Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wg mnie tego tematu nie powinno być na tym forum!

Skoro jesteśmy Stowarzyszeniem Miłośnikow Pielęgnic to męczenie ryb i robienie eksperymentów na ikrze nie za bardzo pokrywa się ze słowem miłośnik.

Następnym razem wydłubie ktoś oko bo bedzie chciał zobaczyć jak się zarasta dziura???

  • Dziękuję 7
Opublikowano

Temat nie należy do najciekawszych ale skąd nowi hodowcy mają dowiedzieć się co jest właściwe a co nie. Tym bardziej że takie sytuacje były opisywane kilkakrotnie w magazynach akwarium. Kiedyś sam byłem zdziwiony dlaczego jedna samica trzyma ikrę do końca a inna nie, nigdy nie stosowałem metody ,,wydłubywania młodych" ale pamiętam artykuł w którym poruszono ten temat. Autor opisywał taką sytuację i stwierdził że młode pozyskane w ten sposób prawie nigdy nie donoszą za pierwszym razem swoich młodych. Mija kilka tareł zanim taka ryba nauczy się donosić ikrę do końca, jest to szczególnie niepożądane gdy próbujemy rozmnożyć rzadkie gatunki lub okazy które do tarła podchodzą rzadko. Wiem jaka jest radość gdy już od młodej ryby nowi hodowcy uzyskują za pierwszym razem kilka młodych, świadczy to o tym że poprzedni hodowca nie stosował nienaturalnego wylęgu.

Miałem kiedyś samicę która pływając w ogólnym zbiorniku na widok siatki sama do niej wpływała, potrafiła przenosić młode kilka dni. Przenosiłem ją wielokrotnie do innego akwarium gdzie w spokoju wypuszczała młode. Dla mnie takie widoki gdzie samica ponownie wyłapuje młode gdy zbliża się zagrożenie są bezcenne. Osoba która stosuje takie sposoby nigdy tego nie zobaczy. Wydłubywanie młodych to nie jedyny sposób aby uzyskać dużą ilość młodych, są to sposoby których nie popieram.

Zgodzę się z harisimim , opiekę tych ryb porównywano do macierzyństwa u ludzi.

pozdrawiam

  • Dziękuję 2
  • 2 lata później...
Opublikowano
Dnia ‎2014‎-‎12‎-‎11 o 21:09, kunta napisał:

Wg mnie tego tematu nie powinno być na tym forum!

Skoro jesteśmy Stowarzyszeniem Miłośnikow Pielęgnic to męczenie ryb i robienie eksperymentów na ikrze nie za bardzo pokrywa się ze słowem miłośnik.

Następnym razem wydłubie ktoś oko bo bedzie chciał zobaczyć jak się zarasta dziura???

Wiem że ten temat nie powinien być poruszany ale mnie nurtuje pytanie , ile tareł musi upłynąć aby ryba po tak stresujących przeżyciach donosiła ikrę w sposób naturalny?  Uważam że z takiej dyskusji można wywnioskować nie tylko złe postępowania ale można dowiedzieć się po jakim czasie ryba wraca do normalności. I stąd moje pytanie.
Wcześnie pisałem że takie kontrowersyjne działania były opisywane na łamach czasopisma NA nr 8 z 2000 r.  W tym temacie wypowiadali się również znani hodowcy, twierdzili że jest to kilka tareł.
Będę wdzięczny za odpowiedź

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwjjnsCP8bnRAhXVelAKHcrBB8IQFggaMAA&url=http%3A%2F%2Fwww.tanganika.pl%2Fsite%2Fartykuly%2Fetyka%2Fetyka_rutkowski.html&usg=AFQjCNHXTWdCsuol7FHk2urOFu5G2kIBkg&bvm=bv.143423383,d.ZWM

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.