Skocz do zawartości

Filtracja mechaniczna - kubeł czy narurowiec ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pomysł z dodaniem zasysów po obu stronach baniaka wygląda ciekawie jednak u mnie odpada.

Baniak mam na tyle blisko ściany że nie puszcze tam rur 3/4 a jeden bok mam do "oglądania" więc tam nie chce żadnej szpecącej hydrauliki.

Z drugiego boku nie ma tego problemu. Zasys zrobiłbym w rogu, tylko coś nie mogę nigdzie namierzyć takiego trójnika narożnego w PVC. Przydałoby się coś jak na obrazku:

pol_pl_Trojnik-narozny-20-T00011-12885_1.jpg


Inna sprawa, to kolor rur. Nie wyobrażam sobie białych w baniaku, malował ktoś rury na czarno i ma sprawdzoną farbę ?


Z drugie strony to można zrobić na morszczakowych szarych rurkach.

Opublikowano

To akurat szukanie „dziury w całym” bez urazy”


Baniak mam na tyle blisko ściany że nie puszcze tam rur 3/4 a jeden bok mam do "oglądania" więc tam nie chce żadnej szpecącej hydrauliki.


Dublując „IN-OUT” przecież mogą mieć połowę głównego przyłącza powiedzmy ½ cala .


Inna sprawa, to kolor rur. Nie wyobrażam sobie białych w baniaku, malował ktoś rury na czarno i ma sprawdzoną farbę ?


W tym wypadku również rozwiązań jest kilka :

Pod warunkiem że mamy już sprawdzony przetestowany przedmiot „finalny”

Można pomalować na dowolny kolor .

Wykorzystać do zamaskowania gotowe lub zrobić imitacje skał – Tło strukturalne 3d

Lub zrobić przelot przez dno stosowane w przelewach górnych przy „sampa-ach”

Gość pemergency
Opublikowano
Dublując „IN-OUT” przecież mogą mieć połowę głównego przyłącza powiedzmy ½ cala .


Po co w takim razie resztę robić na 3/4, skoro już zmniejszymy przepływ rurkami 1/2? Jaki jest sens wracać z 1/2 na 3/4? pytam z ciekawości...

Opublikowano

Jak po co

Chyba nie „zatrybiłeś” do końca

Mając narurowca na calowych rurach powinieneś mieć również jeden calowy „ssak” w zbiorniku tak ?

Co z kolei jest nie estetyczne i trudne do ukrycia zdaniem kolegi autora postu .

Proponuje mu więc założenie dwóch rur ssących o przekroju ½ cala co daje łącznie równowartość 1 cala .

Nadal wydaje ci się to jakieś dziwnie ?

Bo według mnie ma dodatkowe plusy zabiera nieczystości z dwóch różnych miejsc w zbiorniku .

-- dołączony post:



Myślę że większość tu obecnych chodzi mi o tych bardziej aktywnych przynajmniej po części przyzna mi racje .


Biologię mam rozwiązaną sumpem + pompa CO. Za pompą dodatkowo w by-pasie dwa korpusy na purigen czy inne węgle w razie potrzeby.


Na tego typu „mediach” zalecany jest wolny przepływ .

Połączenie biologa z takim mechanikiem raczej przynosi mizerne efekty przy niemal kubiku wody ;-) .


Jak założyłeś większość posiada przynajmniej dwa oddzielne obiegi filtracji biologiczną i mechaniczną .

W przypadku biologiczne liczy się jak największa pojemniść filtra (kubła) i wcale nie jest wskazana „mega” wydajna pompa ponieważ przepływ powinien być wolniejszy a powierzania filtracyjna duża .

W tym celu stosuje się wkłady o dużej porowatości lub „biobale” miejsce w którym rozwijają się bakterie nitryfikacyjne nie są wypłukiwane .

Jeśli zespolisz oba filtry z pompą C.O to nie będziesz miał ani odpowiedniej filtracji biologicznej ani skutecznej mechanicznej .


Z kolei filtr mechaniczny to wydajna pompa + korpusy z „luźnymi” wkładami które Ci się nie „zapchają” po dwóch dniach , w założeniu mają wychwycić grubsze drobimy z wody.

Można założyć przed pompą równolegle dwa korpusy oraz wkład 100µm po krótkim czasie przekonasz się że obieg straci połowę lub więcej przepustowości i bardzo szybko pompa będzie „mielić”wodę praktycznie w miejscu – czyli płukanko , ale raczej skończy się kupnem nowych wkładów .

Znacznie lepiej sprawdzi się w tych korpusach gąbka 10 ppi podobnia do tych z filtrów wewnętrznych



Przy takim zbiorniku zastosowałbym dwa średnie kubełki biologiczne masz możliwość przemiennego czyszczenia nie oba równocześnie .


Do tego dużą pompę C.O „Omis-a” 32/80 lub dwie 25/40 na ¾ „ lub chęniej 1” calowych rurach i koniecznie rozgałęził przynajmniej na dwa wejścia i dwa wyjścia , dzieląc przy tym długość zbiornika na mniejsze strefy .

Pomoże Ci to w ukryciu niepożądanych „widoków” ;-)

Optymalne usytuowanie dysz wylotowych względem wejściowych wymusi odpowiedni ruch mas wody i wyeliminuje zabawy z „falownikami” lub zmniejszy ich ilość/wielkość .

Jak inaczej chcesz „bujnąć” taką masę wody dwumetrową odległość między „IN /OUT”

Mając do tego jedną pompę z dwoma korpusami i sumpa w jednym obiegu .

Oczywiście masz prawo sam dojść do pewnych wniosków kosztem nerwów i pieniędzy na jakieś „magiczne” trójniki .


O wiele praktyczniejsze będzie założenie pompy 32/80 z 4x100µm siatka , lub dwie 25/40 czyli 2x po 2 korpusy z wkładami wielokrotnego użytku .

Masz możliwość usytuowania nawet 4 punktów wejściowych na 1 lub 2 pompy .


W dalszą część obiegu nie będę się zagłębiał kwestia obsady , czasu , pieniędzy oraz oczekiwań jakie zakładasz przy tak dużym zbiorniku .

A może przesadzam to tylko 960l (200x80x60) ;-)

Wkrótce przedstawię Wam kilka obiegów filtracyjnych w jednym dużo dużo większym zbiorniku (2500x1000x1000) jedno już wiem na pewno duże akwarium duże wydatki .

Gość pemergency
Opublikowano

dwie rury po 1/2 cala dają 3/4", a nie 1". Dopiero dwie rury 3/4" dają 1" ;)

Opublikowano

No tak słusznie masz racje , czyli teraz zostanę publicznie „wychłostany” ;-(

Ale jednak dobrze wiedziałeś w czym „deseń”

Zwracam wszelkie Honory . (zachowałem się jak gówniarz więcej to się nie powtórzy) ha ha ha

Opublikowano




Na tego typu „mediach” zalecany jest wolny przepływ .

Połączenie biologa z takim mechanikiem raczej przynosi mizerne efekty przy niemal kubiku wody ;-) .


Jak założyłeś większość posiada przynajmniej dwa oddzielne obiegi filtracji biologiczną i mechaniczną .

W przypadku biologiczne liczy się jak największa pojemniść filtra (kubła) i wcale nie jest wskazana „mega” wydajna pompa ponieważ przepływ powinien być wolniejszy a powierzania filtracyjna duża .

W tym celu stosuje się wkłady o dużej porowatości lub „biobale” miejsce w którym rozwijają się bakterie nitryfikacyjne nie są wypłukiwane .

Jeśli zespolisz oba filtry z pompą C.O to nie będziesz miał ani odpowiedniej filtracji biologicznej ani skutecznej mechanicznej .


Z kolei filtr mechaniczny to wydajna pompa + korpusy z „luźnymi” wkładami które Ci się nie „zapchają” po dwóch dniach , w założeniu mają wychwycić grubsze drobimy z wody.

Można założyć przed pompą równolegle dwa korpusy oraz wkład 100µm po krótkim czasie przekonasz się że obieg straci połowę lub więcej przepustowości i bardzo szybko pompa będzie „mielić”wodę praktycznie w miejscu – czyli płukanko , ale raczej skończy się kupnem nowych wkładów .

Znacznie lepiej sprawdzi się w tych korpusach gąbka 10 ppi podobnia do tych z filtrów wewnętrznych



Przy takim zbiorniku zastosowałbym dwa średnie kubełki biologiczne masz możliwość przemiennego czyszczenia nie oba równocześnie .


Do tego dużą pompę C.O „Omis-a” 32/80 lub dwie 25/40 na ¾ „ lub chęniej 1” calowych rurach i koniecznie rozgałęził przynajmniej na dwa wejścia i dwa wyjścia , dzieląc przy tym długość zbiornika na mniejsze strefy .

Pomoże Ci to w ukryciu niepożądanych „widoków” ;-)

Optymalne usytuowanie dysz wylotowych względem wejściowych wymusi odpowiedni ruch mas wody i wyeliminuje zabawy z „falownikami” lub zmniejszy ich ilość/wielkość .

Jak inaczej chcesz „bujnąć” taką masę wody dwumetrową odległość między „IN /OUT”

Mając do tego jedną pompę z dwoma korpusami i sumpa w jednym obiegu .

Oczywiście masz prawo sam dojść do pewnych wniosków kosztem nerwów i pieniędzy na jakieś „magiczne” trójniki .


O wiele praktyczniejsze będzie założenie pompy 32/80 z 4x100µm siatka , lub dwie 25/40 czyli 2x po 2 korpusy z wkładami wielokrotnego użytku .

Masz możliwość usytuowania nawet 4 punktów wejściowych na 1 lub 2 pompy .


W dalszą część obiegu nie będę się zagłębiał kwestia obsady , czasu , pieniędzy oraz oczekiwań jakie zakładasz przy tak dużym zbiorniku .

A może przesadzam to tylko 960l (200x80x60) ;-)

Wkrótce przedstawię Wam kilka obiegów filtracyjnych w jednym dużo dużo większym zbiorniku (2500x1000x1000) jedno już wiem na pewno duże akwarium duże wydatki .



Hej,

Dzięki za wywód, ale nie wiem skąd wywnioskowałeś, że chce cokolwiek robić z biologią :-)

Ta sobie śmiga i za nic sumpa nie zamieniłbym na kubeł czy korpusy :-)


Co do cyrkulacji wody to wszystko działa jak należy, obecnie at-203 + cyrkulator 7500 l/h i wylot z sumpa z użyciem inżektora (eduktora) dają sobie świetnie radę.


Wątek ten wziął się z rozważań na co wymienić at-203 z gąbką w baniaku. Na kubeł np. fluval fx6/eheim 2080 czy też dorobić jednak mechanika na korpusach narurowych.


W chwili obecnej wasze opinie przeważają w kierunku narurowca. Wtedy przeniósł bym w nowy układ dwa korpusy jakie obecnie mam na bypasie za pompą i jakoś bym to ułożył w szafce.


Układ zrobię z jak największym użyciem węży PVC http://www.aquario.pl/hydraulika/869-elastyczna-rura-flex-25mm.html , bardzo ułatwiają robienie układów jak mało miejsca.

Gość pemergency
Opublikowano

Gdybym był na Twoim miejscu i potrzebował tylko filtra mechanicznego to dałbym, 4 korpusy na tych wężach 25mm, dwa połączone równolegle przed pompą z gąbkami 20ppi i dwa połączone równolegle za pompą z sznurkami 100 mikron. Dałoby to w teorii płukanie gąbek co tydzień i wymiana sznurków raz na miesiąc, może rzadziej... FX6 to świetny filtr, ale jednak musiałbyś go dość często otwierać z powodu szybko zapychającej się włókniny, którą musiałbyś wsadzić do filtra oprócz samych gąbek. O ile taki filtr może być czyszczony raz na 3 miesiące w zbiornikach mieszanych o tyle przy pyszczakach "walących" jak króliki nie miałoby to racji bytu... ale to oczywiście tylko moje zdanie ;)

Opublikowano

Ja przychylę się do podpowiedzi pemera. Jednak zamiast sznurków zastosowałbym gąbki.

Na pompie grundfosa alpha 2 25-60 dałbym dwa korpusy z gąbką ppi 10 przed pompą, a za pompą dwa korpusy z gąbką ppi 45. U mnie płuczę gąbki co 2-3 tyg. Ja kupowałem coś takiego:

WKŁAD FILTRACYJNY GĄBKA 50x50x1 cm PPI 45 CZARNA (4553983644) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img15.allegroimg.pl/photos/400x300/45/53/98/36/4553983644@@AMEPARAM@@15@@AMEPARAM@@45/53/98/36@@AMEPARAM@@4553983644


Mam nawinięte 3 warstwy na ori rurce od wkładów sznurkowych.


Co do malowania rurek pcv u mnie pomalowałem zwykłą czarną farba akrylową taką jaką wielu z nas maluje tła wewnętrzne.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.