakoś mi "nie leżą") mógłbym dorzucić do obecnych rybek w większym akwa?


pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym coś dodał ;) ... do saulosi w takim baniaku dodał bym jeden lub dwa gatunki. Lepiej aby były to ryby o ograniczonym terytorialiźmie lub o zbliżonej sile do saulosi gdyż różnie moze być w konfrontacji saulosi z silnym terytorialistą, moze to byc jakaś np esterka, l. sp perllmut, szkoda że nie yellow i rdzawy ;). Możesz też zaryzykować obecnośc jednego gatunku ryb silniej terytorialnych, lecz wtedy ryzykujesz, że całkowicie zdominowany saulosi będzie blady i brzydki. Ewentualnie jako trzeci gatunek możesz pokusić się o Aulonocary. Perllmut, saulosi i aulocnocara rubin red na pewno by się sprawdziły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym został przy obecnej obsadzie :D

Może to i dla innych wyda się nudne , ale ile można podglądnąć naturalnych zachowań to Twoje:)



Już troszkę się naoglądałem :) Zweryfikowałem np. wyczytany pogląd, że samice grzecznie pływają w stadku - u mnie wybitnie starają się zająć terytorium i "podskakuja" nawet do słabszych samców. Dlatego teraz ciekawi mnie, jak będzie to wyglądało w bardziej rozmaitym gronie. Swoją drogą, czy na prawdę jest taka duża różnica?


Możesz też zaryzykować obecnośc jednego gatunku ryb silniej terytorialnych


tak mi się marzy L. trewavasae, ale to chyba za duża i za silna ryba i za małe akwarium


Perllmut, saulosi i aulocnocara rubin red na pewno by się sprawdziły.


Ciekawe... co by mi z tego wyszło :) Ile tych rubinków?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica w zachowaniach gatunków jest nieraz ogromna nieraz bardzo mała. Przykładowo samiec socolofi o ile w zachowaniach terytorialnych jest bardzo bliski samcowi saulosi o tyle ma zupełnie inną technikę walki, samice zachowują się zupełnie inaczej SOCOLOFI to taka kopia samca i jak ma szanse chwyta stały rewir, dążenia samic saulosi do objęcia terytorium sa praktycznie epizodyczne. Yellow to całkiem inny pyszczak. Maingano jeszcze inna. Pamiętaj jednak, że zachowania ryb można oglądac tylko wtedy gdy nie zrobisz w zbiorniku Dworca Kolejowego gdzie ryby w zbyt dużej ilości pływają bez celu po przerybionym akwenie.


Zbiornik dla trewka jest za mały.


Rubin Redy zazwyczaj kupuje sie już podbarwione do tego akwa dałbym więc 2 samce i 3-4 samice. Gdyby dwa samce sie nie pogodziły zostawiłbym 1 samca z 2 -2 samicami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym coś dodał ;) ... do saulosi w takim baniaku dodał bym jeden lub dwa gatunki.


nie wiem czy to ironia czy podpowiedź koledze ?

podejrzewam że te akwarium to standartowe profilowane akwa,

z paroma kamieniami nie będzie tam wiecej niż 100 l wody no i miejsca również nie za wiele a juz na pewno nie na trzy gatunki ryb.

Chyba ze na neonki, hokejówki i rozbory klinowe .

Został bym tylko przy jednym gatunku, a Saulosi naprawdę sie potrafi odwdzieczyć ciekawym zachowaniem i różnorodnością ubarwienia między płciami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzajcie 240 litrowe akwa z kupą kamlotów miało u mnie około 200 litrów więc nie jest to takie małe akwa nawet gdy tak naprawdę odliczać te 40 litrów będziemy od 216 bo chyba tyle ma profil. Trochę miejsca zostanie ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ok. Rozumiem. Ja z kolei od Darka nigdy nie kupiłem ryb. Bo gdy chciałem, to był problem z wysyłką. Teraz wiem, że już się to zmieniło. Bo też wysyła ryby kurierem UPS... Każdy na swoich ulubionych sprzedawców ryb. Ja brałem już ryby od kilku i moim faworytem jest Jacek 
    • Nie wiem czy to temat w tym miejscu, ale trzy przykłady: - miałem rdzawe od Jacka i od Darka, jakość bez porównania i tempo wzrostu, ale to może być oczywiście przypadek - sauolsi te od Jacka to jakieś gizmo, a Darek wolał 10 lat nie sprzedawać zanim znowu nie trafił na jakościowo 'dobre' stado - powiedzmy, że udało się mi poznać układy Darek, Jacek, Adrian z Chełmka. Mam wrażenie, że Jacek byleby nie polecić kogoś innego i nie dać kontaktu do kogoś innego weźmie rybę od kogokolwiek innego byle klient miał wszystko. Dwóch innych panów podejście jest zupełnie inne Darek to też specyficzna osoba. Jego podejście do niektórych gatunków, których oficjalnie nie ma w ofercie, a sprzedaje je na rynki zagraniczne. Jednak co IMO najważniejsze nigdy nie odmówił mi rozmowy czy porady. Można na niego liczyć jeśli chodzi o pomoc, nie ważne czy kupiłeś u niego ryby. To o czymś świadczy, nawet jeśli to jest jego forma marketingu. Oczywiście to jest tylko moje zdanie i moje doświadczenia. Nie mam na celu nikogo oczernić, nie czerpię z tego żadnych korzyści, a jako wolny człowiek uważam, że mam prawo do swojej opinii. 
    • @ziemniak rozwiń proszę dlaczego innych ryb od Pana Jacka już byś nie wziął? Ja teraz 100% obsady mam od Jacka i jestem zadowolony. W dodatku powiem, że p. Jacek to prawdziwy fachowiec i też nie jest " wciskaczem" aby tylko sprzedać. Kupiłem od niego wczoraj stado pewnych ryb. Ustalimy cenę na 400zł, po pół godzinie Jacek zadzwonił - przepraszam pomyliłem się 330zł. I to są hodowcy - mający pasję.
    • Ja mam crabro od Jacka z Żor. Jestem zadowolony, ale chyba innych ryb od niego bym nie wziął. Resztę ryb mam od Darka z Żor. Darek ma więcej gatunków w ofercie niż na stronie. Warto też z nim skonsultować obsadę już na miejscu. Absolutnie nie jest to człowiek, który będzie wciskał. Podejdzie indywidualnie i będzie studził zapędy. W ofercie ma świetne kropki typu: Maylandia estherae OB Minos Reef lub kulfony. 
    • widzę, że w ofercie jest dostępny, pytałeś p. Jacka? https://pielegniceafrykanskie.pl/   tak gwoli ścisłości maingano od wielu lat nie jest już melanochromisem, prawidłowa nazwa tego gatunku to Pseudotropheus cyaneorhabdos
    • Ja bym dorzucił jeszcze do zestawu "drapieżnika kieszonkowego" sciaenochromis fryeri 
    • Od dłuższego już czasu  Cynotilpia Jalo  Reef też już jest zebroidesem. To tak dla przypomnienia,poza tym Jalo Reef ma ładniejsze samiczki
    • Co do ilości, to zależy, czy będziesz kupował ryby male, czy celował w gotowe, podrośnięte obsady. Jak maluchy, to po 10-12 szt. i zobaczysz co wyrośnie i jak się poukłada, ewentualnie redukcje i korekty Cię potem czekają. Jak się zdecydujesz na zakup podrośniętych ryb to jak kto lubi. Ja lubię wielosamcowo, układy 3-4/5-7 u mnie sprawdzają się fajnie i dają dużą frajdę z obserwacji zachowań wewnątrz gatunku. Jednosamcowo też można, ale dla mnie nudniej a i draki wewnątrz i zewnątrz gatunkowe częstsze wg  mnie. Większe grupy zajmują się sobą i agresja w moim odczuciu mniejsza. Sam zakup ryb w dużej mierze zależy od zasobności portfela. Większe ryby bywają kilkukrotnie droższe i czasem trzeba się za nimi porozglądać trochę dalej. Często pojawia się argument, że kupując maluchy masz możliwość obserwacji rozwoju ryb i układania się hierarchii w zbiorniku, święta prawda, ale.... Po pierwsze w przypadku maluchów trudniej ocenić jakość osobników i czasem wyrośnie nie  to co byśmy chcieli. Po drugie układ płci może wyjść daleki od planowanego a dobranie potem pojedynczych osobników i pozbycie się niechcianych może stanowić problem. Co do obserwacji rozwoju i asymilacji z grupą, to jak zbudujesz dobrą obsadę i stworzysz dobre warunki, to się napatrzysz na to u ryb urodzonych u Ciebie. Większość pysków mnoży się jak króliki albo i lepiej. Ja byś chciał ryby podchowane to daj znać na priv. Mam paru sprawdzonych dostawców. Co do aranżacji, to najlepiej załóż nowy temat, bo jak się tu rozwiniemy w sprawie gór skalistych,to nam miłościwie panujący @Bartek_De uszy urwie i dwa kłopoty gotowe. Pierwszy że słuchem a drugi ze wzrokiem, bo nie będzie gdzie okularów zaczepić😜
    • lukBB właśnie w Żorach mam zamiar zrobić zakupy niestety nie mają crabro   Skoro z "garażami" za blisko zostawię najwyżej jeden dwa  i kombinuję dalej   
    • Witaj. Ładny zbiornik, wymiar konkretny i pozwalający już na hodowlę trochę większej mbuny. Co do aranżacji i doboru poprzednicy już Ci doradzili. Skąd będziesz brał ryby?Widzę że jesteś z BB, w Żorach mamy 2 godne polecenia hodowle. Ich właściciele to wieloletni hodowcy i przede wszystkim pasjonaci. Zawsze dobrze doradzą obsadę i nie wcisną nic na siłę. Warto umówić się, podjechać, oglądnąć na żywo i dopytać jakie wybrane przez Ciebie gatunki można że sobą połączyć. Co do pomysłu wsadzenia tych sztucznych garaży, jest to dosyć mało naturalne. Umieszczone blisko zbyt blisko siebie i w dodatku schowane nie spełnią swojej roli. Nie będziesz mógł obserwować naturalnych zachowań ryb walczących o swój rewir. Ponadto będą zbyt blisko siebie. To w mojej opinii po prostu się to nie sprawdzi. Naturalne groty w kilku miejscach, tak jak w jeziorze.  Trzymam kciuki za projekt i pozdrawiam po sąsiedzku!    
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.