Skocz do zawartości

Dyskusja na temat preferencji pokarmowych


Slawek-meszek

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo ciekawe spostrzeżenia jeżeli chodzi o Protomelasa jak i Copadichromisa, tym bardzie że te ryby były wrzucone do jednego worka żywieniowego a z tego co opisujesz występuje znaczna różnica. Trzeba wziąć poprawkę na opisy żywieniowe gdyż wcześniej mało było wiedzy na ten temat, zwracał na to uwagę Rosjanin w swoim artykule. Jeżeli by przeanalizować polską wyprawę nad jezioro to nietrudno zauważyć że badania dotyczyły hydrobiologii, meteorologii odłowiono 500 gatunków ryb zapewne byli zafascynowani zdjęciami . Bardzo wątpię aby ktoś zwracał uwagę na sposób odżywiania ryb tym bardzie że czas mieli ograniczony. Jednak w swoich opisach podają czym się żywią zapewne na podstawie kilku pociętych rybek.Obecnie więcej uwagi poświęca się rodzajowi i sposobie pobierania pokarmu. Otopharynx to ryba która nadwyraz często zmieniała nazwy,swojego czasu nawet nie znalazła się w podstawowym składzie ryb z tego jeziora.Miałem i mam tą rybę obecnie dwa gatunki i nigdy nie zaobserwowałem żeby zjadała odchody innych ryb być może jest to spowodowane tym że u mnie w akwarium nie występują ryby od których pobierała ten rodzaj pokarmu. Podają że ryba ta nie pogardzi żadnym pokarmem,ja stosuję dietę 50/50 i ryby jak dla mnie są w dobrej kondycji.Trzeba przyznać że ryby te tak jak opisałeś zniosą dietę 40/60 i nie powinno być problemu pod warunkiem że przeprowadzimy to, nie z dnia na dzień.

Ryby w naturalnym środowisku gdy występuje sporo jakiegoś pokarmu napychają się do syta bo pewnie tak jest, ja co dziennie podaję karmy w stosunku 50/50 nigdy nie podawałem jednego dnia ,,mięcha" a drugiego pokarmu roślinnego.Myślę że jest to dobry pomysł bo każdego dnia mają konkrety i substancje balastowe. Muszę się zmobilizować, zrobić kilka zdjęć i pokazać czym ja karmię moje ryby.

Poniżej wstawiłem filmik o sposobie pobierania pokarmu myślę że zainteresuje hodowców mbuny.

Ad Konings-RMCA Presentation 04/06 Part 2 - YouTube

  • Dziękuję 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnice są spore w wielu rodzajach i dlatego trzeba albo tworzyć nowy elaborat albo odnosić się do konkretnego gatunku. Protomelas fenestratus jest wskazywany jako typowy pyszczak "dmuchający w peryfiton" aby te dmuchnięcie odkryło "mięsko" które się w tym peryfitonie ukrywa ale już taeniolatus to peryfitonożerca zasysający glony ale zarazem uzupełniajacy dietę planktonem. U Copadichromis i innych Utaka jest to bardzo ciężkie bo bez wątpienia są to ryby spożywające plankton ... tylko czasami z całą pewnością wskazuje się, że to zooplankton. Dlatego warto dyskutować o konkretnym gatunku. Sposób karmienie dwa czy trzykrotnie w ciągu dnia jest lepszy ja jednak wyjeżdżam większa cześć roku po ciemku i wracam późno. Nie chcę więc kumulować karmienia w tak krótkim czasie bo w nocy staram się ryb nie karmić. karmiąc co najmniej 2x dziennie lepiej bilansuje się składniki no i ryb relatywnie mniej odpornych na zbyt dużą ilość składników mięsnych nie obciążamy całodniowym mięsnym wypełnieniem bo silą rzeczy karmimy je większą ilością karmy zwierzęcej na raz. Moja robocza teoria co do Othoparynx jest taka, że być może Ad obserwował ryby w jakiejś lokacji które spożywały odchody, które są dla tych ryb karmą awaryjną, trafił więc na czas kiedy rybom się nie przelewało ;). Wydaje mi się, że brak ciągot do odchodów w akwariach może być tłumaczony własnie tym, że odchody w rodzimym akwenie sa spozywany gdy ryby sa głodne. W akwarium to się zazwyczaj nie zdarza, choć ciekawy jestem jak by było po 2-3 dniowej głodówce. W Klubie gdzie je miałem nie miałem szansy tego poobserwować. Wskazane przez ciebie proporcje pół na pół i jak domniemam dobra kondycja ryb jest na pewno jakaś wskazówką. Napisz jeszcze z czym je pielęgnujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja i tak uważam że ryby karmię zbyt obficie, za jakiś czas okaże się że byliśmy w błędzie podobnie jak Wiecheccy. Karmienie tych ryb to stosunkowo nowy temat możemy tylko obserwować Ad.K i zdać się na jego spostrzeżenia. Otopharynxa opisywano jaki pokarm pobiera w akwarium, nie spotkałem się z opisem pobierania pokarmu w naturalnym środowisku. Rybę tą trzymam z Protomelasem, Aulonocarą , Sciaenochromis dlaczego wprowadziłem ten ostatni gatunek: dlatego że był mylony z planktonożernym gatunkiem opisanym przez IIes i bentosożernym gatunkiem opisanym przez Trewavasa . Na tej diecie daje radę a ja nie wiem co pływa w moim akwarium, myślałem że sprawdzi się jako pogromca narybku ale tak nie jest.

pozdrawiam i wstawiam kolejny filmik na temat żywienia

malawi cichlid eat cucumber - YouTube

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opis spożywania pokarmu przez lithobates znajdziesz choćby w popularnym BTN. Różnice są jednak w opisach i o ile Konings wskazuje odchody ryb roślinożernych i sumów, to Spreinat podaje bezkręgowce a Arefiew wskazuje podjadanie niezjedzonych resztek pożywienia pozostałych z żerowania dużych ryb oraz odchodów roślinożernych ryb, często spotykanych w warstwach osadów. Jest to do dyskusji i zbadania. Zwłaszcza, że przewód pokarmowy lithobates jest relatywnie krótki ... kał ryb roślinożernych raczej będzie przypominał coś pomiędzy detrytusem a roślinami a wiec wskazany byłby o wiele dłuższy przewód pokarmowy, który pozwoliłby wychwycić odpowiednią ilość składników odżywczych. To jednak uproszczenie bo o trawieniu nie decyduje tylko długość przewodu pokarmowego. Przykładowo skład kwasu żołądkowego czy jego odczyn może przyspieszać procesy trawienne a nawet pozwala trawić rybie rośliny wyższe w jednej porze dnia a w pozostałej części dnia już nie. Najchętniej bym to zaobserwował. Mam w Klubie Plecostomus, które są jakby to nazwać megaosrańcami :), przygładziłbym pyszczaki 3 dni i poobserwował zachowanie Othoparynx ... problemem jest to, ze na ta chwilę nie ich nie mam :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że informacje na temat żywienia są sprzeczne jakoś mnie nie dziwi. Kiedyś Saulosi był typowym roślinożercą który pobierał niewielką ilość pokarmu mięsnego było to około 10% typowy mbuniak. Natomiast Protomelas Taiwan zawsze żywił się planktonem i był uznawany za lubiącego mięcho był karmiony nawet 60-70 % pokarmu mięsnego, nawet twoja ryba tak jak opisałeś przy takiej diecie dobrze wyglądała. Można przyjąć że te ryby należą do odmiennej grupy żywieniowej i tak podaje literatura teoretycznie nie są do połączenia w jednym zbiorniku. Jednak jak oglądniesz film o Saulosi widać że samice Protomelasów skubią zieleninę tak jak mbuna. Kiedyś o tym pisałeś i coś jest na rzeczy.


Pseudotropheus saulosi in 2010 - YouTube



Nawiązując do rodzaju Otopharynx to tam jest dopiero kocioł, kiedyś czytałem że trafiają tam różne ryby i nie wiadomo czy ktoś zrobi z tym porządek. Jeżeli chodzi o żywienie tego gatunku z wyspy Nankhumba to Smith opisuje że żywi się planktonem i małymi rybami, celowo podałem miejsce gdyż niedługo okaże się że w jednej grupie będą ryby o znacznie różniących się dietach.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z tym co pisze Konings O.tetrastigma to ryba, która zgarnia i filtruje błotnisty osad, zachowując smaczne kąski, takie jak larwy owadów i małych skorupiaków. Spożywa również zooplankton. Ten pierwszy ze sposobów pobierania karmy jest czymś co czyni z tych teoretycznie mięsożernych ryb ryby bardziej elastyczne. Nie ma opcji, żeby ryby przesiewające nawet polując na zwierzątka nie zjadły przy okazji trochę zieleniny. Jeśli wiec układ trawienny im na to pozwala trawią ta zieleninę. Ryby o takiej diecie ( także Lethrinops ) w praktyce można kompromisować z rybami peryfitonozernymi na lepszych zasadach podobnych do yellow niż typowego zooplanktonożerce czy drapieżnika. Tetrastigmę karmiłbym jednak 5 dni karm mięsne i 1 roślinne co wg mojej opinii nie przeszkadza dać ją w bardziej roślinnej diecie. Ciekawy jestem jednak tego skubania glonów jeśli stale uzupełniały by dietę peryfitonem to bardzo zbliżały by się do innych peryfitonożernych Protomelas. Ciekawe jest również to czy nie czyni tego tylko w młodym wieku z czasem z tego rezygnując. To właśnie nazywa się weryfikowanie tego co pod wodą opisał badacz. Dlatego wartościowym jest posiadanie jakiegoś systemu. Mając system możesz bowiem przesuwać akcenty na pewne karmy. Mając chaos nic nie pobadasz bo nie będziesz miał punktu odniesienia ;).



Dużo zmian w podejściu do karmienia poszczególnych gatunków powoduje zmieniająca się paleta karm na rynku ( pamiętam wszak czasy kiedy Ovo - Vit , Bio_Vit czy Tropical to był hit pozwalający na rezygnacje z nieśmiertelnej suszonej rozwielitki :)). nowe badania itp. Nie wiem jak Wy ale ja dokładnie pamiętam rady odnośnie pielęgnacji auratusów. Karmiono je kiedyś generalnie kluskami bo na rozwielitce czy żywym pokarmie zdychały. Jednak były grube ... zwłaszcza gdy ktoś miał ciężką rękę :). Zawsze względem ryby wychodzę jednak od opinii badacza ... nie ukrywam, że Konings ma u mnie bardzo duży autorytet więc w razie różnic przeważa jego zdanie. Nawet jak się oni mylą to i tak coś wiedzą a ja na starcie nie wiem nic. Akwarium to olbrzymi poligon doświadczalny. Obserwując ryby uzupełniam wiedzę. Patrząc na moje Buccochromis ( mam je od czasu kiedy miały 4 cm ) wiem i nikt mnie nie przekona, ze w bardzo młodym wieku mają tendencje do poszukiwania karmy w piasku. Czynią to metodycznie jak inne "kury-grzebacze", bardzo prawdopodobne jest wiec to, że w młodym wieku spożywają bardziej bezkręgowce. Zielsko które trafia im przy okazji przesiewania nie jest jednak trawione tak skutecznie ( o ile w ogóle zdąży ) ze względu na bardzo krótki przewód pokarmowy. Odkrycie tego ma więc raczej walor poznawczy niż praktyczny. Jednak fajnie widzieć różnice np ze spilostichus, które również będąc drapieżnikami praktycznie nie wtykają dzioba w piasek. Muszą więc jako młode osobniki już polować zapewne w pierwszym okresie na plankton a z czasem na mniejsze ryby. Niby akwarium a jednak mówi nam tak wiele o rybach które pielęgnujemy. Osobiście uwielbiam gdy zachowania z jeziora są w mniejszej skali powielane w akwarium. Tarło Copadichromis odbywane na bocznych czy tylnych ścianach akwarium stanowiących substytut bloków skalnych czy wściekłe ataki samicy Protomelas przed wypuszczeniem młodych nawet na 2x większego samca to obrazki jakby żywcem przeniesione z Malawi. Ryby z akwarium to genetycznie tożsame ryby z tymi z jeziora. One powiedzą nam bardzo dużo. Oczywiście w dłuższym okresie czasu i w odpowiednich warunkach. W akwarium Dworcu nie powiedzą nam nic. Celem tych działań jest dobro ryb. Uczymy się ich i czasem nawet na klęskach rozwijamy swoje doświadczenie. Tracąc 6 młodych Stigmatochromis modestus zyskałem wiedzę, że malutkie drapieżniki to jednak nie młoda Mbuna a ich sposób pobierania karmy to quasi polowanie, nieskuteczne w stadzie dorosłych ryb ławicowych i Protomelas. Dzięki tej wiedzy wiedziałem, ze 4 cm Bucki trzeba przygotować do takiej obsady i miałem zero strat. Tracąc 6 na 8 saulosi szybko nauczyłem się , że żywy pokarm jest świetny jak podstawowy ale jednak tylko dla pewnej liczby gatunków ... dla tego akurat nie. Zacząłem zwracać baczna uwagę na dietę i aby inni uniknęli strat i moich błędów przekazuję swoją wiedzę. Pyszczaki pomimo tego, ze są rybami odpornymi to jednak nie są z żelaza. Zła dieta to chyba po złej wodzie druga przyczyna bądź strat bądź degradacji.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o dorosłe ryby to ich pobieranie pokarmu w akwarium zostaje wypaczone lecącą manną z nieba ;). Dla przykładu u młodych fryeri łatwiej zaobserwować polowanie niż u dorosłych, które głównie liczą na drapane czyli rękę właściela. Moja dokupiona młoda samiczka tak długo czaiła się na małego perlmuta aż zniknął z akwa a już dużo starszy samiec miał go w głębokim poważaniu, choć wcześniej skutecznie przeszukiwał wszystkie zakamarki (zwłaszcza wieczorem).

-----------------

Zastanawiają mnie też informacje o żywieniu się ryb fitoplanktonem. Wydaje się to dość dziwne bo to organizmy mikroskopijne i główny pokarm zooplanktonu, który to już znacznie większy wydaje mi się głównym składnikiem diety planktonożerców. IMHO fitoplankton pobierany jest przy okazji czy to bezpośrednio, czy to w przewodach pokarmowych "planktonowych drapieżników".

  • Dziękuję 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo że fitoplankton jest składnikiem planktonu występuje zawsze w górnych partiach zbiornika, a plankton może być nieco poniżej. Tak to tłumaczę gdyż sporo jest ryb w Tanganice które odżywiają się fitoplanktonem, a skoro nie jest to jedna ryba to o pomyłce nie może być mowy. To moje zdanie mogę się mylić.http://www.akwa-mania.mud.pl/archiwum/a14-15/a14-15.html


żywienie auratusa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.