Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Szanowni Malawiści,


uprzejmie proszę pomoc, w identyfikacji choroby, jaka dotknęła moją samicę M. Greshakei (jakieś 13cm). N płetwie odbytowej (po prawej stronie) wyrosła jej jakaś dziwna czerwona narośl, która przypomina "surowe mięso"... jest to dość duże i ciągle rośnie. Wygląda to tak, jakby wyszło z płetwy... Ogólny stan zdrowia ryby oceniam na dobry - pobiera pokarm i się wyciera....

Jeśli ktoś z Was wie co to, i jak to leczyć/usunąć, to bardzo proszę o pomoc, za którą z góry dziękuję....



450l/Atman 203/JBL1500

Parametrów wody nie sprawdzam - podmieniam 25% raz w tygodniu.

Obsada:

M.Callainos - 1+3

M.Greshakei - 1+1

M.E. Red Red - 1+3

M.Msobo - 1+3

M. Maingano - 1+1

P.E. Mpanga - 1+2

Synodontis Multipunctatus - 5

post-11139-14695720698809_thumb.jpg

post-11139-1469572070547_thumb.jpg

Opublikowano

Witam ponownie znawców pyszczaków.... Czy ktoś ma jakiś pomysł co dolega mojej rybce? Przeglądając forum spotkałem się z niejedną profesjonalnie brzmiącą opinią w sprawie filtracji, obsady, ilości ryb w akwarium, koloru piasku czy oświetlenia, tak więc mam nadzieję, że znajdą się i znawcy chorób?


"To jak?... Pomożecie?"


Pzdr,


Jarked

Opublikowano

Znawcą nie jestem ale na moje oko to guz możliwe że o podłożu nowotworowym. Osobiście spróbowałbym to usunąć mechanicznie skalpelem i odkazić.

Opublikowano

Bardzo dziękuję za podpowiedź Panie eljot:) Trochę myślałem podobnie, jednak chciałem ten przypadek poddać szerszej ocenie. Zakładam, że przy wycinaniu tego czegoś rybę będzie boleć i to mnie trochę przed tym blokuje. Może jakiś weterynarz by pomógł? :) Niby to naiwne, ale życie to życie i zasługuje na godne traktowanie....:)

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam!

Opublikowano

Możesz "znieczulić" kostką lodu przyłożoną w miejscu zabiegu. O weta specjalizującego się się w chorobach ryb raczej będzie trudno. Tego typu zabieg, u karpia koi, był pokazany w filmie "Bondi wet" u nas "Weterynarz z Antypodów"

Opublikowano

Też nie jestem ekspertem ale z tego co widać na zdjęciu to:

Guz jest ukrwiony i nie byłbym taki pewien co do wycięcia. Żebyś nie miał problemów na "stole" że pacjent się wykrwawi. Przydałby się jakiś środek na miejscowe zwężenie naczyń krwionośnych - igła albo jakiś płyn chociaż. Ranę zabezpieczyłbym jakąś mascią na gojenie np nagietek itp. A samą rybę trzymałbym w jakimś małym akwarium ze środkiem odkażającym w małym stężeniu. I przyspieszającym gojenie. Co do samej zmiany jestem zdania jak eljot


PS najważniejsze jest moim zdaniem w celu stwierdzenia czy wycinać czy nie wielkość podstawy jak jest stosunkowo niewielka to bym spróbował wyciąć. Ale to nie daje żadnej gwarancji że usuniesz wszystkie komórki nowotworowe.

Opublikowano

No właśnie Panowie - na takich opiniach mi zależało - dziękuję. Najprostszym sposobem byłoby usunięcie tej ryby z akwarium, ale to przecież bądź co bądź - zwierzątko domowe, a nie zabawka.

Co do samego guza:

Wyrasta on z jednego z promieni chrzęstnych ryby. Początkowo była to narośl niejako na końcu płetwy, aby z czasem rozrosnąć się do rozmiarów pokazanych na zdjęciu. Może usunięcie części płetwy byłoby rozwiązaniem...

Mimo wszystko spróbuję skonsultować to z jakimś weterynarzem i zobaczę, czy da się coś zrobić. Dam znać jak się sprawa zakończy.


Pozdrawiam!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • @darianus dobre wieści 🙂 może w takim razie jakoś wypali ten projekt 😉 ja posiłkowałem się taką stroną internetową: https://stacjaplantacja.pl/jak-przeniesc-rosline-do-hydroponiki/
    • U mnie skrzydłokwiaty dobrze sobie radzą w hydroponice przy ph ponad 7. Możesz podać źródło z info że ph powinno być niskie?
    • Ja w 375l używam dwóch jvp-132 - jeden do napędu kaseciaka, drugi do zamiatania. Poza kolorem bez uwag
    • Mała aktualizacja Udało się zainstalować hydroponikę. To znaczy samą instalację. Pod kątem roślin jeszcze sprawa nie jest zamknięta. Zapał przy tym projekcie nieco mi opadł odkąd przeczytałem, że woda w hydroponice powinna mieć pH na poziomie 5,5-6,5. Liczę mimo wszystko, że rośliny jako tako będą sobie radziły. Kupiłem skrzydłokwiata, philodendrona i jakąś peperomię  Mam jeszcze zielistkę i epipremnum. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Chwilowo próbuję w hydroponice ukorzenić odcięte pędy epipremnum.  - wlot do doniczek  - wylot z doniczek - całość umieszczona w pokrywie - doniczki zalane wodą i wypełnione gąbkami - tak się prezentuje całość obecnie (nie zdążyłem jeszcze wsadzić roślin do doniczek)   Kilka zdjęć obywateli mojego baniaczka   - Dominujący samiec Stigmatochromis Tolae. Chwilowo największy "byk" w akwarium. Ma około 15cm. - Nimbochromis Polystigma - jeden z dwóch ujawnionych samców. Już ładnie zaczyna "łapać" niebieski kolorek   - Nimbochromis Polystigma - jedna z samiczek - Exochochromis Anagenys - jeszcze nie znam płci osobników. - Dimidiochromis Strigatus - jedna z dwóch samic - Protomelas Mbenji Thick Lips - płeć jeszcze nie znana   A na koniec najmłodszy mieszkaniec czyli malutki Dimidiochromis Strigatus  Zaobserwowałem dwie sztuki  Wątpię żeby przeżyły, ale kto wie. Na razie bardzo dobrze kryją się w tej niewielkiej ilości szczelin jakie mają do dyspozycji.    
    • Mam od paru lat Tunze 6085 Tunze Turbelle Nanostream 6085 (4025167608506) • Cena, Opinie • Pompy cyrkulacyjne 17291245623 • Allegro Dla mnie jest idealny w 200cm. Dla Ciebie się nie nadaje bo nie ma regulacji mocy. Dlaczego piszę - wcześniej miałem kilka chińskich - ich trwałość wynosiła średnio pół roku. Może teraz jest inaczej, ale jakbym miał zmieniać to na pewno kupiłbym Tunze. Nawet jeśli teraz jest chiński (bo tego nie wiem)
    • Ja używam od lat taki Tunze https://allegro.pl/oferta/tunze-turbelle-nanostream-6055-10787582038 i dla mnie nie ma lepszego. Mam go w 576l. Jest cichy, wydajny i ma regulację. Ale żeby nie było kolorowo, to ma jedną wadę. Pokrętła w sterowniku są podświetlane od spodu niebieskimi diodami, nawet fajnie to wygląda. Diody emitują oprócz światła również ciepło i pod wpływem tego ciepła po jakimś czasie, plastik z którego są wykonane pokrętła kruszeje i pękają mocowania do potencjometrów i masz po regulacji😂 Oczywiście nie do końca. Nadal można regulować za pomocą małego, płaskiego śrubokręta. Na szczęście producent dziwnym trafem przewidział taką sytuację i w sprzedaży są dostępne oryginalne pokrętła https://allegro.pl/oferta/tunze-rotary-cnobs-7090-102-pokretla-do-kontrolera-11838292596 być może już z innego plastiku (nie wiem, nie sprawdzałem). Czy kupiłbym go drugi raz pomimo tej wady? Obiema ręcami i nogyma ...TAK.
    • Tą Tunze miałem w 720l , też bym go polecał jako niezawodny sprzęt.
    • Używałem Tunze 6045 w 500l (170cm długie) Jak dla mnie to był nawet za mocny ale jako, że ma regulację nie było to problemem. Cichy i energooszczędny. Mocowanie na magnes. Regulacja - czego chcieć więcej?
    • Cześć wszystkim. Szukam cyrkulator do swojego 375, chciał bym kupić mocniejszy żeby móc użyć w przyszłość w większym akwarium( jest taki plan) zależy mi żeby był cichy oraz wydajny.  Jeśli ktoś ma doświadczenie z tunze lub eheim proszę o opinie
    • Moje już ma 9 lat, nadal bez problemu, jedynie rys więcej Wysłane z mojego Pixel 6 Pro przy użyciu Tapatalka
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.