Skocz do zawartości

Projekt: Filtr bio zraszany-napowietrzany + hydroponika!



Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nowy projekt...


Temat związany z poprzednim moim pomysłem tutaj: http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.php?t=1540, nawet umieściłem go tam, ale po naradzie z Marsem, zalecił mi zamieszczenie go jako nowego, dla czytelności.


A więc:


Po przestudiowaniu kilkudziesięciu wątków na tym i innych forach, tygodniowej nauce biochemii reakcji w cyklu azotowym oraz przemyśleniu wielu aspektów sprawy, postanowiłem przetestować pewne rozwiązanie "organoleptycznie".

Poza tym skurczył mi się nieco budżet i nie mogę narazie kupić kubełka i to jest silny argument.


Ale może od początku.


Nad zamówionym już akwa 120x50x40h stanie prawie identycznych rozmiarów pokrywa ze sklejki, zaprawionej od wewnątrz kilkoma warstwami laminatu (taki jak do budowy jachtów - dzięki starykot za pomysł) przymocowana z tyłu do stelaża z kwadratowych profili stalowych (dwa - od podłogi wzdłuż tylniej ściany szfki do góry aż po sam koniec pokrywy).


W tej skrzynce w środku znajdzie się miejsce dla świetlówek (powierzchnia dolna - 10cm wysokości - oddzielona dnem od części filtracyjnej - górnej).

Świetlówki nie będą przytwierdzone do dna oddzielającego dwie komory (nazwijmy je umownie: "świetlówkową" i "filtracyjną"), tylko ruchomo do prowadnic umieszczonych na bocznych ścianach pokrywy.


Będzie to pozwalać na otwarcie przedniej ściany pokrywy (na zawiasie), wysunięcie dna dzielącego komory, przesunięcie świetlówek na prowadnicach w głąb akwa i swobodny dostęp do wody i ryb.


Teraz odnośnie komory filtracyjnej.


W tej części zastosowany zostanie narożnik z profili aluminiowych przykręcony przez sklejkę na tylniej ścianie do profili stalowych za nią. Będzie z dwóch boków wewnątrz i ma na celu unieść ciężar dwóch donic z keramzytem.


Pierwsza donica 100x15x15cm będzie zawieszona w tylniej części mniej więcej w połowie wysokości.

Nad nią będzie pozioma metrowa rura PCV z licznymi otworami, którędy woda z akwa będzie spływać na pierwszą warstwę filtracyjną, czyli 5cm grubości warstwę waty.


Pod watą resztę miejsca zajmie keramzyt jako główne złoże biologiczne.

Z boku w donicę wpuszczona zostanie rura, poprowadzona z góry i przy pokrywie rozszerzona do "lejka" i szczelnie doczepiona do wiatraka, który z nad pokrywy będzie wtłaczał świerze powietrze do rury, a tym samym do donicy w górną warstwę keramzytu. Część rury w donicy będzie przecięta wzdłuż na pół i oklejona membaną gore-tex'ową, tak aby tłoczone w złoże keramzytu powietrze było równomiernie rozprowadzone i nie powodowało chlupotania wody (testowałem w wannie z rurą, membraną i suszarką - rewelacja), a zarazem, żeby do rury nie dostawała się woda. (pół rury u dóry, a membrana od dołu - woda opłynie rurę i będzie dalej przesiąkać przez keramzyt).


W dole donicy będą liczne otwory spełniające rolę odpływu i dodatkowego napowietrzania złoża - po co o tym później.


Woda wypływająca z donicy będzie trafiać do donicy poniżej, w którą ta wyżej będzie "wpuszczona mniej więcej do połowy". Poniższa donica ma charakter zbiornika retencyjnego w którym znajduje się druga pompa (pierwsza w akwa na dole), pompująca wodę rurą wychodzącą z boku do donicy z filtrem hydroponicznym zawieszonym bliżej przodu akwa i na wysokości styku z sufitem pokrywy.

Zbiornik retencyjny dodatkowo będzie miał z boku otwory na takiej wysokości, aby zapewnić zalanie pompy w nim umieszczonej i będzie wpuszczony w pokrywę dzielącą komory, tak aby dotykał lustra wody (zanurzony na 1cm) w akwa.

Dzięki temu w momencie wyłączenia drugiej pompy w celu nocnego przesuszenia korzeni w hydroponicznym woda będzie spływać po boku donicy retencyjnej prosto do akwa.


Filtr hydroponiczny.


Tutaj sprawa jest prosta. Woda wpływa na całej długości donicy i przesiąka przez keramzyt, a na dole jest zbierana (lekki przechył wokół osi wzdłużnej) i rurą odprowadzana do akwa. Filtr ten będzie wyłączany na noc, a i nad nim będzie dziura w slejce, tak aby tam swobodnie rosły rośliny. Przy konstrukcji tej donicy zarówno dopływ, jak i odpływ będą miały odcinki z miękkiego węża z szybkozłączkami, a sama donica uchwyty wystające lekko ponad pokrywę, do szybkiego odpięcia i wyjęcia donicy górą.



Wyjaśnienie.


Zdecydowałem sie na tego typu konstrukcję, ponieważ wyniesie mnie to (sama filtracja) max około 100-120zł (dwie donice mam na balkonie - kwiaty zwiędły, więc idą do kasacji).


Inną rzeczą jest ciekawa teoria złoża biologicznego otwartego, zraszanego, która zakłada, że potrzebny do nitryfikacji tlen złoże może pobierać bezpośrednio z atmosfery, co daje dodatkowe korzyści w przeciwieństwie do kubełków, w postaci nieodtleniania wody wracającej do akwa, a wręcz jej dodatkowym natlenieniu.

Taki filtr powinien być również wydajniejszy od kubełka, bo w większej ilości tlenu szybciej zachodzi proces nitryfikacji, a jak wiadomo tlenu w powietrzu jest wielokrotnie więcej niż w wodzie.

Powstałe w wyniku takiej filtracji azotany trafią do hydroponiki, gdzie już rośliny zrobią swoje, również w przeciwieństwie do denitryfikatorów po prostu pobierając je z wody, a nie beztlenowo rozkładając (i znowu dodatkowo odtleniając wodę).


Szereg tych i innych znanych w tym temacie argumentów zaszczepił we mnie chęć przetestowania w/w rozwiązania i jeżeli spełni oczekiwania to niekupowania kubełka...


Dodatkowo sądzę że uprościłem całą konstrukcję (poza membraną gore-tex) i umożliwiłem jaj montaż na każdym, praktycznie standardowym akwa - w przeciwieństwie do pierwszego postu, gdzie zakładałem zamówienie praktycznie bardzo nietypowego akwa i wklejania tam paneli i innych. :twisted:


Wszelkie uwagi przyjmę! :P

Opublikowano

Nie ukrywam że to co zostało napisane bardzo mnie zaintrygowało, ale nie mogę jakoś sobie zwizualizować tych donic,wiatraków i membran, błagam umieść jakiś rysunek dający pojęcie o tym jak to ma dzialac ;) Zachecony twoim pomyslem z hydroponika napredce wydlubalem hydroponiczne cos do mniejszego akwa z muszlowcami z doniczki,5l keramzytu zraszanego deszczownia,zasadzilem jakis bluszcz i czekam co z tego wyniknie. Ale fajnie byloby zobaczyc jakies wieksze rozwiazanie, tym bardziej ze z tego co piszesz ma to byc glowny i jedyny biologiczny.

Opublikowano

niestety liczyłem na wyobraźnię... bo jestem tak kiepski z rysowania na kompie, że narysowanie tego graniczy prawie z cudem... postaram się do końca tygodnia narysować na papierze i zeskanować, ale nie wiem czy dam radę...


ale jak coś do Ciebie nie przemawia, to zapytaj, może odpowiem innymi słowami i ci to rozjaśni... odpowiadam praktycznie natychmiast bo pracuję na kompie i forum mam ciągle otwarte...


a co do Twojego filtra, to pamiętaj żeby wyłączać zraszanie na noc, bo szybciutko Ci zgniją korzenie... i nie wiem w czym żyją muszlowce, ale roślina musi akceptować zbliżone pH podłoża do Twojego pH wody - ale o tym pewnie czytałeś ;) jak nie to tutaj jest linkn do roślin, które się nadają do wielu akwa, poza malawi (wymagają zbyt niskiego pH):

http://www.akwarystyka.com.pl/showthread.php?t=48534

znalazłem niedawno też rośliny pasujące do malawi, ale jak opracuję tak jak tamte to uzupełnię tamten wątek - może komuś się przyda :)

Opublikowano

A tutaj drugi projekt tylko że zamiast świetlówek i "drugiego dna" jest lampa HQI u góry a donice są wzdłuż krótkich boków z dwóch stron - na rysunku narysowałem tylko lewą stronę...


69e8705848805df0m.jpg



Rozwiązanie z HQI jest oczywiście droższe, o różnicę w kosztach oświetlenia i różnicę w kosztach zakupu kilku mniejszych donic oraz dodatkowej pompy (woda po opuszczeniu akwa rozdziela się do dwóch praktycznie "niezależnych filtrów") - jednak rozwiązanie wydaje się być wygodzniejsze w obsłudze (ale raczej nie pasuje do akwa 120x40x50h - za krótkie donice).

Opublikowano

apropo Twojego bluszczu... to elegancko - może lubi być w wodzie... za tydzień zajrzyj mu w korzenie, bo jestem ciekaw...


a stronka fajna, ale trochę przesadził z pompą - do CO i jak stwierdził "jest tania" (1601zł) :lol:


ale kilka ciekawostek mi sprzedał :twisted:

Opublikowano

w cenie jest ewidentne przeklamanie, ale jesli chodzi o wykorzystanie pompy CO w malawi, to jestem za, malo tego - w ciemno podpisze sie pod tym moja żona, ktora slyszy nawet szmer przelatującej ćmy :wink:

Opublikowano

Ja jak by mi się chciało i bym miał czas zamiast kubełka najchętniej bym zrobił filtr butelkowy ponieważ nie jest drogi, i łatwy w konstrukcji. IMO idealny do mniejszych baniaków.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.