Skocz do zawartości

Propozycja obsady mbuna do 200x60x60


Gość pemergency

Rekomendowane odpowiedzi

Meszek od zawsze ;) jak kiedyś będziesz miał ( może miałeś ) tą rybe to zrozumiesz ... napisałem to powyżej, to kameleon tak jak już wyżej pisałem. Kolor to u nich rzecz względna bo to tez samiec bo jak się okazało to były same samce:


http://forum.klub-malawi.pl/galeria/index.php?n=6782


ale czasem wyglądało to tak


http://forum.klub-malawi.pl/galeria/index.php?n=6901


Co nie wyklucza tego że po tygodniu znowu były żółte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meszek od zawsze jak kiedyś będziesz miał ( może miałeś ) tą rybe to zrozumiesz ...

Nie zrozumie nigdy, miałem dorosłe stado gdzie samiec miał swoje słuszne 22cm i wcale nie zmienił swoich kolorów. Miałem też dokładnie te ryby ze zdjęcia i też nie zauważyłem czegoś takiego jak opisujesz. Jedynie co to można było zauważyć na zdjęciach jak samiczka zmienia swoją kolorystykę ale nie miała ona nic wspólnego z kolorem samca. Na drugim zdjęciu widać to wyraźnie jak wygląda samica która zmieniła kolorek. A teraz można podstawić zdjęcie samca i zobaczyć czy jest podobieństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Twoje ryby zmieniły genetykę ;) i w jeziorze zżarłyby je symbiotyczne dla pozostałych sumy :). Poczytaj o tej rybie to może wtedy zrozumiesz ... zmiana barwy w obie strony jest dla tej ryby niezbędna do przeżycia. Faktycznie w akwariach zazwyczaj dominujący samiec czarnieje prawie na stałe ( jaśnieje tylko wtedy gdy straci przodownictwo lub jest silnie przestraszony ). W stadzie wielosamcowym samce czym nizej w hierarchii tym bardziej są podobne do samic. Czy są identyczne, te najniżej w hierarchii tak subtelnie różne jak samice demasoni czy socolofi względem swoich partnerów.


Specyficzność crabro w zakresie zmiany barw to nie mój pomysł ale zbadane naukowo zjawisko. Widocznie Twój 22 cm crabro czuł się tak wyśmienicie, że nie potrzebował blednąć tak jak ryby w innych akwariach czy w jeziorze :).

-- dołączony post:

Jedynie co to można było zauważyć na zdjęciach jak samiczka zmienia swoją kolorystykę ale nie miała ona nic wspólnego z kolorem samca. Na drugim zdjęciu widać to wyraźnie jak wygląda samica która zmieniła kolorek. A teraz można podstawić zdjęcie samca i zobaczyć czy jest podobieństwo.


Nie wiem o których zdjęciach pisałeś ale jeśli o moich to ryby na tych 2 zdjęciach to same samce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Twoje ryby zmieniły genetykę

Tak moje ryby zmieniają wszystko genetykę i płeć też. A to może u Ciebie zmieniają płeć i nie można rozróżnić czy to samiec czy samica bo są takie same:-)


Miałem dwa samce u siebie i oba miału około 22cm i były ponoć z odłoolwu i nie zauważyłem podobieństwa do samic. Masz rację, że było im tak dobrze w zbiorniku, że nie musiały zmieniać swojego ubarwienia. Nie wiem jak wyglądają ryby w jeziorze bo ich po prostu nie widziałem, więc się nie wypowiem na ten temat. A co do innych zbiorników też nie nie wdziałem dorosłego samca samca podobnego do samicy.

A jeżeli chodzi o ilość samców i hierarchię to kolega Karol nie będzie trzymał 5 samców. Zawsze się bierze jednego samca pod uwagę i jego piękne kolory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba być w jeziorze aby wiedzieć jak ryby w tym jeziorze się zachowują ... wystarczy umieć czytać to co piszą tacy co tam byli ... na podobnej zasadzie jak nie trzeba widzieć koronacji Kazimierza Wielkiego, żeby wiedzieć że była ;).


Swoja droga to jak długo było im tak dobrze ?



To ile będzie trzymał kolega Karol samców crabro będzie zależało w dużej mierze od tego czego zechce ;). Zapewne o wielu samcach nie będzie wiedział dość długo. Jeśli natomiast będzie obserwował ryby i się dowie zdecyduje czy zostać z jednym czy zostawić tak jak jest. Polecam traktować crabro tak jak inne ryby u których dymorfizm nie jest wyraźnie zaznaczony. Jeśli będa miały 20 cm to znaczy że mają co najmniej 5 lat a że 3 lata z takimi rybami to frajda to i tak ten elastyczny monomorfizm będzie raz uczący dwa bardzo ładny.

-- dołączony post:

No ja właśnie znam acei :D, to może inaczej, co zamiast callainos, monomorficznie ;) ? Maingano?


Wracając do sedna ( nie wiem czy nasza dyskusja z Meszkiem nie była już lekkim OT, wybacz ale to takie fajne podyskutować ;) ). Czy widziałbyś taka obsadę:


Demasoni 10 szt lub Metriaclima sp. dolphin, Manda 1-3 + 5

Acei 8 szt

Kulfon Mphanga 1+4

Red - Red 1+4

Metriaclima mbenji 1+4


Niby 3 do 2 dla ryb pozbawionych monomorficzności ale za to jak ładnie :). Wszystkie samice ładne, każdy gatunek różni się od siebie, do tego ładne samce i do tego pyszczaki które dopełniają się pod względem zachowań. Dieta zbliżona. Tylko brać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pemergency

Wszystko ładnie i pięknie, ale mbenji będzie ciężko u mnie dostać.


Na chwilę obecną jestem zdecydowany na:


Demasoni 12szt

Acei 8 szt

Kulfon Mphanga 1+4

Red - Red 1+4

Hongi SRT 1+4 lub Callainos 1+4 lub Pseudotropheus Ndumbi SRT 1+4


Ta ostatnia linijka jest do modyfikacji, reszta definitywnie zostaje z kilku powodów: redy są ze mną od samego początku mojej przygody z Malawi i je uwielbiam, Demasoni są śliczne i niepowtarzalne, Acei duże i ładne - wyróżniają się na tle innych mbuna, Kulfon piękny i wyjątkowy...

Callainos jest super, ale jestem skłonny go zamienić na Acei ;).


Co do trzeciej linijki to nadal jestem otwarty na wszelkie propozycje (nie musi być monomorficznie, ale niech samice nie wyglądają jak uklejki proszę ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samice hongi i ndumbi nie powalają ... lifting nic im nie pomógł :-D. Wadą tych ryb są na pewno niepewne geny. Ryby takie równie dobrze mogą być uzyskane w wyniku selekcji jak i domieszaniu z nimi czerwieniakow :-D. Nieobliczalność w kwestii zachowań i niepewność co do diety to sygnalizowane problemy. Ja widzę więc 3 minusy . Dlatego wolałabym niebieski tank :-). Prawda jest więc taka że wszystkie 3 gatunki są dla mnie wątpliwe. Nadaje się do ciebie sporo ryb z ladnymi samicami ale aż się prosi o terytorialiaste. Napisz jeszcze czy 4 samice wyczerpują tolerancję dla żółto-pomarańczowych klimatów :-D. Może rzuć jakąś linke do źródła z którego będziesz brał ryby :-D. Nie będę wtedy podawał abstrakcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pemergency
Samice hongi i ndumbi nie powalają ... lifting nic im nie pomógł :-D. Wadą tych ryb są na pewno niepewne geny. Ryby takie równie dobrze mogą być uzyskane w wyniku selekcji jak i domieszaniu z nimi czerwieniakow :-D. Nieobliczalność w kwestii zachowań i niepewność co do diety to sygnalizowane problemy. Ja widzę więc 3 minusy . Dlatego wolałabym niebieski tank :-). Prawda jest więc taka że wszystkie 3 gatunki są dla mnie wątpliwe. Nadaje się do ciebie sporo ryb z ladnymi samicami ale aż się prosi o terytorialiaste. Napisz jeszcze czy 4 samice wyczerpują tolerancję dla żółto-pomarańczowych klimatów :-D. Może rzuć jakąś linke do źródła z którego będziesz brał ryby :-D. Nie będę wtedy podawał abstrakcji.


http://www.aquarist-classifieds.co.uk/php/detail62_310409.php

http://www.tonysafricancichlids.co.uk/category/mbuna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pemergency
Pytając o żółty/pomarańczowy myślałem m.i n. o gatunku który jest u ciebie dostępny a więc pseudotropheus/melanochromis interruptus. To w sumie już pseudotropheus a nie melano ;-).


Nie wiem czy chodzi Ci o tego jegomościa?

IMG_1767.JPG


Ciemny samiec i pomarańczowe samiczki? Jeśli tak, to wolę zdecydowanie maingano ;)


byłoby chyba trochę cukierkowo, są 4 pomarańczowe redy i 4 różowe kulfony :D


A może jednak neon spot?

Piękny samiec, a i samiczki niczego sobie (na swój sposóB), nie są kolorowe, ale z jakiegoś powodu mi się podobają ;)


samiczka

Pseudotropheus_elongatus_neon_spot_zenka_2640x480.jpg


samczyk

030copy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zobacz na tym forum https://klub-tanganika.pl/forum/
    • Wertykalny by zrobił, ale będę na niego patrzył tylko jak będę wchodził do akwa 😁 Mam tam jakiś metr wysokości.
    • A jak wysoko będziesz tam miał. W wyobraźni zobaczylem na pozostałych 3 ścianach, ogród wertykalny zasilany oczywiście wodą z baniaka. Poza fajnym efektem uzyskasz w ten sposób dodatkową filtrację. Jedyny minus to to, że tylko Ty będziesz to oglądał😉
    • Tutaj jest trochę inna sytuacja, bo zbiornik jest z betonu i nad zbiornikiem mam przestrzeń, którą będę się do niego dostawał (wyłączona zamknięta przestrzeń do której będzie dostęp tylko z jednej strony). Jak będę robił izolację w zbiorniku, to zrobię też całą górę więc samo skraplanie nie jest mi straszne, ale chętnie odzyskałbym to gorące, wilgotne powietrze, które będzie się nad wodą gromadziło.
    • Cześć. Na sam początek chciałbym zaznaczyć, że mam już jakieś doświadczenie w hodowli ryb w akwarium - od plus minus 6-7 lat interesuję się tym mniej lub bardziej, jednak nigdy nie miałem akwarium z rybami z Malawi lub Tanganiki - co zresztą powinno przykuć moją uwagę dużo wcześniej ze względu na to, jak twardą wodę mam w kranie - nie jestem teraz w stanie przytoczyć z pamięci parametrów, a zrobić testu nie jestem w stanie ponieważ mam najprawdopodobniej przeterminowane testy, ale wiem, że generalnie pH, kH i gH jest bardzo wysoko. Po napisaniu wstępu przejdę do problemu z którym się spotykam - mam akwarium 80cm x 40 cm x 40 cm - (długość x szerokość x wysokość) i chciałbym zagospodarować je głównie dla muszlowców - nie chciałbym doprowadzić do "przepełnienia" akwarium rybami, a samemu nie byłem w stanie znaleźć innych współtowarzyszy muszlowców (w postaci innej niż ryby) w naturze. Akwarium chciałbym urządzić jak najbardziej zgodnie z naturą, filtracja będzie kubełkowa - kubełek całkiem sporej pojemności i przeznaczony do akwarium dużo większego - na stronie producenta jest napisane że do +- 300-400l akwarium. Nie jestem w stanie zdecydować się na to, jaki gatunek z grupy muszlowców chciałbym hodować w akwarium - jest ich dosyć sporo a samemu nie umiem znaleźć źródła, gdzie mógłbym w prosty i czytelny sposób porównać to, jakie warunki potrzebują do życia. Akwarium z tego, co zdążyłem się dowiedzieć, powinno być w miarę wystarczające pod względem litrażu, a dokładniej rzecz biorąc pod względem wielkości dna, bo głównie o to tutaj się wszystko rozbija - tak jak w przypadku pyszczaków czy pielęgnic. W każdym bądź razie, z góry dziękuję za jakiekolwiek nakierowanie na to, co mógłbym zrobić, jak urządzić akwarium czy jakie muszlowce mógłbym w swoim akwarium hodować, a także przepraszam, jeżeli gdzieś na tym forum taki temat się już przewijał.
    • Kiedyś policzyłem parowanie i przy 25 stopniach (temp. powietrza i zbiornika - akwarium nieogrzewane; odkryte 20 cm pokrywy; efekt podobny jak przy zdjętej) i wilgotności 37% (zima) - było to ok. 180 g/h. Przy 4,5x większej powierzchni u ciebie nie przekroczy 0,8 kg /h. Przy zamkniętej pokrywie wewnątrz zintegrowanej pokrywy pleśniało - wolę wymianę tego powietrza. U mnie to podniesienie wilgotności wewnątrz domu  ok. 10 %. Parowanie tej wody to moc ok 120W !
    • A nie myślałeś nad przykryciem zbiornika? Płyta Gutta Płyta Hobbyglas gładka przezroczysta 2 mm świetnie się sprawdza. Minus trzeba z niej usuwać kurz. łatwo w niej wyciąć miejsce na węże itp.
    • Na pewno to zrobię, nie wiem jeszcze jaką metodą, ale na bank nie będę tracił tego ciepła. Mam przygotowane dwa odpływy, jeden do kanalizacji, drugi bezpośrednio do zbiornika 10k L zakopanego na podwórku. Do tego same zbiornika będzie odpływ deszczówki z dachu i podwórka. Z wielu względów przydomowa oczyszczalnia zamiast włączenia do sieci kanalizacyjnej. Długo nad tym myślałem i rozmawiałem z wieloma osobami, które mają przydomowe oczyszczalnie i według mnie, nie ma lepszej opcji. Dodatkowo w moim przypadku wybudowanie przyłącza i jego późniejsza obsługa to kosmos. Rozprawiam o tym z człowiekiem od rekuperacji. Chętnie bym odebrał powietrze z nad zbiornika, poza ciepłem z parowania jest jeszcze oświetlenie wiec sporo energii, ale wilgotność nad akwarium będzie >90% i nie wiem co na to rekuperator i przewody wentylacyjne. Trwa narada w tej sprawie  
    • @bojack Co do hajsu/ekologii pomyśl, kiedy dom nie gotowy o... 1/ wymienniku ciepła do podmiany - 10 l/h to może być zimą jakieś kolejne 125 kwh/mc jeśli nie więcej....  A rozwiązanie proste... u mnie rura w rurze -wężyk od osmozy w rurce igielitowej. Tylko do 10l/h już większa długość się przyda no i dobrze to zaizolować trzeba..... 2/ wykorzystaniu wody ściekowej Oczko wodne ? Zbiornik do podlewania ogrodu ? Regeneracja dolnego źródła PC ? 3./ Oddzielny punkt poboru jeśli jest kanalizacja... ? 4/ Jak z wentylacją ? Nowe domy żeby spełnić normy raczej muszą mieć rekuperację.  Plan z odzyskiem wilgoci czy bez ? Wyciąg nad akwa? Straty energii przez parowanie mogą być spore.
    • To skąd bierzesz hajs na prąd i żarcie też mają w DDD   Konkluzja jest taka, że na dole robię maksymalnie niską wylewkę zachowując parametry cieplne, tak, aby w przypadku chęci zrobienie sumpa były jakieś opcje co do wysokości. Reszta później, ale filtracja wewnątrz zbiornika jest kusząca z wielu względów.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.