Skocz do zawartości

Akwa jednogatunkowe - 200 lub 240l - więcej samców -gatunek?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Właśnie po przemyśleniach mojej sytuacji mieszkaniowej odłożylem budowę 380-litrowego akwa na jesień przyszłego roku - a właściwie równocześnie zdecydowałem, że postawię w nowym domku ponad 500-litrowe akwa.


Jednak testowo rozpocznę już teraz z mniejszym i bardziej standardowym baniakiem (później pójdzie na sump) - bardziej, bo u mnie nic nie może być normalne, dlatego są do wyboru dwie opcje (żadna "profil"):


1. Baniak 120x50x40h - 240l - odwrócony wymiar - większe dno.

2. Baniak 100x50x40h - 200l - niestandardowe j.w.


Baniaki będą bez tła strukturalnego wewnątrz, żeby utracić jak najmniej miejsca - jedynie kamloty i piach - żadnych roślin.


Proszę Was o podpowiedzi który z niżej wymienionych gatunków będzie pasował i jakie są propozycje wystroju - dla w/w baniaków - przy założeniu, że chciałbym JEDNOGATUNKOWO, ale 3 SAMCÓW.


Odpowiedzi aby były czytelne też dla potomnych, proszę żeby były w tej formie:

Gatunek xxxx(A) w baniaku nr 1, przy wsytroju: dwie kupy skał po przeciwnych stronach i jedna grota po środku i zobacz co się będzie działo. Ten gatunek w baniaku 2 przy tej ilości samców nie do przyjęcia - zredukuj.


Gatunki:

A) Pseudotropheus demasoni

B) Pseudotropheus msobo magunga

C) Pseudotropheus mphanga

D) Pseudotropheus flavus - ten podoba mi się najbardziej - przy takim akwa raczej "niestety"

E) Melanochromis cyaneorhabdos - maingano

F) Labidochromis sp. mbamba

G) Pseudotropheus saulosi


Nie ukrywam, że podobają mi się u samców pionowe pasy - kombinacja 2 z 3 kolorów: żółty, czarny, niebieski (i odcienie). Samice mogą być innego koloru niż samce, ale nie chcę aby były wyblakłe.


Kombinacja 3+9. Jeśli któryś z w/w jest non-mbuna to wykreślam - moja pomyłka. I dodam, że saulosi jest dla mnie jakby trochę "zbyt oklepany" we wszystkich zbiornikach - bez obrazy. Jeśli jakiś interesujący (ładny i możliwy do trzymania w tych warunkach) gatunek pominąłem to dodajcie.


Z góry dzięki...


P.S. Dane tech...

Raczej będzie JBL 500 + coś silnego do wewnątrz + przetestuję ten hydroponiczny dodatkowo. Dwie lampy z serii Glo (jeszcze się nie zdecydowałem). Wapienie lub czerwone piaskowce, czarny piasek, czarny lub ciemnogranatowy brystol za akwa.

Opublikowano

Ja bym wsadził mimo wszystko saulosi :D

I to nie dlatego , że początkujący jesteś itd, itp.

Po prostu w takiej bandzie będą ślicznie wyglądały :D

Na dodatek dałbym 3+8-9 takie stadko 12 saulosów na pewno będzie śliczne.

Opublikowano

Nie śmiem doradzać - zbyt świeży jestem i mam na koncie sporo błędów, ale miałem u siebie przejściowo małe stadko msobo. Bardzo ładne pysie o ciekawych zachowaniach. Sam gdy nabędę już doświadczenia, po którymś tam "skurczeniu" się zbiornika mam zamiar do nich powrócić. Obawiam się że Twoje zbiorniki byłyby pewnie dla msobo przymałe (tym bardziej dla tylu samców) - ale może koledzy coś podpowiedzą.

Opublikowano

nie napisałeś w którym akwa - na sauloski zdecydowałbym się tylko jeśli wejdą w dwójkę, bo to akwa z dodatkami traktuję jako tryb "ultra ekono" - zobaczymy jednak co powiecie na pozostałe...

Opublikowano

hmmmm....


Msobo napewno jest fajną rybą. Tzn wybarwienie samca dla mnie jest genialne, choć wszyscy się zgadzać z tym nie muszą :D mi się podoba. Samice przy odpowiedniej diecie tez mogą pokazać naprawdę głęboką barwę. I te akwa 120cm to jest chyba minimum, ja je mam w 150cm i zaczyna mi się wybarwiać drugi samiec, zobaczymy, co z tego wyjdzie.


Myślę, że maingano też mógłbyś trzymać, tu też obstawiam 120cm. U mnie maingano były bardzo widoczne, ale część forumowiczów pisze, że u nich często siedzą w grotach czy między kamieniami....


Saulosi spokojnie na takie akwa, oba, ktore podałeś. Demasoni w 120cm na pewno. W ogóle ja bym brał 120cm bez względu na gatunek. W żadnym przypadku nie układał bym kamieni w chiński mur.

Opublikowano
mówisz, że demasony by weszły?


Tak nawiązując do stylistyki, jeden z topiców na pl.rec.akwarium

z tego tygodnia:


X: Hej, nie wiecie, czemu moje mureny nie chcą jeść i wogóle

wyglądają na chore? Mam w akwarium Y ryb takich, Z siakich

i dokupiłem te dwie mureny a one nie chcą jeść?


Y: Jakie akwarium?


X: 112 litrów


Y: 112 litrów?


X: No o co ci chodzi, przecież się zmieściły?


milc

Opublikowano

milc, no pewnie że nie o tym mówię... poszukuję odpowiedzi na konkretne pytanie, a tym czy by weszły tylko staram się pociągnąć za język sisiona, który napisał to jakby trochę z ironią...


zdaję sobie sprawę z zachowań tych ryb i warunków w jakich powinny być trzymane - to między innymi po to założyłem ten topic - dotychczas ludzie pytali o multigatunkowe tej wielkości


po to chce założyć jednogatunkowe, żeby obserwować interesujące zachowania w ramach jednego gatunku, niestety w stosunkowo małym zbiorniku, na początek, a nie władować do tego akwa 3-4 gatunki jak większość osób i cieszyć się rybami dopóki nie podrosną


także proszę o bardziej konstruktywne posty... :?

Opublikowano

Nie no nie no, zaraz zaraz, z jaką ironią :D poprostu nie jestem przekonany w 100% do Demasoni w tym akwa, właśnie przez wzgląd na ich charakter, ale mimo wszystko dochodzą jeszcze do głosu ich rozmiary, więc.... choć pewny nie jestem, pokusiłbym się o ich trzymanie, jak zaznaczył kisor, jako jeden gatunek.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.