Dolegliwość przypominająca nabity guz - proszę o pomoc

[lexie_grey]

Witam, trzy dni temu mojemu jedynemu pysiowi wyskoczyło coś na głowie. Wygląda to podobnie do guza jaki człowiek nabija sobie na kolanie, jest to podbiegłe krwią, patrząc z przodu widać opuchliznę i odstające łuski. Rybka zachowuje się normalnie, nie zauważam żadnych niepokojących zmian zachowania, ma apetyt, nie obserwuje też zaburzeń w pływaniu.

Parametry wody: pH 7,8; KH 10; 0 mg NO2/l; Fe mniej niż 0,3 mg/ l, niestety nie mam możliwości zbadania parametrów NO3, TwO, TwW

Akwarium 120 l, żyje w nim jeden pyszczak Metriaclima Msobo Magung. Filtracja filtrem wewnętrznym AquaEl 1000 l/h. Karmienie codziennie: Tropical Malawi chipsy ze spiruliną, 1-2 w tygodniu pokarm mrożony (serduszka wołowe). Podmiana wody raz na tydzień 12 l (10% obj akwarium), czyszczenie filtra co 2 tygodnie. Temperatura wody 24 st C. Z góry przepraszam za jakość zdjęć- ryba ucieka na widok telefonu więc użyłam bardzo dużego zoomu.

Zdjęcia:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7725c7de7a7c4518.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5f36d90f92c5c872.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a76c08d542d65f66.html

[Damian780425]

Wygląda jak by se gdzieś walneła podczas ucieczki przed Napastującym samcem.

Jak je to dobrze , do wesela się zagoi ;-)

[lexie_grey]

Tak to wygląda, jest sama ale za to bardzo ruchliwa. Bardzo się martwię, jest ze mną już 3 lata i odkąd ją mam to moje życie zmieniło się na lepsze - moja złota rybcia.

[CoolPhone]

Uzupełnij dane w pierwszym poście o te wymagane regulaminem tego działu inaczej temat niestety poleci do kosza.

[lexie_grey]

Uzupełnij dane w pierwszym poście o te wymagane regulaminem tego działu inaczej temat niestety poleci do kosza.

Uzupełniłam o tyle informacji ile tylko miałam możlwiość. Dodam, że ostatnia podmiana wody nastąpiła w środę 10 grudnia.

[lexie_grey]

Wygląda jak by se gdzieś walneła podczas ucieczki przed Napastującym samcem.

Jak je to dobrze , do wesela się zagoi ;-)

Ostatecznie rybeńka się zrehabilitowała :-) zdrowa, żwawa i bez śladu... Siniaka.