Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Przepraszam że tak późno wstawiam wyniki, ale nie miałem kiedy zrobić tego wcześniej. A więc:

testy kranówki:

NH4 <0,05

NO3 10

NO2 <0,01

pH 7,6

KH 14 kropli (nie wiem jak to odczytać)

GH 16 kropli (nie wiem jak to odczytać)


Woda z akwarium po podmianie:

NH4 <0,05

NO3 80

NO2 <0,01

pH 8

GH 18 kropli (nie wiem jak to odczytać)

KH 15 kropli (nie wiem jak to odczytać)



Ps. Mam jeszcze kilka pytań. W domu mam nieużywany filtr Jebao 503. Zamówiłem już do niego uszczelkę bo przeciekał. Chce w nim wymienić wszystkie wkłady na ceramikę i podłączyć do akwa jako drugi kubeł. Na razie działa tylko tetra ex700. Chce zrobić części z rurek pcv do środka akwa i pytanie moje brzmi czy mogę podłączyć dla kubły do 1 rurki z zaworami? Czy jednak każdy powinien mieć swoje źródło? Jak w Jebao będą nowe wkłady to chciałem go podłączyć do akwa na jakieś 2-3 tygodnie, a potem wymienić wkłady w tetrze. Myślę że przez 2-3 tyg zdążą się na ceramice osadzić bakterię.

Wczoraj kupiłem nową grzałkę bo starą stłukłem. JBL Protemp 200W była w promocji za 60zł jak myślicie opłacało się?



Kolego IMHO nie masz już żadnego zagrożenia dla ryb i zupełnie stabilne biologicznie akwarium więc nie ma potrzeby robić z tego kubłowiska z poplątanymi wężami. To co masz w zupełności utrzymuje ci filtrację biologiczną - Jebao jest zbędny dla biologii i wymiana ceramiki w Tetrze także.

Filtracja biologiczna ma to do siebie że nie lubi grzebania w niej bez potrzeby.

Masz inny problem z wodą kranową ale to już nowy wątek w temacie Woda.

Zasygnalizuję jedynie że poziom NO3 -80 mg/l jest nie do zaakceptowania, a przy tej kranówie to podmiany wody musisz zrobić dwa razy w tygodniu po 50% wody podmienianej.

To prosta matematyka.

Jeśli cała woda w baniaku ma NO3 -80 a kranówa 10 to po podmianie 50% spadnie do 50 mg/l a po następnej ( jeśli to nie ryby ci tak fajdają tylko te stare wody to miały które z akwarystycznego dostałeś) do 35 mg/l. i to już nie tragedia. Pamiętaj o uprzednim dodaniu uzdatniacza do wody kranowej bo pH może takie pozostać.


Rurę świetlówki owiń folią aluminiową spożywczą.

Opublikowano

Czyli w takim razie postaram się ten filtr jebao albo sprzedać albo zostawić na później. Ale chciałbym wyczyścić ta tetre bo jak dla mnie ciśnienie jest zbyt słabe. Tylko jak to wyczyścić żeby nie pozabijac bakterii? Szczerze mówiąc nie wiem jakie wkłady są w środku bo po zakupie tam nie zaglądałem jeszcze.

Opublikowano

A więc dzisiaj zrobiłem podmianę i NO3 spadło do 40, reszty nie mierzyłem.


Ale mam pytanie odnośnie biologa. Mam tetre ex700 i chce przyczepić do zwykłych węży rurki pcv, żeby to w akwa jakoś wyglądało. I moje pytanie brzmi jakie rurki powinienem kupić? Jak zrobić przejście z węża do rurki? Są jakieś przejściówki? Pytanie mam jeszcze do grzałki bo kupiłem jbl'a 200W ale wydaje mi się na dotyk że woda jest chłodniejsza niż jak grzał Aquael 300W. Czy to może być np. sprawa otuliny która jest na jbl'u? Grzałka stoi w tym samym miejscu, koło filtra wewnętrznego. Próbowałem dzisiaj otworzyć tą tetre aby wyczyścić gąbki, ale nie mogłem. Nie chciałem szarpać żeby nic nie połamać, może jest zaklejony silikonem?


Dzisiaj owinąłem trochę świetlówki folia, jest jeszcze zbyt jasno jak dla mnie ale ryby mają teraz zupełnie inne kolory :). Są ładniejsze.

Opublikowano

Termometr na wyposarzeniu akwarysty to podstawa,termostaty zawsze przeklamuja(termometry rowniez).Kupujac wez w garsc kilka i wybrac jeden z tych z wiekszisci na ktorych jest taka sama temperatura.Wydales na testy ze dwie stowy a piataka na termimetr przyzydziles.

Opublikowano

właśnie muszę kupić termometr. Nie wiem czy jedna z moich samic nie jest kotna. Bo chowa się za kamieniami i nie chce jeść. Reszta normalnie wcina aż woda pluska.

Opublikowano

Mam zamiar zrobić tło ze spienionego pcv na tyle i bocznej ściance. I w rogu chciałem schować filtr mechaniczny i grzałkę. Moje pytanie jest takie: czy mogę zrobić stelaż z pcv i mechanika powiesić? Ładnie by był schowany ale czy równie dobrze ściągał by zanieczyszczenia? Mam w domu szafkę 120x50 jest teraz nie używana ale nie wiem czy wytrzyma ciężar akwa (240l). Wstawił bym dokładne zdjęcia szafki to ocenił by mi ktoś czy da rade?

Jeszcze 1 pytanie. Czy jakbym z mojego jebao 503 usunął wkłady to mógłbym go sobie używać do podmiany? Filtr teraz stoi nieużywany, kupiłbym uszczelkę i długie węże np. w obi czy innym sklepie. A tradycyjne odmulanie do wiaderka.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Czy może ktoś z Was ocenić mi tę szafkę? Mam taką w domu, stoi na niej tv teraz, bo jest niepotrzebna. Rozmiary to 120x50. Chce postawić na niej standardową 240 120x40. Wstawiam zdjęcia. Jeśli się nie nadaje to jak ją wzmocnić? Wymiana pleców na zwykłą płytę meblową? Bo teraz jest zwykła pilśniowa.

post-15184-14695718657902_thumb.jpg

post-15184-14695718663174_thumb.jpg

post-15184-14695718668389_thumb.jpg

post-15184-14695718673501_thumb.jpg

post-15184-14695718678611_thumb.jpg

Opublikowano
Jeśli się nie nadaje to jak ją wzmocnić? Wymiana pleców na zwykłą płytę meblową?


Moim zdaniem wystarczy, jak wstawisz płytę meblową na tył pomiędzy dwie środkowe ścianki - tam gdzie są szuflady. Ja mam tak zbudowaną szafkę akwarystyczną i pod 240l spokojnie daje radę.

Opublikowano

Wymienić i przerobić troszkę bo plecy muszą "wchodzić" w ściany zewnętrzne , a nie mogą być "nałożone" na nie jak płyta. Więc musisz dać krótsze ściany wewnętrzne szafki na grubość pleców bo inaczej tego nie zrobisz :) Zapobiega to rozjechaniu szafki w któryś bok i spokojniejszemu snu :P Ja bym nie robił tylko pomiędzy ścianami wewnętrznymi.




[300] Malawi

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.