kaszub Opublikowano 6 Września 2007 #11 Opublikowano 6 Września 2007 akwa teoretycznie powinno wystrczyc, ale czy bedzie SUKCES? Jak lubisz wyzwania to probuj demasoni, ale zebys sie nie zniechcecil, ciezka ryba jak na poczatek... Maja jednak cos w sobie, bez dwoch zdan... Cytuj
makok Opublikowano 6 Września 2007 Autor #12 Opublikowano 6 Września 2007 przy założeniu, że chciałbym JEDNOGATUNKOWO chyba tutaj to napisałem? właśnie żeby móc odnieść sukces to tylko jednogatunkowo... nie wiem jeszcze jaki gatunek, więc zejdźmy narazie z demasonków wiem, że to byłoby trudne, ale jeszcze nie kupiłem nawet akwa, więc jest czas... może inne propozycje, albo inne gatunki?? :roll: Cytuj
kisor Opublikowano 6 Września 2007 #13 Opublikowano 6 Września 2007 to jak nie masz jeszcze nawet szkla, to bedziesz zmienia zdanie kilkadziesiat razy... tak to jest. postaw szklo (moze uda sie ze bedzie wieksze, niz to o ktorym mowimy) i wtedy bedziemy sie "martwic" Cytuj
makok Opublikowano 6 Września 2007 Autor #14 Opublikowano 6 Września 2007 Ja lubię mieć wszystko zaplanowane od poczatku do końca i w trakcie realizacji nie zmieniam zdania. A nawiązując do twierdzeń "trudny gatunek", "żebyś się nie zniechęcił", to jak byście te pojęcia rozszerzyli? Tzn. ryby mi się pobiją, poodrywają sobie płetwy, nie wybarwią się znakomicie, schowają się w skałach i tam umrą (jak chomiki za szafą)? (to w nawiązaniu do demasoni) Czy można np. w jakiś sposób stymulować pojawienie się 3 samców, ładnie wybarwionych, każdy ze swoim rewirem? Jeśli tak to z których gatunków i dlaczego jest łatwiej? I co oznaczają tak różne stwierdzenie z artykułu np. o msobo: Jednocześnie: "Pseudotropeus msobo jest pielęgnicą mało agresywną." oraz: "Pseudotropheus msobo należy do gatunków wyróżniających się większym terytorializmem niż większość Mbuna." Tzn. że jest trudny w obsadzie przeze mnie proponowanej, czy nie? Bo nastąpił mętlik... Forum jest po to aby się edukować jeszcze przed popełnieniem błędów. Cytuj
sision Opublikowano 6 Września 2007 #15 Opublikowano 6 Września 2007 Ja na podstawie swoich obserwacji mogę powiedzieć, że Msobo nie są agresywne w tym sensie, że np samiec nie zaatakuje innej ryby, nie pogryzie, nie pobije się z innym samcem itp. Owszem, broni swojego rewiru, ale bezkrwawo. Nawet drugiego zdominowanego samca nie atakuje. Z tym terytorializmem, to ja nie widzę u siebie takich zachowań. Samiec ma swój rewir, owszem, ale w porównaniu do innych gatunków mojej obsady obecnej i poprzednich nie widzę jakiegoś znacznie większego terytorializmu. Nie uznał bym tego gatunku za trudny do hodowania/trzymania w akwa, zwłaszcza jako jeden gatunek. Cytuj
kisor Opublikowano 6 Września 2007 #16 Opublikowano 6 Września 2007 Nie uznał bym tego gatunku za trudny do hodowania/trzymania w akwa, zwłaszcza jako jeden gatunek. pytanie podstawowe - czy trzymales msobo jako jedyny gatunek w akwarium? Czy Twoje msobo sa juz w pelni dorosle, jak i reszta obsady i jaki masz ich uklad? Jak w hierarchi stoi ten gatunek w Twoim akwa? ...wiesz, co innego jak masz duze i silne gatunki po kilka osobnikow w akwarium, a co innego, jak osobnikow tych jest wiecej i masz msobo z lagodniejszymi gatunkami, lub z takimi, ktore nie pretenduja do krolowania w akwarium. Moje msobo sa na razie za male, bym mogl cos wiecej o nich napisac, nie wydaje mi sie jednak, by byla to latwa i bezkonfliktowa ryba. Mysle ze zbyt bezkrytycznie piszesz o tej rybie... Ja spodziewam sie, ze podobna jest charakterem do red-redow, czyli... zachowuja sie bardzo roznie zaleznie od warunkow. To, zaznaczam, na razie moje domysly. Cytuj
kisor Opublikowano 6 Września 2007 #17 Opublikowano 6 Września 2007 A nawiązując do twierdzeń "trudny gatunek", "żebyś się nie zniechęcił", to jak byście te pojęcia rozszerzyli? Tzn. ryby mi się pobiją, poodrywają sobie płetwy, nie wybarwią się znakomicie, schowają się w skałach i tam umrą (jak chomiki za szafą)? (to w nawiązaniu do demasoni) ...do tego jeszcze dominant zagania na śmierć pozostałe samce. I jeszcze połowa padnie ze stresu lub/i na bloat. To wariant pesymistyczny, rzecz jasna. Ale o co chodzi... ano o to, że ta ryba to jak mawiają "diabeł wcielony". Mi niestety nie dorosły do dużych rozmiarów, bo padły na jakieś choróbsko, więc z nich na razie zrezygnowałem, ale te ryby potrafią toczyć wojny w akwariach. W rozładowaniu agresji ponoć pomaga danie przynajmniej dziesięciu ryb, a u Ciebie to dałbym kilkanaście młodzikó i patrzył co z tego będzie. Nadmiarowe samce mogą się "same" redukować, if U know what I mean... Czy można np. w jakiś sposób stymulować pojawienie się 3 samców, ładnie wybarwionych, każdy ze swoim rewirem? Jeśli tak to z których gatunków i dlaczego jest łatwiej? próbować każdy może, tylko że... to tak jakbyś postawił w biurze trzech napalonych gości chcąc, by byli trzema równorzędnymi niepodzielnie panującymi prezesami swoich biurek i tylko swoich biurek, a nie całego biura. Dogadają się? Może tak, może nie Jak możesz to "stymulować"? Ułożyć 3 konstrukcje skalne w akwarium i odmawiać co wieczór 20 zdrowasiek, by zechciały akurat 3 i tylko 3 samce domyślić się, o co Ci chodziło i obrać te tereny i zgodnie nimi władać nie zabijając kolegów z "bloku" obok. Z resztą nie wiem, czy demasoni w ogóle się godzą na takie podziały, czy raczej jest KING OF THE TANK i włada niepodzielnie, czy nie... Łatwiej jest z gatunkami łągodniejszymi (bo nawet w przypadku zdominowania, poszkodowany samiec nie zostanie zabity) i wykazującymi mniejszy terytorializm. Tu jednak można się nadziać, bo ryba rybie nierówna... I co oznaczają tak różne stwierdzenie z artykułu np. o msobo: Jednocześnie: "Pseudotropeus msobo jest pielęgnicą mało agresywną." oraz: "Pseudotropheus msobo należy do gatunków wyróżniających się większym terytorializmem niż większość Mbuna." Tzn. że jest trudny w obsadzie przeze mnie proponowanej, czy nie? Bo nastąpił mętlik... agresja i terytorializm to dwie odrębne rzeczy, chociaż mocno ze sobą związane i często idące ze sobą w parze. A z czym chcesz te msobo trzymać, bo nastąpił mętlik? Forum jest po to aby się edukować jeszcze przed popełnieniem błędów. Tak, tylko nie na wszystkie pytania są odpowiedzi, nie wszystko da się przewidzieć i zaplanować. Cytuj
makok Opublikowano 6 Września 2007 Autor #18 Opublikowano 6 Września 2007 kisor, nadal jednogatunkowo 3+9 bym chciał je hodować... a tak na poważnie, to nasuwa mi się narazie taki wniosek, że żeby mieć ładne wybarwione samce to raczej powinienem trzymać różne gatunki - po jednym samcu z każdego - najlepiej takie które nie wchodzą sobie w drogę... super - czyli nie zupełnie to o co mi chodzi :x się wkurzę to kupię to mniejsze akwa i zapodam sauloski 3+9 i zobaczę... - przynajmniej będzie łatwiej później na sumpa przerobić... wrrr Cytuj
kisor Opublikowano 6 Września 2007 #19 Opublikowano 6 Września 2007 ale ja nie chciałem zniechęcać. W stanach widziałem już nieraz porady, że demasoni od 30 galonów można trzymać (ok 120 litrów), ale "oni" są "inni" Postaw jak największe akwarium i wpuść tam 2x10 małych demasoni, np. z dwóch źródeł i niech razem dorastają i się docierają. Szanse, że będzie dobrze są sporo większe, niż gdybyś wpuścił do nich jeszcze 2-3 gatunki, a demasonów dał znacznie mniej. Cytuj
sision Opublikowano 6 Września 2007 #20 Opublikowano 6 Września 2007 Mysle ze zbyt bezkrytycznie piszesz o tej rybie... Widzisz, jak sam piszesz, ryba rybie nie równa. Pamiętam, jak kiedyś dyskutowaliśmy na temat Maingano. Ja mówiłem, że moje są żywe i cały czas widoczne, kiedy tylko spojrzę na akwa, a Ty, że Twoje siedzą często w skałach i nie są tak widoczne w akwa. Tak samo jest w tym przypadku. Moje Msobo nie są najstarsze w obsadzie. Rekordzistą w liczbie wiosen jest Greshakei, które mam ponad 3 lata. Samiec tego gatunku przez długi czas rządził w akwa, dopóki nie dorósł samiec Pulpicana. I tak się to jakoś wyrownało, nie widzę jednego króla zbiornika. Msobo rozmiarami jest prawie jak Pulpican, który jest nieco mniejszy od Greshakei. Jednak różnice nie są duże. Od początku bacznie przyglądam się właśnie temu gatunkowi w moim akwa, w końcu długo na niego czekałem, a jak już był, to długo czekałem, aż samiec się wybarwi. No i na podstawie właśnie tych obserwacji stwierdzam, co napisałem wcześniej. Oczywiście, jak już wiadomo z treści posta, trzymam Msobo z innymi gatunkami (Greshakei, Chewere, Pulpican, Red Blue) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.