Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sprawa wygląda tak, że od wpuszczenia pod koniec lipca ryb o wielkości koło 3cm (obsada tak jak w opisie) mam problem z jednym samcem Maingano... Od samego pozcątku wykazywał agresję wewnątrzgatunkową i sukcesywnie wybijał pozostałe Pseudotropheusy. Nie wiem, czy miałem takiego pecha, że trafiłem prawie same samce (kupiłem 8 sztuk), czy po prostu ten samiec alfa jest tak agresywny, ale poza nim zostały już tylko dwa, jeden nadal jest dosyć mały i podejrzewam, że to samiczka (która też jest ganiana, ale rzadziej), drugi jest mniej więcej takich samych rozmiarów co dominant (ok. 6cm) i jest męczony nieustannie... Parametry wody w normie, pozostałe ryby (Sprengerae i Caeruleusy) nie wykazują nawet odrobiny agresji. Przedwczoraj zmieniłem zupełnie wystrój baniaka, a Maingano cały czas swoje... Chodzą mi dwa pomysły po głowie. Albo odłowić, oddać i spróbować gdzieś kupić Metriaclimę Callainos (martwi mnie tylko to, że żadna nasza hodowla jej teraz nie ma), albo spróbować dokupić Maingano i będzie co ma być. To moje pierwsze akwarium więc nie bardzo wiem co zrobić w takiej sytuacji, jakieś rady? :)

Opublikowano

... te ryby są naprawdę nieprzewidywalne. Jeżeli zmiana aranżacji nie wpłynęła na jego zachowanie to znaczy,że on taki jest i nic już tego nie zmieni .Moja rada jest taka abyś go odłowił i dał szansę innemu samcowi który Ci pozostał. Moje Maingano to "baranki" i nie mam z nimi kłopotów...Ale ten sam problem mam z samcem Saulosi. Zmieniłem trochę aranżacje , dokupiłem cztery dorosłe samice a on dalej terroryzuje mi całe akwa . I chyba też go odłowie i nabędę jakiegoś młodego..Już tak robiłem...Jeżeli zostawisz swojego samca o którym piszesz to za chwilę też Ci sterroryzuje całą obsadę...

Wniosek jeszcze jeden mi się nasuwa...musimy zamienić nasze zbiorniki na większe:)

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Kurcze, poza nim zostały już tylko dwa Maingano więc i tak musiałbym uzupełnić ich skład ;) ale jak piszesz, że weźmie się za resztę obsady to muszę go odłowić (jak mi się uda :P)... Będę walczył w takim razie! Co do większych baniaków to nawet nie warto nic pisać... Wiem, że w mieszkaniu mi się nie uda (mimo to, już wykombinowałem, gdzie, w razie "gdyby się uprzeć" wcisnąć 1600 litrów :D) więc marzę o postawieniu domu i zafundowaniu sobie czegoś taiego jak kolega Jurgenflavus... ;)

Opublikowano

....ja u siebie dziś zrobiłem " porządek". Póki co panuje spokój i aż miło patrzeć na harmonię:)..Dałem szansę innemu.Chyba ,że inny agresor się ujawni co sterroryzuje całą obsadę. Oby nie...Chyba ,że tylko wewnątrz gatunkowo:)

Opublikowano

Ja na razie jednak poczekam, spróbuję dokupić mu jakieś samiczki bo wychodzi na to, że miałem lekki nie fart i na 8 szt. była tylko jedna ;)

Opublikowano
spróbuję dokupić mu jakieś samiczki


...ja dokupiłem 4 samice , zmieniłem aranż a on jeszcze bardziej szalał;)Czasami taki typ się trafia..Już nieraz tego doświadczyłem:) Nie wkurzałoby mnie to gdyby nie to ,że terroryzował całą obsadę. Mam nadzieję ,że na jakiś czas będzie spokój:)

Opublikowano

No ja zobaczę bo dzisiaj zauważyłem, że jest taki nabuzowany od braku tarła... Tego samca, którego ściga, dzisiaj z dwa razy zaganiał właśnie jakby do "baraszkowania" więc może jakaś większa samiczka przyniesie ulgę jemu i reszcie obsady... ;)

Opublikowano

U mnie wielosamcowość funkcjonowała przez kilka lat w zbiorniku 160x60x60 przy "zagraceniu pozadennym" - głęboko wyrzeźbione tło wewnętrzne, dwa filtry, cyrkulator, grzałka, kępa wysokich roślin. IMHO jest to potrzeba specyficzna dla tego gatunku (a na pewno skala tej potrzeby).

Wspomniana wielosamcowość funkcjonowała przez 6 lat.

Niedawno przez około miesiąca "z kilku ryb zrobiła się jedna".


IMHO akwa 120cm bez "zagracenia pozadennego" i bez tła, nie daje żadnych szans na kilkuletnią wielosamcowość.

Opublikowano

Ja nawet nie myślałem żeby trzymać wielosamcowo ;) Tylko chodzi o to, że ten samiec wybił już prawie wszystkie Maingano (poza nim zostały dwa osobniki) stąd moje wątpliwości do tego, co z nim zrobić, ale na pewno nie chce trzymać ich w układach wielosamcowych...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.