Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich , po kilku latach użytkowania filtrów marki tetra chciałbym podzielić się moimi przemyśleniami na temat sprzętu oferowanego nam przez firmę tetra .

W swoim posiadaniu posiadam filtr tetra ex 700 ( pierwszej generacji - ma około 8 lat ) i ex 1200 ( drugiej generacji - ma około 4 lata )


W tym poście postaram się napisać o wadach jak i zaletach owych filtrów , jakie przez 4 lata użytkowania zaobserwowałem .


Każdy z nas szuka jak najlepszego i nie drogiego filtra do naszego baniaka . W moim przypadku na 450l akwa. wybrałem tetre ex 1200 . Wówczas bardzo mało było inf. na temat tego filtra , a że obecnie każdy filtr ma swoją produkcję w chinach , wybrałem filtr cenowego środka , do którego można nabyć części we większości sklepów .


W zestawie w raz z filtrem otrzymujemy totalnie wszystko co potrzeba do użytkowania filtra .Pierwszą wadą filtra po jego zalaniu to ręczna pompka do odpowietrzania . Po prostu katastrofa .Do dziś się zastanawiam po co ona tam jest ? Po około 6 miesiącach przyszedł czas czyszczenia , po złożeniu wszystkiego - cieknie ... ( dodam , że mając wcześniej tetrę wiedziałem, że trzeba dbać o wszystko co gumowe - czyli wazelina , wazelina , wazelina ) ... Po kilku próbach uszczelnienia pass... woda w głowicy . Filtr na gwarancji, ale między czasie zmieniła się firma eksportowa na nasz kraj ( w grę wchodziło jedynie zwrot pieniędzy do 3 miechów ) , więc naprawiam sam ... Zaklejam silikonem do akwa. pompkę , woda dalej leje , więc wyrok pada na zawór aqa stop ... kupuje nowy za 54 zł ( części są na rynku, ale drogie ) i użytkuje filtr przez 3 lata . Między czasie tetra zalała mi podłogę ( nowo położoną - padła uszczelka pod głowicą i od tej pory filtr stoi we wiadrze ) .... Aż ostatnio czyszczę go i znowu wyrok leje do głowicy .. Po kontroli zaś aqa stop ... No to kupiłem - koszt 69 zł ( ale już 3 generacji - miałem możliwość już styczność z tym zaworem w 700 , fajna sprawa ) . Ale dalej cieknie ....

Wada znaleziona, zęby trzymające aqa stop wyłamały się ... Naprawa niemożliwa , jedynie wymiana głowicy - koszt 240zł czyli połowa ceny filtra .

Swoją drogą tetra mogła by zastosować coś lepszego niż dwa plastikowe zęby , które są liche ....

Ale znalazłem sposób ...Koszt jakieś 20zł ... ale o tym w następnym poście ....


Co do filtra i jego działania ... Filtr dość dobry , ale przepływ wody jest lichy.Filtr nadaje się jako biolog do 450 l . Z oryginalnych węży nie korzystam ( są za twarde ) , używam rur do wody z dodatkowymi zaworami , poprawiło to przepływ wody .


Co do naprawy : wystarczy zawór aqa stop w miejscu gdzie są uszczelki podkleić silikonem do akwa. , odczekać 2 dni i cały zawór obkleić włóknem szklanym z masą klejącą do łatania łodzi ( ja kupiłem w motoryzacyjnym ) odczekać kolejne 2 dni i filterek śmiga .


Do filtra też można zastosować prefiltr ( ale trzeba pamiętać aby czyścić go raz w tygodniu ) Stosowałem zewnętrzny filtr narurowy z wkładem sznurkowym i gąbkowym , ale się nie sprawdziła u mnie , próbowałem też prefiltra w akwa . Generalnie pozostałem przy samym biologu .


index.php?n=12291


index.php?n=12290

Opublikowano

Witaj, super że opisałeś swój sprzęt. Czyta się super, nie kumam określenia ,,filtr dość dobry". Myślę że twoja skala oceny to: dość dobry, dobry i bardzo dobry. Czekam na kolejny opis, fotki widziałem.:D

Opublikowano

...stosowałem zewnętrzny filtr narurowy z wkładem sznurkowym i gąbkowym , ale się nie sprawdziła u mnie...

Dlaczego sie nie sprawdzil?

Opublikowano

filtr dość dobry to jak byś w szkole dostał -4 , Ale jak bym miał kupować filtr kubełkowy zakupił bym coś mocniejszego i nie co trwalszego ... wszystko zależy co obecnie jest na rynku i czego szukamy Bo np. można kupić tańsze chińczyki typ HW - 304 tyle że one mają pobór mocy większy, a przepływ podobny Cena jakoś 100 zł mniejsza ale za to części nie ma za dużo Wszystko zależy ile władzy masz w portfelu . Ale ostatnio widziałem nowy filtr tetry 4 generacja , zmienili obudowę ...

a skala ocen to tragedia , może być , dość dobry , dobry i rewelacja :)

-- dołączony post:

...stosowałem zewnętrzny filtr narurowy z wkładem sznurkowym i gąbkowym , ale się nie sprawdziła u mnie...

Dlaczego sie nie sprawdzil?



sznurkowy był rewelacją , ale wkład wytrzymywał 4 dni , po czym przepływ spadał , ( ale woda była super czysta już po 24 h )

Gąbka była w wytrzymywała jakieś 7 dni ale bez rewelacji i przepływ się zmniejszył i to o dużo . Może dla tego że miałem troszkę przerybiony zbiornik , obecnie po 2 poważnych chorobach jest ok ...

Opublikowano

zydanet83 wg mnie bardzo dziwnie wartościujesz. Kubeł który pada po 6 miesiącach w mojej opinii zasługuje na długą litanie epitetów, a nie na określenie go jako "dość dobry".

Opublikowano

Tak na temat kubłów. Ja mam w swoim akwa unimax500 jako główny biolog. Tak połączyłem rurki aby był jeden wlot i jeden wylot. Na wlocie korpus narurowy z mega gęstą gąbką a filtr podaje wodę bardzo dobrze. Wkład mechaniczny w prefiltrze płukam raz w miesiącu jak i w całej filtracji narurowej. Na temat unimaxa500 nie mogę powiedzieć nic złego. Pracuje u mnie już półtora roku i ciągle jest bardzo cichy a jego wydajność nie spada. Dodam, że go otwierałem tylko raz w przeciągu tego czasu, ale tylko dlatego, że mam bardzo dobry prefiltr. Po miesiącu jak odwijam gąbkę z korpusu narurowego ( 3 warstwy ) to brudna jest tylko pierwsza warstwa. Woda kryształ, parametry w normie tak więc nie czuję potrzeby otwierania kubła. Im rzadziej go będę otwierał tym mniej problemów z jego obsługą.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Tez doloze swoje 3 grosze do opinii.Mam filtr juz ladnych pare latek.BORYKAM sie z nim ciagle.Ciagle przecieki.Proby uszczelniania sa nazwijmy krotkotrwale.Pierwsze pekly zapinki uchwytow.Tu zastosowalem wiercenie delikatne obudowy i 4 szpilki ze srobkami dociskajacymi.Trzymalo.Za jakis czas przeciek glowicy.Po wymianie wszystkich uszczelek dalej kicha,wiec nabylem akwa stop(znowu pare zl w plecy).Potrzymal okolo roku,znowu kolejny przeciek.Kolejny akwa stop i tak ze 3 razy.Teraz nastapila totalna klapa cieknie jak z prysznica z glowicy a jest to juz druga glowica.Wymiana uszczelek (ciezko zdobytych) w/g mnie slaby dostep do czesci zamiennych (gumowych)w sklepach.Naszukalem sie gdzie sie dalo i coz czesc starych uszczelek w raczke i po sklepach hydraulicznych.Niestety nie wszystko dalo sie dostac ale 90% tak.Reszta jakims cudem od znajomych efekt cieknie dalej.Skad tego juz nie wiedza najstarsi gorale.Kiedys byly to dobre filtry niestety teraz sa marnej jakosci.Jedyna zaleta tych filtrow to maly pobor pradu,bo cena tez nie najmniejsza mimo wszystko.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.