Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Lenek, co do szkła to ja też myślę, że się nie da, ale lojalnie uprzedzam, że nie próbowałem. Z perspektywy czasu sądzę jednak, że byłoby to trudne - przy wkładaniu czasami trzeba coś dopasować, dociąć, a przy szkle to nie przejdzie. A poza tym, CR na szkle będzie zawsze cięższy i szyba będzie przenosić obciążenie punktowo (czy liniowo), co może powodować niekorzystne naprężenia na dno. Teoretycznie, tak rozumuję. Chociaż nie miałbyś pewnie problemu z wypornością ;)


Smile84: Kurcze mnie zaintrygowałeś tym pomysłem! Wydaje mi się, że ja miałbym problem ze zrobieniem czegoś takiego, gdyż trudno mi wyobrazić sobie wysoką na 50cm konstrukcję z pianki. Brakuje mi tu jakiejś konstrukcji nośnej. Ale może mam słabą wyobraźnię i jestem za cienki w uszach ;) W każdym bądź razie czekam niecierpliwie na prezentacje. To samo odnośnie tła Sisiona. Chociaż kurcze blade coś mi tu śmierdzi, że wszyscy w gorączce teraz tworzą na konkurs ;) Ale i tak trzymamy kciuki, bo wydaje mi się, że im więcej modeli tla z CR tym i ciekawsze techniki i pomysły. Także Sision, chłopie, dawaj dawaj z tym tłem i ładuj je jak najszybciej do galerii ;)


Pozdrowionka

Opublikowano

To samo odnośnie tła Sisiona. Chociaż kurcze blade coś mi tu śmierdzi, że wszyscy w gorączce teraz tworzą na konkurs ;) Ale i tak trzymamy kciuki, bo wydaje mi się, że im więcej modeli tla z CR tym i ciekawsze techniki i pomysły.



No akurat nie myślałem o konkursie :wink: Z resztą do niego mogą zgłaszać się klubowicze, ja na dzień dzisiejszy takowym nie jestem :oops:



Także Sision, chłopie, dawaj dawaj z tym tłem i ładuj je jak najszybciej do galerii ;)



Się staram :D ale czasu mało :( postaram się w tym tyg nałożyć pierwszą warstwę ceresitu. Jutro czeka mnie cięzka robota-wycinanie otworów na deszczownię, pompę itd...

Opublikowano

Sision widziałem na blogu Twoim - wygląda to tło coraz fajniej. Naprawdę solidna robota. Ciekaw jestem jak Ci pójdzie z CRem i malowaniem. Z CR nie powinieneś mieć kłopotów, gdyż nie masz jakichś super niedostępnych zakamarków. Natomiast malowanie to będzie ciekawy etap. Jakie chcesz mieć kolory?

Pozdrawiam

Opublikowano

smile84 dajesz piankę bezpośrednio na szybę?


Konkurs wszystkich zmotywował pozytywnie, Romek za wcześnie zrobiliśmy swoje tła :D

Opublikowano
Sision widziałem na blogu Twoim - wygląda to tło coraz fajniej. Naprawdę solidna robota.


Dziękuję, dziękuję :oops:


Jakie chcesz mieć kolory?



Na pewno brąz. Mamy piaskowce w akwa i chcemy je zostawić. Tylko nie wiem, czy barwnik, czy farby... :roll: jak myślicie :?: jeszcze mam czas na podjęcie decyzji :wink:

Opublikowano

osobiscie nie widze sensu stosowania zadnych farb, po pierwsze im mniej chemii tym lepiej nawet jezeli nie szkodzi, ma atesty itp

po drugie pigment jest znacznie wygodniejszy, szybszy, no i tanszy w uzyciu


styropian, woda, ceresit, pigment - czy moze byc cos prostszego ? :lol:


ceresit bardzo dobrze łączy sie z pigmentami - testowałem na żółtym, niebieskim i czarnym :D tak dla zabawy, raczej nie chciałbym miec niebieskich skał :D

Opublikowano

Smile ma rację - im mniej chemii w wodzie tym lepiej. Niemniej, jeśli ona nie szkodzi, to ja osobiście nie bałbym się farb.

Stosowałem barwnik Bayer'a który otrzymałem od Leeri'ego i powiem tak: być może użyłem go za mało, ale odcień miałem jednak jaśniejszy niż czarny kolor skał granitowych i lupka filitowego, więc zdecydowałem się malować. Wydaje mi się, że zastosowanie i barwnika i malowania daje b. fajne efekty - tam gdzie nie domalujesz skała będzie miałą inny odcień, nie będzie jednolitych kolorystycznie płąszczyzn. Po tym jak CR z barwnikiem czarnym mi przesechł nie byłem taki zadowolony, ale jak się go wsadzi do wody, to kolor nabiera blichtru i prezentuje się lepiej. Także można na pewno poprzestać na samym barwniku i będzie b. fajnie, niemniej z farbą jest jeszcze lepiej, gdyż można naprawdę poszaleć: rozjaśniać, smużyć, używać techniki suchego pędzla (vide Cezarix), etc. Także ja osobiście jestem za farbkami, tym bardziej, że nie szkodzą i są emprycznie sprawdzone, a do tego niedrogie. Warto to rozważyć, aby po włożeniu i zalaniu tła nie stwierdzić "kurde, a mogłem jednak pomalować". Piszę ze swojej perspektywy - znam siebie i pewnie by u mnie tak było, dlatego postawoniłem zrobić wersję 'wypas deluxe' ;), czyli barwnik + farbki.


Wiele zależy też od typu tla. Gdy mamy w miarę prostą ścianę, oświetloną równomiernie, wtedy powinna ona szybko pokryć się okrzemkami i kolory i tak zostaną zmodyfikowane. W moim przypadku nie mogłem na to liczyć, gdyż mam znaczne powierzchnie mocno zacienione i szans nawet na okrzemki tam nie ma. Dlatego chciałem w tych miejscach szczególnie mieć smolistą prawie czerń, dla spotęgowania efektu czeluści/groty/rozpadliny czy jakiego innego określenia użyć.


Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.