Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam ponownie.


Przeczesałem już trochę forum ale nie dokopałem się do identycznego problemu... Mianowicie, przy swoim dotychczasowym roślinniaku miałem oświetlenie 4x10w ledami w halogenach oraz 30w t8. Teraz natomiast chciałbym powoli zmienić profil akwarium na malawi i chciałbym uzyskać taki efekt jak na większości zdjęć czy też filmów przedstawiających akwaria malawi. Efekt ten nazwałbym migotaniem i głębią. I tu zaczynają się schody...


1) Rozumiem że dotychczasowe oświetlenie będzie za mocne żeby ten efekt uzyskać ale... gdybym dał 3x10 w halogenów led to w którym miejscu je umieścić aby uzyskać efekt głębi i tego przyjemnego półmroku? Czy też może nawet 2x10w rozmieszczone w 2/4 i 3/4 szerokości pokrywy? A może dwa halogeny umieścić maksymalnie z prawej strony pokrywy (na krótszym boku) a w 2/4 długości umieścić jeszcze jeden, a wszystkie zwrócić pod kątem w stronę lewego końca akwarium? Ustawienia wszystkie miałyby obejmować lepsze doświetlenie prawej części akwarium a niedostatek swiatła z lewej lub obustronny (wraz z plecami) niedostatek światła po bokach a doświetlenie środka (mniej więcej) akwarium... Chciałbym osiągnąć podobne ef3ekty co na zdjęciach załączonych.

2) Czarne tło na "plecach" akwarium to rozumiem ale czy oklejać lub malować też np. lewą ściankę boczną żeby nie wpadał mi nadmiar promieni słonecznych?

3)Biorąc pod uwagę fakt iż moje halogeny to najtańsze chińczyki o barwie około 5500k (chyba bo już nie pamiętam dokładnie) czy nie będzie to zbyt mało dla ryb biotopu Malawi (Ps. Saulosi i Melanochromisy)? Nie chciałbym im zaszkodzić w jakikolwiek sposób.

4) Biorąc pod uwagę poprzedni punkt to chciałbym również dorobić się odrobiny bordowego futra na przyszłych skałkach. W związku z powyższym czy nie będzie to znów za mało światła aby osiągnąć moje cele?


Wiem że temat oświetlenia wywołuje gorące emocje bo ile osób tyle opinii ale może uda nam się dojść do jakiegoś jednolitego wniosku :D


Z góry dzięki za wszelkie opinie.

post-15189-14695718110493_thumb.jpg

post-15189-14695718111186_thumb.jpg

post-15189-14695718111673_thumb.jpg

Opublikowano

Do osiągnięcia efektu migotania potrzebne jest silne punktowe światło (np. naświetlacze led, listwy na diodach, moduły led) i ruch tafli wody. Mam taki sam zbiornik (240l) i u mnie sprawdziła się opcja z dwoma 10W naświetlaczami LED 6000-6500K. Zamontowane są do przedniej ścianki pokrywy w równej odległości od boków (bliżej środka akwarium), co daje efekt lekko niedoświetlonych boków. Dodatkowym plusem tego rozwiązania jest to, że filtr wewnętrzny, rurki kubła i grzałka są w zacienionym miejscu i nie są tak widoczne. Tył i jeden z boków mam oklejony z zewnątrz jednolitym czarnym tłem (fototapeta).

Tu link do fotki mojego zbiornika w galerii.


http://forum.klub-malawi.pl/galeria/index.php?n=12520

Opublikowano

Proponuję abyś tło zrobił z czarnego pcv, jest idealnie czarne i w przeciwieństwie do folii nie potrzeba specjalnych zdolności manualnych aby je "zamontować". Co do oświetlenia jeśli twoje akwarium to standard 120cm proponuję abyś spróbował zamontować 1x10w halogen/naświetlacz na środku pokrywy. Da to efekt nieco przyciemnionych boków i fajnej głębi. Aczkolwiek myślę, że nie ma się co spodziewać cudów bo wiadomo, ze im dłuższe akwarium tym lepiej ;) Ja na 150cm (450l) mam około 10w ledów... efekt jest super, a i glon na kamieniach wychodzi ;)

Opublikowano

Myślałem raczej o pryśnięciu ćprajem od zewnątrz na czarno... A jak z wydobyciem barw ryb przy tak małej ilości światła jak 10w?

Opublikowano
  Coatl1987 napisał(a):
Myślałem raczej o pryśnięciu ćprajem od zewnątrz na czarno... A jak z wydobyciem barw ryb przy tak małej ilości światła jak 10w?


już wielokrotnie na forum było że czarne spreye, tapety i inne ciemne papiery z tyłu dają efekt " czarnego lustra" - widzisz swoje odbicie od powierzchni szkła.

Podpowiadają ci koledzy - czarne spienione pcv od środka na tył pod wzmocnienie wzdłużne.


Wydobycie barw absolutnie nie zależy od ilości światła lecz od jego spektrum czyli ile światło zawiera składowej czerwonej, zielonej i niebieskiej oraz ich pochodnych np żółty,- tak w uproszczeniu. Naświetlacz led 10W to punktowe silne światło ok 2000lm ale o bardzo wąskim spektrum prawie bez czerwonego i niebieskiego ( a właśnie akurat o te kolory nam chodzi) więc strumień silny i nawet jeden naświetlacz oświetli doskonale środek twojego akwa ale wybarwienie ryb to tak raczej wcale. No i zero regulacji jasności, więc wieczorem zakładamy okulary słoneczne by patrzeć na baniaczek:D

Opublikowano
  deccorativo napisał(a):
już wielokrotnie na forum było że czarne spreye, tapety i inne ciemne papiery z tyłu dają efekt " czarnego lustra" - widzisz swoje odbicie od powierzchni szkła.


Mialem kilka zbiornikow, od mniejszych do wiekszych, tyl pomalowany czarnym matem i efektu "lustra" nie zauwazylem.;)

Opublikowano
  deccorativo napisał(a):
już wielokrotnie na forum było że czarne spreye, tapety i inne ciemne papiery z tyłu dają efekt " czarnego lustra" - widzisz swoje odbicie od powierzchni szkła.



Również się nie zgodzę bo miałem dotąd pomalowany tył na czarno i nie było efektu lustra ale nad pcv się zastanowię oczywiście. Po prostu spray będzie tańszy i stąd pomysł. Jak pisałem w innym wątku chciałbym znaleźć punkt równowagi między efektem a kosztami. Część rzeczy jak właśnie oświetlenie już mam (szkło muszę nabyć bo mam jedno ale rozszczelnione), bo nie sztuka wydać kupę kasy i zrobić tylko zrobić wydając absolutnie konieczne minimum :P


Czy takie PCV wkładam spokojnie od razu do akwa czy też jakoś je mocuję do akwarium (prócz na wcisk) i czy jakoś muszę je preparować?


  deccorativo napisał(a):
Wydobycie barw absolutnie nie zależy od ilości światła lecz od jego spektrum czyli ile światło zawiera składowej czerwonej, zielonej i niebieskiej oraz ich pochodnych np żółty,- tak w uproszczeniu. Naświetlacz led 10W to punktowe silne światło ok 2000lm ale o bardzo wąskim spektrum prawie bez czerwonego i niebieskiego ( a właśnie akurat o te kolory nam chodzi) więc strumień silny i nawet jeden naświetlacz oświetli doskonale środek twojego akwa ale wybarwienie ryb to tak raczej wcale. No i zero regulacji jasności, więc wieczorem zakładamy okulary słoneczne by patrzeć na baniaczek:D


Naświetlacze czy też naświetlniki jak niektórzy nazywają (te 10w) mają około 950 lm, ale że słabo wydobywają barwy to przyznam ci rację... A gdybym dał jako uzupełnienie np. dwa paski ledowe ma środku pokrywy jeden czerwony a drugi niebieski po całej szerokości, z czego niebieski byłby jako oświetlenie nocne? Czy zdało by to egzamin czy też nie warto się bawić? Bo wiem z doświadczenia że te chińskie paski ledowe nie nadają się do roślinniaka ze względu na małą ilość generowanych lumenów więc nie dochodzą do dna teoretycznie tak jak np. power ledy.


Co do okularów przeciwsłonecznych to na razie nie mogę wydać wiążącej opinii bo w roślinniaku przy 4x10w wieczorem światło było dosyć łagodne i przyjemnie się patrzyło na migotanie wody na roślinach, ale... Nie było prawie białego piachu (tylko żółty) i duża ilość roślin osłabiała trochę efekt latarki halogenów. Natomiast kiedyś widziałem filmik z 1x10w w malawi po ciemku i wyglądało to ładnie, nie raziło jakoś specjalnie ale znów, to tylko filmik i na żywo może wyglądać inaczej.

Opublikowano

Ja kupiłem sobie płytę hdf czarna na wymiar za 9zl w obi,miałem obawy czy nie zdegraduje się od chlapania itp. Ale nic się nie dzieje od kilku dobrych miechów a i koszta zaden jak coś.Mam efekt lustra ale mi to nie przeszkadza.Pozdro

Opublikowano
  Coatl1987 napisał(a):
Również się nie zgodzę bo miałem dotąd pomalowany tył na czarno i nie było efektu lustra ale nad pcv się zastanowię oczywiście. Po prostu spray będzie tańszy i stąd pomysł. Jak pisałem w innym wątku chciałbym znaleźć punkt równowagi między efektem a kosztami. Część rzeczy jak właśnie oświetlenie już mam (szkło muszę nabyć bo mam jedno ale rozszczelnione), bo nie sztuka wydać kupę kasy i zrobić tylko zrobić wydając absolutnie konieczne minimum :P


Czy takie PCV wkładam spokojnie od razu do akwa czy też jakoś je mocuję do akwarium (prócz na wcisk) i czy jakoś muszę je preparować?




Naświetlacze czy też naświetlniki jak niektórzy nazywają (te 10w) mają około 950 lm, ale że słabo wydobywają barwy to przyznam ci rację... A gdybym dał jako uzupełnienie np. dwa paski ledowe ma środku pokrywy jeden czerwony a drugi niebieski po całej szerokości, z czego niebieski byłby jako oświetlenie nocne? Czy zdało by to egzamin czy też nie warto się bawić? Bo wiem z doświadczenia że te chińskie paski ledowe nie nadają się do roślinniaka ze względu na małą ilość generowanych lumenów więc nie dochodzą do dna teoretycznie tak jak np. power ledy.


Co do okularów przeciwsłonecznych to na razie nie mogę wydać wiążącej opinii bo w roślinniaku przy 4x10w wieczorem światło było dosyć łagodne i przyjemnie się patrzyło na migotanie wody na roślinach, ale... Nie było prawie białego piachu (tylko żółty) i duża ilość roślin osłabiała trochę efekt latarki halogenów. Natomiast kiedyś widziałem filmik z 1x10w w malawi po ciemku i wyglądało to ładnie, nie raziło jakoś specjalnie ale znów, to tylko filmik i na żywo może wyglądać inaczej.



no to nie mam co tu doradzać bo zadałeś pytania i sam sobie na nie dobrze odpowiedziałeś.

powodzenia:D

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Przy okazji moich ostatnich niemiłych przygód po wprowadzeniu ryb do zbiornika nieco czytałem o kuracjach Protosolem i pojawiały się tam opinie, że jest on skuteczny ale przy podawaniu z pokarmem. Podobnie do Twoich Acei u mnie zachowywał się samiec Dimidiochromis Strigatus. Coś tam niby jadł, ale często jedzenie wypluwał.  W związku z tym, że było to w czasie kiedy i tak prowadziłem kurację Protosolem (zgodnie z instrukcją producenta) postanowiłem podawać ten lek rybom przez tydzień również z karmą. Najpierw przegłodziłem je dwa dni. Coś tam jadły tego pokarmu, większość raczej wypluwały. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy faktyczne działanie leku ale po skończonej kuracji pan Dimidio zaczął lepiej jeść a po zakupie pokarmu Aller Futura je już bardzo ładnie i przestał mieć wklęsły brzuch. Mam nadzieję, że tak już mu zostanie.
    • Tutaj nie chodzi o zmianę koloru tylko o "rozwój glonów w zbiorniku zostaje znacznie ograniczony".
    • Od ponad pół roku mam ryby jak w stopce. Z renomowanej hodowli. Mam problem z niektórymi egzemplarzami Acei Itungi. Od samego początku mają problem z przyjmowaniem pokarmu. Płatkami plują spożywając tylko male kawałki. Jakikolwiek granulat odpada. Leczyłem w grudniu Metronidazolem i Protosolem. Było lepiej ale znów widzę, że jakby były chore.  Wrócił brak apetytu. Ryby są blade i lekko wychudzone Leczyłem Protosolem. 2 dni - dawka 20ml/100l. Czyżby za mało? A może to nie wiciowce? Reszta obsady w porządku. Jakieś porady co z tym fantem zrobić?  
    • Jej kolor świadczy o jakimś problemie z glonami. Myślę, że zmiana koloru barwnikiem z soli na dłuższą metę nie rozwiąże problemu. Zresztą już jej używałem i po zastosowaniu dawki zalecanej przez producenta woda wyglądała "mało naturalnie" zbyt mocno niebieska. Ale dla ryb podobno jest dobra.
    • Nieźle zielona. Ja polecam Sanital z Tropicala. Moja woda jest niebieskawa, ale kryształ. Zauważyłem też, że ryby zdecydowanie mniej się ocierają.
    • Po dwóch dniach pracy wkład wyglądał tak: Woda w korpusie zielona, jak ja zdjęciu. W zbiorniku nieznaczna poprawa klarowności. Ale naprawdę subtelna. Założyłem nowy wkład ale pewnie efekt będzie taki sam. Wykwit zielenic? Z czego jak teoretycznie nie mają pokarmu co potwierdzają testy wody...
    • Trochę czasu od startu już minęło, trochę z nowym zbiornikiem się oswoiłem, trochę jego rozmiar w moich oczach się zmniejszył  W końcu mam chwilę żeby co nieco napisać. Zacznę od spraw niezbyt miłych. Z obsady którą zadomowiłem na samym początku straciłem samicę Stigmatochromis Tolae. Niestety dołączył do niej jeden z trzech Exochochromis Anagenys. Najmniejszy z trzech. Na początku winiłem za to pokarm Hikari Vibra Bites i to że go nie namoczyłem. Zachęcony jednak przez kolegów z forum poczytałem co nieco tu i tam o pokarmach granulowanych i po czasie uważam jednak, że namaczenie ich nie ma najmniejszego sensu. Trzeba się po prostu pilnować żeby nie sypnąć go za dużo, o co nie trudno. Profilaktycznie jednak dla spokoju ducha pokarm Hikari wylądował w koszu. Strata niewielka bo była to mała paczka kupiona na próbę a spokój akwarysty nieoceniony  Po dłuższych przemyśleniach sytuacji, która miała miejsce doszedłem do wniosku, że dwa osobniki, które pożegnały się z żywotem musiały gorzej znieść aklimatyzację. Stres związany z transportem i lądowaniem w zbiorniku, a w przypadku najmniejszego Exo stres związany z tym że jest najmniejszy w zbiorniku (duuuużo mniejszy od pozostałych) mógł osłabić układ odpornościowy ryb a na to tylko czekały jakieś pasożyty, które zrobiły swoje. Po tym jak padł Tolae i objawy zauważyłem u Exo zakupiłem dwa preparaty Zooleka. Protosol i Capisol. Niestety zanim do mnie dotarły młody Exo już był na wykończeniu. Mimo wszystko przeprowadziłem tygodniową kurację Protosolem (do słupa wody i do pokarmu) oraz tygodniową kurację Capisolem (do słupa wody). Capisolu do pokarmu już nie podawałem bo ryby w ogóle nie chciały jeść karmy nasączonej lekiem. Nie wiem czy to tylko moje imaginacje czy faktyczny efekt obydwu kuracji ale mam wrażenie, że ryby które i tak wydawały mi się w bardzo dobrej kondycji nabrały jeszcze większego wigoru i od tamtej pory nie zaobserwowałem już nic niepokojącego w życiu zbiornika.  Co do pokarmu to zakupiłem (po kilku pochlebnych opiniach) pokarm Aller Futura. Do tej pory żaden pokarm tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Ryby pożerają go z niesamowitą ochotą. Wody jakoś szczególnie nie brudzi. Cena jest powalająca. Więcej argumentów nie potrzebuję. Następnym razem może tylko wezmę większy rozmiar bo obecnie mam bodajże 0,9-1,6mm. Doszło do tego, że ryby niezbyt chętnie jedzą pokarmy Naturefood Cichlid Premium czy Artemię w płatkach od HS Aqua a jak tylko sypnę Aller Futura to mam wrażenie, że zaraz moje ryby powyskakują ze zbiornika w szaleńczej pogoni za pokarmem   W temacie filtracji. Obecnie filtracja opiera się na kaseciaku i module filtracyjnym. Pompę ustawiłem jednak na 1 bieg ponieważ na biegu 2 po tym jak liście Vallisnerii przyklejały się do wlotu to poziom wody w module wyraźnie spadał. Przy obecnym ustawieniu tego nie obserwuję a pompa "sika" i tak bardzo mocno. Mój kaseciak zaskoczył mnie niesamowicie. Przy jego tworzeniu słyszałem sporo opinii, że przy dwóch 5cm warstwach gąbki PPI30 filtr zapcha się po tygodniu. Przy pierwszej podmianie wody, dwa tygodnie po wprowadzeniu ryb, trochę spanikowałem ponieważ poziom wody w komorze pompy spadł w sposób bardzo wyraźny. Jakieś 8cm w stosunku do komory wlotowej. Otworzyłem przesłonę wlotu na maksa ale nic się nie zmieniło. Pomyślałem, że trzeba będzie gąbki jednak czyścić często i już zacząłem kombinować co zmienić żeby filtr był bardziej "długodystansowy". Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia, pomimo braku jakiejkolwiek interwencji, poziom wody w obydwu komorach się wyrównał. Okazało się, że po podmianie wody gdy poziom wody spada, gąbki w filtrze potrzebują chyba trochę czasu żeby ponownie napełnić się wodą i tym samym nie ograniczać przepływu. Musiałem chyba mieć sporo szczęścia przy doborze gąbek i rozmiaru wlotu ponieważ od początku działania filtra, gąbek w końcu nie czyściłem i do dzisiaj różnica poziomu wody pomiędzy komorą pompy a komorą wlotową to jakieś 0,5cm. Może 1cm.  Przy ostatniej podmianie zdecydowałem się podać profilaktycznie, zgodnie z instrukcją sól akwarystyczną Tropical Sanital. Wydaje mi się, że rybą taki zabieg odpowiadał dlatego chyba co jakiś czas go przeprowadzę. Na pewno nie przy każdej podmianie bo jednak zabarwia wodę dosyć widocznie ale może raz na kwartał... Podjąłem również kroki w celu poniesienia pH wody w zbiorniku. Do tej pory miałem je na poziomie 7,5. Chciałbym osiągnąć jakieś 7,8-8,0. Zacząłem codziennie dodawać sodę oczyszczoną uprzednio rozpuszczoną w wodzie z akwarium. Do tej pory dodałem łącznie 10 łyżek i udało mi się podnieść chyba do 7,6  Piszę "chyba" ponieważ na testach kropelkowych odczyt nie jest aż tak precyzyjny.  Na koniec co nieco odnośnie samych mieszkańców. Chwilowo stan obsady prezentuje się następująco: Stigmatochromis Tolae 2+1, Exochochromis Anagenys 2szt., Protomelas Mbenji Thic Lips 3szt., Nimbochromis Polystigma 6szt. (prawdopodobnie 3+3) oraz Dimidiochromis Strigatus 1+2. Ryby prezentują się doskonale. Na pewno dobrym wyborem był zakup podrośniętych już osobników. Obecnie za króla zbiornika uważam dominującego samca S. Tolae, ale wydaje mi się, że dosyć szybko zostanie zdetronizowany przez któregoś samca N. Polystigma. Obecnie różnica wielkości pomiędzy nimi jest znaczna ale Nimbochromisy rosną jak na drożdżach i już zdarza im się przegonić Tolae jak ten za bardzo się rządzi. Jeden z Protomelasów miał ostatnio białe, spuchnięte oko. Obawiałem się, że to jakaś infekcja ale chyba doznał uszczerbku w jakiejś potyczce. W jego zachowaniu nie zaobserwowałem nic dziwnego a oko szybko zaczęło wracać do normalnego stanu. Udało mi się nawet doczekać młodych D. Strigatus  Wiadomo, że szanse na odchowanie w zbiorniku ogólnym mam mikre ale ciągle obserwuję jednego, dzielnego "komandosa"  Ostatnio nawet zasuwał dzielnie przy samej powierzchni przez cały zbiornik  Będąc przy D. Strigatus. Samiec tego gatunku to największa pierdoła w całym akwarium. Mam wrażenie że boi się własnego cienia. W czasie karmienia buszuje jak szalony a większość czasu spędza w lekkim zacienieniu i udaje, że go nie ma. Mam wrażenie, że nawet ślimak byłby w stanie go zastraszyć. Odmiennie natomiast zachowują się samice tego gatunku. Ciągle się zaczepiają i nie dają sobie w kaszę dmuchać jeśli chodzi o relacje z innymi gatunkami. Exochochromisy ewidentnie potrzebują powiększenia stadka bo jeden jest dominujący i ciągle doskwiera temu drugiemu. Po świętach Wielkanocnych planuję powiększyć obsadę o: 2x Exochochromis Anagenys, 1 samicę Dimidiochromis Strigatus, 1 lub 2 samice Stigmatochromis Tolae i .... chyba zdecyduję się na zakup tylko samca z gatunku Aritochromis Chrystyi  Strasznie chciałem mieć ten gatunek. W zestawie z samicami obawiam się, że byłby zgubny dla obsady w okresie tarła. Liczę, że sam samiec nie będzie zanadto uciążliwy. Miał być koniec ale jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa. Otóż planuję zrobić nad zbiornikiem małą hydroponikę. Zakupiłem i przerobiłem do tego celu dwie doniczki balkonowe. Zamierzam je wypełnić gąbkami i zasilać skimmerem Eheim. Na razie mam takie dwa zdjęcia. Jak sprawa się rozwinie to zaktualizuję temat  Nieco się rozpisałem. Ciekawe czy ktoś dotrwa do końca   PS. W najbliższym czasie postaram się wrzucić jakieś fotki lokatorów  
    • Dzięki za poradę  W moim przypadku obsada:  Cynotilapia sp. Jalo Reef  labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano" była sprawdzona i poza maingano było OK  wezmę po uwagę ewentualnie Chindongo socolofi  za Twoją poradą choć te "moje 3 gatunki są jakby to powiedzieć inne pod względem i koloru i budowy ciała więc są wg, mnie tworzą bardzo ciekawy układ.  Jeszcze tak myślę o saulosi ale myślę że podobne do yellow samiczki które są żółte i to zły pomysł.
    • Cześć, Szukam 2–3 samic Pseudotropheus crabro, najlepiej z linii F0 lub F1. Mam dorosłego, dominującego samca i chcę zbudować czysty zbiornik jednogatunkowy. Interesują mnie wyłącznie ryby z pewnego źródła, nie sklepowe. Odbiór osobisty (Dolny Śląsk) lub wysyłka.   Z góry dzięki za kontakt! Paweł
    • 1) Istnieje taka możliwość, do krzyżowania dochodzi jeżeli samica niema samca ze swojego gatunku lub samiec jest zbyt słaby aby zająć terytorium na którym dochodzi do tarła. 2) Np; Labidochromis joanjohnsonae  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis joanjohnsonae/index.html        lub Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis sp. 'perlmutt'/slides/Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef.html lub Chindongo socolofi albo Iodotropheus sprengerae. 3) Ryby młode gdzie płec jest nieznana trzeba brać po 8-10 sztuk, niektórzy po 12 i więcej sztuk biorą żeby utrafić jak najwięcej samic. Docelowo zostaw po 1 haremie.  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.