Skocz do zawartości

Dzienniczek Akwarysty - zakładanie Akwarium


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Dzisiaj wpadłem na pomysł żeby zasłonić roletę na oknach i od razu pomogło. Nie wiem o co chodzi bo bywały już bardziej słoneczne dni u mnie niż ten dzisiejszy i to im nie przeszkadzało, ale ewidentnie to światło im nie przypasowało, może chodzi jednak o to pochmurne/bezchmurne, jakieś inne kąty padania światła ze względu na porę roku itp., itd. ...?


U mnie była podobna sytuacja. Jak tylko słońce ostro świeciło wprost na akwarium, za każdym razem jak przechodziłem koło akwa pyśki chowały się między skałami. Sytuacja nie miała miejsca gdy dzień był pochmurny bądź gdy zasłoniłem rolety.

Opublikowano

Jest progres!!! Zmniejszyłem oświetlenie w samym akwarium i teraz rybki "boją się " mnie tylko w ciągu dnia, czyli kiedy na dworze jest jasno.


Spróbuj zupełnie przysłonić im to pomieszczenie i zobacz, czy to coś da...


Jutro spróbuję wymyślić coś z zaciemnieniem pokoju, bo póki co nie dorobiłem się tam jeszcze rolet :)


Pozdrawiam

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam,


Zaciemnienie pokoju nic nie dało. próbowałem przez kilka dni nie pomogło nic a nic. Mało tego od wczoraj wcale ryb nie widać. Obojętnie czy wchodzę do pokoju czy tylko zaglądam jak szpieg. Zawsze chowały się tylko jak przechodziłem koło wejścia do pokoju gdzie mieszkają lub bezpośrednio wchodziłem do pokoju i trwało to jakieś 5 min zanim nie wypływały, teraz już nawet nie wypływają do karmienia, cały pokarm leży na dnie. Jedyne z czym się uporałem to okrzemkami, po tym jak zredukowałem oświetlenie w akwarium, nie mam " nalotu " na szybie gdzie nie gdzie tylko pojawia się delikatnie na kamieniach co na moje dodaje efektu.


W dodatku dziś rano zaglądałem do akwarium i odkryłem !!! Narybek !! Niestety nie wiem nic która ryba miała tarło, która inkubowała, ponieważ ryb nie widać wcale. Rybki kupiłem 8 listopada, miały 3-4 cm.


Przyznam że problem z tym chowaniem się jest strasznie już teraz denerwujący!!:twisted:


Może ktoś doradzić co i jak ??

Opublikowano

parametry wody z przed chwili:


Temp. 28 stopni

PH -

No2 - 0,1

No3 -

KH - 11

GH - 19

Fe - <0,02


Na zdjęciach widać że nie ma ryb, tylko są pochowane w każdą dostępną szczelinę, oraz tony pokarmu na dnie, nie mam pojęcia dlaczego się tak dzieje. Jak by było im aż tak źle to bym nie zobaczył narybku dziś. Pewno już go nie ma, bo nie widać już go ale nadzieja umiera ostatnia.

post-14551-14695720616324_thumb.jpg

post-14551-14695720625069_thumb.jpg

post-14551-14695720630615_thumb.jpg

Opublikowano

Michał. To co napisze teraz nie jest receptą. Ale gdzieś wcześniej na forum pisałem ,że moje pysie tez nagle zaczęły się mnie bać i podejrzewałem ,że ktoś je wystraszył. Do dziś nie wiem co było przyczyną .Ale poradziłem sobie w 100% . Odjąłem trochę kamieni i faktycznie była mała poprawa (a należy pamiętać ,że pływały wzdłuż szyby kiedyś jak szedłem) .Ale nie byłem jeszcze zadowolony .Miałem saulosi który był samcem alfa i bardzo okazywał swoją terytorialność do tego stopnia ,że całe dno było jego a ryby terroryzował . Ale wieczorem wydawało się ,że wszystko jest ok , ryby pływały przy szybie , w toni itp ale czasami je pogonił .Dokupiłem jemu 4 dorosłe samice .Była niby poprawa znowu . Ale dalej był terror i częste chowanie się ryb . Wiesz co zrobiłem? Pozbyłem się samca alfa saulosi i w akwarium mam jedną wielką sielankę jakby kto mi ryby podmienił:) Nie wiem jak długo to będzie trwać ale na razie nie widzę ochotników na osobnika alfa:)

Nie jest to recepta bo każde akwa jest inne ale warto wziąć to też pod uwagę. U mnie pomogło u Ciebie nie musi.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

A ja patrząc na wyniki które podałeś zastanawiam się czemu No2 masz 0.1 wynik ten oznacza wysokie stężenie azotynów i z tego wynikają twoje problemy w akwarium.

Nie podałeś wyników No3 to także ważne.

Zrób pomiary ponownie i jeśli to nie pomyłka zrób podmianę ok 40-50 %.

Dolej bakterii, ja używałem prodibio-biodigest

Opublikowano

A ja patrząc na ilość pokarmu na dnie jestem w 100% pewny, że przekarmiasz ryby. Odessij ten pokarm i przy okazji zrób sporą podmianę wody, temperaturę możesz śmiało obniżyć do 26 stopni (chyba że masz 28 bez grzałki).

Po tym zabiegu nie karm ryb przez 3 dni i napisz co się dzieje.

------------

Cyrkulacja też pozostawia wiele do życzenia skoro pokarm tak sobie zalega na dnie.

Opublikowano
podejrzewałem ,ze ktoś je wystraszył. Do dziś nie wiem co było przyczyną


Hmm idąc tym tropem u mnie w odwiedziny przyszedł syn szwagra, który niemiłosiernie zachwycał się tymi rybkami, pokazywał to uderzając w szybę, niej więcej od wtedy rybki takie są, z małymi wzlotami i upadkami.


Miałem saulosi który był samcem alfa i bardzo okazywał swoją terytorialność do tego stopnia ,że całe dno było jego a ryby terroryzował . Ale wieczorem wydawało się ,że wszystko jest ok , ryby pływały przy szybie , w toni itp ale czasami je pogonił .Dokupiłem jemu 4 dorosłe samice .Była niby poprawa znowu . Ale dalej był terror i częste chowanie się ryb . Wiesz co zrobiłem? Pozbyłem się samca alfa saulosi i w akwarium mam jedną wielką sielankę jakby kto mi ryby podmienił:)


U mnie z mojego braku doświadczenia z zakupionych saulosi ostała się parka która nikomu nigdy nie przeszkadała. Jednak jest jeden taki osobnik który faktycznie terroryzuje wszystkich w moim jeziorze, Mbamba Bay, od kąd do mnie trafił był zawsze największy najładniejszy i najbardziej zadziorny.


A ja patrząc na wyniki które podałeś zastanawiam się czemu No2 masz 0.1 wynik ten oznacza wysokie stężenie azotynów i z tego wynikają twoje problemy w akwarium.

Nie podałeś wyników No3 to także ważne.

Zrób pomiary ponownie i jeśli to nie pomyłka zrób podmianę ok 40-50 %.

Dolej bakterii, ja używałem prodibio-biodigest



Mój błąd, oto kompletne wyniki:

Temp. 28 stopni

PH - 7,5

No2 - 0,1

No3 - 40 ( przy czym w kranie mam 20 )

KH - 11

GH - 19

Fe - <0,02


A ja patrząc na ilość pokarmu na dnie jestem w 100% pewny, że przekarmiasz ryby. Odessij ten pokarm i przy okazji zrób sporą podmianę wody, temperaturę możesz śmiało obniżyć do 26 stopni (chyba że masz 28 bez grzałki).

Po tym zabiegu nie karm ryb przez 3 dni i napisz co się dzieje.

------------

Cyrkulacja też pozostawia wiele do życzenia skoro pokarm tak sobie zalega na dnie.



Dziś niestety ku chwale ojczyzny idę do pracy, więc nie zrobię tego. Jutro z samego rana zrobię jak mówisz, ten pokarm to efekt może 3 dni nie jedzienia więc dlatego jest go aż tyle, swoją drogą z cyrkulacją coś trzeba zrobić faktycznie, zajmę się tym potem, narazie zachowanie i zdrowie ryb najważniejsze.


Moim zdaniem, napewno nie jest to od wody, redukcja oświetlenia pomogła tylko na glon, poprostu w dzień takie są w nocy im przechodzi dokładnie tak jak u Andrzeja. Jeśli czynnik wewnętrzny to co ?? przebudowałem im kamienie, może faktycznie trzeba zredukować. Może zmienić obsadę, zredukować bądz dołożyć?? Może spróbować przed redukcją obsady, na kompletny remont w zbiorniku, zlikwidować tło, zmienić całość koncepcji, sam nie wiem.


Jedna sprawa mnie zastanawia skoro im jest coś nie tak że się chowają, że boją się czegoś tak bardzo że nie chcą wypływać jeść, to skąd narybek dziś rano i dlaczego? Może być w jakimś stopniu to powiązane??

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.