Skocz do zawartości

Moje pierwsze malawi 240l


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.


Zdaję sobie sprawę, że tamat jest wałkowany już któryś raz ale proszę powiedzcie na ile podane niżej parametry są zgodne z tym co być powinno w akwarium...


pH - 7,8 - 8

Gh -12 st.n +/- 1

Kh - 10 st.n +/- 1

No2 - 0,2 mg/l

No3 - 2 mg/l


Testy są firmy zoolek (kropelkowe). Dałem dojrzały już filtr gdyż pozostał mi po roślinniaku... W akwarium wsadziłem łupek wapienny (jako dociążenie i maskowanie styropianu na dnie :D ), piasek kwarcowy, ozdobny o gradacji 1mm oraz jest włożone tło strukturalne własnej roboty (ceresit cx5, pianka i farba luksens). Przeglądałem tematy ale nie znalazłem jakoś odpowiedzi na mój problem... Pomożecie:) ?

Opublikowano

Testy Zooleka nie mają zbyt dobrych opinii, szczególnie test na NO3. Jeśli chcesz być pewny wyników większość poleci Ci JBL-a (bądź Sera). Oczywiście kropelkowe. Jeżeli masz dojrzałe akwarium, to amoniak i azotyny powinny być na poziomie niewykrywalnym.

Opublikowano

I powinno być to...? Dałem trochę żarcia żeby sobie gniło ale nie wiem czy to prawidłowe działanie... Czytałem, że można dodać bakterie lub wpuścić gupiki i jak się wykończa to znaczy że wszystko działa...

Opublikowano

Wątków o startowaniu akwarium jest na tym forum mnóstwo, zarówno na rybach startowych, pokarmach, urynie, jak i popularnej ostatnio wodzie amoniakalnej. Wpisz w wyszukiwarkę słowo "start" i wyszuka Ci naprawdę wiele wyników. Nie ma sensu powtarzać tego, co wielokrotnie było już opisywane. ;)

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Witam ponownie.


Po relatywnie krótkim czasie (jedynie 2 dni) zrobiłem testy ponownie. Moją decyzję podyktował fakt że chcąc dodać "sztucznie" No2 do akwarium postanowiłem dolać do wody mocz. Z tego co wyczytałem na forum po 24 godzinach powinienem zauważyć cokolwiek, natomiast sprawa przedstawia się w następujący sposób:


Ph bez zmian,

Gh spadło do 8 st.n (i to dziwi mnie mocno bo nie wiem co mogło mi zmiękczyć wodę),

Kh bez zmian,

No2 0,1-0,2 mg/l,

No3 bez zmian.


Dokładne wyniki podam jak wrócę do domu i dorwę się do zeszytu ale dodam że zrobiłem też test wody w kranie żeby zweryfikować czy No2 i No3 zooleka podaje prawidłowo. I wyszło mi ok bo na zerowym poziomie. Natomiast w akwarium leży sobie żarełko i gnije w najlepsze, wczoraj dodałem też kawałek mięska, 14.10 namocznikowałem akwarium... i nic. Zero reakcji azotu w akwarium... Czy możliwe jest, że skoro użyłem ok 15l starej wody z poprzedniego akwarium w której wypłukałem prefiltr oraz że skoro używam filtra zewnętrznego DIY wypełnionego keramzytem, biobalami i gąbkami różnej gradacji, to mam po prostu wystarczająco dużo bakterii nitryfikacyjnych żeby niwelowały wszystko co dodałem do wody? Ale w takim wypadku No3 nie powinno być wyższe? Co mogło zmiękczyć wodę? Alternatywą jest że mój organizm nie produkuje mocznika/amoniaku w moczu :P ale raczej bym o to siebie nie podejrzewał :D

Opublikowano

Jedzenie, mięso i jeszcze mocz. Strasznie jesteś niecierpliwy. :)

Pamiętaj, że po drodze musi się jeszcze wytworzyć NH3/4 zanim zacznie Ci rosnąć NO2. Cierpliwości, jeszcze porządnie nie wystartowało.

Co do testu NO3 zooleka. Była ostatnio dyskusja i wychodzi, że trzeba mieć dobrą rękę żeby zrobić go dobrze.


Wysłane z telefonu

Opublikowano

Fakt, do cierpliwych nie należę ale... Czy nie powinno być JUŻ jakiegokolwiek efektu? Szczególnie biorąc pod uwagę że filtr był już dojrzały i działał w chwilowo przerybionym akwarium (większe się rozszczelniło i musiałem działać w 100l). Z drugiej strony to miałem od metra roślin w poprzednim akwarium a z tego co kojarzy mi się z biologii to roślinki będą "No" również absorbować do procesów życiowych... Dobrze myślę czy nie?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.