Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam. dzisiaj po odebraniu jajek od samicy po 4 dniach trzymania ich w pysku zaraz zostały wpuszczone do inkubatora. teraz dziwi mnie fakt ze kilka z nich wygląda na normalne a kilka pozostałych jest znacznie bledszych. czy to sa te niezapłodnione?

post-15242-14695719730097_thumb.jpg

Opublikowano

Istnieje prawdopodobieństwo, że nie były zapłodnione ale równie prawdopodobne jest to, że zostały zniszczone przez czynniki chorobotwórcze lub brak odpowiedniej ilości tlenu . W pysku matki byłoby im lepiej ;).

Opublikowano

Najprawdopodobniej. Lub te obumarłe, które były słabi "miętolone" w pysku, źle obmywane wodą, słabo ruszane. Są po prostu popsute.


----------

Wojtek szybszy :P

Opublikowano

napowietrzenie na pewno nie jest powodem ponieważ w inkubatorze jest kamien napowietrzający i cale napowietrzenie zbiornika 125L jest kierowane wlasnie tam!

jajka co prawda podskakują ale nie jest to jakiś spory skok-jest to około 3mm.

Opublikowano

Jajka pleśnieją ( tak to się potocznie nazywa ) kiedyś dodawano cilexu teraz nie wiem co się podaje. Napisz mi jednak poco bawiłeś się w ojca naturę i zabierałeś rybi ikrę ? Pyszczaki jak sama nazwa wskazuje, są naturalnymi inkubatorami ... nie trzeba im pomagać.

Opublikowano

nie wiem... widziałem już wiele filmików jak to inni robią i tez chciałem mieć realny podgląd na to jak jajko przeistacza się w maleńka rybke. może tez jest przyczyna to ze na noc napowietrzenie jest wyłączane???

Opublikowano

Witaj

Zrobiłeś błąd tym bardziej że wyłączyłeś napowietrzenie, jajka powinny być poruszane non stop. Kolejny problem to ryba z której wydziobałeś ikrę, przy kolejnym tarle ryba po takim stresie pewnie wypluje ikrę przed czasem. Minie kolego sporo czasu zanim zobaczysz jak ta samica wypuszcza sama młode, sam jesteś sobie winien. Zapewne następnym twoim tematem będzie ,,dlaczego samica nie trzyma ikry" odpowiedź już znasz

pozdrawiam:(

  • Dziękuję 1
Opublikowano

jutro będzie równy miesiąc jak z tej samej samicy wybrałem 18 sztuk narybku. i zdziwilo mnie to ze po niecałym miesiącu miała kolejne jajka. czy teraz powinienem powybierać te jajka które wyglądaj na blade czy zostawić?? cos jeszcze z nich będzie?

Opublikowano

Usuń spleśniałe jajka a resztę pielęgnuj i tak już nie masz opcji włożyć z powriotem nie włożysz. Wybieranie jajek zawsze nosi ze sobą wiele niebezpieczeństw. Między innymi to, że ryba doznając stresu po prostu ci się rozchoruje. Dla mnie jest to bez sensu. Wyjmowanie mlodych i ikry w równym stopniu. Taka cesarka z wcześniakami ;/.

  • Dziękuję 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.