Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
  pemergency napisał(a):
:shock: dlaczego tak było?


No właśnie - 14 litrów złoża a azotyny NO2 nie zerowe.

Jeśli założymy że mamy dojrzałe złoże a tak niewątpliwie było bo start na wodę amoniakalną i na początku było wszystko wyzerowane tylko NO3 - 5albo10mg/l to okazuje się że nawet 14 litrów ceramiki może być za mało.

Dlaczego bo IMHO po spełnieniu warunku minimalnej powierzchni dla bakterii która zresztą okazuje się bardzo mała np 0,5 litra Matrixu lub 1litr ceramiki na odsadę z 240l baniaka, to potem staje się ważniejsze jak złoże jest umieszczone i jak usuwamy lub nie zgromadzone odchody i resztki pokarmu. Jeśli mamy narurowca to sznurki nas zmuszają co prawda nie do moczenia łapek w baniaku ale do co tygodniowej płukanki lub odwijania sznurków lub wymiany watoliny.

Gorzej jest z kubłowcami bo słusznie chcieliby jak najrzadziej otwierać kubły więc stosują dwie drogi:

- zamiatają brudy pod dywan jak kolega lufa czyli nie stosują prefiltra tylko cyrkulacją zamiatają wszystko do kubła. To tam siedzi, gnije, wytwarza ogromne ilości amoniaku ( po swoich wynikach podejrzewam że wielokrotnie więcej niż same ryby) i w końcu - pojawia się NO2 na pierwszych dwu kolorach testu - więc delikatnie sygnalizuje problem a ryb nie rusza. Nawet podejrzewałem że to wina wadliwego testu JBLa, dopiero jak usunąłem to się przekonałem że test był zawsze OK.


- zakładają prefiltr który systematycznie czyszczą bo zatrzymuje biologię. To jest moim zdaniem właściwa droga. Bez obaw pakujemy łapki do baniaka byle usuwać to co jest zbędne.


To ty napisałeś by dał 0,5l Matrixa bo sam masz 1l tak na wszelki wypadek. Czytałem na forum propozycje by dawać po 10l Matrixa w duży kubeł na full - to dopiero przerost formy nad treścią. Jak złudne jest to "na wszelki wypadek" podam ci takie teoretyczne doświadczenie.

Mamy dwa identyczne baniaki z identyczną obsadą i karmieniem. Jeden jest na JBL e901 z jednym koszykiem Matrixa powiedzmy 0,5l

Drugi baniak ma dwa JBLe e901 jeden na full Matrixa ( nie wiem ile tam wejdzie - powiedzmy 6l) i oba zapewniają super nitryfikację NH4/NO2 =0

Wyjmujemy oba złoża wkładamy do worków by się nie pomyliło i wkładamy oba w garnek z wodą na gaz i podgrzewamy do 60C. Po wyjęciu wkłądamy do swoich baniaków i co g..o ten wielkonadmiarowy też biologii nie ma za grosz. Tak samo działa chlor lub leki dla ryb które niszczą biologię - to jest to nasze " na wszelki wypadek"? znasz inne?

Powiem ci -gorzej jak ci stanie pompa ( uszkodzenie ,brak prądu, urlop) i szybko nie zareagujesz to z tego wielkiego masz tyle siarkowodoru że ryby kicha jak to ruszy, z tego małego złoża większa szansa że wyjdą żywe.


Jak robiłem denitryfikator to dużo czytałem o tych procesach w oczyszczalniach ścieków i ujęciach wody pitnej. To te same procesy tylko ryb nie ma, ale opisy naukowe z wykresami itp.

Wniosek tam jeden.

Jak masz:

- dostawy amoniaku constans ( stała obsada i regularne karmienie z oczyszczeniem baniaka)

- minimalna powierzchnia dla bakterii zapewniona

to ilość bakterii po czasie też ustabilizuje się na stałym poziomie i wielokrotne zwiększanie złoża nie spowoduje że ich ilość znacząco wzrośnie, bo tam nie miejsca na posadzenie d-py brak ale żarcia bakteriom brakuje!!!

Można to tylko porównać że 4-ro osobową rodzinę która ledwo wiąże koniec z końcem z M4 na siłę przeniesiono do Pałacu Wilanowskiego z tamtymi opłatami - rodzina od tego się nie powiększy.


Co miałem żle w kaseciaku.

1/ złoże było rozdzielone - przez grys koralowy drobny na dnie kasety prawie nic nie płynęło więc działał jak jednoetapowy denitryfikator czyli pierwsza zamiana NO3 w NO2. Często tak mamy jak kamień nie taki lub denitryfikacja tylko zapoczątkowana, wtedy z węża wali takie NO2 że skali może zabraknąć w teście.

Cała woda płynęła przez lawę wulkaniczną.


2/ Przez 3 miesiące nie czyściłem gąbek bo kaseta siedziała pod wzmocnieniem wzdłużnym.

W pracy ryby karmili ponad miarę że jak wymieniając kasety , wreszcie wyjąłem gąbki to już ich nie czyściłem tylko to wielkie cuchnące gówno w całości wywaliłem do śmieci.

Tak więc te dwa kubły -jeden na full ceramiki to taki sam przerost formy nad treścią jak w architekturze Pałac Wilanowski - pod nadmiarem ozdób znika sam budynek, ale jest pięknie??? no nie???

Gość pemergency
Opublikowano

Heniu pisząc na wszelki wypadek, miałem na myśli sytuację, w której okazałoby się, że ryby "produkują" więcej amoniaku niż bakterie na złożu 0.5L są w stanie "przerobić". Więcej złoża = więcej miejsca do zasiedlania przez bakterie w przypadku większej produkcji amoniaku. Jasne dla mnie jest, że przy 10L matrixa i obsadzie 10 dorosłych ryb, bakterii na złożu będzie dokładnie tyle samo co na 1L matrixa, ale w przypadku gdy ryb będzie przykładowo 80szt. to złoże 1L nie będzie w stanie zapewnić wystarczająco dużo miejsca do osiedlenia się większej liczby bakterii... idąc tym tropem stwierdziłem, że 1L matrixa powinien wystarczyć na 240L przy obsadzie nawet 40szt. gdzie przy 0.5L mógłby już być problem... Zdaje sobie sprawę z tego, że bakterie zasiedlają prawdopodobnie nie więcej niż 40% złoża, które mam w kuble :D

Opublikowano
  pemergency napisał(a):
Heniu pisząc na wszelki wypadek, miałem na myśli sytuację, w której okazałoby się, że ryby "produkują" więcej amoniaku niż bakterie na złożu 0.5L są w stanie "przerobić". Więcej złoża = więcej miejsca do zasiedlania przez bakterie w przypadku większej produkcji amoniaku. Jasne dla mnie jest, że przy 10L matrixa i obsadzie 10 dorosłych ryb, bakterii na złożu będzie dokładnie tyle samo co na 1L matrixa, ale w przypadku gdy ryb będzie przykładowo 80szt. to złoże 1L nie będzie w stanie zapewnić wystarczająco dużo miejsca do osiedlenia się większej liczby bakterii... idąc tym tropem stwierdziłem, że 1L matrixa powinien wystarczyć na 240L przy obsadzie nawet 40szt. gdzie przy 0.5L mógłby już być problem... Zdaje sobie sprawę z tego, że bakterie zasiedlają prawdopodobnie nie więcej niż 40% złoża, które mam w kuble :D


Karolu ty i tak masz to w miarę poukładane i czujesz temat.

Te 0,5 l Matrixa na przerybione 200l to Seachem przemnożył zapewne x3-7 by nie ryzykować że jakiś farmer poda ich do sądu i wygra, bo mu rybki padły z za małego złoża.

Teraz mam baniak w domu to jak ryby podrosną to zobaczymy ile potrzeba złoża Matrixu dla nich, a ile poleca producent. Gwarantuję w ciemno że jest dokładnie jak Purigen Eljota - miał działać 6 m-cy a działa już 4 lata.

Jedyne " na wszelki wypadek" które zauważam to jest nagłe wpuszczenie dodatkowo dużej ilości ryb np akcja ratunkowa z innego baniaka. Ale to tylko wasza ułuda.

Nawet jak jest 10x za dużo powierzchni dla bakterii to i tak zachwieje biologią i pojawi się NO2. Bo tam w pierwszym momencie przybędzie amoniaku a bakterii będzie za mało by to przerobić . Musi namnorzyć się ich więcej bo nagle żarcia przybyło. Trzeba kilka dni i wraca do normy NH4/NO2 = 0 ale tak samo będzie przy 0,5 l Matrixu.

Ważne jest co wszyscy podkreślają także jakość różnych ceramik i np zamiana 1 l biobali ;) na 1l zwykłej taniej ceramiki załatwia problem chaty dla bakterii.:D

Opublikowano
  pemergency napisał(a):
Heniu pisząc na wszelki wypadek, miałem na myśli sytuację, w której okazałoby się, że ryby "produkują" więcej amoniaku niż bakterie na złożu 0.5L są w stanie "przerobić". Więcej złoża = więcej miejsca do zasiedlania przez bakterie w przypadku większej produkcji amoniaku.

Przy większej produkcji amoniaku i braku miejsca w biologu, bakterie w większej części skolonizują wystrój baniaka (piach dekoracje), no chyba że ta nadprodukcja jest dużo za duża ;)

Gość pemergency
Opublikowano

czyli wychodziłoby na to, że na około 300L baniak 0.5 litra matrixa wystarczy i to z górką :)


Dlatego wolę matrix od FBF, nie ma problemu ze startem i ma mega "wypaśną" ilość miejsca dla bakterii

Opublikowano
  pemergency napisał(a):
czyli wychodziłoby na to, że na około 300L baniak 0.5 litra matrixa wystarczy i to z górką

Chyba że zastosujesz niekontrolowane przerybienie ;)

Opublikowano

Ja myślę, że taki Matrix ma zastosowanie tam, gdzie liczy się miejsce w filtrze (kaseciak, za mały kubełek, narurowiec-biolog itp.). W moim sumpie nie widzę miejsca dla niego.

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Opiszę swój przypadek, a mianowicie jakieś 3 tygodnie temu wymieniałem blat w swojej szafce oraz dorabiałem plecy, zabieg wymagał zdjęcia akwa oraz co się z tym wiąże restart. Rybki na ten czas poszły do brodzika, zapodałem im włączony kubeł, który po jakiejś godzinie nieszczęśliwie zassał dwie mniejsze ryby, niestety wyjąłem z niego już trupki, po tym czasie około godziny bo tyle mi brakowało do ustawienia akwa spowrotem na szafce kubeł nie był włączany, piasek i reszta dekoracji była w wiadrach i czekała na włożenie do środka, od lata nie badałem parametrów, bo wydawało mi się, że jest wsio ok, ryby żwawe, brak otarć o podłoże i dekoracje, wczoraj tj. 3 listopada przed cotygodniową podmianką zmierzyłem NO2 i NO3, te pierwsze było sporo za wysokie bo wskazywało 0,1, natomiast NO3=30. Kubeł HW 303B ma na samej górze purigen (dwukrotnie regenerowany) oraz phosfoguard też po regeneracji ale jednokrotnej, koszyk niżej Matrix 250ml, a na samym dole ceramika Aquael cały kosz. Moje pytanie to co zrobić by poprawić kondycję ryb (ponownie płochliwe), obsada jak w stopce, nie piszcie że jest ich za dużo bo to nie jest do końca prawda:-)

Opublikowano

Dla pewności dolej ampułkę lub dwie Probido i kontroluj parametry. Sam robiłem już 4 razy restart (zmiana akwa na większe) i wiem, że po tym zabiegu ryby robią się płochliwe. W większości przypadków to przechodzi ale muszę przyznać, że niektóre ryby - te które przenosiłem już wielokrotnie - zostały już nieco bardziej płochliwe od tych, które były wrzucone raz bez odławiania. Nie wiem czy jasno się wyraziłem ale chodzi mi o to, że ryby chyba pamięta odławianie i stres z tym związany i nieco traci zaufanie do właściciela.

Obecnie mam nową obsadę przywiezioną z Malawiana i przyznam, że ryby nie wykazują żadnych oznak płochliwości. Widocznie jedyne z czym im się kojarzę to jedzonko :)

Oczywiście może to tylko moje zwidy więc nie musisz brać ich sobie do serca. Poprostu daj im czas i zobaczysz.

Mały OT nam się zrobił za co przepraszam.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Hodowle w nosie mają płodność ryb, tych które sprzedają. Dla nich nawet lepiej, bo po kolejne pokolenie znowu wrócisz do nich. Jedyne co, to nie stosują tego w stadach rozpłodowych, ale tych znowu nie sprzedają.
    • MLP z mojego doświadczenia i również zasłyszane od hodowców ma skutek uboczny w postaci bezpłodności na długi okres czasu. Z tego względu leczenie nim może mieć większy sens, bo w hodowli raczej nie będą tego leku używać.
    • Tak jest to samica Maisona lub zdominowany samiec na 2 zdjęciu na 100%. Pierwsze trochę nie wyraźne i nie widać pyska dokładnie. Miałem te ryby. Ale raczej samica 
    • Ryby karmię zwykle 2x dziennie, dzień, w którym jest wymiana wody nie karmię. Sypie tyle,żeby zjadły i mało opadało na dno. Wszystko wskazywałoby na to że jednak w hodowli musiały coś załapać. No już takich małych rybek jest mało,narazie wyglądają w miarę, ale podejrzewam że z czasem wyjdą objawy jak u tamtych. Te,które rosną wyglądają dobrze,mam nadzieję że i one nie padną ofiarą tej choroby.
    • Odporność na metronidazol? W hodowlach bardzo często podają na śniadanie Prawdopodobne! Jeśli nie weterynarz-akwarysta, to albo odpuścić... albo kombinacja metronidazolu, lewamizolu, prazikwantelu+antybiotyku w karmie (Protosol/Capisol/Capiforte Zooleka i np. amoksiklav granulat do zawiesiny) - https://aquariumscience.org/index.php/12-10-the-shotgun-approach/. Może być odporność na lewamizol. Wtedy MLP morenicol ... ale zniknęło źródło rozsądnych ilości z portalu aukcyjnego... 
    • Ja przeprowadzałem kurację lekiem Metronidazol, kupionym w aptece. Receptę wypisał mi weterynarz. Mówię oczywiście o swoim przypadku. To czy zadziała on w Twoim przypadku jest inną sprawą. Jeśli jednak wykonałaś już tyle zabiegów i nic się nie poprawia to ja bym zaatakował już takim kalibrem i liczył, że się powiedzie. Cały wpis opisujący początki tego zbiornika pokazuje, że za zakładanie akwarium wzięłaś się profesjonalnie. Akwarium swoje odstało, pokarm dobrej jakości i odpowiedni dla tego gatunku, ilość ryb odpowiednia. Pozostaje ewentualnie jakość hodowli, w której się zaopatrywałaś i kwestia ewentualnego przekarmiania. Jak często karmisz swoje "pyski"?
    • No właśnie kurację metronidazolem miały, ponieważ jego pochodna jest w składzie zoolek protosol. Chyba że to musi być to a nie pochodna?
    • Leczenie ryb metodami konsultacji na forum jest ciężkie... Wg mnie, żeby leczyć odpowiednio trzeba byłoby udać się z padniętą rybą do jakiegoś ichtiologa, żeby ocenił co z nią się działo. Miałem podobną nieco sytuację z gatunkiem Metriaclima Msobo Magunga. 3 szt. z 12 szt. rosły pozostałe robiły się chude, blade, męczył je jakby "kaszel" i padały. Próbowałem różnych specyfików aż w ostatnim akcie desperacji, gdy objawy zaczęły pojawiać się u innych gatunków, przywaliłem kurację Metronidazolem. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy lek faktycznie pomógł, ale po kuracji padły jeszcze 2 szt. które wyglądały najgorzej a reszcie ryb objawy minęły. Zawsze możesz spróbować u siebie takiej kuracji skoro do tej pory nic nie przyniosło poprawy i tak naprawdę niewiele masz do stracenia. 
    • Dzień dobry, na początek podam dane dot. akwarium. Akwarium Malawi z Pyszczakami Saulosi (obecnie 9 sztuk, 6 padło). Akwarium 200 l Założone w połowie listopada, testy robione, ryby wprowadzone pod koniec grudnia. Obecne wyniki testów: NO4- 0 NO2- 0 NO3- pomiędzy 1 a 5 Ph- 7,8  Woda zmieniana raz w tygodniu, 40l. Ryby zostały zakupione z hodowli. Od samego początku kilka z nich było bardzo małych, ale wyglądały normalnie. Jedynie niepokoiło to,że inne są już spore a te wciąż małe lub bardzo małe mimo,że miały 3-4 miesiące wszystkie.  Pod koniec stycznia zauważyłam,że jedna z rybek wygląda źle, jest chuda, jakby kanciasta, ma zapadnięty brzuch i długie ciągnące odchody. Mimo to przyjmowała pokarm,miała aptetyt. Napisałam wówczas na forum o porady. Zasugerowano pasożyty i to by się zgadzało. Zastosowałam lek zoolek capisol i capiforte podawany do pokarmu w zbiorniku ogólnym przez tydzień (na przemian capisol z capiforte). Ponadto zastosowałam sól Tropical Sanital, zasoliłam wodę zgodnie z wytycznymi -2 płaskie łyżeczki na 50l wody. Nie zauważyłam zmian w zdrowiu ryby, po pewnym czasie padła. Następnie zauważyłam, że kolejne ryby, właśnie te najmniejsze, chudną, objawy takie same jak u tej pierwszej. Ale wszystkie z nich miały apetyt. No więc zastosowałam lek na wiciowce zoolek protosol. Przez 5 dni podawałam w pokarmie. Też bez efektów. Kolejne rybki chudły i padały. Padło już 6 z wyjściowych 15.  Zmieniłam też pokarm na pokarm seachem z czosnkiem. Wcześniej jadły płatki spirulinowe HS aqua.  Co ciekawe jest 4-5 sztuk rybek, które wyraźnie rosną, jedna jest już o wiele większa od pozostałych. Nie mają one zapadniętych brzuchów, a ich odchody są grube i w kolorze karmy. Te rybki wyglądają naprawdę ładnie i zdrowo.  Pytania: 1. Co może im dolegać, czy jest opcja że te leki po prostu nie zadziałały, bo może jest już za późno? 2. Czy to możliwe że te zdrowe ryby nie zachorują? Z góry dziękuję za pomoc, bo trochę już tracę nadzieję.  
    • Potrzebuje pomocy w identyfikacji trzech rybek. Nie chcę nic sugerować ale dla ścisłości są to na 95% samice lub samce Maylandia fainzilberi 'Maison Reef'. Ewentualnie zdominowany samiec/samce Maylandia estherae 'Minos Reef'.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.