Skocz do zawartości

Filtr kasetowy do akwarium


Rekomendowane odpowiedzi

Sam posiadam komorę pompy o wymiarze 10x15 i Aquael 2000 wchodzi tam lekutko. Szerokości (10cm) już nie zmniejszysz ale długość możesz o jakieś 4cm. Pamiętaj aby pompy nie wciskać na siłę do wibracje przeniosą się na obudowę a to zwiększy hałas no i musisz zostawić nieco miejsca aby pompa nie dossała się do ścianek.

U mnie leży ona na plecach, wylotem skierowana do góry. Pod nią jest gąbka oddzielająca pompę od ceramiki. Powiem szczerze, że jeszcze niedawno myślałem, że hałasuje ale jak się okazało to falowniki jvp-102 dają spokojnie radę ją zagłuszyć i to raczej one są powodem buczenia. Dla mnie hałas na akceptowalnym poziomi i nie ma co szukać. Oczywiście są pompy po 300-400 zł (np. jebao dc-3000), które będą znacznie cichsze no ale cena już nie ta...

Bardzo ważne aby pompa nie dotykała ścianek kaseciaka bo wtedy może być głośniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwuję w moim kaseciaku (wersja 2.0) obniżanie się poziomu wody w komorze pompy z czasem.

I tak mam komorę z gąbką grubości 10 cm, potem komora absorbera z grzałką i na końcu komora pompy z 2l Matrixa + wata 2 cm na to pompa Aquel2000.


Woda w komorze pompy obniża się, tak że po sobotnim czyszczeniu gabki dzisiaj poziom wody przy włączonej pompie był 9,5 cm poniżej wody w akwarium (pompa jeszcze chodziła ale zapas wody to max 1 cm do wlotu pompy).

Po wyjęciu waty (wymienionej 2 dni temu) poziom wody był 5,5 cm poniżej.

Po wyjęciu 2l Matrixa poziom wody obniżył się o 3,5 cm.


Matrix poszedł do płukania (było sporo brudu).


Po przepłukaniu Matrixa i umieszczeni tej samej waty poziom wody obniżył sie o 3,5 cm.

Z tego widzę, że niestety ale muszę okresowo - około 1 x miesiąc muszę płukać Matrixa aby utrzymywać poziom wody w komorze pompy.

Sądzę, że moja gąbka puszcza dołem brudna wodę bo nie mam na dole wklejonego paska PCV blokującego przepływ.


Jak to jest w waszych kaseciakach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbij w gąbkę dwa pręty z nierdzewki i problem z głowy. Gąbka wtedy dolega do dna jak trzeba. Sam miałem problemy z gąbką (wysokość 56cm!) bo ciągle się gięła i uciekała na boki. Teraz jest super sztywna i dolega jak należy. Ten poziom masz nieco niepokojący i świadczy o wadach w konstrukcji Twojego kaseciaka. Może wymień watę na coś innego. Ja sam używam bardzo gęstych gąbek tapicerskich ale poziom wody utrzymuje się tygodniami bez zmian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dość mocno "ubity" Matrix. Nie wiem czy nie za mocno. komorę pompy mam 10x12 więc Matrix jest tak jakby bardziej pionowo i to może powodować moje problemy.

Tak jak pisałem na czystym Matixie i wacie (2cm) poziom się obniż ao 3,5cm - to chyba norma w tych konstrukcjach.

Dopiero po około miesiącu zauważam znaczące obniżanie się poziomu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obniża się bo gąbka puszcza za dużo syfu. Sam pisałeś, że matrix do płukania po miesiącu. Szukaj nieszczelności spowodowanej niedoleganiem gąbki do boków i dna kasety.

3,5 cm to nic pod warunkiem, że się tak utrzyma przez miesiąc - jak u mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedstawiam swoje wypociny. Mocna wersja robocza.

Po kolei:


  1. Komora gąbek, w sumie 7 warstw zgodnie z gradacją podaną przez producenta. Pierwsza traktowana jako prefiltr całego układu. Łączna grubość wkładów 10 cm.

  2. Komora druga na grys koralowy

  3. Komora na pompę i grzałkę + wloty do skimmera



Pytanie do was. Co / jak rozwiązać kwestię komór pod gąbkami (zaznaczone na różowo)

Jest tam przestrzeń 19 cm do dna kaseciaka. Myślę że 4 cm przestrzeń to MAX dla prawidłowego przepływu w całym złożu koralowym. Czyli zostanie jeszcze ok 14,5 cm do dna.


Dlaczego tak?

- bo mam 2 komplety BIO SPONGE 3 w 1 by AZOO (zakupione jakiś czas temu do takiego właśnie celu, mają 28x13 cm) i trochę szkoda mi ich nie wykorzystać

- potrzebuję dużej ilości grysu koralowego ze względu ph 7,2 w kranowicie. Komory w takiej wersji pozwolą na aplikacje ponad 3kg


Trochę bardziej pokombinowana wersja niż wasze, jednak ja nie widzę w tym problemu.

Rzućcie na to okiem.


6.png

5.png

2.png

1.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli są to gąbki AZOO to najpierw dajemy niebieską [ patrząc od wlotu] a potem brązową.

Niebieska i brązowa gąbka z luźnymi porami generuje spiralny ruch wody i dostarcza bardzo dobrze rozpuszczony tlen stymulujący wzrost bakterii tlenowych.Gęsta czarna bio-gąbka jest odpowiednia do wzrostu denitryfikacyjnych bakterii beztlenowych.Ostatnia komora od spodu gdzie ma wlot?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Możesz śmiało rozgarnąć ten "garb".  Wydaje się , że masz grubą warstwę piachu. 1-2 cm w zupełności wystarczy. Z biegiem czasu piasku ubywa ale zawsze można dodać jak już=ż będzie zbyt mało.
    • Cześć. Czy na tę stronę akwarium pada światło słoneczne? Możesz spróbować jakby zetrzeć w dół to zielone, wsuwając ostrożnie np. plastikową kartę do samego dna. Ostrożnie, by nie porysować szkła.
    • Hej.  W moim akwarium ryby przesunęły piach i powstała dosyć gryba warstwa a w niej sporo biologii. Nie jest to warstwa śmierdząca. Jak odrobinę poruszę, to nic nie czuć, więc mam nadzieję, że to jest "dobra warstwa". Estetycznie to wygląda średnio. Czy powinienem ten piach ruszyć i przesunąć, czy lepiej tej warstwy nie ruszać? Parmetry wody są OK (testy kropelkowe). Mam wysyp okrzemek, ale po prostu usuwam je z szyb regularnie.  Z góry dzięki za odpowiedź.  
    • Sporo zmian w obsadzie. Zrobiłem pierwszą redukcję od wpuszczenia ryb ponad rok temu. Oddałem jeden harem L. Perlmutt 1+3 (został drugi, 1+5), 3 samce C. Hara i 1 samca M. Msobo Magunga. W sumie poszło 9 ryb z 30. Przybyło za to stado I. Sprengerae 1+4. Ryby są sporo większe od reszty (mają 9-12 cm), ale zachowują się bardzo łagodnie, przynajmniej na razie. 😏 Wiem, niektórzy powiedzą, że za dużo gatunków (4) na 400 litrowe akwarium - ale za kilka miesięcy będę zapewne odławiał kolejne wybarwiające się samce Hary i Msobo, bo już widać, że jest ich zdecydowanie więcej, niż samic. Przynajmniej kolejne 5-6 ryb będzie do oddania, więc myślę, że ilościowo będzie OK. Pozdrawiam Bartka @HodowlaPyszczakówToruń, jeśli tu zagląda, bo to do niego poszły moje dotychczasowe ryby, od niego mam też rdzawe. 👍
    • Hej. Wcale nie musi tak być, że śledzie, poniżej masz trzy zrobione na szybko zdjęcia samiczki (9 cm) rdzawego, którego stada stałem się posiadaczem od wczoraj. 😉 samice mają ładny, jednolicie rdzawy/brązowy kolor, ciekawe uzupełnienie np. żółtego. 👍
    • @pulpetDzięki. A co się stało z rdzawymi, o których pisałeś jakiś czas temu w innym temacie?  Od Maingano, Demassoni i wszystkich Melanochromisów wolę trzymać się z daleka, już kiedy zaczynałem z Mbuną osiem lat temu miały opinię bandziorów. Pewnie doświadczeni hodowcy potrafią z nich wyciągnąć co najlepsze, ja się do nich nie zaliczam. 🤓 Jak pisałem, akwarium ma być dekoracyjne, ale przerybienie, vel. zupa rybna nie jest dla mnie opcją, bo wygląda nienaturalnie. Wolę mieć mniej gatunków, jeśli trzeba. Z internetowego riserczu wyszło mi coś takiego: Pseudotropheus sp. "acei" Labidochromis caeruleus Iodotrophus sprengerae (samice jako śledzie) + jakieś giętozęby antykoncepcyjne Kolorystycznie niebiesko-żółte z domieszką rudego, temperamentowo chyba najspokojniejsze na co można liczyć z pyszczaków (ofkors gwarancji nie ma), żywieniowo kompatybilne. Kompletna nuda dla wyjadaczy, ale na pierwsze Malawi po latach chyba przejdzie?  EDIT: Zawadziłem dziś przy okazji o LFS, regularnie mają Acei i yellowki, rdzawe się zdarzają. Ekipa i tak pojawi się dopiero w listopadzie, ale dobrze wiedzieć że są dostępne jakby coś. 
    • U mnie w 400 litrach fajnie funkcjonuje zestawienie Matriaclima Estherae Minos Reef i Pseudotrofeus cyaneorhabdos (Maingano). Jak poszukasz esterek w różnych morfach, to można całkiem fajny efekt uzyskać.  U mnie trochę trwało,  zanim się ułożyła obsada, bo niektóre osobniki się nawzajem nie tolerowaly. Zarówno samce jak i samice zrobiły sobie selekcję i został układ 2/5. Dla Maigano musi być dobra aranżacja, wtedy są spokojne w miarę. W źle poukładanych zbiornikach wstepuje w nie demon😜. Czyli kupa gruzu z mnóstwem zakamarków. Do tego na upartego dołożył bym Acei Luwala, chociaż wg mnie one fajnie działają od 200 cm długości. Ale kilka lat miałem w 160 cm i jakoś było. Acei rzadko wchodzą w interakcje z innymi gatunkami, a wewnątrz gatunku raczej na układ z jednym samcem bym liczył. Nigdy mi się nie udało utrzymać kilku dorosłych samców. Wybijały się z czasem  i zostawał najsilniejszy. Gatunki dość popularne, więc pewnie do zdobycia.
    • Czołem!  Po latach od rezygnacji z pysiaków rozważam powrót do Mbuny. Akwarium to Juwel Vision 450, filtracja FX4 podłączony do kanalizacji z pomocniczym JBL e901 z podpiętą grzałką przepływową JBL 500W i lampą UV 36W. Oświetlenie Fluval 3.0 1000mm. Woda w kranie obojętna.  Aktualnie pływa tam Ameryka Południowa - severumy, akary, sumy i kiryski, ale severumy upodobały sobie rośliny i zielonego nie uchowa się nic a sztuczne rośliny mi kompletnie nie leżą. Bez roślin glony rosną jak głupie, świecę na 1/6 mocy a i tak rosną, a bez mocnego oświetlenia i przy spokojnych rybach szkło nie wygląda dekoracyjnie - a stoi w salonie, więc dekoracyjne byc powinno, tu się "skobito" zgadzam. Mam swoje dwa akwaria w biurze (w tym 450L z samymi kolcobrzuchami karłowatymi 😍), niech to w salonie będzie ładne, żeby gościom i żonie się podobało a nie nerdowate, bo sum czekoladowy wypłynął spod korzenia w dzień.  Nauczony doświadczeniem trzymałbym się maks trzech gatunków i koniecznie miał jakieś giętozęby do antykoncepcji, więc raczej ryby wszystko- i mięsożerne. Kobita nie lubi "śledzi", ale jeden gatunek z brzydkimi samicami jakoś przeżyje, zwłaszcza gdyby były w układzie wielosamcowym.    Patrzyłem na przykladowe obsady, ale irlandzka akwarystyka pod względem wyboru gatunków jest jakieś 20-30 lat do tyłu za polską. Wysyłka z Europy (w tym z UK) niby jest możliwa, ale moim zdaniem ryzykowna, źle bym się czuł gdybym odpakował trupki.   Mam dwa sklepy w okolicy, ten pierwszy jest największy na wyspie, ale ma słabą stronę internetową, na żywo mają większy wybór i dobrego fachowca od pielęgnic.  https://www.seahorseaquariums.com/cichlids https://www.aquatic-village.com/product-category/fish/tropical/african-cichlids-fish/lake-malawi/ Wiem, że o dużo proszę, ale może ktoś doradzi co z tego co tam jest w ofercie da się zmotać, żeby działało i cieszyło oko?         
    • Jestem na czasie. Dwa dni temu do krainy wiecznych łowów odszedł (zawsze uważałem, że to samiec choć nie było to takie oczywiste ze względów o jakich napiszę dalej) "samiec" Cyrtocara moorii. Rybę zabrałem z akwarium, w którym nigdy nie powinna się znaleźć - typowej 80'tki. Był to rok 2017, styczeń. Wtedy ryba według poprzedniego właściciela miała około dwóch lat. U mnie do akwarium została wpuszczona kiedy miała 12 cm, a przez kolejne prawie 8 lat urosła o ledwie 4 cm. Tak naprawdę wzrost miała zahamowany już dawno. Nigdy nie była awanturnicza, nigdy nie widziałem jej łapiącej się za pysk z inną rybą. Wiodła spokojny tryb życia, nawet kiedy zdychała rano jeszcze trzymałą się dna w głównym nurcie, a po pracy znalazłem są za kamieniem. Szczerze mówiąc wydaje mi się, że był to pierwszy w moim okaz, który zdechł ze starości a nie w związku z odniesionymi ranami lub ze stresu spowodowanego przez innych współpływaczy.   Także myślę, że wiekiem dobijał już do okrągłej 10.   Jaki wpływ na rozwój miała początkowa faza życia w ciasnocie? Czy wydłużyła, a może skróciła długość życia?  
    • Witam, ja u siebie nie mam ale analizowałem kiedyś ten temat, bo chciałem mieć. Gdzieś widziałem proste testy i taka 3W dawała radę w akwarium rzędu 60l. Wychodziło że musiałbym mieć dużo mocniejszą a to znowu koszt większy i po użyciu kalkulatora temat upadł, bo okazał się nieco nieekonomiczny.  Chętnie też poczytam czyjeś przemyślenia, bo zastanawiam się czy przy Malawi ma to rację bytu? 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.