Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Nie chce wtrącać się koledze Guban88 bo dobrze prawi o ledach, widać dobrą szkołę przeszedł:-)

W sklepie PolskiLed http://polskiled.com.pl/

są dostępne nowe moduły Lg http://polskiled.com.pl/pl/p/MODUL-PolLED-LG-3x5050-0%2C72W-BARWA-ZIMNA/541 które są lepsze od swoich poprzedników i właśnie je wybrałeś ,dobra decyzja. 12szt tychże modułów spokojnie powinno Tobie wystarczyć. Tylko zwiększyłbym ilość niebieskich do 6szt a nawet 8szt, aby uniknąć zjawiska pojawiania się i znikania. Osobiście wywaliłem czerwone moduły.

A co do strony technicznej, zrobiłbym dwie belki po 6szt białych i 3/4 niebieskie.

Białe i niebieskie mam na jednym zasilaczu. Tylko do niebieskie wstawiłem ściemniacz.Po za tym mam zrobione światło tzw dzienne gdzie u mnie świeci 5 modułów białych i 3 niebieski. Ta druga wiązka jest na innym zasilaczu i też niebieskie są na ściemniaczu.

Opublikowano

W majster Led też są już te nowe ( jeśli chodzi o LG ) ale zdjęcie nieaktualne bo dostałem całkiem inne i napisałem do nich czy się nie pomylili ale dostałem szybką odpowiedź i kartę techniczną na emaila która szybko mi to wyjaśniła.

A co do samego ustawiania to można kombinować i kombinować jak kto lubi :D Tylko pamiętaj właśnie o tym by uniknąć "pojawiam się i znikam" jak mówi Sławek ;) Zawsze można zamówić z 2 więcej w razie czego i ja tak zrobiłem z białymi a na końcu i tak wszystkie świecą :D A co do wtrącania to tego tak nie odbieram a koledze czym więcej rad na pewno lepiej będzie się do nich przekonać :)




[300] Malawi

Opublikowano

Slawek-meszek na moje 100cm jaki rozkład belek byś proponował, jaki mniej więcej wymiar i jakie rozstawy między modułami ?;) gdybym dał te 8 niebieskich to czy nie będzie za jasno w baniaku? Zależy mi jednak na niedoswietleniu tylu czy boków a akwa mam małe 100x35.


Na czym polega efekt pojawiania się i znikania?

Opublikowano
Slawek-meszek na moje 100cm jaki rozkład belek byś proponował, jaki mniej więcej wymiar i jakie rozstawy między modułami ? gdybym dał te 8 niebieskich to czy nie będzie za jasno w baniaku? Zależy mi jednak na niedoswietleniu tylu czy boków a akwa mam małe 100x35

Człowiek juz stary i nie widzi co czyta:-)

Nie doczytałem, albo po prostu przeoczyłem, że Twój zbiornik to 100cm długości na 35 cm głębi.

Pasek 8szt modułów białych to długość około 130cm, więc u Ciebie to już jest stanowczo za dużo. Proponowałbym pozostać przy tych 8sztukach. Zamontowałbym te moduły jakieś 15- 20cm od ścianek bocznych. Zobaczysz sobie sam jak to wygląda w rzeczywistości i wtedy zdecydujesz. Dałbym jednak dwie belki po 4szt białych. Zamontowałbym je na belkach tak aby na jednej belce kończył się moduł a na drugiej się zaczynał. W ten sposób zrobisz ciągłość która przejdzie w całość. Niebieskich dałbym jednak po 3 sztuki na belce."wplecione " między białe w ten sam sposób. Te moduły niebieskie będą na ściemniaczu i będziesz mógł nimi sterować sobie jasność. Pisze w ten sposób, bo akurat mi się podoba światło zbliżone do białego, a niebieskimi ten efekt osiągniesz. Oczywiście Tobie może się podobać barwa lekko żółtawa bo taką dają moduły. Choć mają niby 8000K. Belkę od belki ustawiłbym w odległości około 5cm.

Jako belki wykorzystałem tunele podtynkowe do przewodów http://static1.skapiec.pl/8076630-1-1-5-obo-bettermann-kanazz-kablowy-6189555-40-x-40-mm-2-m-brnczowy.jpg szerokość już sam sobie dobierzesz jakby co ja mam 40x20

-- dołączony post:


Efekt pojawiania znikania polega na tym, że jak ryba pływa wysoko a moduły są za rzadko rozmieszczone to widać że jest pod niebieskim modułem a za kilka centymetrów już jest białe światło lub czerń. Dlatego proponowałem zakupić więcej modułów aby to światło stało się całością. Dlatego też poleciłem zrobić dwie belki na Twoje wąskie akwarium. Takim sposobem chyba taki efekt wyeliminujemy

Opublikowano

Też jestem na etapie projektowania oświetlenia led. Od przyszłego tygodnia w PolskiLed dostępny bedzie moduł 4-LEDowy, składający się z czterech wysokiej jakości diód 5630 firmy Samsung.Poszedłem właśnie w te moduły światła białego oraz moduły 5050 o których mowa wyżej dla światła niebieskiego i czerwonego, aczkolwiek czerwony tylko symbolicznej ilości.

Opublikowano
dostępny bedzie moduł 4-LEDowy, składający się z czterech wysokiej jakości diód 5630 firmy Samsung.

Próbowałem te moduły i moja opinia jest pozytywna. Światło dają mocniejsze od modułu 5050. Tylko jest jedno ale, moduły 5050 te o których mówimy, mają wodoodporność IP68 jest to najwyższe jakie może być. Czyli moduły te mogą być zanurzone w wodzie. A moduły Samsunga5630 mają tylko IP65. Miałem złe doświadczenia z modułami o IP 65 po prostu po 3 miesiącach się paliły. W naszych akwariach mamy warunki takie jakie mamy. Dość szczelna pokrywa, czyli woda się skrapla przez co moduły są całe w wodzie, więc potrzebują dużej wodoodporności. Ale każdy robi według swojego uznania.

Opublikowano
Dlatego mam zamiar stworzyć belkę led gdzie będą moduły zamknięte plexi zamocowaną na uszczelce.


Pamiętaj tylko o chłodzeniu. :)

Opublikowano

Jak będziesz robić pokrywę z pcv to daj wentylatorek z boku a z drugiego boku zrób dziurki i nic nie będzie Ci się skraplac, ja tak mam i jest git.

Opublikowano

Nie miałem do czynienia z tymi modułami i nie wiem jak potrafią się nagrzewać, ale w planie uwzgledniłem wentylatorek z jednej strony i kratkę którą odprowadzane będzie ciepło z drugiej strony. ☺

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.