Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. Widziałem nie raz podłączony wąż do kranu w zalewie lub w łazience. Czy możecie mi zdradzić, czym to najlepiej przekręcić? Jaka kupić złączkę żeby nie za bardzo się z tym męczyć? Noszenie wody w wiadrach już mnie drażni.


WySwiftowane z Galaxy S4 na Tapatalk'u

Opublikowano

Na początek chciałem zaznaczyć, że sposób latania z wiaderkami i nie używania uzdatniacza może kiedyś zaszkodzić mieszkańcom w naszym akwarium. Z wodą prosto z kranu różnie czasem bywa, w skrajnym przypadku może doprowadzić do zgonu ryb ! Poniższy zaprezentowany przeze mnie sposób jest tylko zastępstwem klasycznego domowego jogingu z wiadrem - tzw. wiaderkowanie :)


Ja do obsługi akwarium wykorzystuję łazienkę. I tak w osiedlowym sklepiku (blisko domu i dużo taniej niż w np. OBI) kupiłem wszystko co potrzeba, czyli:

- wąż ogrodowy, zmierzyłem odległość od akwarium do wanny, dodałem do tego metr zapasu

- szybkozłączka w rozmiarze (średnicy) pasującym do naszego węża ogrodowego

- przyłącze z gwintem zewnętrznym lub wewnętrznym


Na wąż montujesz szybkozłączkę - http://allegro.pl/listing/listing.php?order=p&string=SZYBKOZ%C5%81%C4%84CZKA&search_scope=category-82287


Od węża odkręcam słuchawkę prysznica i w jej miejsce nakręcam przyłącze z gwintem zewnętrznym, do której podpinasz szybkozłączkę. Wolę tą opcję bo długość układu przedłuża mi się o długość węża od słuchawki - http://allegro.pl/listing/listing.php?order=p&string=przy%C5%82%C4%85cze+z+gwintem+zewn%C4%99trznym&search_scope=wszystkie+dzia%C5%82y


Druga opcja to odkręcić wąż z od baterii i zamiast węża nakręcasz przyłącze z gwintem wewnętrznym / przyłącze kranu - http://allegro.pl/listing/listing.php?order=p&string=przy%C5%82%C4%85cze+z+gwintem+wewn%C4%99trznym&search_scope=wszystkie+dzia%C5%82y


Ważna uwaga, wszystkie elementy dobrze kupić w tym samym rozmiarze.


Wodę z akwarium także zlewam przez ten wąż, żeby nie bawić się w ustne zasysanie, po włożeniu węża do akwarium napełniam go z kranu. Potem wystarczy odpiąć szybkozłączkę i woda leje się z akwarium.


Fajna opcja to wykorzystanie węgla aktywnego do podmian, który trochę oczyści wodę zanim ta trafi do akwarium. Wymaga to jednak zmontowania po drodze korpusu, w którym ten węgiel będzie zmontowany. By się nie powtarzać zacytuję kolegę deccorativo - http://forum.klub-malawi.pl/parametry-boli-glowa-t23076.html?p=284221#post284221


wiaderkowanie wlewne czyli aquarium in


to już trudniejsze i kosztuje

wybierz najkrótszy wariant odległości

akwarium - spłuczka sedesowa lub umywalka lub zlewozmywak

zakupy

http://sklep.osmoza.pl/chromowane-pr...t07-p-159.html - szt1 musisz wybrać pasujące do twojego osprzętu domowego są 3 rozmiary

http://sklep.osmoza.pl/kurek-bv1438-p-208.html szt1

http://sklep.osmoza.pl/przewod-38-ktpe38-p-155.html tyle ile zmierzyłeś + 1m w zapasie

http://sklep.osmoza.pl/obudowa-eg14w...ala-p-139.html - 1 szt

http://sklep.osmoza.pl/kolanko-af-me-0604-jg-p-373.html - szt2

http://sklep.osmoza.pl/wklad-polipro...sto-p-309.html - 1szt

taśma teflonowa do uszczelnień gwintów lub pakuły i pasta

złożyć, przepłukać najpierw do sedesu bo na początku leci czarna woda od węgla i potem nalewać do akwarium bez wiaderkowania.

można wyrzucić uzdatniacz do wody kranowej.

herbata z tej wody też zdecydowanie lepiej smakuje.

Opublikowano

Hmmm przejdę się dziś i zobaczę czy takie cuda mają u mnie ;-) bo w OBI to pewnie na pewno


WySwiftowane z Galaxy S4 na Tapatalk'u

Opublikowano

Fajnie kolego Misiek że zwróciłeś uwagę na mój sposób.

Tylko uzupełnię że to jest jeden korpus 10" z gwintami 1/4" pod szybkozłączki na wążyk 3/8"

Pojedynczy wkład to jednocześnie piankowy 5um + węgiel aktywny.

To więc nie tylko czyści wodę mechanicznie ale zabezpiecza przed chlorem z sieci wodociągowej. Nie wiem tylko czy przed chloraminą, ale eljot na pewno będzie wiedział.

Nie są to przepływy jak z węża ogrodowego ale 240l napełnia w 40 minut.

Pozostaje kwestia pH jeśli w kranie jest niskie. Ja w trakcie podmiany wlewam miarkę 20 ml Azoo pH Plus bo mam w kranie pH 7,6

Opublikowano

Słuszna uwaga co do PH. Generalnie przy okazji warto zaznaczyć, że każdy powinien zrobić testy wody kranowej przynajmniej takie jak robimy wodzie z akwarium. Podstawa to wiedzieć co się do akwarium wlewa.

Ja także mam w kranie 7,6. Nie stosuję żadnych dodatków do wody bo w akwarium stabilizuje się na poziomie 7,8.

Opublikowano

Pozostaje też kwestia ustawiania temperatury wody. Nie macie z tym problemów? Ja jednak wole wiaderkowanie i wtedy mam ustalona tem. każdego wiadra, ilość sody, pH plusa i soli Azoo. Czyli do akwarium wlewam już gotową wodę. Polecam wiadro 20 l. jest mniej chodzenia, ja mam pięć kursów :)

Opublikowano

Witaj, mam wąż który pasuje mi na kran w łazience, do zamocowania używam opaski. Robiłem tak od lat obecnie przy nalewaniu wody używam korpusu z węglem.

Przy dużych zbiornikach temperatura spada 3-4 stopnie, do kotnika dolewam wody od stałej o podobnej temperaturze

post-12774-14695717423113_thumb.png

Opublikowano
Pozostaje też kwestia ustawiania temperatury wody. Nie macie z tym problemów? Ja jednak wole wiaderkowanie i wtedy mam ustalona tem. każdego wiadra, ilość sody, pH plusa i soli Azoo. Czyli do akwarium wlewam już gotową wodę. Polecam wiadro 20 l. jest mniej chodzenia, ja mam pięć kursów :)


no to chyba wiaderkowanie10 kursowe - pięć wylewnych i pięć wlewnych.

A nie masz już jednej ręki dłuższej?

Jak wlewasz zimną z węża ogrodowego to pewno jest jakiś problem z temperaturą.

Choć z literatury wynika że pyski na niewielkie skoki temperatury są przyzwyczajone - mają to także w jeziorze.

Jak nalewasz cienkim wężykiem fi 10 przez 15-20 minut to chyba nawet nie zauważą róznicy temperatury - to się przecież na bierząco miesza z wodą ciepłą z akwarium.

Opublikowano

Z temperaturą nie mam żadnego problemu. Wystarczy pomyśleć o tym co się robi.

Od wiosny, można lać "zimną" wodę. Ogólnie panująca temperatura powoduje, że nie jest ona tak zimna.

Przykład, wczoraj podmieniając ze 30 % wody temperatura w akwa spadła o 2°C.

Uważać należy w okresie mrozów, bo wtedy zimna woda dostarcza przez wodociągi jest naprawdę zimna. Wtedy zanim podepnę wąż, ustawiam temperaturę wody organoleptycznie (na rękę) i dopiero podpinam szybkozłączkę.


Każdemu wedle uznania. 20 lat łaziłem po domu z wiaderkami, od roku korzystam z węża i jest nie wątpliwie szybciej i bardziej komfortowo.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Ja uzdatniam wodę w kastach 90l wodę pompą przelewam do akwarium. Na pewno w następnych projektach będę pociskał wodę z kranu poprzez korpusy z węglem , mniej roboty ;-).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.