Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
A to wszystko będzie ostatecznie obudowane jakimś budynkiem? Bo nie wiem jak to ma funkcjonować w zimie...


Jarek, będzie, ale nie budynkiem, tylko folią.


Alek zaciekawiasz ale jak już szaleć to bym poszedł szerzej i nie tak prostokątnie.


Widzisz, to będzie kolejna instalacja eksperymentalna, więc musi być "prostokątnie praktyczna". Wiem, że akwaponikę w skali akwarystycznej mamy już opanowaną. Kolejny projekt ma dać doświadczenie w realizacji dwóch podstawowych celów - zastosowania akwaponiki w ogrodnictwie, bo oprócz satysfakcji da się na tym zarobić pieniądze, by zrealizować nasz najważniejszy cel - zbudować bardzo dużą przydomową oranżerię, z wycinkiem amazońskiej dżungli, gdzie umieszczone w kilku poziomach akwaria filtrowane będą przez amazoński las. Moja żona przedstawiła sposób dojścia do tego marzenia podczas wręczenia nagród za najlepszą pracę magisterską w dziedzinie innowacyjności (zdobyła pierwszą nagrodę) w konkursie organizowanym przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości.


http://www.pi.gov.pl/Firma/chapter_95790.asp


Jak głębiej pogrzebiesz, znajdziesz Jej całą prezentację z ostatnim slajdem - wizją naszego marzenia :)

  • Dziękuję 1
Opublikowano

a nie myslales zeby najpierw chudziak wylac i na to dac ok 10 cm twardego styropianu . nastepnie na to wylac plyte zbrojona ?



mam jeszcze pytanie odnosnie tej Twojej wylewki to nie boisz sie ze bedzie ona pekac , siadac (szczegolnie w okresie zimowo wiosennym gdzie wystepuja roznice temperatur )w niektorych miejscach w zwiazku z tym ze nie widze tam zbrojenia ?


pozdr

Opublikowano

Standardowo robi się chudziak ( ewentualnie izolację przed wodą) a dopiero na to fundament, najlepiej zazbrojony, wtedy nie popęka.

Jesteś pewny, że te ściany z bloczków wytrzymają napór ziemi? Kiedyś będziesz musiał opróżnić cały zbiornik a wtedy napór ziemi może okazać się za duży.

Między gruntem a ścianą trzeba dać styrodur (lepszy od styropianu) a ścianę od zewnątrz zabezpieczyć przed wodą gruntową (np. pomalować Abizolem)


To takie wskazówki na szybko.


Konstrukcje akwariów robiliśmy z żelbetu.

Opublikowano

Panowie, doceniam Waszą wiedzę i troskę o wytrzymałośc konstrukcji. Gdybym był świeżo po studiach, zrobiłbym tak, jak sugerujecie. Gdy budowałem swoje 2 000 l, wszystkie obliczenia pokazywały, że posadzka na styropianie pęknie w odległosci ok. 20 cm wokół akwarium (ścinanie). Najbardziej doświadczony z moich konstruktorów obejrzał "problem" i powiedział tak:

- Obliczenia są bezlitosne, ale na moje oko posadzka wytrzyma. Na wszelki wypadek wzmocnij ją.


A teraz zapomnijcie o normach i policzcie - pojemność zbiornika to 8 800 l. Pomijając parcie na ścianki, które obniży parcie na dno, cała ta masa wody rozłożona będzie na podstawie o powierzchni 77 409 cm2. Proste działanie - 8 800 kG : 77 409 = 0.11 kG/cm2. To raptem 11 dekagramów na centymetr kwadratowy (!!!). Jakie jest ciścienie w oponie :D ?

Popatrzcie na to jeszcze z innego punktu widzenia - załóżmy, ważysz 80 kG, nosisz buty nr 43. Powierzchnia podeszwy jednego buta to ok. 270 cm2. 80 kG : 270 cm2 = 0.30 kG/cm2, czyli 30 dkg. Gdyby ktokolwiek z Was stanął na jednej nodze na mojej niezbrojonej płycie fundamentowej pod zbiornik, to nacisk na płytę będzie prawie trzykrotnie większy, niż parcie wody na dno.

Takiego sposobu liczenia nauczył mnie mój doświadczony konstruktor. Nasze "Orinoko" naciska na dno z siłą 17 dekagramów na każdy cm2. To jest nic, choć normy stanowią inaczej :D .


Celowo nie używam obowiązujących warości w kiloniutonach, by laicy uświadomili sobie przepaść pomiędzy ciśnieniem w oponie, a parciem wody na dno akwarium.

  • Dziękuję 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.