Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam taki pomysł na skimer, który mógłby okazać się sprawny. Namazałem coś w paincie. Skala może nie jest zachowana, ale ideę chyba widać. Czerwone to grzebień i zasys dolny. Brązowe gąbki. W pierwszej komorze wklejamy pod grzebieniem szczelną mini komorę. W jej spodzie umieszczamy wężyk np 12/16. Wężyk biegnie aż do komory pompy. W komorze skimera umieszczamy gąbkę, która wstępnie oczyści wodę. Następnie wężykiem woda grawitacyjnie leci do komory pompy. Siłę zasysu skimera i ilość pobieranej przez niego wody regulujemy zaciskiem na wężyku. Ilość wody trzeba by tak dobrać, żeby do komory pompy leciało jej jak najmniej a jednocześnie skimer działał sprawnie. Co sądzicie?


6086a819b8253439med.jpg

Opublikowano

Ha q ja mam działający skimmer,może wstawie jakieś foto jak zrobię,o ile nie zostanę znowu przytlumiony przez geniuszy którzy wszystko wiedzą i na starcie zmieszaja mnie i mój pomysł z błotem...skimmer ściąga wszystko z całej powierzchni.Nie trzeba się bawić z wezykami bo z niedługo kaseciaki zajmą wam pół akwarium poowijane kablami i bóg wie czym.

Opublikowano

No to już nie kumam. Masz działający skimmer w kaseciaku czy masz pomysł? Z Twoich dwóch ostatnich postów wynika zupełnie coś innego. Mam nadzieję jednak, że masz już jednak prototyp bo chętnie bym kiedyś taki zrobił i będę bardzo wdzięczny każdemu, kto taki mi pokaże. Mam teraz Eheim`a 350 i jest super ale wolałbym się pozbyć kolejnego urządzenia z akwarium i dopisać kolejny plus na karcie kaseciaka :)

Opublikowano

JemioloSeba powiedz czy w twoim kaseciaku woda przelewająca się nad pierwszą przegrodą na gąbkę jest na takim samym poziomie co woda w akwarium czy niższym? Jeśli niższym to o ile?

Opublikowano

No nie wiem, na razie jestem tylko teoretykiem w kaseciakach, ale za to pomysłowym ;) Gdyby ten poziom był niższy to skimmer w Twojej wersji byłby bajecznie prosty do zrobienia. Nawet jeśli ten poziom jest równy to myślę, że również nic trudnego.


Należałoby wyciąć grzebień jak w starszych wersjach i włożyć dopasowaną płytkę pod grzebieniem, która łączyłaby ścianę grzebienia ze ścianą komory pompy oraz pozostałymi ściankami. Płytka musiałaby być dopasowana na wcisk lub przymocowana do jakichś prowadnic pod nią, żeby można było ją wyjąć do czyszczenia gąbki. W tej płytce, bezpośrednio nad gąbką wyciąłbym podłużne szczeliny jak w zasysie. Na szczeliny dałbym zasuwkę w prowadnicach do regulowania ich światła czyli siły ssania. Kwestia tylko dobrania wysokości grzebienia, nie może być za wysoki. Jeśli trzymasz grzałkę w tej pierwszej komorze to należy przesunąć ją do jednego boku i grzebień zrobić tylko tam gdzie nie ma grzałki, czyli grzałkę ominąć tą płytką i zrobić rodzaj korytka. Myślę, że powinno to działać bez problemu.

Możecie to nazwać "skimmer appera" :)


93aa31aae49daac2med.jpg


Ewentualnie wersja druga. Zastosuję ją w mojej wersji filtra tyle, że z gąbkami pionowymi jak we wcześniejszych wersjach kaseciaka. Ten zielony element to płytka w prowadnicach, która trzeba by mieć w kilku rozmiarach, zawsze niższych niż grzebień. Wymieniając płytkę na mniejszą zwiększamy zasys przez skimmer i odwrotnie.


c200bc7b5c84d5e9med.jpg

Opublikowano

No, ameryki nie odkryłeś ;)

Propozycja pierwsza to zmodyfikowany pomysł z post 399 mojego autorstwa.

Propozycja druga to lekko zmodyfikowany pomysł Henryka z postu 404.


A propo pomysłu i zdjęcia z #399. Po dłuższym czasie, jak już gąbka jest przybrudzona, dzięki zakryciu komory śmieciowej nieprzepuszczalną pianką i krótszej gąbce poziom w tej niby komorze jest niższy niż w akwarium. Czyli skimmer w tym przypadku działa. Oczywiście u mnie nie działa bo mam zbyt zabudowany kaseciak i widzę, że mało wody po powierzchni dostaje się w jego szczelinę. :D (Zdjęcia zabudowy w poście 361).

Jak chcecie mogę zamieścić zdjęcia na dowód.

Wysłane z telefonu

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • I to mi się podoba, przeskok na 4 razy większe akwarium. Dobrze, że nie kupiłeś 240 l. 👍 Rozważ jednak większą wysokość akwarium, jeśli to możliwe, szczególnie przy tej szerokości. Moim zdaniem 60 cm wygląda dobrze do maksimum 150 cm długości szkła. Przy dwóch metrach wizualnie będzie jamnik - choć to oczywiście kwestia gustu. Zrób choć 65 cm, wówczas będziesz miał zbiornik 1000+. 😉
    • Może, ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.