Skocz do zawartości

Nitra Guard Bio Cube w Malawi czyli hydroponika bez ogródka na pokrywie – test uniwer


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Najważniejsze to zrozumieć dwa fakty.

NGBC to nie jest kolejny absorbent NO3 który jak się nasyci to do regeneracji -vide Purigen czy Purolite A520.

NGBC za pomocą bakterii nitryfikacyjnych tlenowych produkuje fito masę roślinną która tak jak rośliny w hydroponice w procesie FOTOSYNTEZY ( ŚWIATŁO) asymiluje CO3 + NO3 + PO4 w proporcji 106/16/1 a wydziela do wody tlen O2 . Dlatego można go porównywać w działaniu do roślin w hydroponice a nie do żywic jonowymiennych.

NGBC USUWA Z AKWARIUM NO3 ORAZ PO4 ( dokładnie jak rośliny) i do prawidłowego działania wymaga tego samego co rośliny w hydroponice, JEŚLI ZABRAKNIE JEDNEGO Z CZTERECH CZYNNIKÓW – USUWANIE SPOWALNIA LUB USTAJE.

Test prowadzony przez 2 miesiące był poprzedzony ustaleniem zasadniczych parametrów

– Ile tygodniowo moje ryby+bakterie produkują NO3. – wynik 1400 mg/tydzień

Każdy może odnieść wynik do swojego akwarium licząc litry podmiany x twój wynik NO3 – NO3 kranówki jeśli wszystko po tygodniu wraca do poprzedniego poziomu.

W takiej analizie nie istotne stają się wymiary akwarium i liczebność obsady a stosując 3ml NGBC/l można się spodziewać podobnych wyników, jedynie punkt startu będzie inny czyli twój. Ja startowałem – 100% Malawi bez roślin, żywic, Matrixów, tylko lawa i gąbki w JBL CristalProfi e700 + Aquael Circulator 500 z korpusem filtra wypełnionym NGBC

pH 7,8

NH4 -poniżej 0,05 mg/l

NO2 – poniżej 0,05 mg/l

NO3 – 35 mg/l / 80 litrów wody + co tydzień podmiana wody 50% !!!!

PO4 - 0,1 mg/l

KH - 15

GH – 14

Już po zakończeniu testu kalibrowałem kropelki JBL NO3 a wyniki są skorygowane w stosunku do wyjściowych.( wyniki kalibracji testu NO3 na końcu)

Ile NGBC tygodniowo asymiluje NO3 i PO4.?

Po pierwszym tygodniu testu ( trzeci tydzień od włożenia )

NO3 – 1600 mg/tydzień

PO4 – całe 0,1 mg POZIOM 0 –proces musi zwolnić i czeka na fosforany. Zaczynam przekarmiać ryby i wprowadzam pokarm Tropicala


Po drugim tygodniu testu NO3 - 800mg/tydzień

PO4 – 0,1 mg/l


Po trzecim i czwartym tygodniu pełna stabilizacja a wyniki powtarzalne, woda czysta klarowna.

NO3 – 1400 mg/tydzień

PO4 – 0,1 mg/l -dodałem KH2PO4 do poziomu 0,3 ppm


PRZEZ MIESIĄC NIE ROBIŁEM ŻADNEJ PODMIANY WODY a NO3 – stale 25mg/l/80 litrów wody w akwarium a przecież bez NGBC musiałem co tydzień robić podmianę 50%!!!.


Po miesiącu podmiana 20% wyłącznie by uzupełnić pierwiastki śladowe, sole i witaminy.

Do podmianki nie stosuję sody oczyszczonej tylko Azoo African Cichlids Mineral Salt bo zawiera Na+ Mg2+ K+ Ca2+ Sr2+ Cl- SO42- Br- B F- HCO3- Al I Fe Cu Zn, pierwiastki śladowe, minerały, kompleks witamin.


Wnioski:

1/ NGBC pozwala wielokrotnie zmniejszyć częstotliwość i ilość podmian wody i jest lepszą alternatywą hydroponiki. Nie wymaga żadnej obsługi, regeneracji i bezpieczne bo woda pod pokrywą a nie nad.

2/ W typowym Malawi 240 litrów wody należy spodziewać się stałego NO3 na poziomie 8-10 ppm a redukcja do 0 chyba nie jest możliwa – system ma własną samoregulację chyba że w Malawi ( wysokie pH) damy dużo preparatu - na pewno powyżej 3ml/l. a to kosztowne

3/ Należy kontrolować również poziom PO4 i aplikować fosforany jak spadną do 0,1 ppm – aż strach to pisać.

4/ NGBC polecam tym którzy mają wysokie NO3 w kranówce lub leniwym – faktycznie jak piszą „włóż i zapomnij o azotanach” ,nie polecam do dużych zbiorników z niskim NO3 ok. 10ppm – koszt wysoki a efekt niewielki.

Obserwacje , spostrzeżenia, uwagi:

1/NGBC Jak każdy system bakteryjny wymaga restartu czyli przez 1 tydzień nic a gdzieś po 1,5-2 tygodniach widzisz jak ci woda w baniaku robi się mętna od fitomasy a NO3 leci na dół. Po kilku dniach to znika.

2/ NGBC po 2 tygodniach wykończyło nieliczne okrzemki które miałem na kamieniach i tle – pewno wykończy też inne glony po prostu jest od nich szybsze w asymilacji pożywienia, dlatego spokojnie dodałem fosforanów do baniaka bez roślin - NGBC już na to czeka - glony dopiero się zastanawiają.

3/ Przy pyszczakach trudno uzyskać wodę kryształ bez dodatkowej filtracji a od spodu na powierzchni stale widać grudki fitomasy ( to nie jest typowy film bakteryjny)– ryby to zjadają jak są głodne moje nie więc pływa – potrzebny skimmer.

4/ Polecany przez OAL CubesBomb w Malawi w ogóle się nie sprawdza, po tygodniu zapychają się oczka w siateczce dostarczonej wraz z produktem i powietrze z kamienia zbiera się w duże bąble a wylatując straszy ryby – po dwu czyszczeniach zrezygnowałem poza tym tylko do stosowania za tłem 3D a jak ktoś nie ma tła? – wygląda okropnie.

5/ NGBC my widzimy jako białe kostki ryby widzą to jako rośliny. Jak wyjmowałem kostki z siateczki jedna wpadła do baniaka – wszystkie ryby natychmiast zaczęły ją objadać z fitomasy. Tak im to smakowało że dałem im pozostałe kostki – ryby potrafią te kostki obracać – szok. Nie róbcie tego z Purigenem !!!

Jak prawidłowo stosować NGBC w Malawi?.

Nie wkładaj w woreczku do filtra zewnętrznego – biologa TAM NIE MA ŚWIATŁA i od razu siateczka się zapcha!!!. = brak efektu działania

Wsyp luzem do obudowy lub koszyka dowolnego filtra wewnętrznego z dużym przepływem i niech wywala te roślinki w płynie na światło do baniaka jak sobie pokrąży to w zależności co łatwiej i szybciej czyścić załóż drobniutką gąbkę jako prefiltr na wlocie do biologa lub jako ostatnią gąbkę przy pompie biologa, a najlepiej obie.

Kalibracja mojego egzemplarza testu kropelkowego JBL NO3

Wzorzec Test JBL


50ppm 70ppm -

20ppm 30ppm

10ppm 10ppm

5ppm 4ppm

2ppm 0ppm

1ppm 0ppm


Działa podobnie jak prędkościomierz w samochodzie, przy dużych prędkościach pokazuje więcej niż jest naprawdę a przy malutkich w ogóle się nie wychyla. Może to i dobrze bo wcześniej sygnalizuje nadchodzące problemy.

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 4
Opublikowano

nie jestem oceanologiem ale na pewno baniak to nie ocean, cyrkulacja wpycha to do węży i biologa a tam jest ciemno więc roślinki obumierają - stale trzeba produkować nowe, jak pisałem jedzą to ryby i wszystko co żywe w baniaku więc musi tego ubywać.

Tak samo jest przecież z bakteriami - jest ich dużo i wszędzie ale stale wlewamy nowe.

Opublikowano

NGBC to nie bakterie więc nie przenoś dyskusji na bakterie i czy dokładać czy nie. W tym wątku piszmy o biomasie, fitomasie, fitoplanktonie. słowem o roślinach w płynie.

cytuję za Wikipedią

"Fitoplankton jest składnikiem planktonu, formacji ekologicznej która wraz z tryptonem tworzy seston – zawiesinę unoszącą się w wodzie każdego zbiornika wodnego. Fitoplankton odżywia się za pomocą fotosyntezy w dobrze oświetlonej, górnej warstwie oceanu, morza, czy jeziora (strefa eufotyczna). Fitoplankton w oceanach podobnie jak i rośliny na lądach jest odpowiedzialny za asymilację dwutlenku węgla oraz produkcję tlenu w atmosferze. Fitoplankton jest podstawą większości oceanicznej produkcji biomasy (produkcja pierwotna). Rozwój fitoplanktonu zależy od dostępności zasobów potrzebnych do fotosyntezy (światło, dwutlenek węgla) i nieorganicznych związków, głównie azotanów i fosforanów."


Na pewno bez światła fitoplankton ginie więc funkcjonuje w oceanie i pewno także w baniaku ale z cyrkulacją 0, ale wtedy najpierw będziesz miał problem z martwą wodą.

Jak włączysz cyrkulację i biologa to pomalutku wyeliminujesz fitoplankton ze swojego systemu.

Myślę że dlatego muszą być stale odnawiane bo te które zasymilowały NO3 oraz PO4 powoli ale stale obumierają i stale jest potrzebne wytwarzanie nowej fitomasy.

NGBC to zapewnia jeszcze nie wiem jak długi - producent podaje od 4 m-c do roku.

Nie będę tyle czekał bo mam inne ciekawe projekty do testowania.

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Zakończenie testu.

Test trwał od 1 listopada 2013 do 25 marca 2014 czyli niemal 5 miesięcy.

Wnioski napisałem powyżej i nic się nie zmieniło

NGBC działał do końca utrzymując NO3 na stałym poziomie 25 mg/l bez podmian wody w ogóle.

Oczywiście robiłem co miesiąc lub co dwa miesiące podmiany 10% wody by usuwać toksyny ale nie były one w celu zbicia NO3 jak to pięknie określacie.

Z opakowania 250 ml pozostała najwyżej połowa objętości


95e2b431dc3c7e10m.jpg



tak jak producent opisał brakująca reszta zamieniła się w biomasę.


UZUPEŁNIENIE

dziś zauważyłem temat jak walczyć z okrzemkami i skojarzyłem.

Podczas stosowania NGBC nigdy nie miałem problemów z okrzemkami i innym paskudztwem, ale też nie świecę 1000lm w 112l. - oświetlenie chodzi na moich hermetycznych świetlówkach RGB.

Cały czas NO3 = 20-30 mg/l a PO4 od 0,2 do 1,8 mg/l !!!!!!( rybka która mi w sposób magiczny zniknęła) i tylko minimalne ślady na dole szyby przedniej okrzemków. Po prostu nie ma z czym walczyć. Zadne UV tylko NGBC.

Stawiam taką tezę wymagającą jednak potwierdzenia przez innych którzy zastosowali NGBC.

NGBC jest szybsze od okrzemków w konsumpcji a więc je zwalcza.

  • Dziękuję 1
  • 4 lata później...
Opublikowano

Witam. Kupiłem 3 x250 ml NGBC i chcę dać to do filtra JBL 1501. Kierując się zasadą 3ml/1litr. Do filtracji też dokładam 1 litr Matrixa zamiast gąbki. Filtr ten jest poprzedzony o prefiltr ale też zewnętrzny Minikami80 około 3,5 litra gąbki z watą. Połączone dwa filtry szeregowo. Działają na wirniku od JBL. Po zmianach w biologu będzie NGBC, Matrix, JBL Micrimec i gąbka JBL Combiblock na ochronę wirnika. Czy to da osiągnąć zamierzony cel?. A cel to niskie NO3 i PO4. Po tym zabiegu w biologii będzie ceramika JBL Od dłuższego czasu walczę z sinicą, którą mam wszędzie dosłownie na całej powierzchni piasku.

Wyniki PO4 JBL - poza skalą

NO3 50-80 mg/l JBL

NO2 0,05 mg/l JBL

dolewki z ustrojstwa (patent z forum :) węgiel z absorberem NO3 - test wody nie wykrywalne NO3 = 0ppm)

NGBC chcę dać do filtra JBL Cristal czy to będzie działać?

P.S. w chwili obecnej PO4- nie wykrywalne, chciałem obniżyć poziom i miałem zamiar kupić "atrament" ale wpadła mi w rękę żółta buteleczka z Sery - 50 ml. Po dobie wynik testu 0 mg/l

...deccorativo pomożesz??? :)

akwarium 200l, obsada 8 rybek

w planach za około 1 tydzień chcę kupić falownik

 

Opublikowano

Nie wkładaj w woreczku do filtra zewnętrznego – biologa TAM NIE MA ŚWIATŁA i od razu siateczka się zapcha!!!. = brak efektu działania

Tak opisał  autor wątku. 

 

Opublikowano

Właśnie do wczoraj dla mnie było wszystko jasne, ale trafiłem na tenartykuł i teraz nie wiem co robić. Robiąc zakupy sugerowała się  postem niżej  i na tej podstawie kupiłem NGBC. Chciałem jeszcze doczytać wszystko i trafiłem na post powyżej i mętlik w głowie

 

Opublikowano

Jest rozwiązanie.  Kupujesz  AC 2000 z pojemnikiem  na media + gąbka. Pakujesz NGBC do tego pojemnika . Masz przy okazji mechanika  i cyrkulację. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.