Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Niemcy nazywają taki filtr mobilnym hamburskim (mobile HMF Filter). Od klasycznego różni się obudową , dzięki której można go wyciągnąć z akwarium i przenieść do innego zbiornika.

Zrobiłam taki filterek z tego co było w domu więc nie jest może zbyt piękny.

Profil o długości 70 cm i szerokości 11 cm.

10849910_805933519452712_7115644887714598973_n.jpg?oh=40fcb2d113b73eec4592bc75ba58d6ec&oe=5515AADA

Po przecięciu dał 2 ścianki.

10848031_805933552786042_4018814335438580922_n.jpg?oh=f72266f5524f7b7e46ee52d234e30672&oe=550F6018&__gda__=1426007968_11d1c632b58e1d38bed4f863fc816e28

Miał kilka otworków ale bez problemu zostały uszczelnione .

10247462_805933516119379_6926745961793472886_n.jpg?oh=9b4cb12bfc9ab183449ca422a76198e6&oe=54FC8327&__gda__=1427004334_12d847fb9219114765c73d1721a7d3de

10671339_805933686119362_9201152360499436880_n.jpg?oh=e6f89d51d8b302ef037dadea24479925&oe=55070AAB&__gda__=1426811805_2ee607e1a0525eff7b99a2c9843df0e0

Wklejone dno.

10850154_805933632786034_4931212799815109809_n.jpg?oh=1ba4152c94704247d11d3f6fd9acdddb&oe=5547AE34&__gda__=1426629516_3cb3b36d96ea23bfe42ca97daad340f6

Gąbka 16x28 cm. zamaskowana moskitierą.

10845950_805933876119343_5732559859344414667_n.jpg?oh=8d3a20e0cd463daf9d4a97470ec0c5f1&oe=5507D0CB

615468_805933916119339_338653671030560567_o.jpg

W wodzie.

10405299_805934059452658_2853394286867828957_n.jpg?oh=b0ea0032aa6fde4cd17f1b000e69c70e&oe=55036177

1620820_805934282785969_2477015868063109712_n.jpg?oh=7d4897c26bef1e8e8bda1b2e014f9d4b&oe=5501BEC2

Do środka weszła głowica 750 l/h aqua szut , weszła także grzałka. Myślę , że jest to alternatywa dla filtra kasetowego, można powiedzieć, jego odmiana. Może tez służyć jako prefiltr do kubełka.

Wymiary i moc pompy można wyliczyć za pomocą http://www.oliver-baltz.de/HMF_Berechnung1.html

Niestety chwilowo przerwałam testy filtra. Posiadana gąbka jest nieco zbyt gruba ( 5 cm) o ppi ok 45 lepsza byłaby cieńsza o większych oczkach. Jak zdobędę odpowiednia to napisze jak się sprawdza jako mechanik.

Opublikowano

Ja bym powiedział, że to odmiana hamburskiego bo kaseciaka średnio przypomina ;) Ale to tylko nazewnictwo :)

Zdecydowanie czarna gąbka byłaby lepsza :)

Czemu uważasz, że gąbka jest za gruba i gęsta?


Wysłane z telefonu

Opublikowano

Fajna konstrukcja, myślałem o czymś takim jako prefiltr, czyli rura zasysająca zewnętrznego filtra była by w środku. Martwi mnie tylko jedno. Przy czyszczeniu tego za każdym razem cały syf będzie wracał do środka zbiornika...

Opublikowano
Fajna konstrukcja, myślałem o czymś takim jako prefiltr, czyli rura zasysająca zewnętrznego filtra była by w środku.


...możesz założyć coś takiego :http://www.akwarystyczny24.pl/eheim-prefiltr-4004320-p-3116.html .Mam taki prefiltr ale różnica miedzy nim a gąbką to chyba tylko walory estetyczne . Ale możesz zrobić też taki prefiltr z małego plastikowego słoika a w środku umieścić co chcesz :)

Wiem..nie o tym temat przepraszam Agnieszko:)

Opublikowano

Hmm, jak dla mnie tego typu filtracja ma rację bytu raczej w większych zbiornikach bo jednak zabiera cenne miejsce w mniejszych akwariach. Nie wiem czy nie lepiej dać filtrację narurową tym bardziej, że jak widzę to koleżanka Agnieszka ma zacięcie majsterkowania ;-).

Opublikowano
;) jeżeli do skutecznej filtracji mechanicznej wystarczy to co "zmajstrowałam", to nie zajmie więcej miejsca niż głowica z dużą gąbką. Przetestuję i zobaczę co z tego wyjdzie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.