Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czołem, które gatunki dominują u was w akwariach (w sensie że są najsilniejsze) najlepiej po krótce wymieniając obsadę. I które gatunki z malawijskich pyszczaków uważacie za najbardziej agresywne.

Opublikowano

Rumcajs, to nie jest regułą który osobnik rządzi w akwarium.

U mnie dominantem w akwarium jest Iodotropheus sprengerae, a u kogoś innego będzie przy takiej samej obsadzie to np maingano.


Każda ryba ma swój temperament, wiele też zależy od wielkości zbiornika, ilości ryb, a przede wszystkim wystroju.

Opublikowano
Rumcajs, to nie jest regułą który osobnik rządzi w akwarium.

U mnie dominantem w akwarium jest Iodotropheus sprengerae, a u kogoś innego będzie przy takiej samej obsadzie to np maingano.


Każda ryba ma swój temperament, wiele też zależy od wielkości zbiornika, ilości ryb, a przede wszystkim wystroju.


Zapewne jest tak jak mówisz, ale mnie zawsze ciekawiły te słynące z agresji gatunki i to nie tylko wśród pyszczaków. Co do pyszczaków to przeglądałem nawet zagraniczne fora i za najbardziej agresywne uchodzą zwykle Melanochromis chipokae i auratus oraz Maylandia lombardoi (kenyi).

Opublikowano

U mnie rządzi samiec Yellowa ale już mu za plecami drepta samiec Auloncary Freibergi. Ale jak słusznie zauważył Mathias, rządy w akwarium sprawuje samiec, który uznał większą część akwarium za swój rewir i pokonał w tym rewirze konkurencję. Może się też zdarzyć matryjarchat. Natomiast nie oznacza to, że dominant jest najagresywniejszy, bo tak nie jest w ogóle w naturze. Najagresywniejszy nie oznacza najmądrzejszy, najsprawniejszy czy rządzący. Nawet wśród ludzi dominujący samiec czy samica nie oznacza, ze jest agresywny. Ja jestem agresywny=0 a czasami dominuję :) Za to najagresywniejszy lepiej by nie był dominantem, bo wtedy jest fatalnie, dlatego w naturze jest tak, że dominant jest najinteligentniejszy, dlatego zdarza się, ze jest nim samica, bo samice często są bardziej inteligentne od samców. A wcale nie muszą być agresywniejsze. U mnie najagresywniejszy nie jest dominantem, ale jak startuje do samca alfa, dostaje szybki bat i od razu jest spokojniejszy. Mam jednego hongiego swedena, który w opinii wielu jest bardzo zaborczy i potrafi męczyć innych. Teraz, młody i bez samic jest jak wykastrowany - siedzi w norze i tylko żre :)

Opublikowano
...dlatego w naturze jest tak, że dominant jest najinteligentniejszy, dlatego zdarza się, ze jest nim samica, bo samice często są bardziej inteligentne od samców.

Weź mnie chłopie nie strasz jeszcze się nie ożeniłem.Choć jak mówi stare ludowe przysłowie"chcesz mieć gorzej to się ożeń":)

Opublikowano

Witaj

Te gatunki które podałeś są faktycznie tyranami ale te ryby nie muszą być agresywne. Ważny jest wymiar zbiornika, drugim czynnikiem jest znajomość danego gatunku oraz czy zarybiasz młodzieżą czy dorosłymi rybami. Trudno będzie wprowadzić do obsady np.: dorosłego melanochromisa jeżeli będzie w obsadzie samiec tego gatunku będzie to wręcz niemożliwe. Inaczej będzie gdy wprowadzisz młodzież ,mimo że będą trzy samce same się dotrą i jest nadzieja że przeżyją gdyż zdominowane nie wybarwią się. U mnie dominantę była stara aulonocara zdominowała sciaenochromisa mimo że dorósł do większych rozmiarów. Jeżeli odwrócimy sytuację dominantę będzie scieanochromis, nie ma na to reguły.a to znasz Grzegorz ,, żeby napić się mleka nie trzeba kupować mleczarni"

Opublikowano

Nie straszę - za stary jestem by straszyć :-) Podałem Ci dwie pigułki - niebieską i czerwoną. Masz wybór, tkwić dalej w Matrixie albo poznać realny świat :) Niestety wielu samców myśli, że rządzi. Ale tak naprawdę nimi rządzą samice :)

Opublikowano

W moim akwarium rządzą samce demasoni.Mam trzy samce dominujące i każdy z nich obrał sobie w akwarium swój rewir, dlatego nie mam jednego dominanta który tłucze wszystkich.A tak na poważnie z Shirokim zgodzę się tylko częściowo.W świecie zwierząt najczęściej rządzi silniejszy,a bardzo często przewaga siły jest po stronie samców.Oczywiście zdarza się że silniejsza jest samica (np.wśród owadów,nie rzadko też wśród właśnie ryb).Natomiast spryt jest często po stronie samic, co powoduje że przeżywalność samic jest większa a to z prostego powodu że do podtrzymania gatunku potrzebne jest o wiele więcej samic niż samców.Reasumując intelekt intelektem,ale nie wiele Ci on pomoże w mordobiciu:).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • I to mi się podoba, przeskok na 4 razy większe akwarium. Dobrze, że nie kupiłeś 240 l. 👍 Rozważ jednak większą wysokość akwarium, jeśli to możliwe, szczególnie przy tej szerokości. Moim zdaniem 60 cm wygląda dobrze do maksimum 150 cm długości szkła. Przy dwóch metrach wizualnie będzie jamnik - choć to oczywiście kwestia gustu. Zrób choć 65 cm, wówczas będziesz miał zbiornik 1000+. 😉
    • Może, ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.