Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

1. Metriaclima sp.. "Daktari" Hai Reef - żółte spokojne, wszystkożerne, piekne dla mego oka :smile:


Nie do końca żołte ( tylko samce ) nie do końca spokojne ( to Mbuna a u nich najspokojniejsze sa 3x agresywniejsze niz 3 wskazane rodzaje )


2. Lethrinops marginatus red flush - barwny, sprawia piekne wrazenie na zdjęciach :wink:


jak najbardziej się nadaje choć nie podawałem ci go ze względu na to, ze to prawie dorosła ryba no i nie tania


3. Jako Opcja: Copadichromis Sp. "Kawanga"


również się nadaje


4. Tez jako opcje. Podoba mi sie: Copadichromis sp. taiwan yellow i Copadichromis sp. Mloto Fluorescent - zupełnie mi nie znane. (Nastawiałem sie na wszystkozernosc a juz czytam o hodowli solowca :wink:)


Czy znalazles te ryby w cenniku, czy sa one dostępne ? Nie spotkałem sie z tymi rybami ( pierwsza ryba to nazwa handlowa wiec dochodzi jeszce jej odkodowanie ... szukaj ryb z cenników bo tak można wymyślać w nieskończoność ... nie masz szansy niektórych ryb kupić.



Podsumowując

pkt 1 do przemyślenia ja bym poszukał w plackach bo najłagodniejszy z zółtych mbuna jest jeśli już yellow

pkt 2 OK są dostępne,

pkt. 3 na chwile obecna dostępna odmiana z Kirondo pod nazwą Copadichromis verduijni dark blue oraz Copadichromis spec. Kawanga dark blue zapewne jest to odmiana z Ndonga albo kawanga no - spot.


pkt 4 to chyba teoretyzowanie

-- dołączony post:



A co do ceny, bede polował na jak najtańsze.



Tym zdaniem zesłałeś na siebie gromy ;)

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Ad. 1 - to moze za to Metriaclima estherae Red red?

Ad. 2 - zorientuje sie w cenie - potem pomyśle. Ryba mi sie podoba. Ceny nie znam,

Ad. 3 - tu mamy zgode, o to mi chodziło jak tu napisałem. Cenie twoja wiedze Harisimi.

Ad. 4 - znalazłem ja w sklepach niemieckich. Ale jesli jest nieznana, to ja zostawie. Jest taki wybor ryb, ze mozna wybierać.


A co do mojego zdania o cenie. Polowanie na najtańsze, nie oznacza kupowania byle czego. Jesli chodzi o ryby szukam dobrych i sprawdzonych ryb. Patrze na oferty, takze zagraniczne - mam blisko do lotniska, wiec dramatu nie ma. Ceny tez sie czasami wyrównują. Nawet mysle, ze niektore ryby mozna taniej kupic poza granicami kraju. Natomiast mam pod ręką pasjonata, któremu podam nazwy ryb i jak mi powiedział, "ściągnie mi nawet rybę z podziemia" :) Tak wiec moze go sprawdzę? Na pewno nie bede czekał na ryby w nieskonczonosc. Na razie mam czas. Akwarium bede stawiał w przyszły weekend, ryby najwczesniej pojawia sie za 3 -4 tygodnie. Nigdzie sie nie spieszę :)


Ps. Co sadzisz o l. Freibergii ? A moze do obsady dołożyć Aluncarę? Tylko głośno mysle :-)


Powoli krystalizuje mi sie obsada. Majac wybor moge teraz sprawdzac dostępność ryb. :) wielkie dzieki za pomoc.

Opublikowano

Nie mam moze tyle doswiadczenia ,ale probowalem polaczenia w/w Lethrinopsa z L.caeruleus w non-mbunowym akwarium.

Jest to ryba tak delikatna i majestatyczna ze nie pokaze swojego wdzieku przy mbunie. Nawet "najspokojniejszy" mbuniak bedzie dla niej zbyt zywiolowy.

Nie polecalbym wiec laczenia lethrinopsow z mbuna i co bardziej zywiolowa non-mbuna.

IMHO of cors, jak to mowi Prezes;)

Opublikowano

Obserwuję wątek, gdyż umyśliłem sobie że u mnie też numerem 1 przy planowaniu obsady będzie lethrinops, tyle że albus. Co by nie mówić można się zauroczyć tą rybką.

Chciałbym spróbować akwarium z trzema gatunkami , tylko pytanie czy nie będzie za ciasno i czy dieta będzie pogodzona.

Moja propozycja:

1. Lethrinops Albus

2. Copadichromis borleyi Namalenje

3. Protomelas taeniolatus Boadzulu Red


Przy okazji zapytam, czy w przypadku obsady łączącej gatunki lethrinops i placidochromis, rybki nie będą wchodziły sobie w paradę ??


edit

najważniejszego nie powiedziałem - powierzchnia dna - 180x55 :)

Opublikowano
...probowalem polaczenia w/w Lethrinopsa z L.caeruleus w non-mbunowym akwarium.


Mam pytanko, o którego konkretnie chodzi Lethrinopsa z w/wymienionych - Lethrinops marginatus red flush? Bo się pogubiłem i nie rozumiem problemu.


...Nawet "najspokojniejszy" mbuniak bedzie dla niej zbyt zywiolowy


I tak się kończy jak taki amator jak ja stara się zrozumieć starych wyjadaczy i wreszcie skompletować obsadę. Szafki mi doszły a ja siedzę z nosem w komputerze i staram sie skompletowac obsadę i nie wiem czemu jakiś rybek podobno pokojowo nastawiony do świata nie może być z innym rybkiem pokojowo nastawionym w jednym baniaku. Więc proszę pomóc amatorowi, który poraz pierwszy od 15 lat (starej daty ze mnie użytkownik) i napisac jak chłopu na miedzy, czemu takiej ryby nie da się hować z inną :)

Z góry Wam dziękuję za wielką wyrozumiałość :)

-- dołączony post:

Dobra - przejrzałem sklepy internetowe, przyjrzałem się cenom (można się potargować, pewnie wsiądę w samochód, wezmę jeden dzień wolnego i się wyprawię albo na giełdę w Łodzi albo na południe - nieważne).

Skompletowąłem dwa zestawy (od razu mówię, są one obszerniejsze, bo jakieś redukcje będe robił na pewno, mając nadzieję, że mi pomożecie).

Jak wspomniałem, zależy mi by ryby cieszyły oko, były pokojowo nastawione do świata (nie oznacza to, że miałbym obserwując rybki zasypiać z nudów), najlepiej, by były wszystko żerne (co pozwalałoby mi rybkom na sporą różnorodność żywienia). Ponieważ baniak do wielkgachnych nie będzie należał, zależało mi na skompletowaniu ładnej obsady ale średnich i małych okazów pyszczaków. Od razu mówię, że nie chcę jak mój kolega codziennie relacjonować jak jedziemy razem do pracy ilu pyszczaków po nocy nie może się doliczyć (taki pitaval codzienny mam zawsze rano - jest malawistą i opowiada mi takie kawałki po drodze), czyli ryby pożerające pobratymców nie za bardzo są mile widziane w mem baniaku (takem pacyfista malawista jezdem). No chciałbym by było kolorowo ;-)


A wieć przechodzę do planowanych zestawów. Oto moje propozycje i jednocześnie proszę o uwagi.


Zestaw 1 skompletowany na podstawie propozycji jakie już tu padły.


1. Lethrinops red cap "Itungi" - jest w sklepach, sprawdziłem, młode egzemplarze nie powalą mnie przed wypłatą.

2. do wyboru - Lethrinops marginatus red flush - drogi, fakt (97 zł sztuka) ale za osobnika już dojrzałego. Młode można znaleźć po niższej cenie. Albo...

2. do wyboru - Lethrinops Marginatus Red Fin - dostępny w sklepach w Polsce.


3. Protomelas taeniolatus Boadzulu Red

4. Placidochromis spec. Jalo Reef


To jest obsada pierwsza. Nie wiem czy 4 gatunki w 160/60/50 to za dużo, za mało - nie wiem (mi się wydawało, że 5 też może być, ale posłucham tu mądrzejszych ode mnie).

Ja bym jeszcze dorzucił za którąś z powyższych Labidochromis spec. Hongi - sorry , głośno myślę.


No i obsada 2 do wyboru (od razu mówię, że zastanawiałem się nad nią wcześniej ale się nie chwaliłem, że o niej myślę.


1. Iodotropheus sprengerae - kupiłbym ich stadko.

2. Iodotropheus stuartgranti - myślę, że tez można kupić ich więcej, tylko w jakich proporcjach? Uwagi mile widziane.

3. labidochromis sp. "Zebra Eastern" (tak myślę... gdyby ktoś więcej o nich napisał, lub wskazał mi miejsce, gdzie sie o nich toczyła dyskusja, byłbym zobowiązany)


i/lub


4. Labidochromis sp. "perlmutt"


Wiem Prezesie Harisimi - że może to inny niż Twój punkt widzenia, ale uwagi Mistrza mile widziane ;-)


I mam pytanie, czy można w miejsce np. nr. 3 wstawić aluncarę - a jeśli tak to jaką?!


I jeszcze jedno wyjaśnienie - czemu upieram się w kierunku niedużych pyszczaków. Powiem wprost. Staram się, by akwarium żyło swoim życiem. Niech się dzieją "dramaty plemienne", niech się rybki bzykają na chwalę jeziora Malawi, płodzą potomstwo i je zjadają i zaludniają baniak, a ja z radością będę się cieszył, że rybki żyją i czują się w nim dobrze. Niech się dzieje ale bez truchełek rybek znajdowanych o poranku, bo mnie dzieciak zabije a żona ciosać kołki będzie, że ja brutal jestem :) Z góry dziękuję za wsparcie. Bez niego pewnie kupiłbym w końcu pielęgnice pawiookie i karmił je gubikami ;-)

Opublikowano
Mam pytanko, o którego konkretnie chodzi Lethrinopsa z w/wymienionych - Lethrinops marginatus red flush? Bo się pogubiłem i nie rozumiem problemu.




I tak się kończy jak taki amator jak ja stara się zrozumieć starych wyjadaczy i wreszcie skompletować obsadę. Szafki mi doszły a ja siedzę z nosem w komputerze i staram sie skompletowac obsadę i nie wiem czemu jakiś rybek podobno pokojowo nastawiony do świata nie może być z innym rybkiem pokojowo nastawionym w jednym baniaku. Więc proszę pomóc amatorowi, który poraz pierwszy od 15 lat (starej daty ze mnie użytkownik) i napisac jak chłopu na miedzy, czemu takiej ryby nie da się hować z inną :)

Z góry Wam dziękuję za wielką wyrozumiałość :)




Problemem relacji pomiędzy lethrinops a mbuna jest ogromna różnica temperamentów tych ryb. Nawet tak relatywnie łagodne yellow są agresorami w porównaniu do letrino, placków czy części Copadichromis. Red red to ryba mocniejsza od yellow. Taki yellow potrafi być zdominowany przez protomelas czy aulonocara ale lethrinops to najlagodniejszy pysk i jako taki nadaje się do mbuna w spoób bardzo umiarkowany wg mnie a wg innych nie nadaje zupełnie. Ty masz mieć spokój więc jestem na nie. Osobiście miałem w zbiorniku dekoracyjnym lethrinops z mbuna ale raz zbiornik dekoracyjny to zbiornik dekoracyjny a dwa mój lethrinops to lethrinus czyli jeden z największych. Musisz więc zdawać sobie sprawę że mix mbuna z non- mbuna to potencjalny problem. Ty nie chciałeś problemów więc wybierz po 1 gatunku z podanych rodzajów i nie kombinuj z mbuna ;-)

Opublikowano

Obsada 1 proponowałbym, jeden gatunek lethrino, do wymiany protomelas taeniolatus bo to dużą ryba i silna ryba, nie ustępuje temperamentem łagodniejszej mbuna. Dodaj Copadichromis i idź w kierunku diety mięsnej tak na poziom 80%. Poco ci 4 gatunki będzie tłoczno lub grupy będą za małe. Jeśli finalnie będziesz miał tylko po jednym samcu będziesz mógł dołożyć ten 4 gatunek.


Obsada 2. Przy mbunie nikt ci nie zagwarantuje braku truchełek albo pokaleczonych ryb.

-- dołączony post:

Obserwuję wątek, gdyż umyśliłem sobie że u mnie też numerem 1 przy planowaniu obsady będzie lethrinops, tyle że albus. Co by nie mówić można się zauroczyć tą rybką.

Chciałbym spróbować akwarium z trzema gatunkami , tylko pytanie czy nie będzie za ciasno i czy dieta będzie pogodzona.

Moja propozycja:

1. Lethrinops Albus

2. Copadichromis borleyi Namalenje

3. Protomelas taeniolatus Boadzulu Red


Przy okazji zapytam, czy w przypadku obsady łączącej gatunki lethrinops i placidochromis, rybki nie będą wchodziły sobie w paradę ??


edit

najważniejszego nie powiedziałem - powierzchnia dna - 180x55 :)


Protomelas odpada głównie że względu na dietę, ( copadichromis słabo znosi dietę np. 60/40 a protomelas rybę na 80/20. Do tego to bardzo mocna ryba. Placidochromis żyje w symbiozie z dużymi lethrino czyli taeniolethrinops więc miejsca na dnie im wystarczy.

-- dołączony post:

Podstawowy rozdział na te dwie grupy znajdziesz w naszej bazie ryb.

Opublikowano

Prezesie , ale tak zachodzę w głowę, czy przypadkiem nie będzie nudno w zbiorniku. Mając obsadę złożoną z lethrinops i placidochromis życie "skupi" się raczej przy dnie, bo przecież rybki te fajne - tyle że odkurzacze.

Coś toniowego do lethrino ?? Copadichromis borley kadango nie będzie za "bandyta" ?

Opublikowano

Harissimi - ja rozumiem co piszesz, ale zerknij proszę na topic: "Małe, drobne, kolorowe spokojne pyszczaczki ". Od kilku miesięcy czytam o tym, że w sumie każdy pyszczak od czasu do czasu przejawia agresję, nawet wewnątrz gatunkową. Korzystam (uwierz) z bazy ryb na stronie głównej, dzięki niej stworzyłem swój 2 zestaw, który rozumiem, jest zaprzeczeniem tezy (niemałe, spokojne, kolorowe). Wiem, że nie należy mieszać "diet" ryb i dlatego właśnie mam problem. Ja nie znam tak dobrze pyszczaków jak Ty i reszta koleżeństwa. Jestem amatorem - co podkreslam. Napisałem, że chciałbym aby ryby były wszystkożerne a nie tylko mięsożerne (by nie ograniczać się do jednej diety). Jak się nie da skompletowac wszystko żernych, postawię na diety mięsne. Jestem w stanie od czasu do czasu dać im coś "żywego" nawet kupić im drobnych rybek, by sobie na nie zapolowały, ale czasami chce i dać im płatków. Nie szukam "aniołów", po prostu nie szukam killer-fish'ów. Może ja mam naprawde nierealne oczekiwania, może... ale jak podpowiadasz mi rybę, która może urosnąć do wielkości małego karpia, to dla mnie, amatora ona nie jest mała. Gdybym nie miał problemu z doborem, nawet bym nie prosił o pomoc. Niestety pyszczaków jest od pyty, a ja kiedyś miałem pyszczaki i wiele lat temu straciłem wiedze o nich. Dlatego prosiłem o pomoc, bo od nadmiaru głowa boli. A teraz juś sie pogubiłem, bo nie wiem, co w zestawie pierwszym Ci nie pasuje.


Szukam pyszczaków jak napisałem - niedużych (do 15-17 góra cm w fazie dojrzałej), spokojnych (co nie znaczy, że aniołów) i kolorowych. Piszesz skrótami a ja się zastanawiam o czym piszesz bo Cię nie rozumiem. Pewnie Cię już sam irytuję. Przykro mi, ale OK - sorry. Musze jakąś tabelkę sobie zrobić, bo w sieci nie mogę znaleźć Wszystkiego. Wkurza mnie powoli to, że wszystkie spisy pyszczaków, pozbawione są durnej foci, na której widać chociazby różnice między rybami.

Dlatego otworzyłem worda, wpisuję podaną przez Ciebie nazwę, szukam jej foty, doklejam opisy z tłumaczeń ze stron zachodnich (bo polskie są chaotyczne) i jakoś w końcu pewnie sam dojdę, jakie ryby mogę wsadzić do zbiornika by sie nie pozabijały a i oko nacieszyły swoją obecnością.


Jeśli to nie jest widoczne, to ja naprawdę z tego co napisałeś niewiele zrozumiałem. Podałeś mi trzy rodziny non-mbuna i kazałeś wybierać po jednej z rodzaju - z nich tak naprawdę podobały mi się może dwie. To zrozumiałem - ale staram sie dobrać jeszcze inne. Nie wiem, cyz z jednego rodzaju nie mogę dobrać np. dwóch i po jednej z reszty? Tę niebieską z wielkimibiałymiwarami - znam. Nie chce jej mieć, może tak będzie bardziej zrozumiałe. Przepraszam, że zawracałem głowę Harissimi. Ale jako amator czytam to, co piszecie i się uczę. Do pięt nie sięgam starym wyjadaczon tutaj i to zaczyna we mnie samego wkurzać. Dlatego jak nam amatorom już chcecie pomóc, to piszcie czasami tak, byśmy was zrozumieli?


Ja będe Wam za to wdzięczny.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Możem ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.