Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

grzegorz - czym mniejsze akwarium, tym jest to rozsądniejsze, w 720 l mam miejsce aby schować pompy, filtry i wiele innych rzeczy w środku, przy akwarium 112l każda rzecz w akwarium jest widoczna i "duża"

Co do tego,że filtrację trzeba gdzieś schować - chyba jak każdą, czym większe akwarium, tym większe filtracje.

Podając plusy i minusy filtracji narurowej, należało by je przyrównać od razu do innych sposobów filtracji, wtedy będzie można się przekanać, że ciężko jest zastosować lepszą inną filtrację.

Opublikowano

Najważniejszą zaletą narurowca jest jego wydajność czyt. pompy CO. Żadne kubełek z tą samą mocą nie przepuści tyle wody co pompa CO. Można też regulować przepływem np. na czas nocy można zredukować przepływ na pompie, przy kubełku nie ma tej możliwości. Oczywiście nie jest to konieczne ale tak możliwość istnieje.

Jeżeli chodzi o kwestie od ilu litrów dawać narurowca to otwarcie powiem, że i od 100cm długości akwarium. No bo niby czemu nie ? Tak jak pisał Jeffik za jednym razem masz mechanika i biologa w jednym z bardzo dużą wydajnością bez tych beznadziejnych turbo-gąbek i w tak za małym akwarium. Natomiast w dużych akwariach +1000l jest to świetna alternatywa na sumpa jeżeli ktoś nie ma miejsca lub smykałki do zrobienia sumpa.

Opublikowano
grzegorz - czym mniejsze akwarium, tym jest to rozsądniejsze

Rozumiem że kolega miał na myśli raczej słowo "większe":)

-- dołączony post:

Jeżeli chodzi o kwestie od ilu litrów dawać narurowca to otwarcie powiem, że i od 100cm długości akwarium. No bo niby czemu nie ? Tak jak pisał Jeffik za jednym razem masz mechanika i biologa w jednym z bardzo dużą wydajnością bez tych beznadziejnych turbo-gąbek i w tak za małym akwarium. Natomiast w dużych akwariach +1000l jest to świetna alternatywa na sumpa jeżeli ktoś nie ma miejsca lub smykałki do zrobienia sumpa.

Oczywiście muszę w tym wątku grać tego złego ,bo tak jak się spodziewałem będą tu same achy i ochy nad tym systemem,a jednak na pewno ten system ma wady,ale nie neguje że jest to dobre rozwiązanie.Co do sensowności instalacji narurowca nawet w 100 cm akwarium,to można i w 50cm jak masz czas i ochotę.Chodzi tu jednak o opłacalność i umiejętności.Nie uwierzycie panowie ale nie każdy facet lubi majsterkować,a znam i takich co trzeba im młotek zabrać bo zrobią sobie i innym nim krzywdę:).Jak napisał kolega wcześniej cena wykonania dobrego narurowca to około 1000 zł,przykładowo ja chcę wykonać gorszy powiedzmy do akwarium 200l za 500 zł.Za tą cenę spokojnie mogę kupić dwa używane kubły na "tablicy".Nie jestem zwolennikiem podziału na mech.i bilog.oraz "krystalicznie" czystej wody,ale kto co lubi.Mam już dwa kubły na podział,a zaletą jest zero robocizny,nie muszę wiercić dziur w szafce,podczepiać rury,korpusy oraz pompę,przycinać, sklejać itp.Drugą wadą narurowca jest to że gdy stwierdzisz po jakimś czasie że zainstaluje sobie większe akwarium,no to może być lipa,bo szafka za mała a w niej narurowiec,którego znów trzeba będzie przerabiać.No i trzecia sprawa, w pracy mam kilka narurowców do odwróconej osmozy,i jeżeli ktoś mi tu pisze że nie spotkał się z przeciekaniem korpusów to ma szczęście,ba ja się już spotkałem.Ale podkreślam że jest to super rozwiązanie dla dużych akwariów(moim zdaniem powyżej 300l),dla mniejszych raczej przerost formy nad treścią.

Opublikowano
Jak napisał kolega wcześniej cena wykonania dobrego narurowca to około 1000 zł,przykładowo ja chcę wykonać gorszy powiedzmy do akwarium 200l za 500 zł.Za tą cenę spokojnie mogę kupić dwa używane kubły na "tablicy".Nie jestem zwolennikiem podziału na mech.i bilog.oraz "krystalicznie" czystej wody,ale kto co lubi

Do 200l akwa spokojnie się zmieścisz w cenie 500 zł kupując używaną pompę i robiąc prostego narurowca z 2 korpusami (więcej do tego litrażu nie trzeba).

Nie uwierzycie panowie ale nie każdy facet lubi majsterkować,a znam i takich co trzeba im młotek zabrać bo zrobią sobie i innym nim krzywdę
To pozostają mu gotowe rozwiązania.

Drugą wadą narurowca jest to że gdy stwierdzisz po jakimś czasie że zainstaluje sobie większe akwarium,no to może być lipa,bo szafka za mała a w niej narurowiec,którego znów trzeba będzie przerabiać.
Alternatywą jest zrobienie narurowca na rurach pex, czyli całkowicie rozbieralnego (niestety dalej trzeba coś zrobić czyli nie dla całkowicie leworęcznych ;))
.No i trzecia sprawa, w pracy mam kilka narurowców do odwróconej osmozy,i jeżeli ktoś mi tu pisze że nie spotkał się z przeciekaniem korpusów to ma szczęście,ba ja się już spotkałem
Różnica między osmozą a filtracją to ciśnienie w obwodzie, przy dużym łatwiej o nieszczelności.
Opublikowano
Do 200l akwa spokojnie się zmieścisz w cenie 500 zł kupując używaną pompę i robiąc prostego narurowca z 2 korpusami (więcej do tego litrażu nie trzeba)

Wlicz do tego cenę "robocizny",bo powiedzmy mam dwie lewe ręce a jednak uparłem się na narurowca.A swoją drogą jestem ciekaw ile właśnie kosztuję sama "robocizna" jeżeli ktoś zatrudnił kogoś do zrobienia mu narurowca?

Opublikowano
Wlicz do tego cenę "robocizny",bo powiedzmy mam dwie lewe ręce a jednak uparłem się na narurowca.

Jeśli masz dwie lewe to odradzam bo nie dasz rady i będziesz musiał kogoś zatrudnić :mrgreen:

Opublikowano

A jak tak z innej beczki. Czy można stosować taką watolinę do filtracji w akwarystyce?

Owata, ovata, watolina 150g/m2 szer.160cm gr.1,5cm (4201374335) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img18.allegroimg.pl/photos/400x300/42/01/37/43/4201374335@@AMEPARAM@@18@@AMEPARAM@@42/01/37/43@@AMEPARAM@@4201374335

Opublikowano
Wlicz do tego cenę "robocizny",bo powiedzmy mam dwie lewe ręce a jednak uparłem się na narurowca.A swoją drogą jestem ciekaw ile właśnie kosztuję sama "robocizna" jeżeli ktoś zatrudnił kogoś do zrobienia mu narurowca?


Nie ma przy tym żadnej filozofij, nie moge sobie wyobrazić zeby ktoś nie mógł sobie zaprojektować filtracji i posklejać kilku wymierzonych rurek. Tym bardziej z pomocą tego forum gdzie jest masa porad, projektów, rysunków i wszystko jest omówione krok po kroku ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.