Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A co byscie polecali dla obsady -

Placidochromis Phenochilus Mdoka White Lips

Labidochromis Caeruleus Electric Yellow

Aulonocara Maleri Red Burgund

Opublikowano

Witaj jak widać pokarm mrożony, podczas takiego przechowywania pokarmu tracimy zaledwie 10-20% witamin. W niedzielę trochę poszalałem. Kostki są wielkości karty SD, pierwsza zielona to wypełniacz jest zielona od spiruliny którą sam dodaję. Druga to świeży łosoś, trzecia to krewetka mrożona cała, czwarta to kostka solowca. Nie są to wszystkie dania gdyż w tygodniu urozmaicam dietę. Pomysł z dodawaniem spiruliny narodził się podczas dyskusji o zawartości spiruliny w spiruline, dla mnie szokiem było to że w takim pokarmie tego specyfiku są śladowe ilości a nie tak jak piszą producenci.

pozdrawiam życzę miłego dnia.:D

Poniżej sucha karma dla ryb:???:

post-12774-14695716852788_thumb.jpg

Opublikowano

Przyłączam się do tego co pisze piotriola. Kupne pokarmy suszone są zdecydowanie przereklamowane na tym forum i nie mają moim zdaniem szans w starciu z pokarmem naturalnym. Od dobrych kliku lat (przynajmniej pięciu) podstawowym pokarmem dla moich ryb jest shrimp mix, który oczywiście sam robię i wygląda podobnie jak kostki na zdjęciu w poście wyżej, aktualnie są ciemno zielone od dużej zawartości spiruliny. Podstawą takiego mixu jest oczywiście krewetka a dodatki to głównie naturalne pokarmy liofilizowane i suszone jak nie ma czegoś z liofilizacji (ostatnio kryll, kiełż, artemia, suszona krewetka i co tam mi przyjdzie do głowy). Jeżeli po przejściu z Tropicala na dajmy na to hikari, czy nature food różnica w wyglądzie jakaś tam była ale szału nie było, to na shrimp mixie różnica jest naprawdę spora w wybarwieniu, tempie wzrostu i podchodzeniu ryb do tarła. I w takim pokarmie nie ma mąki czy innego syfu. Żeby było ciekawiej to na takim pokarmie, z obciętą tylko ilością składników bardziej energetycznych (nie dawałem np. kiełża) karmiłem nawet tropheusy (dodam, że był to pokarm podstawowy), które pod kątem specjalizacji żywieniowej są zdecydowanie roślinożerne i żadnych problemów żywieniowych nie miałem. Można więc na takiej karmie się pokusić o łączenie roślinożerców z rybami bardziej mięsolubnymi i żadna z ryb nie będzie poszkodowana. Dodatkowa korzyść to więcej miejsca w szafce :) w której nie trzeba już trzymać 10 różnych pokarmów ;)

Opublikowano

Czy wiecie że: ,,Nawet jeżeli proces produkcji karmy płatkowej, granulowanej czy też ekstruderów zapewnia pełen asortyment witamin to większość z nich ulega wkrótce rozkładowi. Witaminy są wrażliwe przede wszystkim na światło i tlen, ale również na wilgoć, podwyższoną temperaturę oraz zbyt kwaśne lub zbyt zasadowe środowisko. Karma przeterminowana albo kupowana w dużych ilościach i przechowywana w niewłaściwych warunkach jest zwykle pozbawiona witamin"

prof. Jerzy Antychowicz

Dotyczy to ryb akwariowych jak i ryb przeznaczonych do konsumpcji.

Dlatego nie polecałem suchych karm dla naszych milusińskich, choć są wygodne i sam je czasem stosuję.:???:

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.