Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam!


Chciałbym przedstawić mój mały kawałek Malawi.


Wszystko zaczęło się 14 lat temu gdy nie miałem jeszcze żadnej wiedzy na temat Malawi. W moim 112l baniaku pływał mix pyszczaków a żeby tego nie było mało to mix składał się z pielęgnic malawi jak i tanganiki, i tak z tego mixu uchował się samiec red reda z innym samcem jakiegoś tropheusa z tanganiki. Na początku tego roku oba padły już ze starości, w końcu miały te 14 lat. Wtedy pomyślałem co by tu ogarnąć i tak znalazłem się na tym portalu. Trochę poczytałem trochę popytałem i padło na Saulosi żyły w tych 112L może z 2 miesiące gdy stwierdziłem że to jest jednak kotnik a nie akwarium i tu pojawia się moje 375L o którym napiszę niżej ;)


Akwarium:

150x50x50 375L (tylna szyba oklejona czarną folią) z pokrywą aluminiową


Oświetlenie:

- Hagen LifeGlo II & Hagen PowerGlo (T5 39w) - czas świecenia 10:00 - 20:00

- Listwa LED niebieska 120cm - czas świecenia 6:00 - 10:00 & 20:00 - 00:00


Sprzęt:

- HW-304A - Wypełniony grysem koralowym - pełni funkcję biologa

- Aquael Circulator 2000 - Założona drobna gąbka - pełni funkcję mechanika

- JVP 102-B

- Eheim Air Pump 400


Wystrój:

- Piasek kwarcowy Kreisel (50kg)

- Czarny łupek (60-70kg)


Rośliny:

- Anubias Barteri (2x)

- Nurzaniec Torta (5x)

- Cryptocoryna (1x)


Obsada:

- Metriaclima Estherae RED-RED F1

- Pseudotropheus Saulosi F1

- Metriaclima Callainos Cobalt Blue F1

- Labidochromis sp. Perlmutt F1

Obecnie 36 sztuk młodzików, planowo zostanie 20 sztuk w haremach 1+4


Pokarm:

- O.S.I. Spirulina Flakes

- Naturefood Premium Cichild Plant

- Naturefood Premium Cichild

- Dainichi Cichild Color Supreme

- Ichthyo Trophic Solowiec (Artemia)

- Ichthyo Trophic Kryl Drobny


Parametry Wody:

- PH - 7,8

- NO3 - 15-20

- NO2 - 0,025

- NH4 - 0


BIO-CHEM:

- Testy kropelkowe JBL

- AZOO 11in1 SUPER-BIO BACTERIA (Polecone przez Malawiana)

- Sera Bio Nitrivec

- Tetra AquaSafe

- Seachem Purigen


Zdjęcia dodam w przyszłym tygodniu!

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Czytając Twój post zastanawiałem się właśnie czy ten 302 da radę.


Ja posiadam Aquael Circulator 2000 i HW 304 z korpusem jako prefiltr pracującego jako biolog i jest aż nadto przy 20 młodzikach w 350. Jeśli fundusze Ci pozwalają i jeśli uważasz to za słuszne dokup 304 a z 302 zrób pasywnego mechanika podłączonego przed biologa.


Co do pływania różnych rzeczy w toni to zawsze będzie coś pływać nie wiadomo przy jak przesadzonej filtracji. Np u mnie jak się bliżej przyjrzy, to widać mnóstwo ledwo zauważalnych pęcherzyków powietrza od deszczowni. Mimo wszystko i tak ją stosuję mimo że ładnie to też nie wygląda. Sam musisz sobie odpowiedzieć czy filtr usunie te drobinki czy nie.

Opublikowano

Żaden Hi-tech zasys z akwa do wlotu hw302 wylot z niego do zasysu hw304 wylot z niego do akwa (Połączone szeregowo). Jedynym problemem może być różna średnica węży na co spokojnie można zaradzić. Chyba że nie masz miejsca pod akwarium. Więcej wiary w siebie nic tak nie zadowala jak efekt własnej pracy. Ale też nic tak nie ...denerwuje jak nie idzie. Szkoda wydawać pieniądze po to by leżały bezproduktywnie w szafie. Jak byś używał 302 pasywnie to pamiętaj by wyciągnąć z niego wirnik zmniejszasz wtedy opory wewnętrzne.


Co do gąbek to ja do swojego zanim wiedziałem o prefiltrach i inych wynalazkach kupiłem coś takiego:

AQUAWILD Bio-Sponge [L] 25x25x5cm __ Gąbka gruba (4387821546) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img02.allegroimg.pl/photos/400x300/43/87/82/15/4387821546@@AMEPARAM@@02@@AMEPARAM@@43/87/82/15@@AMEPARAM@@4387821546

i docinałem do filtra. Jednak nie polecam rozmiaru L bo w moim przypadku kruszyła się i strzępiła już wciągu miesiąca. Trudno mi stwierdzić dlaczego.
Opublikowano
  Mahone napisał(a):
Czy wyciąganie tego wirnika jest konieczne? Gdzie on się znajduje i czy łatwo to zrobić? Myślę że średnica rurek będzie taka sama

-- dołączony post:

Czytalem teraz trochę o instalacji szeregowej kubełków i wszędzie piszą że zmniejsza się znacznie przepływ wody i generalnie polecają bardziej aby kubełki pracowały oddzielnie. Tak więc pytanie, mając na uwadze ze w baniaku mam circulatotra 2000, jak mam zagospodarować dwa kubły 302 biolog a 304 mechanik czy na odwrót? Zaznaczam że jeden musi być mechanikiem bo dużo farfrocli mi pływa po baniaku a to cholernie mnie irytuje :)



temat wybiegł poza ramy przedstawiania się.

jeśli oczekujesz porad w temacie twojej filtracji i jak usunąć te farfocle to podłącz się do we właściwym miejscu do istniejącego tematu.

Opublikowano

2 kubły i circulator to chyba przesada ja mam w 450 jeden kubeł i circulatora 2000 ale teraz zrobiłem kaseciaka wedgług projektu kolegi Deccorativo i działa czwarty dzień a woda jest super mam tylko 2 gąbki i węgiel w środku także poczytaj i zobacz tam nawet jest stwierdzone że biologie też możesz tam mieć i nie potrzebujesz żadnego kubła!

Opublikowano
  rayan88 napisał(a):
2 kubły i circulator to chyba przesada ja mam w 450 jeden kubeł i circulatora 2000 ale teraz zrobiłem kaseciaka wedgług projektu kolegi Deccorativo i działa czwarty dzień a woda jest super mam tylko 2 gąbki i węgiel w środku także poczytaj i zobacz tam nawet jest stwierdzone że biologie też możesz tam mieć i nie potrzebujesz żadnego kubła!


rayan odpuść - każdy podąża swoją drogą.

dołączyłeś do grona kaseciarzy- opisz więc w temacie swój filtr i wrzuć fotki.

Niemal każdy konstruktor i jego egzemplarz wnosi nowe do tego projektu.

Gdybym miał robić następny - byłby jeszcze inny od dotychczasowych, a zrobiłem już trzy sztuki.

Opublikowano
  deccorativo napisał(a):
rayan odpuść - każdy podąża swoją drogą. dołączyłeś do grona kaseciarzy- opisz więc w temacie swój filtr i wrzuć fotki. Niemal każdy konstruktor i jego egzemplarz wnosi nowe do tego projektu. Gdybym miał robić następny - byłby jeszcze inny od dotychczasowych, a zrobiłem już trzy sztuki.

Ale to już na pewno odbiega od tematu.


  Mahone napisał(a):
jak mam zagospodarować dwa kubły 302 biolog a 304 mechanik czy na odwrót? Zaznaczam że jeden musi być mechanikiem bo dużo farfrocli mi pływa po baniaku a to cholernie mnie irytuje

Osobiście nie jestem zwolennikiem dwóch kubełków i uważam że nie dadzą rady mechanicznie. Kubeł HW 304 i głowica 2000l/h z gąbką. Ewentualnie pomyśl nad narurowcem.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Na chwilę obecną wszystkie 3 buccochromisy wyglądają na potencjalne samice i obecnie nic nie wskazuje aby był wśród nich samiec. Świadczy o tym m.in. brak nawet zalążków atrap jajowych, charakterystycznego wydłużania i zaostrzania się płetw, brak zmian w ubarwieniu szczególnie w okolicy pyska, roznica między największym, a najmniejszym to maksymalnie 2cm (na starcie były tej samej wielkości), do tego co równie ważne ich zachowiania nie świadczą o tym, że jest wśród nich potencjalny samiec lub np więcej niż jeden samiec. Widziałem też sporo zdjęć Buccochromisów i przy tej wielkości bardzo często samiec jest  już częściowo wybarwiony + dodatkowo dość wyraźnie odbiega wielkością swoim samicom. Reasumując jeszcze chwilę zaczekam, a później będę rozglądał się za samcem ewentualnie może trafi się ktoś, kto też kupował młode ryby z dobrego źródła i trafiło mi się więcej samców itp. Przy okazji jakby ktoś kto czyta miał na zbyciu samca lub potrzebował jednej samicy (planuje zostawić dwie) to można dać znać na priv. 
    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
    • Przypadkiem trafiłem na Twoje pytanie, więc pewnie już jest nieaktualne, ale dla porządku odpowiadam. To prawdopodobnie krasnorosty. Zmora w akwariach roślinnych, w Malawi nawet mogłyby nieźle wyglądać. Nie jestem jednak pewien, czy ryby to jedzą, bo jak nie to pewnie zarosną wszystko. Na wszelki wypadek staram się więc, żeby się u mnie nie pojawiły, bo trudno z nimi walczyć.
    • Ja zaproponuję metriaclima estherae red blue, niebieskie samce i pomarańczowe samiczki.  
    • Witaj. Pewnie część odpowiedzi będzie już nieaktualna, ale odpowiem. 1) w takiej sytuacji możesz od razu wpuszczać ryby. Tak na marginesie, nawet gdyby to było zupełnie świeże akwarium, to przy planach jednogatunkowego akwarium mógłbyś spokojnie wpuścić do tego litrażu te kilkanaście sztuk maluchów. Nie byłoby z tym żadnego problemu. 2) testy kropelkowe JBL są chyba najbardziej miarodajne. 3) nochal w takim litrażu mógłby być ok, gdyby nie długość tego akwarium. Tu mam wątpliwości. To mbuna zaliczana do tych większych, a do tego lubiąca sobie popływać. Potrzebuje przestrzeni. Nie jest ścisłym terytorialistą, przywiązanym do jakiejś groty. Nie chcesz saulosi, więc może Pseudotropheus interruptus lub Pseudotropheus sp. "membe deep" lub Pseudotropheus johani. Myślę, że mógłbyś dać do tego akwarium  dwa gatunki. Np. któryś z wymienionych i Labidochromis chisumulae lub Labidochromis sp."perlmut" lub Iodotropheus sprengerae.  Aranżacja super.  
    • Te brązowe to okrzemki. Te zielone to zielenice, które zaczynają przykrywać okrzemki. Okrzemki w końcu przestaną być widoczne,co nie znaczy, że ich nie będzie. Zaczną po prostu dominować inne glony. 
    • Sprzedam w bardzo dobrym stanie dwa filtry AQUAEL ULTRAMAX 1500 wraz z pudełkami i akcesoriami.  Cena za oba to 500 zł. Przesyłka w cenie. Oferta tylko tutaj i tylko dla osób z forum.   🍻  
    • @Duckdub coś nie działa  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.